Przesadzanie- drzewa,krzewy,byliny. KIEDY? JAK?
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Ja już przesadzam ale zabezpieczam na noc.
- Abrimaal
- 200p
- Posty: 276
- Od: 16 maja 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Atro City Veschova, Poland
- Kontakt:
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Witam,
Chciałbym przesadzić Jodłę koreańską Abies koreana, dopóki jest młoda,
bo posadziłem ją zbyt blisko drugiego drzewa (Thuja occidentalis) i w przyszłości mogą wyglądać nieciekawie.
Roślina ma w tej chwili około 150 cm wysokości.
Jak duża może być bryła korzeniowa takiego drzewa?
Czy mogą być jakieś trudności z przesadzaniem i przyjęciem się na nowym miejscu?
Chciałbym przesadzić Jodłę koreańską Abies koreana, dopóki jest młoda,
bo posadziłem ją zbyt blisko drugiego drzewa (Thuja occidentalis) i w przyszłości mogą wyglądać nieciekawie.
Roślina ma w tej chwili około 150 cm wysokości.
Jak duża może być bryła korzeniowa takiego drzewa?
Czy mogą być jakieś trudności z przesadzaniem i przyjęciem się na nowym miejscu?
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Średnica 1m wystarczy . Strasznie zdewastowana. Może pomyśl nad tym żeby zrobić z niej kulę na kiju? dolne gałęzie wytnij a górę formuj.
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Myślę, że w ciągu dwóch lat niewiele jej urosła bryła korzeniowa zważywszy na to, że była wcześniej przysuszona w pojemniku.Wykop z bryłą ziemi i przenieś na folii by się nie obsypała w czasie transportu na nowe miejsce.Obcięłabym jednak te dolne gałęzie, góra może sobie rosnąć swobodnie.
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 930
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Przesadzałam nawet ciut większą jodłę i bez większego problemu przyjęła się. Jedną trudnością dla mnie było wyciągnięcie jej z obkopanego dołu bo moja miała dość dużą bryłę korzeniową. Jeśli Twoja rośnie dwa lata to spokojnie sobie poradzisz.
-
- 100p
- Posty: 134
- Od: 27 maja 2012, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie 6a
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Kochani mam do przesadzenia derenia elegantissima który rośnie pewnie już z 10 lat na tym stanowisku no i co tu dużo pisać jest wielki (3 m. szr na 1.8 wys).Planuję to zrobić na początku września tylko nie bardzo wiem jak się zabrać do tego i czy to odpowiednia pora na przesadzanie.Proszę o radę
Pozdrawiam Jolka
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Tak łatwo dostępne, niedrogie i szybko rosnące krzewy lepiej kupić młode, zamiast się mordować (ten dereń ma korzeń rozczłonkowany), a tamten wyciąć jeśli ci przeszkadza.Sprawdź, bo on czasem się ukorzenia z nisko położonych gałęzi, albo daje niewielkie odrosty.Ja tak zrobiłam, odkopałam odrost posadziłam w innym miejscu, a stary został wykopany.
Jeśli jednak chcesz przesadzać to nie wcześniej jak w drugiej połowie października, a nawet później, zależy od pogody.Na zimę zostawić jak jest, a na wiosnę silnie przyciąć wszystkie pędy.
Jeśli jednak chcesz przesadzać to nie wcześniej jak w drugiej połowie października, a nawet później, zależy od pogody.Na zimę zostawić jak jest, a na wiosnę silnie przyciąć wszystkie pędy.
-
- 100p
- Posty: 134
- Od: 27 maja 2012, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie 6a
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Dzięki serdeczne za tak szybką odpowiedź Selli Ukorzenione gałązki to on ma, tu nie ma problemu tylko myślałam go przesadzać całego ale faktycznie po się mordować pół dnia z jednym krzaczrem A czy hortensję Annabelle można dzielić i przesadzać też leciwa dama i krzewuszkę Nana purpurea . Jak radzisz
Pozdrawiam Jolka
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Odświeżam wątek bo ten mi chyba najbardziej pasuje.
Wczoraj podjęłam się przesadzenia starej krzewuszki.
Nie wiem jak starej bo ja mam działkę 6 rok, a ona już na niej była i to dość okazała.
Na początku wycięłam część starych, najgrubszych gałęzi i przez jakiś czas była przeze mnie przycinana dość mocno bo przeszkadza jak puszczała pędy, ale ostatecznie postanowiłam przesadzić ją w inne miejsce.
Tyle, że mniej słoneczne, więc nie wiem jak będzie z kwitnieniem.
W każdym razie zostawiłam tak 1/3 długości, jeśli o pędy chodzi i starałam się wykopać większość korzeni, co niestety okazało się niełatwe bo one są strasznie kruche.
Dużo się połamało lub popękało
Dałam jej w nowym miejscu ziemię z kompostu i dobrze podałam. Jutro znów pojadę podlać.
U nas raczej nie ma być deszczu, więc muszę tego podlewania pilnować bo wiem, że to jest ważne przez kilka pierwszych dni.
Czytałam,że krzewuszki dobrze znoszą przesadzanie, nawet starsze okazy.
Mam nadzieję, że z moją też tak będzie.
Na szczęście mam jeszcze druga, tak samo dużą ;) Porobię też sadzonki ze ściętych pędów.
Nie lubię tracić roślin !
Myślicie, że się uda mimo tych poniszczonych korzeni ?
Wczoraj podjęłam się przesadzenia starej krzewuszki.
Nie wiem jak starej bo ja mam działkę 6 rok, a ona już na niej była i to dość okazała.
Na początku wycięłam część starych, najgrubszych gałęzi i przez jakiś czas była przeze mnie przycinana dość mocno bo przeszkadza jak puszczała pędy, ale ostatecznie postanowiłam przesadzić ją w inne miejsce.
Tyle, że mniej słoneczne, więc nie wiem jak będzie z kwitnieniem.
W każdym razie zostawiłam tak 1/3 długości, jeśli o pędy chodzi i starałam się wykopać większość korzeni, co niestety okazało się niełatwe bo one są strasznie kruche.
Dużo się połamało lub popękało
Dałam jej w nowym miejscu ziemię z kompostu i dobrze podałam. Jutro znów pojadę podlać.
U nas raczej nie ma być deszczu, więc muszę tego podlewania pilnować bo wiem, że to jest ważne przez kilka pierwszych dni.
Czytałam,że krzewuszki dobrze znoszą przesadzanie, nawet starsze okazy.
Mam nadzieję, że z moją też tak będzie.
Na szczęście mam jeszcze druga, tak samo dużą ;) Porobię też sadzonki ze ściętych pędów.
Nie lubię tracić roślin !
Myślicie, że się uda mimo tych poniszczonych korzeni ?
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Nie ma potrzeby podlewać jej teraz codziennie, bo i tak tej wody dużo nie ciągnie, przecież ona nie ma jeszcze liści, zakładam, że już zaczyna wegetację, wiec woda będzie jej potrzebna, ale nie codzienne podlewanie. Jej mocne podlewanie w czasie suchych dni będzie miało znaczenie, gdy liście rozwinie, do czasu odbudowania korzenia- czyli właśnie nie przez pierwszych kilka dni, ale później przez dłuższy czasMarzka pisze: Dałam jej w nowym miejscu ziemię z kompostu i dobrze podałam. Jutro znów pojadę podlać.
U nas raczej nie ma być deszczu, więc muszę tego podlewania pilnować bo wiem, że to jest ważne przez kilka pierwszych dni.
A z ukorzenianiem krzewuszek nie ma raczej problemu
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Trzeba podlać dobrze w trakcie sadzenia, zalać bryłę korzeniową, by ziemia oblepiła korzenie, ale potem już raczej nie podlewać aż zacznie wegetować.Nadmiar wody też jest szkodliwy dla przesadzonej rośliny, która jej nie jest w stanie wykorzystać.
Krzewuszka ukorzenia się nadzwyczaj dobrze.Ja w zeszłym roku obcięte w czerwcu gałązki wsadziłam w cieniu do gruntu(obok kompostu), nakryłam dużym słojem i zapomniałam prawie o nich.Przesadziłam we wrześniu na warzywniak aby w tym roku podrosła.W przyszłym posadzę na stałe miejsce.
Krzewuszka ukorzenia się nadzwyczaj dobrze.Ja w zeszłym roku obcięte w czerwcu gałązki wsadziłam w cieniu do gruntu(obok kompostu), nakryłam dużym słojem i zapomniałam prawie o nich.Przesadziłam we wrześniu na warzywniak aby w tym roku podrosła.W przyszłym posadzę na stałe miejsce.
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Minęły dwa tygodnie i...
Miałyście rację. Nie chcę zapeszyć, ale ...chyba się przyjęła !!! Puściła pąki !
Za Waszą radą podlałam jeszcze tylko raz i już jej nie ruszałam. Przy tej pogodzie było to zresztą zbędne.
Tak bardzo się cieszę
Miałyście rację. Nie chcę zapeszyć, ale ...chyba się przyjęła !!! Puściła pąki !
Za Waszą radą podlałam jeszcze tylko raz i już jej nie ruszałam. Przy tej pogodzie było to zresztą zbędne.
Tak bardzo się cieszę
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Drzewa i krzewy - przesadzanie
Marzka pisze: Nie chcę zapeszyć, ale ...chyba się przyjęła !!! Puściła pąki !
Czy się przyjmie dowiesz się w lato dopiero