Kapersy - jak przechowujecie
Kapersy - jak przechowujecie
Kupiłam dzisiaj znaczną ilość kapersów: serduszki, lilie, maki, irysy. No i teraz mam kłopot, jak je przechować do wysadzenia. Zeszłego roku posadziłam lilie w skrzynce na parapecie i to był pomysł marny. Rosły jak burza i kiedy miały zamiar kwitnąć, jeszcze przed ogrodnikami, czułam się zmuszona wysadzić je do ogrodu.Oj nie wyszło im to na zdrowie! Będę wdzięczna za sprawdzony sposób. A gdyby tak ponacinać foliowe woreczki i nie wyjmując ich zupełnie (nie chcę pomieszać)przysypać w skrzynce wilgotną ziemią i postawić w ciemnym garażu?
Serdecznie pozdrawiam.
Serdecznie pozdrawiam.
Re: Kapersy - jak przechowujecie
Wystarczy jak przechowasz w chłodnym pomieszczeniu gdzie temperatura nie spada ponizej zera i to wszystko.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Kapersy - jak przechowujecie
Ja wyjęłam z worków, aby nie zapleśniały, ułożyłam do pudełek i przysypałam lekko torfem, oczywiście w chłodnym pomieszczeniu.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Kapersy - jak przechowujecie
Ja takie sadzonki zawsze sadzę do doniczek i stawiam w chłodnym jasnym miejscu.Trzymam w nich aż dobrze się ukorzenią i zaczną rosnąć mniej więcej do maja, czerwca .Sadzenie od razu do gruntu wytrzymują tylko dość odporne, jak liliowce, funkie, irysy, konwalie.Innych jak serduszki, piwonie, tawułki, floksy, czy maki i tak nie ma sensu sadzić od razu do gruntu, bo raczej zginą, więc lepiej teraz zamiast je trzymać w tych kapersach od razu wsadzić już do niewielkiej doniczki.Lilie mogą jeszcze poczekać.
Re: Kapersy - jak przechowujecie
Moim zdaniem nie jest to najlepszy pomysł, ponieważ rośliny w woreczkach są tak przygotowane, że raczej nie zapleśnieją, a są chronione, nie tylko korzenie, ale również część zielona przed utratą wilgoci.Gdy zostaną wyciągnięte na powietrze, to część zielona( małe kiełki) doznaje szoku szybko utraci wodę, a nie ma jej jak pobierać gdy korzenie nie zostaną posadzone ( przysypanie torfem to nie posadzenie) normalnie w ziemi.Czasem na malutkiej części( rośliny są intensywnie dzielone) nie ma już więcej pąków odnawiających i w efekcie sadzonka może zginąć.100krotka pisze:Ja wyjęłam z worków, aby nie zapleśniały, ułożyłam do pudełek i przysypałam lekko torfem, oczywiście w chłodnym pomieszczeniu.
Ja sadząc nakrywam czasem ( zależy co i od wielkości sadzonki) na jakiś czas doniczkę folią, aż widzę, że roślina 'ruszyła'.Ogólnie to unikam tego typu sadzonek, ponieważ jest z nimi jak dla mnie zbyt dużo zachodu, ale czasem jak na czymś mi zależy to się 'bawię'
Re: Kapersy - jak przechowujecie
Witam, ja robię dokładnie tak samo jak selli7, sadzę do doniczek w chłodnym pomieszczeniu i dobrze przekorzenione wysadzam do gruntu. Nie było żadnych wpadek. Tak samo robiłam z liliami, dobrze wyrośnięte z pąkami wysadzałam i pięknie kwitły. Oczywiście też były w chłodnym pomieszczeniu.
Pozdrawiam Werbenka
Pozdrawiam Werbenka
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Kapersy - jak przechowujecie
Wiem, że to nie jest najszćżęśliwszy pomysł, ale w zesżłym roku straciłam kilka sztuk przechowywanych w kapersach - po prostu spleśniały. Dlatego na bieżąco monitoruję sytuację, jeśli mroźna pogoda będzie się przedłużać, posadzę do doniczek. Co roku wiosna wygląda inaczej, i sa inne warunki, dlatego trzeba być elastycznym
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Kapersy - jak przechowujecie
Widzisz, wiesz sama czemu nie powiodło Ci się w ubiegłym roku. Przymrozek trafił zbyt wychuchane rośliny. Ja mam w donicach lilię, liliowca i serduszkę, które kupiłam niedawno. Liczę, że zakwitną w tym roku jeszcze. Jednak wysadzę je w terminie bezpiecznym (zależnie od pogody raczej II połowa maja). Jeśli ktoś ma ochotę może parę dni przed wysadzeniem hartować rośliny. Wszystko zależy od warunków przechowywania. Jednak przetrzymywanie ich w kapersach chyba nie jest najlepszym wyjściem na dłuższą metę. I jeszcze jedno - to, że roślina kwitnie nie przeszkadza w sadzeniu jej do gruntu...Ema pisze: Rosły jak burza i kiedy miały zamiar kwitnąć, jeszcze przed ogrodnikami, czułam się zmuszona wysadzić je do ogrodu.Oj nie wyszło im to na zdrowie!
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 27 lis 2012, o 11:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódż
Re: Kapersy - jak przechowujecie
Napisze ku przestrodze- kapersy to strata pieniędzy i czasu, kupowałam tak floksy ,ciemierniki i inne rośliny ,żyją ale są słabe i mi albo wymarzały choć miały cały sezon na adaptacje lub zamierały mimo chuchania i dmuchania cena 6-9 zl a kwitnące u np T..cza 13 i wiem co kupuje.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Kapersy - jak przechowujecie
To chyba nie jest reguła. Mi z kapersów marketowych bardzo ładnie urosły jeżówki, łubin, budleja. A jaka satysfakcja kiedy roślinkę wyhoduje się z "korzenia".
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Re: Kapersy - jak przechowujecie
Z moich doświadczeń z kapersów dobrze wyrastają odporne z natury np. funkie, serduszka czy liliowce, również korzeniowe typu piwonia, czy łubin dobrze rosną, jeśli korzeń nie jest przesuszony, albo klienci nie obłamali przy wybieraniu kiełków.Ciemiernik należy do trudno ukorzeniających się i wolno rozwijających.Trzeba po prostu trochę znać naturę poszczególnych bylin i nastawić się na całosezonowe nawet odchowanie jej w doniczce.