Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary .Cz.1

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

nie, nie wydaje mi się żeby fakt, że nie chcę mieć na własnej nieruchomości obiektów które w przyszłości mogą stać się dla mnie "nie do ruszenia" świadczył o mojej "paranoi". na taką "paranoję" cierpi bardzo wielu właścicieli nieruchomości, szczególnie tych świadomych absurdalności prawa.
ciągle słyszę narzekania "pseudoekologów" na to że "wszyscy tylko trawniki i skalniaki" by chcieli mieć. ale państwu "ekolostwu" nie przychodzi do głowy że wynika to z tych idiotycznych przepisów. że wiele osób uważa że parę drzew, mały lasek dający cień to by była fajna sprawa a już na pewno nie przeszkadza im jakaś brzózka która wyrosła na podwórku. ale nie chcą sobie robić kłopotu że za 10 lat ten "lasek" stanie się przeszkodą w gospodarowaniu na własnym podwórku. że za dwadzieścia lat brzózka stanie się brzozą sypiącą wokół mnóstwo liści których nie ma komu sprzątać więc chcieli by się jej pozbyć. ale wtedy będzie to już decyzja nie ich tylko "urzędu od brzózek" który raczej z takiego "błahego" (oczywiście dla urzędu) powodu zgody nie wyda.

to raczej bezczelnością z twojej strony jest opowiadanie bajek że "można" podczas gdy za chwilę "okazuje się" że tylko w przypadkach "gdy drzewa rosną zbyt gęsto". to wtedy tak, jeżeli się je "przerzedzi" to te wycięte można zużyć do własnych celów. ale z pewnością nie da się zasadzić drzew, pozwolić im rosnąć przez kilkadziesiąt lat a potem wyciąć zgodnie z własną a nie urzędniczą wolą.
twoje przykłady są na miarę tego dowcipu z prlu jak sasza opowiadał koledze z ameryki że w rosji to jest taka wolność że on może nawet nasikać na środku placu czerwonego i nikt mu nic nie zrobi. tylko potem dodał że nie rozpinając spodni. ty też najpierw twierdzisz że "jest fajnie i wszystko można" tylko że potem pojawia się ALE które bardzo wiele zmienia.
86.2 uop "opłat nie pobiera się od osób fizycznych na cele nie związane z działalnością gospodarczą"
no właśnie. ale jak posadzę drzewa, pozwolę im dwadzieścia lat rosnąć a potem uznam że w tym miejscu bardziej opłaca mi się mieć warsztat samochodowy albo sklep (bo przez 20 lat okolica się zmieniła i miasto "rozrosło") to już mnie skasujecie "jak za zboże", prawda? choć teraz to chyba trzeba by pisać "jak za drzewa" bo gdzie tam zbożu do tych opłat.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Ale odpowiedz sobie, chcesz drzewa na opał czy dowolnie rozporządzać własnym gruntem? Bo to dwie różne sprawy. Pierwsza to wąska tematycznie działka - tu można mieć i drzewa na drewno i nie likwidować zadrzewienia. Żaden problem uzyskać zezwolenie.
W drugim przypadku trzeba zacząć chociażby od klasyfikacji gruntu, na jakie jest cele - bo z tego zaczyna wynikać co będzie można tam dalej robić. I tu sprawa nie jest już tak oczywista, bo jest za dużo możliwości. A tu ogranicza Cię także inne przepisy a nie tylko ustawa o ochronie przyrody.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

to nie są różne sprawy a inne przepisy nie mają tu nic do rzeczy, nie rozmywaj dyskusji zasłaniając się "innymi przepisami".
tu mówimy o bardzo konkretnych, absurdalnych przepisach które parę drzewek na własnym podwórku czynią narzędziami do ubezwłasnowolnienia ich "właściciela".
z oczywistymi skutkami w postaci tego, że ludzie nie chcą sadzić drzew, że wolą "skalniaki i trawniki" bo na ich usunięcie czy czy zmiany nie potrzebują pozwolenia od "jaśnie pana urzędnika". przynajmniej na razie.

ja oczywiście zdaję sobie sprawę że ty byś miał ochotę teraz pociągnąć dyskusję w kierunku przepisów określających przeznaczenie nieruchomości i próbować ją tak zmanipulować żeby zakaz postawienia fabryki w dzielnicy mieszkalnej zrównać z zakazem wycięcia brzózki z własnego podwórka ale "nie ze mną te numery, bruner" :D
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Spike, dopóki będziesz patrzył na sprawę jednowymiarowo to nasza dyskusja jest jałowa.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

komplikowanie prostych rzeczy jest domeną ludzi którzy po prostu nie mają racji. wtedy chętnie poruszają tysiące pobocznych wątków, dodatkowych zagadnień, próbując na tych polach uzyskać przewagę albo choćby rozwinąć dyskusję i nic nie wnoszącą do tematu głównego gadaniną rozmyć istotę sprawy.
a sprawa jest prosta:
nie domagam(y) się prawa do niszczenia przyrody, do rujnowania wartościowych ekosystemów, unikatowych siedlisk itd. ochrona przyrody jest sprawą ważną i państwo powinno się nią zajmować. ale na boga nie na budowlanych działkach. nie w miejscach których ekologiczne znaczenie jest żadne a dolegliwość absurdalnych przepisów dla ludzi ogromna. nikt nie chce karczować puszczy i budować tam fabryki asfaltu. ale gadanie żeby w mieście przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą miał płacić jakieś horrendalne kwoty za usunięcie drzewa które mu w prowadzeniu tej działalności jakoś przeszkadza to chore jest.

bo trzeba pamiętać też jakie są skutki tych absurdalnych przepisów: ogołocone z drzew działki ludzi którzy sobie z nich zdają sprawę i nie chcąc dopuścić do utraty kontroli nad swoją własnością sadzą drzewka owocowe albo "trawniki i skalniaki" i historie takie jak autora tego wątku - bardzo dotkliwe, wręcz "drakońskie" kary dotykające ludzi którzy nieświadomi tych przepisów samowolnie wycieli jakieś drzewo które podlegało ochronie ustawy. mogło być np suche, chore, złamane, niebezpieczne a oni w naiwności swojej myśląc że za wycięcie już zniszczonego drzewa nic im nie grozi narazili się na barbarzyńską wręcz sankcję ze strony organów państwa.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Spike, nie moja wina że nie ogarniasz tematu. Jakakolwiek próba rozłożenia na czynniki pierwsze jest przez Ciebie negowana. Z tego wynika, że ustaliłeś sobie jakiś punkt widzenia i nie ma absolutnej chęci zmiany. Twój problem.
bo trzeba pamiętać też jakie są skutki tych absurdalnych przepisów: ogołocone z drzew działki ludzi którzy sobie z nich zdają sprawę i nie chcąc dopuścić do utraty kontroli nad swoją własnością sadzą drzewka owocowe albo "trawniki i skalniaki"
zaskakujące twierdzenie. Cała moja okolica przeczy Twoim tezom. To nie ustawa, a raczej mentalność, podejście do życia powoduje odmienne postrzeganie tych samych zapisów ustawowych.

Tak samo należy rozróżnić dwa aspekty:
- słuszność kary, czyli czy działanie traktujemy jako wykroczenie, przestępstwo, jakie odstępstwa.
- wysokość kary.
To nie jest jedno i to samo.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

to raczej ty "nie ogarniasz tematu" bo masz mentalność skostniałego biurokraty i na wszystko patrzysz przez pryzmat mnożących się jak króliki i coraz bardziej absurdalnych paragrafów. i zamiast je zmieniać chciałbyś wciskać w nie rzeczywistość dlatego na każdy zarzut przeciw absurdalności paragrafu odpowiadasz przywołaniem kolejnego paragrafu. i w ogóle nie potrafisz myśleć "poza paragrafowo" o tym co jest dobre i słuszne a co złe i bezsensowne.
dlatego np na zarzut o absurdalność przepisu który nie pozwala normalnemu człowiekowi zasadzić na własne potrzeby paru drzew a gdy po 20-30 latach urosną wyciąć je sobie na opał i zasadzić kolejne odpowiadasz żeby sobie założył "plantację" bo "paragraf" przewiduje że z plantacji wyciąć można :)

i to jest przeze mnie negowane a nie "rozłożenie na czynniki pierwsze".
a już szczytem hipokryzji jest twierdzenie że "moja okolica" czemuś przeczy. szczególnie że na oczy jej nie widziałeś. jeżeli chodzi ci o moją zarośniętą działkę to zapewniam cię że ja sobie z nią poradzę i to dużo brutalniej niż radziłbym sobie bez tych durnych przepisów. oczywiście napsuje mi to trochę krwi i utrudni życie więc jeżeli taki jest cel tej absurdalnej ustawy to się udało że hej :D
no i oczywiście również z moją szkodą bo jak pisałem - lubię drzewa i chciałbym żeby sobie na mojej działce rosły. ale nie lubię ich tak bardzo żebym miał pozbywać się do niej prawa własności i trzymać na niej obiekty o ktorych losie będzie decydował kto inny a gdybym chciał na tej własności zacząć zarabiać to ten "kto inny" zażąda ode mnie grubego haraczu.

bo może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale walka z obywatelami za pomocą paragrafów była już prowadzona przez wielu i na dłuższą metę nikomu się nie udała a efekty absurdalnych rozwiązań zawsze były marne.

a co do kar za wycinkę drzew to ani nie są one słuszne ani ich wysokość nie jest odpowiednia więc na ile byś "czynników" tego nie "rozkładał" to zawsze będzie bezsensowne bicie piany. owszem państwo powinno chronić środowisko ale przez ochrone ważnych dla środowiska zasobów a nie gnębiąc obywateli za drzewa rosnące na ich prywatnych działkach których wartość przyrodnicza jest znikoma.
ingerencja państwa w tym zakresie, tak jak ci pisali wcześniej, przypomina sytuację w której państwo w ramach "ochrony środowiska" miało by decydować jakie meble masz mieć w mieszkaniu i jak często "masz prawo" je zmienić.
też pewnie znalazłoby się jakieś pokrętne uzasadnienie takiego "prawa".
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Spike. Ze wszech miar, starałem się pomóc jednak Tobie, poruszać się w ISTNIEJĄCYM stanie prawnym. A Ty mieszasz rzeczywistość oczekiwaną od zastanej.

Mieszkam na zachodzie kraju, i tu ludzie bardzo często sadzą drzewa na swoich działkach. Bo trawniki i skalniaki im się już znudziły.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

za to bardzo dziękuję ale ten temat już się wyczerpał i szczerze mówiąc niewiele można zrobić w obecnym stanie prawnym. tym bardziej że przecież decyzja zawsze zależy od urzędnika i od jego "widzimisię". jeden bez problemu zgodzi się na wycięcie tego co chcę, inny się nie zgodzi a jeszcze inny zażąda ode mnie nasadzeń żebym po "wycince" miał na działce więcej drzew niż przed (choć mniejszych, ale one jednak urosną więc to żaden interes).

natomiast znaczna część tego tematu jest rozmową o tym jak jest i jak powinno być. bo jednak prawo się zmienia i będzie zmieniać się tak jak więc im więcej ludzi będzie zwolennikami normalności w której to właściciel a nie urząd decyduje co ma rosnąć u kogo na działce i kiedy wolno to wyciąć tym większa szansa że i ta chora ustawa kiedyś znormalnieje.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

a czytałeś w ogóle propozycję zmian które wyłuszczyłem? Nie odniosłes się do tego ani słowem, po prostu słuchasz się samego siebie i tym się nakręcasz. Jak woda na młyn to korzystasz, jak niekorzystne zdanie, to przemilczasz. Jak dziecko.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

ale do czego tu się odnosić? dyskusja generalnie polega na tym żeby przedstawiać argumenty za poglądami które nas różnią a nie kadzić sobie nawzajem i poklepywać po pleckach w sprawach w których się zgadzamy. widziałem kilka twoich uwag wskazujących że jesteś zwolennikiem pewnej liberalizacji przepisów tej ustawy i bardzo sie z tego powodu cieszę. mam nadzieję że tego rodzaju opinie przeważą i za jakiś czas pojawi się nowa wersja w której będzie łatwiej człowiekowi "gospodarować na swoim" niż w tej chwili.

ale ja się zupełnie nie zgadzam z twoim lekceważeniem dla uciążliwości biurokracji. denerwuje mnie strasznie traktowanie przez ciebie lekko sprawy tego że do wycięcia najmarniejszego badyla (nawet uschniętego) ja muszę pisać wnioski, robić jakieś mapki. może dla ciebie to jest "nic" bo zajmujesz się tym na co dzień (choć sam przyznałeś że dużo spraw leży u ciebie na biurku i czeka na wydanie decyzji po prostu z braku czasu). ja się tym na co dzień nie zajmuję, dla mnie robienie takich mapek, opisywanie tych drzew, składanie wniosków i czekanie na decyzje to strata czasu i praca na której się nie znam więc tym trudniejsza. a przecież urzędy pracują w godzinach w jakich ja też pracuję. to dodatkowo takie wizyty (nawet gdyby były tylko formalnością) oznaczają dla mnie konieczność zwalniania się z pracy czyli naprawdę nie jest to taki "drobiazg" jak tu próbujesz przedstawiać.
i dla większości ludzi tak jest. i stąd bierze się właśnie ta niechęć do urzędów i "załatwiania prostych spraw". bo dla zwykłego człowieka który prowadzi normalne życie "pozaurzędowe" bieganie po urzędach i załatwianie papierków których być w ogóle nie powinno to naprawdę problem.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Nadal się nie rozumiemy.

Jestem za kontrolą wycinek drzew - bo nigdy nie wiadomo które jest naprawdę wartościowe - a to przecież lepiej zostawić fachowcowi do oceny. W takiej suszce może przecież żyć Osmoderma eremita - żuczek który potrzebuje ponad 6 lat na przeobrażenie, a żyje tylko w starodrzewiach których brakuje już coraz bardziej, bo nawet na wsiach wzdłuż dróg polnych nie ma już wierzb rokitnych. I nie chodzi że takiego drzewa nie da się ściąć. Ważne jest natomiast co zrobić z taką spróchniałą kłodą później.

Jednakowoż jestem za zmniejszeniem biurokracji która mnie przeszkadza w pracy (urzędnikowi biurokracja przeszkadza ;:306 ) - bo o ile, dobrze jest, gdy Kowalski składając informację o planowanej wycince opisał kim jest, co i gdzie chce wyciąć. Przecież ja nie jestem jasnowidzem. Dla mnie przerażająca jest biurokracja wewnętrzna, której to już Kowalski nie widzi.
Wprowadzili e-obieg, e-puap. (baaa, trzeba to także obsłużyć) Ok. Niezależnie od tego, wersja papierowa musi być. Mnie nie wystarczy napisać dziś w e-obiegu ale trzeba następnie wydrukować notatkę służbową, że wniosek zasadny, muszę opisać jakie rośliny, zwierzęta, grzyby, owady chronione występują dokładnie, muszę założyć kartę sprawy, odrębnie wpisać do rejestru i klasyka, sprawdzić czy wnioskujący ma prawo wnioskować i dalej: zawiadomienie o wszczęciu sprawy, zawiadomienie o miejscu i terminie wizji lokalnej, zawiadomienie o możliwości zapoznania się ze zebranym materiałem dowodowym i możliwości składania uwag i wniosków i na koniec wydanie decyzji.
czyli jak na poczcie: 3 razy to samo trzeba wprowadzić do rożnych systemów, dwóch komputerowych i jeden, tak dla pewności :wink: papierowy.

Dobrze, że jeszcze nie wymagają bym pismem przez pocztę informował Kowalskiego ze e-maila wysłałem do niego....
kreta
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 3 sie 2013, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Witam wszystkich!
Proszę mi doradzić w jaki sposób mogę przeprowadzić badanie gruntu pod kątem usychania mi drzewek (tujki i limba) przy granicy działki z sąsiadem i jak wygląda dalsza droga urzędowa jak badanie okaże się pozytywne. Bo już nie mam siły i żal patrzeć. Może dopiero takie kroki spowodują że drzewka przestaną mi usychać.
Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”