Permakultura cz.1
Re: Permakultura
Permakultura to jest właśnie równowaga i zdrowy rozsądek.
Ale co tam, nic nie poradzimy, po nas choćby potop.
Ale co tam, nic nie poradzimy, po nas choćby potop.
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Permakultura
Jak jest w ogrodzie równowaga to szkodniki nie są problemem .dziad_Jag pisze:Wcale nie bronię kretynów wypalających łąki, rowy i nieużytki. Ale permakultura to taka łzawa próba powrotu do raju. Ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Oczywiście, na działce pół hektara można się w to bawić. Pod warunkiem, że jedzenie kupi się w sklepie. A jeśli chcecie nie szkodzić przyrodzie - to trzeba zrezygnować z niszczenia szkodników. Szkodniki zjedzą Wasze plony i guzik będzie z tej Waszej permakultury. (Jak dostaniecie zapalenia płuc to nie powinniście się leczyć! To też szkodzi przyrodzie!!!) Wrócicie do miasta z ciepełkiem w sercu, i tam kupicie przesiąknięta chemią żywność. Pamiętacie taki film Disney`a "Polyanna"? W miasteczku dom dla sierot się walił, a miejscowi bogacze debatowali o nawracaniu Chińczyków. Często mam takie samo wrażenie gdy słucham ekologów. Takie samo fantazjowanie obok prawdziwego życia! Bardzo lubię Clarksona, chociaż czasem jest chamowaty. W jednym z felietonów napisał " Pan Bóg stworzył Ziemię - ale całą resztę inżynierowie." I miał rację. A teraz możecie mnie rozedrzeć na sztuki za taką nieprawomyślność.
Określanie naturalnych metod uprawy "łzawymi" jest jakimś totalnym nieporozumieniem i nie zrozumieniem o co w tym wszystkim chodzi.
Tak naprawdę to przyprawiajacym o łzy jest powszechnie panująca schemizowana produkcja żywności.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1067
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Permakultura
Widzicie moi mili, jestem całym sercem za permakulturą, czy jak to tam nazwać. Znam wieś z koniem, lampą naftową, kieratem, wiosennym paleniem liści i resztek w sadzie (jakiś idiota na żołdzie firm chemicznych tego zabronił, bo mu dym śmierdział), jesiennym przędzeniem na kołowrotku, ciągnięciem wody ze studni kulką.....A także pomidorami czerwonymi i żółtymi, których nikt nie pryskał, a nikt nie wiedział co to zaraza ziemniaczana. A także polami na których ogórki rosły luzem i nikt nie słyszał o jakichś mączniakach. A także ciepłym mleczku prosto od krowy przy wieczornym udoju. Tylko nie bierzecie pod uwagę, że to była permakultura en masse! Wasza działeczka permakulturowa otoczona jest tysiącami hektarów, gdzie się pryska, sypie, zwalcza itp. Tworzycie wysepkę idealną dla rozwoju wszelkich szkodników. Mówicie, ze szkodniki maja wrogów. Tylko skąd one mają się wziąć jeśli zostały wytrute? Szukacie równowagi na swoich paru tysiącach metrów w sytuacji gdy nie ma tej równowagi w promieniu paru kilometrów. Więc będziecie musieli pryskać, żeby coś z tego mieć! Albo stworzycie coś w rodzaju rezerwatu, w którym wszystkie boskie stworzonka się najedzą oprócz Was! Jeśli Wasza działka przylega do terenów rezerwatowych to jestem za!!! Ale jeśli przylega " do PGR-u" to tylko marnujecie czas i siły.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Permakultura
dziad_Jag, czy myślisz, że my tu wszyscy przed chwilą spadliśmy z księżyca, zasiedliśmy przed komputerami i tak sobie teoretyzujemy, jak by tu ewentualnie zacząć coś uprawiać?
Ja na przykład mam ogródek już od jakiegoś czasu, nigdy nie pryskam i owszem, zawsze się jakiś jeden czy drugi guzik trafi, ale jakoś nie muszę się żywić samymi guzikami.
Ja na przykład mam ogródek już od jakiegoś czasu, nigdy nie pryskam i owszem, zawsze się jakiś jeden czy drugi guzik trafi, ale jakoś nie muszę się żywić samymi guzikami.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Permakultura
dziad_Jag pisze:permakultura to taka łzawa próba powrotu do raju. Ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Oczywiście, na działce pół hektara można się w to bawić. Pod warunkiem, że jedzenie kupi się w sklepie. A jeśli chcecie nie szkodzić przyrodzie - to trzeba zrezygnować z niszczenia szkodników. Szkodniki zjedzą Wasze plony i guzik będzie z tej Waszej permakultury. (Jak dostaniecie zapalenia płuc to nie powinniście się leczyć! To też szkodzi przyrodzie!!!) Wrócicie do miasta z ciepełkiem w sercu, i tam kupicie przesiąknięta chemią żywność
dziad_Jag pisze:Takie samo fantazjowanie obok prawdziwego życia!
Raczej jesteś całym sercem za "jak to tam nazwać", bo niestety to o czym piszesz nie ma absolutnie nic wspólnego z Permakulturą.dziad_Jag pisze:Widzicie moi mili, jestem całym sercem za permakulturą, czy jak to tam nazwać.
Polecam Ci dwutomową książkę pt. "Edible Forest Gardens", która jest jednym z podstawowych podręczników Permakultury. Warto go poznać przed wydaniem własnej opinii w tym wątku. W pierwszym rozdziale drugiego tomu cytowani są Holmgren i Mollison:
"Perhaps we seek to recreate the Garden of Eden, and why not? We believe that a low-energy, high-yield agriculture is a possible aim for the whole world, and that it needs only human energy and intellect to achieve this".
Nie ma tam jednak nic na temat kieratu, ani lamp naftowych, autorzy słowem nie wspominają o paleniu liści i resztek w sadzie. Nie znajdziesz też porad dotyczących jesiennego przędzenia na kołowrotku i ciągnięcia wody ze studni kulką.
Wyczytasz natomiast m.in. coś na temat chorób i szkodników, o których tak namiętnie piszesz. Warto też tę lekturę uzupełnić o podstawową wiedzę z zakresu biologii, żeby wiedzieć że nawet owady które nie posiadają skrzydeł potrafią przebyć w powietrzu odległości rzędu setek kilometrów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1067
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Permakultura
Przepraszam, już się nie odzywam! Jeśli coś nabiera cech religii, to nie ma o czym dyskutować!
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Permakultura
Najgorsze , że dziadJag zrozumienie natury przyrównuje do zacofania.Taki punkt widzenia powoduje dalsze fatalne skojarzenia.A jest zupełnie odwrotnie.
I tak jak pisze Logan warto najpierw się douczyć a potem oceniać i porównywać.
I tak jak pisze Logan warto najpierw się douczyć a potem oceniać i porównywać.
Re: Permakultura
Owszem, a jak częsty jest to przypadek, że działka budowlana/rekreacyjna przylega do terenów dużych gospodarstw rolniczych? Właśnie... nieczęsto. To skąd ten pesymizm? I dlaczego permakultura kojarzy się koledze z gospodarstwem wiejskim z lat 30-tych ubiegłego wieku?Jeśli Wasza działka przylega do terenów rezerwatowych to jestem za!!! Ale jeśli przylega " do PGR-u" to tylko marnujecie czas i siły.
Dyskusją nie można nazwać wyśmiewania tego stylu uprawy i wypisywania bzdur jak to się nie opłaca tego robić. Ma kolega poprawne argumenty, tyle tylko, że nie dotyczą one większości wypowiadających się tu osób. Najgorsze jest to, że do kolegi nie docierają argumenty drugiej strony... to jak można dyskutować w takich warunkach?Przepraszam, już się nie odzywam! Jeśli coś nabiera cech religi
Dodam tylko, że w tej postępowej Ameryce (USA) tak przecież znanej z tych różnorakich chemikaliów i koncernów je produkujących (--nazwa zastrzeżona1--) oraz GMO na youtube znajdzie kolega kilka tysięcy (!!) wideo z mniejszych i większych ogrodów, nieraz w centrach miast pokroju NY! I niech kolega zgadnie jak tam uprawiają rośliny? Pestycydy, fungicydy, nawozy sztuczne? Nie. Kompost, gnojówki (tam jest to "herbatka") i naturalne środki (mleko, wyciągi itp.)
I co? I nikt się z ich nie wyśmiewa, baaa, mają wielu klientów na tego typu produkty. Ale nie, po co, lepiej się wyśmiewać i powiedzieć, że to bez sensu.
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Permakultura
Proszę to powiedzieć Seppowi Holzerowi, który tak uprawia 45ha ;)dziad_Jag pisze:Oczywiście, na działce pół hektara można się w to bawić.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Re: Permakultura
https://www.youtube.com/watch?v=pr43pDPL4zA
Fajny webinar o permakulturze.
Fajny webinar o permakulturze.
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Permakultura
Lyanna pisze:https://www.youtube.com/watch?v=pr43pDPL4zA
Fajny webinar o permakulturze.
Dziękuję.Świetny adres.