Czyje to mieszkanie - bardzo proszę o pomoc
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 25 sie 2009, o 23:44
- Lokalizacja: mazowieckie
Czyje to mieszkanie - bardzo proszę o pomoc
Kokon został utworzony przez jego mieszkańców w drewnianej altance, w narożniku. Niewiemy czy to skorupa twarda, czy miękka. Zaobserwowalam iż jego mieszkańcy wchodzą do niego przez otwór wielkości dwóch pięciozłotówek mieszczący się w dolnej jego cześci.
Chcialabym usunąć owe gniazdo, niestety nie wiem kto w nim mieszka, domyslam się, iż lokatorzy mogą być wrogo nastawieni, w związku z tym nie chcę otwierać puszki Pandory:)
Bardzo proszę forumowiczów o pomoc w zidentyfikowaniu kokonu. Czyje to lokum?
Dziękuję za pomoc. Agata
agata-sałata
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Nie widać dokładnie ale jeżeli jest to coś w rodzaju papierowego kokonu i wlatuje coś brzęczącego to pewnie osy lub szerszenie a w takim wypadku jak nie masz doświadczenia to polecam straż pożarną.
A jak jesteś samodzielna to są gaśnicei inne preparaty na osy.
A jak jesteś samodzielna to są gaśnicei inne preparaty na osy.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
To gniazdo szerszeni. Dosyć niebezpieczne
Można się zwrócić do straży pożarnej o usunięcie, lub spróbować samemu, co jest dosyć ryzykowne. Wtedy w szczelnym ubraniu najlepiej szybko ściągnąć grabiami do wiadra z wodą i zatopić.
Poszukaj na forum informacji, parę razy ten temat odżywał.
Można się zwrócić do straży pożarnej o usunięcie, lub spróbować samemu, co jest dosyć ryzykowne. Wtedy w szczelnym ubraniu najlepiej szybko ściągnąć grabiami do wiadra z wodą i zatopić.
Poszukaj na forum informacji, parę razy ten temat odżywał.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Szerszenie,wbrew opiniom nie zwracają specjalnej uwagi na ludzi,dopóki nie zaczynają im jakoś przeszkadzać,też mielismy gniazda szerszeni i os,zwykle pozbywamy się ich strumieniem wody z węża ,wtedy można stać w bezpiecznej odległości,trzeba to powtórzyć kilkakrotnie bo oglupiałe owady sa uparte i wracaja ,chcąc odbudować swoje gniazdo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1834
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 25 sie 2009, o 23:44
- Lokalizacja: mazowieckie
Podziękowania
Dziękuję wszystkim forumowiczom za odpowiedzi. Postanowiłam nie ruszać gniazda i wezwę straż pożarną, chociaż z obserwacji moich wywnioskowałam, że albo te robale przylatują w nocy albo ich wogole tam nie ma. Nie będę mimo sama brała się do jego likwidacji. Ale przyznam, ze owe gniazdo wygląda jakby było zrobione ręką człowieka, jest takie ... ciekawe, niezwykłe, trudne do zrobienia. Mądrzy Ci jego mieszkańcy i bardzo zdolni:)
Pozdrawiam i jeszcze raz pięknie dziękuję, Agata
Pozdrawiam i jeszcze raz pięknie dziękuję, Agata
agata-sałata
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 5 sie 2009, o 23:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: U.K
Mialam cos podobnego w tamtym roku w lipcu,zadzwonilam po pest control,przyjechal pan w dosc smiesznym ubranku i wykurzyl stworzonka jakims gazem,tyle za za taka usluge musialam zaplacic,na razie mam spokoj.Ja tez nie radze tego dotykac.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
? Sokrates
? Sokrates