Kurki w ogródku
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7321
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Kurki w ogródku
Ratujecie,
poszedł mąż do sąsiada po perliczki, miały być nie bardzo malutkie, tymczasem one są tyciunie.
Jak to uchować? Na razie wymyśliłam, że zrobimy im kojec, ale czy mogę je tak wystawić,
nic im nie będzie, czy raczej powinny być w pomieszczeniu?
One podobno mają miesiąc, a takie malutkie są.
poszedł mąż do sąsiada po perliczki, miały być nie bardzo malutkie, tymczasem one są tyciunie.
Jak to uchować? Na razie wymyśliłam, że zrobimy im kojec, ale czy mogę je tak wystawić,
nic im nie będzie, czy raczej powinny być w pomieszczeniu?
One podobno mają miesiąc, a takie malutkie są.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Kurki w ogródku
weszłam w wątek przekonana ,że chodzi o kurki-grzybki
pewnie dlatego,że właśnie z tymi kurkami mamy ostatnio kontakt
pewnie dlatego,że właśnie z tymi kurkami mamy ostatnio kontakt
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3043
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kurki w ogródku
Maja, czy będą zdjęcia wychowanków?
Jokaer jak perliczki?
Jokaer jak perliczki?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7321
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Kurki w ogródku
do Karoliny
perliczki odpukać
Okazało się, że mimo iż to były maleństwa, to niesamowicie zaradne i sprytne,
w tej chwili są już prawie dwa razy większe. Jak jest sucho i nie pada wystawiam je w takim kojcu na trawę.
Ale trzeba niesamowicie uważać bo są szybkie jak pchełki.
Dobrze widzą, zanoszę im żółtko roztarte w takiej małej miseczce, na jej widok
przybiegają o mały włos nie gubiąc łapek, zrobiłam eksperyment i zaniosłam na talerzyku.
To nie były takie zainteresowane, dopóki nie zbadały co tam jest.
Reagują na mój głos.
Kurki złotopiórki są przy nich zdecydowanie bardziej strachliwe.
Kurki zaczęły się już nieść.
perliczki odpukać
Okazało się, że mimo iż to były maleństwa, to niesamowicie zaradne i sprytne,
w tej chwili są już prawie dwa razy większe. Jak jest sucho i nie pada wystawiam je w takim kojcu na trawę.
Ale trzeba niesamowicie uważać bo są szybkie jak pchełki.
Dobrze widzą, zanoszę im żółtko roztarte w takiej małej miseczce, na jej widok
przybiegają o mały włos nie gubiąc łapek, zrobiłam eksperyment i zaniosłam na talerzyku.
To nie były takie zainteresowane, dopóki nie zbadały co tam jest.
Reagują na mój głos.
Kurki złotopiórki są przy nich zdecydowanie bardziej strachliwe.
Kurki zaczęły się już nieść.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4195
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kurki w ogródku
Bardzo urodne i roskoszne ptactwo.Pozdrawiam
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Kurki w ogródku
Odświeżam temat!
Posiadam nieduże stadko kur zielononóżek. To takie dziczki, co to nie chodzą po otwartej przestrzeni, a przebiegają przez nią. Lubią się kryć w zaroślach. Kiedyś pochwaliłam się znajomemu ornitologowi (pasjonatowi), że mam zielononóżki, to śmiał się, ze jajka pewnie wszędzie mam. Ale wtedy, o dziwo grzecznie niosły w wyznaczonych miejscach. Teraz niestety stadko się zwiększyło, a ilość jajek zmniejszyła. Czasem rzeczywiście gdzieś pod np. winogronem znajduję całe gniazda jajek. Kurki chętnie przeskakują do sąsiada, gdzie jest dość zarośnięte i najprawdopodobniej tam w ukryciu niosą ...
Nie podcinam im skrzydeł i być może dlatego czasem wskakują na drzewa, na wys około 4 m (centralnie pionowo, sama widziałam).
Są zabawne ;]
Posiadam nieduże stadko kur zielononóżek. To takie dziczki, co to nie chodzą po otwartej przestrzeni, a przebiegają przez nią. Lubią się kryć w zaroślach. Kiedyś pochwaliłam się znajomemu ornitologowi (pasjonatowi), że mam zielononóżki, to śmiał się, ze jajka pewnie wszędzie mam. Ale wtedy, o dziwo grzecznie niosły w wyznaczonych miejscach. Teraz niestety stadko się zwiększyło, a ilość jajek zmniejszyła. Czasem rzeczywiście gdzieś pod np. winogronem znajduję całe gniazda jajek. Kurki chętnie przeskakują do sąsiada, gdzie jest dość zarośnięte i najprawdopodobniej tam w ukryciu niosą ...
Nie podcinam im skrzydeł i być może dlatego czasem wskakują na drzewa, na wys około 4 m (centralnie pionowo, sama widziałam).
Są zabawne ;]