Mam do Was pytanie, nie wiedziałam gdzie to umieścić, ale chodzi o identyfikację. Dziś podczas prac w ogrodzie znalazłam grzyby jest ich bardzo dużo, może wiecie co to za grzyb? Mój M pada ze śmiechu i twierdzi,że to mogą byc smardze albo piestrzenice. Pierwszy raz widzę je na oczy. Smardze jadalne -FORTO z sieci
Na pewno są to smardze.
Najprawdopodobniej Smardze stożkowateMorchella conica - niestety podlegają ochronie (choć są jadalne i bardzo smaczne - zapewniam).
Wszystko jest możliwe. Oto smardze w moich tulipanach:
Są to grzyby jadalne ale o ile wiem objęte w Polsce ochroną całkowitą.
Trujące piestrzenice kasztanowate różnią się od nich kolorem, jak wskazuje nazwa są koloru kasztanów oraz kształtem - bardziej kulistym i nieforemnym.
Ale Wam zazdroszczę . Smardz to bardzo rzadko spotykany grzyb .
Czyżby ten rok był urodzajny w te grzybki ?
Czy to pierwszy raz, czy już kiedyś były u Ciebie Mietku smardze ?
Ps. Właśnie dziś w TV, Maja Popielarska pitrasiła smardze nadziewane farszem z cielęciny ... ;:8
Aniu, w moim ogrodzie smardze są po raz pierwszy. Widziałem je wcześniej w starych ogrodach i pobliskim (12 km drogi) rezerwcie przyrodniczym "Grabicz", gdzie występują w znacznych ilościach. Nigdy nie jadłem, choć uwielbiam potrawy z grzybów.
Z tą ochroną grzybów to przesada.
Im więcej ich zrywamy, tym więcej ich rośnie.
Wierzcie lub nie ale to opowiedział mi kiedyś stary, doświadczony mikolog.
;:8 Ja też chcę smardzy w moim ogródku! A tak poważnie: co oprócz kory dajecie w tych miejscach, jak długo ściółkujecie korą, że macie wysyp grzybów? Skąd pochodzi kora?
Chi! Chi! Waleria, by to Twoje oblizywanie było połączone z obfitym ślinotokiem proponuję coś takiego:
Cebulę pokrojoną w kostkę zeszklić na maśle. Dodać pokrojone w plasterki smardze. Dusić pod przykryciem. Dodać słodkiej śmietany (18%) i jeszcze trochę dusić. Posolić "do smaku". Dodać pieprzu, ale tylko białego.
U mnie tez sie pojawily na nowej rabacie.Ale wyrywam je bo nie chce by sie rozprzestrzenily.
Dodam ze ich nazwa nie jest przypadkowa i gdy sa w pelni dojrzale to sciagaja do siebie te wielkie muchy i brzydko pachna .Wiec radze wyrywac .
A to ze sa jadalne to tez slyszalm chodz nie jadlam nigdy
Smardze są bardzo smaczne, miałam u siebie w ogrodzie ale tylko raz się pokazały, też nie wiedziałam co to, zjadłam je z rodzinką. Żyjemy do tej pory, a smaku nie zapomne do końca życia, pyszne, jadłam jeden jedyny raz w życiu i to własne.
To są jedne z najszlachetniejszych grzybów.
W zeszłym roku przyczaiłam smardza na Ślęży i miałam z tego powodu wielką radość.
Marzy mi się posiadać smardze w trawniku pod blokiem, ale skąd...
Luby robił ogród człowiekowi i korował rabaty naszego wspólnego projektu, niestety właściciel nie odkrył grzybów na swej posesji - bo nie każda kora zawiera takie dodatki.
Jakbym miała taki prezent od losu to bym sie cieszyła!
Gotowanie jest moją pasją...smardz - mniam mniam. 8)