Uprawa działki za grosik.
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Uprawa działki za grosik.
Pociągnę wątek oszczędnego ogrodowicza.
U mnie słaba gleba.Jak to mówią miejscowi "przypiach".Niebagatelną oszczędnością jest więc wykorzystywanie kompostu na działce zamiast kupowania drogiej ziemi ogrodowej.
Gnojówki , odwary , napary to środki ochrony roślin sporządzane samodzielnie .
Mam też mnóstwo samosiejkowych krzewów i drzew.Wykorzystuję je przesadzając w inne miejsca.
A to co zetniemy , zrębkujemy i zrębki też się przydają do podsypywania lub kompostowania.
Im większa działka tym większe kwoty zostają w kieszeni.
U mnie słaba gleba.Jak to mówią miejscowi "przypiach".Niebagatelną oszczędnością jest więc wykorzystywanie kompostu na działce zamiast kupowania drogiej ziemi ogrodowej.
Gnojówki , odwary , napary to środki ochrony roślin sporządzane samodzielnie .
Mam też mnóstwo samosiejkowych krzewów i drzew.Wykorzystuję je przesadzając w inne miejsca.
A to co zetniemy , zrębkujemy i zrębki też się przydają do podsypywania lub kompostowania.
Im większa działka tym większe kwoty zostają w kieszeni.
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Uprawa działki za grosik.
Zrębkujemy taką specjalną maszynką,zrębkarką elektryczną firmy Viking .Mamy takie ilości gałęzi , że bez takiego ustrojstwa nie dalibyśmy rady ich zagospodarować.Działka jest duża i mocno zadrzewiona i zakrzewiona.
Zrębki trafiają pod krzewy i na permakulturowe grządki i część na kompost.
W aspekcie wątku o oszczędnościach na działce to duży wydatek ale czasem nie ma innej rady.
Po ostatnich opadach śniegu jest tyle wyłamanych gałęzi , że zrębkować będę chyba miesiąc cały.Gigantyczne sterty gałęzi zamienią się w zwartą kupkę zrębków.
Zrębki trafiają pod krzewy i na permakulturowe grządki i część na kompost.
W aspekcie wątku o oszczędnościach na działce to duży wydatek ale czasem nie ma innej rady.
Po ostatnich opadach śniegu jest tyle wyłamanych gałęzi , że zrębkować będę chyba miesiąc cały.Gigantyczne sterty gałęzi zamienią się w zwartą kupkę zrębków.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Uprawa działki za grosik.
Nie wiem ile prądu bierze Twój sprzęt, mój ma moc 2kW i robienie zrębków wcale nie jest takie tanie. Zwłaszcza że schodzi na to sporo czasu no i do tego ma problem z gałązkami powyżej 4cm średnicy.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Uprawa działki za grosik.
Nie wiem jak to wygląda z elektrycznym urządzeniem ale mój spalinowy i uprawa działki za grosik to kraina fantazji.
Przeciętnej klasy rębak (słowo zrębarka to słowo twór) kosztuje więcej niż ten rębak zrobi zrębków na działce licząc po 200 zł za tonę zrębków dobrej jakości.
Mój z silnikiem Honda kosztował prawie 2,5K a był w stanie uporać się z gałęziami do 75 mm.
Kilkadziesiąt gałęzi pół dnia roboty a zrębków za kilka złotych.
Stwierdziłem że lepiej zrobić sobie ognisko i usmażyć kiełbaskę niż hałasować w celu ekologii
Na pytanie znajomych czy warto to kupić rębak odpowiadam NIE kto koniecznie chce się pobawić zawsze może wypożyczyć za ułamek ceny zakupu.
Przeciętnej klasy rębak (słowo zrębarka to słowo twór) kosztuje więcej niż ten rębak zrobi zrębków na działce licząc po 200 zł za tonę zrębków dobrej jakości.
Mój z silnikiem Honda kosztował prawie 2,5K a był w stanie uporać się z gałęziami do 75 mm.
Kilkadziesiąt gałęzi pół dnia roboty a zrębków za kilka złotych.
Stwierdziłem że lepiej zrobić sobie ognisko i usmażyć kiełbaskę niż hałasować w celu ekologii
Na pytanie znajomych czy warto to kupić rębak odpowiadam NIE kto koniecznie chce się pobawić zawsze może wypożyczyć za ułamek ceny zakupu.
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Uprawa działki za grosik.
Łatwo mówić "nie" zrębkarkom , albo rębakom jak piszą puryści , jak się ma kilka gałązek na usmażenie kiełbaski.
Dla mnie nie ma alternatywy bo jak pisałam wcześniej ilość gałęzi w ciągu sezonu jest nie do zagospodarowania w inny sposób.Albo zrębkuję albo po roku nie mam gdzie postawić nogi bo wszędzie leżą sterty gałęzi.
Nie jest to taka prosta kalkulacja jak napisał/a Asprokol ile złotych za ile godzin roboty.
W ogrodzie zresztą tego typu kalkulacje niestety najczęściej nie działają.Czasem jakieś konieczności zabijają wszelką logikę w tym i finansową.
Pisałam też wcześniej ,że zrębkowanie ma się nijak do uprawy działki za grosik ale o tym już było powyżej.
Dla mnie nie ma alternatywy bo jak pisałam wcześniej ilość gałęzi w ciągu sezonu jest nie do zagospodarowania w inny sposób.Albo zrębkuję albo po roku nie mam gdzie postawić nogi bo wszędzie leżą sterty gałęzi.
Nie jest to taka prosta kalkulacja jak napisał/a Asprokol ile złotych za ile godzin roboty.
W ogrodzie zresztą tego typu kalkulacje niestety najczęściej nie działają.Czasem jakieś konieczności zabijają wszelką logikę w tym i finansową.
Pisałam też wcześniej ,że zrębkowanie ma się nijak do uprawy działki za grosik ale o tym już było powyżej.
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Uprawa działki za grosik.
Ja nie mam urządzenia do mielenia gałęzi i dlatego gałązki z drzew owocowych trafiają na grilla Nie tracę kasy na węgiel. Również jestem zwolennikiem kompostu. Do tego obornik, gnojowica z pokrzywy, itd same zdrowie dla roślinek
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Uprawa działki za grosik.
Gałązki mielę raz w roku i tym zmielonym materiałem podsypuję np. truskawki. Mielić gałęzie aby wyrzucić je na kompost, to szkoda prądu, dlatego na kompost trafiają większe gałązki, które i tak z czasem same skruszeją...
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Uprawa działki za grosik.
Mój kompostownik musiałby mieć jakąś gigantyczną wielkość aby pomieścić gałęzie choćby tylko te wyłamane przez śnieg.Chociaż i tak jest olbrzymi.
Wklejam dwa przykładowe zdjęcia .Takich stert mam z dziesięć.Jest to pozostałość tylko sosnowa po wyłamaniach tej zimy.
Na kiełbaski na sto lat !
Naprawdę hałasowanie przy zrębkowaniu i zużywanie prądu do tego jest po prostu koniecznością.
Jedynym wyjściem aby tego uniknąć jest wycięcie drzew "w pień" tak jak to robią wokoło.
Wklejam dwa przykładowe zdjęcia .Takich stert mam z dziesięć.Jest to pozostałość tylko sosnowa po wyłamaniach tej zimy.
Na kiełbaski na sto lat !
Naprawdę hałasowanie przy zrębkowaniu i zużywanie prądu do tego jest po prostu koniecznością.
Jedynym wyjściem aby tego uniknąć jest wycięcie drzew "w pień" tak jak to robią wokoło.
-
- 50p
- Posty: 77
- Od: 25 paź 2008, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Uprawa działki za grosik.
u mnie słaba, ale glinaOsmunda pisze:Pociągnę wątek oszczędnego ogrodowicza.
U mnie słaba gleba.Jak to mówią miejscowi "przypiach".Niebagatelną oszczędnością jest więc wykorzystywanie kompostu na działce zamiast kupowania drogiej ziemi ogrodowej.
Gnojówki , odwary , napary to środki ochrony roślin sporządzane samodzielnie .
Mam też mnóstwo samosiejkowych krzewów i drzew.Wykorzystuję je przesadzając w inne miejsca.
A to co zetniemy , zrębkujemy i zrębki też się przydają do podsypywania lub kompostowania.
Im większa działka tym większe kwoty zostają w kieszeni.
Re: Uprawa działki za grosik.
Osmunda, w wątku o permakulturze pytałaś o Hugelkultur. Próbowałaś robić u siebie? Może to byłby dobry sposób na zagospodarowanie choćby części gałęzi i pni sosnowych?
Jedni traktują takie skarby jak zło konieczne i przyczynę kolejnych wydatków w rachunku za prąd, ja osobiście zazdroszczę fajnego materiału na hugelbeds
Jedni traktują takie skarby jak zło konieczne i przyczynę kolejnych wydatków w rachunku za prąd, ja osobiście zazdroszczę fajnego materiału na hugelbeds
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Uprawa działki za grosik.
Tak , tak myślę o choć jednej takiej grzędzie ale na razie "produkuję" ziemię abym miała ją czym obłożyć.Założyłam już dwie duże pryzmy gdzie dżdżownice pracują w tym celu.logan18 pisze:Osmunda, w wątku o permakulturze pytałaś o Hugelkultur. Próbowałaś robić u siebie? Może to byłby dobry sposób na zagospodarowanie choćby części gałęzi i pni sosnowych?
Jedni traktują takie skarby jak zło konieczne i przyczynę kolejnych wydatków w rachunku za prąd, ja osobiście zazdroszczę fajnego materiału na hugelbeds
Wiosną priorytetem są bieżące nasadzenia więc wszystek kompost trafia na grządki i do dołków.Ziemia u mnie lichutka.Zdarza się ,że na głębokości łopaty już żółty piasek lub kopalnia kamieni.Wszystko trzeba uzupełniać ziemią.
Ale zbieram jak to mówią "wiedzę" na ten temat i może jesienią wystarczy siły i czasu na eksperymenty.
Jednakże taka nawet duża drewniana grzęda nie załatwi sprawy nadmiaru gałęzi .
Re: Uprawa działki za grosik.
Jak nie masz za wiele ziemi do wykorzystania żeby zrobić wyniesione grządki to w takim wypadku można wykopać dół, tam jak najciaśniej poukładać gałęzie i pniaki i tą wykopaną ziemią zasypać, a najlepiej ją wcześniej wymieszać ze świeżym kompostem, nawet częściowo przerobionym. Coś takiego najlepiej zrobić na jesień, przykrywając włókniną lub kartonami, żeby miało odpowiednio dużo wilgoci. Na wiosnę można pokusić się już o wysiew lub wysadzenie roślin. Dobrze zacząć od motylkowych, żeby uzupełnić azot, ale czytałem że świetnie udają się nawet cukinie, ogórki, ziemniaki(!), pomidory. Najlepiej samemu przeprowadzić testy.
Osobiście w trakcie budowy sypnąłbym też grzybnię np. boczniaka albo ostatecznie żylicę olbrzymią.
Więcej wiedzy do tego nie trzeba, spróbuj sama choćby w małej skali, sprawdź czy warto i daj znać najlepiej zakładając wątek na forum
Osobiście w trakcie budowy sypnąłbym też grzybnię np. boczniaka albo ostatecznie żylicę olbrzymią.
Więcej wiedzy do tego nie trzeba, spróbuj sama choćby w małej skali, sprawdź czy warto i daj znać najlepiej zakładając wątek na forum