Rośliny w ekstremalnych warunkach - praktyka

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
tomboj0
500p
500p
Posty: 655
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Rośliny w ekstremalnych warunkach - praktyka

Post »

Zainspirowany pewną wymianą korespondencji chciałbym tutaj przedstawić listę roślin o wątpliwej mrozoodporności i krótko napisać o ich zdolności do zimowania. Mam nadzieję, że starczy mi zapału aby zamieścić notki o wszystkich roslinach z jakimi mialem doświadczenie. Wpisy będę uzupełniał wraz z nowymi eksperymentami. Zdaję sobie sprawę, że moje doswiadczenia są akcydentalne, jednak dla kolekcjonerów na pewno coś warte. Może inni hodowcy się dołączą?

Ogród znajduje się na wsi w okolicach Wrocławia więc zimy są dosyć ciepłe. Jednak oddalenie od miasta powoduje, że klimat jest chłodniejszy a forsycje kwitną ok. 2 tygodnie później niż we Wrocławiu. W zimie zdarza się temperatura pon. -30C, w tym roku zaobserwowałem -27C. W okolicy brak jest większych zbiorników wodnych i kompleksów leśnych. Gleba ciężka, bardzo żyzna o odczynie lekko kwaśnym. Wieją silne zachodnie wiatry. Teraz pierwsza część listy:

Acer conspicuum "phoenix" - bez uszkodzeń
Acer campbelii - przem. końce pędów
Tetradium danielii "Moonlight" - przem. końce pędów
Tetradium danielii - przem. końce pędów, potem ładnie odbija, kwitnie, owocuje
Schizophragma hydrangeoides "Moonlight" - bez uszkodzeń
Schizophragma hydrangeoides - bez uszkodzeń
Rubus cocburnianus "golden wale" - bez uszkodzeń
Rubus cocburnianus -bez uszkodzeń
Rubus iraeneus -bez uszkodzeń
Calocedrus decurrens "berrima gold" - bez uszkodzeń
Cunnighamia lanceolata - bez uszkodzeń
Howenia dulcis - przemarza do podstawy, potem ładnie regeneruje
Indigofera hetheranta - przemarza do podstawy, potem ładnie regeneruje, kwitnie
Quercus xturneri "pseudoturneri" - przy -25traci liście potem ładnie regeneruje
Sophora japonica - przem.końce pędów
Magnolia hypoleuca - bez uszkodzeń
Magnolia macrophylla - bez uszkodzeń
Magnolia xgrandiflora "Maryland" - przy -30c traci liscie potem ładnie regeneruje, kwitnie
Poliothyrsis sinensis - przem. końce pędów
Kalopanax pictus - bez uszkodzeń
Zantoxyllum simulans - przem. końce pędów
Zantoxyllum americanum - bez uszkodzeń
Prinsepia - bez uszkodzeń
Ziziphus jujuba - przem. końce pędów
Chordospartium stevensoni - -12C, bez uszkodzeń
Colletia hystrix - -12C, bez uszkodzeń
Cercis occidentalis - bez uszkodzeń
Cercis canadensis ssp. texensis - bez uszkodzeń
Cercis canadensis "forrest pantsy" - bez uszkodzeń
Cercis canadensis - bez uszkodzeń
Cercis chinense "Avondale" - bez uszkodzeń
Cercis chinense - bez uszkodzeń
Cercis yunannense - przem. końce pędów
Agave parryi - bez uszkodzeń, jednak łapie grzyba
Agave utahensis var. nevadensis -przem. końce liści
Agave neomexicana - bez uszkodzeń
Alangium platanifolium var. macrophyllum - wymarza
Idesia polycarpa - przemarzają końce pędów
Davidia involucrata var. Vilmoriana - bez uszkodzeń
Paulownia tomentosa- bez uszkodzeń
Paulownia fragesii - bez uszkodzeń
Ruscus aculeatus - bez uszkodzeń
Spartium junceum - przem. końce pędów
Fuchsia magellanica - dobrze odbija od podstawy, regularnie kwitnie

To tyle na dzisiaj, wkrótce dalsze rośliny.

pozdrawiam
tomek
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

Pąki kwiatowe paulowni nie marzna zimą? U mnie od trzech lat dostaje pąki,
zawsze obmarzają,warunki mamy podobne.
tomboj0
500p
500p
Posty: 655
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

mirzan pisze:Pąki kwiatowe paulowni nie marzna zimą? U mnie od trzech lat dostaje pąki,
zawsze obmarzają,warunki mamy podobne.
Oczywiście przemarzają - miałem na myśli brak uszkodzeń pędów (nie chciałem się rozpisywać - lista miała być lakoniczna).

cd. listy
Sasa palmata - co roku wymarza, potem regeneruje
Pseudosasa japonica - co roku wymarza, potem regeneruje
Pleyoblastus - co roku wymarza, potem regeneruje
Phyllostachys - wymarza przy -25c, potem regeneruje
Mahonia "Winter sun" - wymarza
Mahonia bealei - wymarza
Nandina domestica - wymarza do poziomu ściółki/śniegu, potem regeneruje
Trochodendron aralioides - traci liście, potem regeneruje
Cardiocrinum giganteum - rośnie, nie kwitnie
Fatsia japonica - wymarza przy -25C, nie regeneruje,
Aucuba japonica "crotonifolia" - częściowo wymarza, potem regeneruje
Escobaria vivipara - bez uszkodzeń
Escobaria sneedi - bez uszkodzeń

pozdrawiam
tomek
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

jak escobaria :idea: :?: w gruncie bez osłony ;:224 hoduje escobarie od ładnych paru lat i wiem ze nie mają najmniejszych szans o ile nie mają sucho :idea: :wink:
tomboj0
500p
500p
Posty: 655
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

Swagman pisze:jak escobaria :idea: :?: w gruncie bez osłony ;:224 hoduje escobarie od ładnych paru lat i wiem ze nie mają najmniejszych szans o ile nie mają sucho :idea: :wink:
Nie pisałem, że bez żadnej osłony. Powszechnie wiadomo, że sukulenty trzeba zimą chronić przed wilgocią, natomiast nie wymagają osłony przed niską temperaturą

pozdrawiam
tomek
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

mi w tym roku nawet niektóre E .vivipara v kaibabensis przemarzły a ta ponoć jest najodporniejsza na mróz echinocereusy straciły cały zeszłoroczny przyrost , nawet niektóre opuncje mi przemarzły :idea: :? chyba przetestowałem wszystko co z kaktusów może wytrzymać naszą zimę co do tego grzyba na tej A .parryi to to nie jest grzyb tylko plamy od mrozowe jest to spowodowane nadmierna wilgotnością powietrza :wink: trzeba by ją wstawić do jakiegoś szczelnie zamkniętego pomieszczenia i jeszcze jakiś pochłaniacz wilgoci wstawić :idea: :wink:
tomboj0
500p
500p
Posty: 655
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

Swagman pisze:chyba przetestowałem wszystko co z kaktusów może wytrzymać naszą zimę
A mógłbym prosić o bardziej szczegółowe (lista gat.) pokazanie Twoich doświadczeń?
pozdrawiam
tomek
warsawyak
200p
200p
Posty: 299
Od: 4 wrz 2006, o 11:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

tomboj0 pisze:Cercis occidentalis - bez uszkodzeń
Cercis canadensis ssp. texensis - bez uszkodzeń
Cercis canadensis "forrest pantsy" - bez uszkodzeń
Cercis canadensis - bez uszkodzeń
Cercis chinense "Avondale" - bez uszkodzeń
Cercis chinense - bez uszkodzeń
Cercis yunannense - przem. końce pędów
Bardzo wartościowa lista, dzięki. Twoje udane próby z judaszowcami są budujące. U mnie wcześniej czy później padają. Ciekawi mnie los mojego C. racemosa po tegorocznej długiej i mroźnej zimie (poprzednią z -21C przetrwał z przemarzniętymi końcami pędów; był dobrze opatulony, no i jako ozdoba kolekcji ma optymalne stanowisko tuż przy południowej ścianie budynku).

Udało Ci się zdobyć C. gigantea?
tomboj0
500p
500p
Posty: 655
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

warsawyak pisze:
tomboj0 pisze: Udało Ci się zdobyć C. gigantea?

Tak - boję się na razie więcej napisać, żeby nie zapeszyć.
Co do judaszowców to zauważyłem, że często (u mnie) zaraz po posadzeniu łapią grzyba - prawdopodobnie verticiloza i z reguły część pędów ginie. Potem w kolejnych latach choroba na ogół nie powraca a one ładnie regenerują - może uszkodzenie korzeni przy sadzeniu ma tu znaczenie. Z tego powodu martwię się myśląc o czymś zaszczepionym.
pozdrawiam
tomek
tomgroch
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 364
Od: 11 lut 2009, o 14:00
Lokalizacja: Radków
Kontakt:

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

Witam
Tomku - imponująca kolekcja !
Gdzie ty to wszystko kupujesz ?
Ja też ciągle coś sadzę, z różnym powodzeniem :)

Z racji naszych nieobliczalnych zim różne rzeczy są możliwe :
We Wrocławiu kiedyś dochowałem sie ponad metrowego rozmaryna i do tego 3 lata z rzędu kwitł w kwietniu. Nie był okrywany, bo zimy były lekkie (do -15 C, ale na krótko). Załatwiła go zima w 1994 roku, podobnie jak Spartium, Ulex, sporo odmianowych bluszczy.
Jeśli chodzi o bambusy to Pseudosasa japonica, dorastała u mnie do 4,5 m, ale raz na 3-5 lat marzła do gruntu. Rosła jednak w bardzo osłoniętym miejscu.
Fargesia nitida i murielae - całkowicie odporne
Sasa, Sasaella, Pleioblastus, Shibatea - marzną do powierzchni śniegu, albo gruntu, ale dobrze regenerują z kłączy
Phyllostachys aureosulcata, bisetti - raz na 2-3 lata marzną do zera, potem regenerują

Ficus carica - do - 15 C (tyle znosi bez okrycia, pod warunkiem, że krótko), po zabezpieczeniu bez problemu (ewentualnie nie owocuje)
Phygelius rectus - jak na razie wyglad dobrze, pod sniegiem ma nawet zielone liście (było u nas - 21 C, przy gruncie może zimniej)
Dierama pulcherrimum - zielone liście, lekko okryta liśćmi (no i śniegiem)
Abelia grandiflora - raczej trup :(
Eryngium agavifolium - bez uszkodzeń
Cedrus atlantica 'Glauca' - uszkodzone igły (nie przeszkadza mu to :))
Picea sitchensis - lekko uszkodzone igły
Cryptomeria, Cunninghamia i Sequoiadendron bez uszkodzeń
Vitex angus castus - pod okryciem z liści bez uszkodzeń (we Wrocławiu osiąga 2-3 m, w Radkowie 1,5 m)

kaktusy :
Opunthia humifusa, fraglis, phaeacantha, whiplei i whiplei var. minor bez uszkodzeń (w gruncie bez żadnej osłony, no poza śniegiem)
O. tunicata - trup (zimowana na sucho)


Nothofagus antarctica- bez uszkodzeń (nie okrywam go), już 4 zima w gruncie
Musa basjo - zmarzł poprzedniej zimy, ale zapomniałem go okryć ;:14
Gunnera manicata i tinctoria (mam od 17 lat) - pod okrywą z liści bez problemu, G. tinctoria jest nieco odporniejsza - kłącza znoszą przemarzanie (bywały zmarznięte na kość w słabiej okrytych miejscach, ale wiosną rosły normalnie)

no na razie tyle
pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
nocny_drwal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 16 lip 2009, o 09:56
Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
Kontakt:

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

Ciekawy temat. U mnie w Kłodzku zimują bez uszkodzeń różne ciekawostki, najwięcej marzną mi... róże :|
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

co do listy gatunków kaktusów wytrzymujących polską zimę to mogę coś takiego urodzić- tyle ze jest problem tego typu ze ja mam czasem kilka -kilkanaście roślin tego samego gatunku ale z innej lokalizacji - coś jakby jedne z Kielc a drugie z Krakowa i te z Kielc zimują a z Krakowa nie - i problem w tym ze tak sie nie da opisać z grubsza. natomiast odpowiem na priva na wszystkie pytania co do określonych gatunków.
Do Tomgroch
co do O .tunicata to błąd był w założeniu- ona wytrzymuje spadki temperatury do nawet -15 C ale tylko chwilowe czyli np 1 noc a w dzień ciepło co do reszty gatunków opuncji to nie miało Ci co przemarznąć -wszystkie wytrzymają mróz bez okrywy śniegowej do -20 C :wink: opuntia fragilis wytrzyma -40-45 C
tomgroch
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 364
Od: 11 lut 2009, o 14:00
Lokalizacja: Radków
Kontakt:

Re: Ogrodnictwo ekstremalne - praktyka

Post »

Opunthia whiplei przemarzła mi już 2 razy prawie całkowicie.
Przy bezśnieżnej zimie i spadkach do - 27-28 C. Pozostałych gatunków te mrozy nie ruszały, a tunicata była w tunelu i właściwie z powodu sklerozy tam została :)
Tomek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”