Jak myślisz co teraz będzie z tym kawałkiem ziemi?
Sąsiad twierdził,że szykuje sobie pole pod ogóry.Przecież na lekkich glebach tylko dolomit i to nie razem z obornikiem,a on wysypał chyba wapno budowlane...

To jest tylko część prawdy. Następny etap paranoi zaczął się jak na horyzoncie pojawili się spece z Brukseli i zaczęli prostować nasze ogórki. Wymyślili , że bardzo nam szkodzą azotany z obornika i należy ograniczyć jego użycie . Dziwne, że nie szkodzą nam azotany i fosforany ładowane tonami w mięso. A wszystko bierze się stąd, że należało uwalić nasze rolnictwo, które było najbardziej ekologiczne na terenie Unii.karool pisze:No to dowaliłeś inżynierom od ziemi
Ty mi zadajesz podchwytliwe pytania.Marzenka79 pisze:jakie Twoim zdaniem będą konsekwencje dla roślin na takim kawałku?
Tym to mnie na łopatki rozwaliłeśforumowicz pisze:. Tak oto natura się broni przed inwazją rolników z wyższym wykształceniem na wieś![]()
![]()
U działkowców wcale nie jest lepiej, mądrości z babki-prababki, z matki na córkęMarzenka79 pisze:Nadzieja matką ... Ja wynika nie skończyło się ani sypanie wapna budowlanego ani saletrowanie-takie kwiatki tkwią w świadomości rolników z dziada-pradziada,z ojca na syna...
Działki, to królestwo Miedzianu.Kajek pisze:U działkowców wcale nie jest lepiej,