Nie mam zdjęć, bo nie przyszło mi do głowy, żeby fotografować, ale w takich misach-donicach, wyższych i niższych, hoduję zioła jednoroczne. Zaczęłam od koperku, bo u mnie na grządkach wcale nie chciał rosnąć, a co to za ogródek bez zapachu kopru latem? Nasypałam więc do donicy (dużej) substratu do warzyw i wysiałam koper. Potem w ten sposób hodowałam pietruszkę naciową (tę kędzierzawą, zimą odgarniałam śnieg z donicy i ścinałam zielone łodyżki), majeranek, kocankę o zapachu curry. Kiedyś zrobiłam kompozycję z papryczek chili w środku, z obrzeżem z pietruszki naciowej

Zioła wieloletnie, takie jak oregano, estragon, hyzop, mięta, tymianek rosną zwyczajnie, w ziołowej części ogródka, natomiast do donic i mis trafia taki drobiazg jednoroczny. Teraz w donicy po surfiniach i innych ozdobnych mam jarmuż

Chyba znowu dokupię do niego pietruszki, dobrze zimuje pod śniegiem. Tylko bazylia nie nadaje się do takich kombinacji, jest zbyt wrażliwa na deszcz.
Donice ustawiam blisko drzwi wyjściowych i wzdłuż schodków prowadzących do ogródka, żebym w razie potrzeby nie musiała daleko biegać z kuchni
