Ogród od zera
- paryska
- 1000p
- Posty: 1118
- Od: 20 lip 2008, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Cześć, ja jestem na tym samym etapie co Ty, walka z chwastami i pusty teren który powoli trzeba kształtować.
Nie jestem fachowcem ale jak chodziłam na kurs projektowania ogrodów, wykładowca wspominał coś na temat wymiany ziemi, nawet robilimy takie obliczenia ile to ziemi trzeba nawieść aby dała ona korzyść rośliną i powiem Ci, że są to niesamowite ilości i straszne koszty, pamiętaj, że warstwa 1cm ziemi to nic na taką działke jak Twoja a ile ciężarówek trzeba aby tą 1cm warstwe usypać.
Poradził nam wtedy aby nie kombinować z dowożeniem ziemi tylko do każdego dołka(dołu) w którym będzie roślina(iglak) dosypać sporo torfu i później nawoźić. Na szczęście u mnie ziemia jest super i nie musze się o to martwić ale na pewno gdyby była nie odpowiednia nie wymieniała bym ziemi bo to raczej nie mam sensu.
Nie jestem fachowcem ale jak chodziłam na kurs projektowania ogrodów, wykładowca wspominał coś na temat wymiany ziemi, nawet robilimy takie obliczenia ile to ziemi trzeba nawieść aby dała ona korzyść rośliną i powiem Ci, że są to niesamowite ilości i straszne koszty, pamiętaj, że warstwa 1cm ziemi to nic na taką działke jak Twoja a ile ciężarówek trzeba aby tą 1cm warstwe usypać.
Poradził nam wtedy aby nie kombinować z dowożeniem ziemi tylko do każdego dołka(dołu) w którym będzie roślina(iglak) dosypać sporo torfu i później nawoźić. Na szczęście u mnie ziemia jest super i nie musze się o to martwić ale na pewno gdyby była nie odpowiednia nie wymieniała bym ziemi bo to raczej nie mam sensu.
- Aska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3591
- Od: 13 kwie 2006, o 14:36
- Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie
Ja sadzę dając pod każdą roślinę porządną ziemię, gdybym musiała wymienić to pewnie nie wydoliłabym finansowo. A tak po kawałku to nawet się tego nie czuje. Sadząc przy granicy z sąsiadem pamiętaj o odległościach - mam nadzieję, że forumowicze przypomną ile trzeba się odsunąć z krzewami i ile z drzewkami, abyś potem nie miała problemów.
Bardzo szybko rosną pęcherznice - masz odmiany z liśćmi w odcieniu bordo i jasna zieleń. Szybko rozrasta się tawuła - na wiosnę masz dodatkowo burzę kwiatów. Możesz dać ligustr jajolistny - odmiana 'Argenteum' ma liście wpadające w srebro, biało obrzeżone, 'Aureum' mają żółtą obwódkę. Wiele osób sięga po berberysy - odmian nie podaję, bo jest ich multum - różnej wielkości i różnego koloru. Fajnie jest poulykać na przemian iglaki i liściaste, ale obawiam się, że na iglaczki przyjdzie Ci poczekać.
Mocno Ci kibicuję, ja też dopiero kształtuję swój ogród...
Bardzo szybko rosną pęcherznice - masz odmiany z liśćmi w odcieniu bordo i jasna zieleń. Szybko rozrasta się tawuła - na wiosnę masz dodatkowo burzę kwiatów. Możesz dać ligustr jajolistny - odmiana 'Argenteum' ma liście wpadające w srebro, biało obrzeżone, 'Aureum' mają żółtą obwódkę. Wiele osób sięga po berberysy - odmian nie podaję, bo jest ich multum - różnej wielkości i różnego koloru. Fajnie jest poulykać na przemian iglaki i liściaste, ale obawiam się, że na iglaczki przyjdzie Ci poczekać.
Mocno Ci kibicuję, ja też dopiero kształtuję swój ogród...
Re: Porada w kwestii nowego ogrodu
Do przemyślenia:kamyszka pisze:Jestem przed etapem planowania zagospodarowania sporego nieużytku przy moim domu]
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
Dziękuję za rady
Na razie nie planuję całkowitej wymiany ziemi - bo tak jak wspominała "paryska" - jest to zbyt duży wydatek. Zaczynam powoli, od tyłu ogrodu. Powód jest prosty. Chcę się osłonić od sąsiadów i muszę posadzić drzewka, które zaczną już rosnać i za kilka lat utworzą rodzaj naturalnego płotu. Jestem w stanie wymienić pas ziemi po to aby posadzić tam iglaki. Problemem jest wybór - jakie ?:)
Co do projektu ogrodu - owszem - zastanawiałam się nad tym, ale od ponad pół roku kupuję czasopisma ogrodniczne, czytam w internecie i wydaje mi się, że dam radę sama - tym bardziej, że nie mam wyrafinowanych życzeń.
Gdybym miała sporo pieniedzy to z pewnością zleciłabym założenie ogrodu profesjonalnej firmie - mnie pozostałoby potem troszczyć się aby był piękny, dosadzać, formować itd. Ale życie nie jest takie różowe i tak jak zdecydowana wiekszość forumowiczów będę go tworzyła sama.
Na razie nie planuję całkowitej wymiany ziemi - bo tak jak wspominała "paryska" - jest to zbyt duży wydatek. Zaczynam powoli, od tyłu ogrodu. Powód jest prosty. Chcę się osłonić od sąsiadów i muszę posadzić drzewka, które zaczną już rosnać i za kilka lat utworzą rodzaj naturalnego płotu. Jestem w stanie wymienić pas ziemi po to aby posadzić tam iglaki. Problemem jest wybór - jakie ?:)
Co do projektu ogrodu - owszem - zastanawiałam się nad tym, ale od ponad pół roku kupuję czasopisma ogrodniczne, czytam w internecie i wydaje mi się, że dam radę sama - tym bardziej, że nie mam wyrafinowanych życzeń.
Gdybym miała sporo pieniedzy to z pewnością zleciłabym założenie ogrodu profesjonalnej firmie - mnie pozostałoby potem troszczyć się aby był piękny, dosadzać, formować itd. Ale życie nie jest takie różowe i tak jak zdecydowana wiekszość forumowiczów będę go tworzyła sama.
Ale ja nie chciałem namawiać cię do kupna gotowego projektukamyszka pisze: Co do projektu ogrodu - owszem - zastanawiałam się nad tym, ale od ponad pół roku kupuję czasopisma ogrodniczne, czytam w internecie i wydaje mi się, że dam radę sama
Jak dla mnie szkic w skali z podziałem z podziałem funkcjonalnym ( miejsce na grill, kącik zabaw dla dzieci, altana, rabatki warzywne, kwietnik, żywopłot itp.) to już jest bardzo dużo.
Jak już ustalisz CO chcesz zrobić, np. zimozielony żywopłot o wys. 2 metrów z roślin bardzo dobrze znoszących strzyżenie, to tu na pewno znajdziesz opowiedź.
- paryska
- 1000p
- Posty: 1118
- Od: 20 lip 2008, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
JUNIPERUS VIRGINIANA "HETZ"
JUNIPERUS x MEDIA "HETZII"
krzaczasta odmiana jałowca bardzo silnie rosnąca i wysoko wypiętrzająca się, zabarwienie srebrne. Można ją szczególnie - ze względu na wytrzymałość - polecić na bardzo słabe gleby. Na żyznych glebach polecana jest do dużych ogrodów, w małym ogrodzie może z czasem wymagać intensywnego cięcia
JUNIPERUS MEDIA "PFITZERIANA"
Krzaczasta odmiana jałowca bardzo silnie rosnąca. Końce pędów przewieszają się. Krzew ten jest początkowo płaski dopiero z wiekiem się wypiętrza. Z uwagi na intensywny wzrost rośliny polecana jest do dużych ogrodów lub parków. W mniejszych ogrodach może być sadzona z założeniem intensywnego cięcia.
Kolor zielony, roślina nie zmienia koloru na zimę
Wklejałabym i wklejała, ale to nie ma sensu.W internecie jest wiele informacji na temat szybko rosnących iglaków, oczywiście nie tylko jałowców.
Jak wspominałam ja też jestem na etapie "początkującym" i oprócz tego, że kupuje każde wydanie prasy ogrodniczej to zaopatrzyłam sie w katalog roślin polecany przez Związek Szkółkarzy Polskich, kosztuje ok 50zł ale zapewniam Cię, ze warto.Chodząc na kurs tylko liznęłam wiedzy na temat projektowania i nadal jestem zielona ale szukam, patrze, podglądam i cosik tam szkicuje na papierze na razie.
JUNIPERUS x MEDIA "HETZII"
krzaczasta odmiana jałowca bardzo silnie rosnąca i wysoko wypiętrzająca się, zabarwienie srebrne. Można ją szczególnie - ze względu na wytrzymałość - polecić na bardzo słabe gleby. Na żyznych glebach polecana jest do dużych ogrodów, w małym ogrodzie może z czasem wymagać intensywnego cięcia
JUNIPERUS MEDIA "PFITZERIANA"
Krzaczasta odmiana jałowca bardzo silnie rosnąca. Końce pędów przewieszają się. Krzew ten jest początkowo płaski dopiero z wiekiem się wypiętrza. Z uwagi na intensywny wzrost rośliny polecana jest do dużych ogrodów lub parków. W mniejszych ogrodach może być sadzona z założeniem intensywnego cięcia.
Kolor zielony, roślina nie zmienia koloru na zimę
Wklejałabym i wklejała, ale to nie ma sensu.W internecie jest wiele informacji na temat szybko rosnących iglaków, oczywiście nie tylko jałowców.
Jak wspominałam ja też jestem na etapie "początkującym" i oprócz tego, że kupuje każde wydanie prasy ogrodniczej to zaopatrzyłam sie w katalog roślin polecany przez Związek Szkółkarzy Polskich, kosztuje ok 50zł ale zapewniam Cię, ze warto.Chodząc na kurs tylko liznęłam wiedzy na temat projektowania i nadal jestem zielona ale szukam, patrze, podglądam i cosik tam szkicuje na papierze na razie.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Jeśli ziemia jest ciężka , gliniasta, to najpierw kupiłabym wywrotkę, dwie piachu grubego, rzecznego.
Po rozsypaniu min.10cm w miejscu , gdzie będą nasadzenia, trzeba przekopać.
Piach rozluźni ziemię, i pozwoli na oddychanie korzeniom.
A co robił sąsiad?
Ma już zagospodarowany teren i nasadzenia.
Wymiana ziemi, jest kosztowną skrajnością i stosuje się ją głownie tam, gdzie gleba jest skażona, bądź pełna śmieci pobudowlanych lub przewróconego podglebia.
Pierwszą rzeczą, która Ci się przyda jest kompostownik i to duży.
Minimum 2x1 z dwoma komorami, by mieć własna próchnicę do wzbogacania ziemi.
A torf ? do czego ?
Przecież to tylko włókna rozluźniające , bez substancji odżywczych.
A swój kompost to i nawóz i dostarczenie masy organicznej roślinom.
Czyli...obiadek domowy, zamiast fast foodu.
Po rozsypaniu min.10cm w miejscu , gdzie będą nasadzenia, trzeba przekopać.
Piach rozluźni ziemię, i pozwoli na oddychanie korzeniom.
A co robił sąsiad?
Ma już zagospodarowany teren i nasadzenia.
Wymiana ziemi, jest kosztowną skrajnością i stosuje się ją głownie tam, gdzie gleba jest skażona, bądź pełna śmieci pobudowlanych lub przewróconego podglebia.
Pierwszą rzeczą, która Ci się przyda jest kompostownik i to duży.
Minimum 2x1 z dwoma komorami, by mieć własna próchnicę do wzbogacania ziemi.
A torf ? do czego ?
Przecież to tylko włókna rozluźniające , bez substancji odżywczych.
A swój kompost to i nawóz i dostarczenie masy organicznej roślinom.
Czyli...obiadek domowy, zamiast fast foodu.
- paryska
- 1000p
- Posty: 1118
- Od: 20 lip 2008, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Torf dodany do sadzenia gromadzi dodatkowy zapas wody z opadów i podlewania, a ponadto chłonie z ziemi wode jak gąbka.Pozwala to na szybszy i lepszy rozwój mykoryzy. Grzybnia z bryły korzeniowej rośliny bardzo szybko rozrasta się w kwaśnej ziemi, co wpływa na lepszy wzrost rośliny. Przy roślinach poszdzonych w torfie ryzyko ich przenawożenia jest mniejsze. Barwne krzewy iglaste np. żółte odmiany tuji, posadzone w torfie rosną lepiej a ich barwa jest bardziej intensywna.
Myślę, że np. po to. iglaki to chyba rośliny które preferują raczej kwaśny odczyn gleby a torf spełnia te wymagania czyż nie, no może sie myle, przecież dopiero ''rozkręcam się'' na forum. Ok kompostownik to pożyteczne urządzenie tylko zanim "wyprodukuje sie '' tą ziemie kompostową trzeba trochę czasu, a piesek oprócz tego, że rozluźni ziemie nie posiada żadnych innych właściwości ale nie twierdze, że nie trzeba go dodawać.
Myślę, że np. po to. iglaki to chyba rośliny które preferują raczej kwaśny odczyn gleby a torf spełnia te wymagania czyż nie, no może sie myle, przecież dopiero ''rozkręcam się'' na forum. Ok kompostownik to pożyteczne urządzenie tylko zanim "wyprodukuje sie '' tą ziemie kompostową trzeba trochę czasu, a piesek oprócz tego, że rozluźni ziemie nie posiada żadnych innych właściwości ale nie twierdze, że nie trzeba go dodawać.
To co widzicie na zdjęciu to efekt zakupu ziemi z "pewnego" źródła, która okazała się ziemia spod budowy hipermarketu:( Znalazłam już w niej wiele rzeczy: kamienie, druty, drewniane pale, itd. Ziemia nie wygląda na urodzajną, ale jednak z tyłu ogrodu zawsze była lepsza i to tam rosła najbujniejsza roślinność.
Szczerze mówiąc to myślałam, aby zmieszać tylny fragment ziemi z ziemią pod iglaki. Na ten rok nie planuję więcej nasadzeń - tylko ten tył.
A sąsiedzi nie mieli aż tak złej ziemi, aczkolwiek również była gliniasta. Nawieziono trochę lepszej ziemi. Jak sadzili iglaki to nie wiem, bo mnie wtedy jeszcze tutaj nie było. Poza trawą i iglakami nie zdecydowali się na nic dodatkowego.
Podaj proszę w profilu gdzie znajduje się Twoja siedziba - będzie łatwiej doradzać. Xipe
Szczerze mówiąc to myślałam, aby zmieszać tylny fragment ziemi z ziemią pod iglaki. Na ten rok nie planuję więcej nasadzeń - tylko ten tył.
A sąsiedzi nie mieli aż tak złej ziemi, aczkolwiek również była gliniasta. Nawieziono trochę lepszej ziemi. Jak sadzili iglaki to nie wiem, bo mnie wtedy jeszcze tutaj nie było. Poza trawą i iglakami nie zdecydowali się na nic dodatkowego.
Podaj proszę w profilu gdzie znajduje się Twoja siedziba - będzie łatwiej doradzać. Xipe
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3025
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Pod iglaki wystraczy jak wykopiesz dół o wymiarach 70 cm średnicy i 50 cm głębokości i wypełnisz go mieszanką torfu kwaśnego, kompostu i mielonej kory w proporcji 1:1:1. Objętość 0,1924m3; koszt podłoża do zaprawienia jednego dołu to około 23PLN. Pod magnolie dół powinień mieć wymiary 100 cm średnicy i 70 cm głębokości 0,5497m3. Azalie najlepiej sadzić w grupach w wielkopowierzchniowych ale płytkich dołach (głebokość 20-30 cm.
Powinnaś pomyśleć też o krzewach liściastych ozdobnych z liści i kwiatów - klony, magnolie, azalie.
Powinnaś pomyśleć też o krzewach liściastych ozdobnych z liści i kwiatów - klony, magnolie, azalie.
Ojej, ile przychodzi do głowy pomysłów....
Jeśli chodzi o iglaki, to nie sadziłabym ich w jakiejś potwornej ilości, gdyż piękno ogrodu polega na ciągłym jego przeistaczaniu się w różnych porach roku...
W prawym rogu widziałabym grupkę 2/3 świerków pospolitych(lub kłujących, ale nie w odmianie niebieskiej), może jeszcze z sosną pospolitą, jakiś jeden przydałby się tez nieco bliżej domu przy lewym boku ogrodu dla powtórzenia efektu.
Poza tym dorzuciłabym, może obok sosny wzdłuż bocznego ogrodzenia ze 2 brzozy, a z tyłu kilka ślicznych jarzębin, albo/i jarząbów (np. niewymagające jarzęby mieszańcowe rosnące w każdych warunkach), które są nieco niższymi drzewkami od świerków.
Na tzw ,,mięso" czyli średnie piętro roślinności (niskie drzewa, wysokie krzewy) faktycznie nadałaby się pęcherznica, lilaki (bzy), kalina, jaśminowce, może cis da radę, trochę większych iglastych...
Natomiast piętro niższej roślinności i bylin powinnaś urządzić jak Ci w duszy akurat będzie grało, bo to powinna być część ogrodu którą z łatwością można będzie na rozmaite sposoby przeistaczać, dosadzać, przesadzać, przekopywać etc.
Niezależnie od tego co zaplanujesz, podaję kilka głównych zasad, mi wiadomych, dotyczących planowania ogrodu:
- rośliny lepiej sadzić w grupach, nawet jednogatunkowych(pamiętając o ostatecznej wielkości rośliny i prawidłowych odstępach w związku z tym) - to Ci da właśnie ten wymarzony efekt ,,pasów" zieleni w różnych odcieniach.
- lepiej użyć mniejszej ilości różnych gatunków, ale np. w różnych odmianach, dobrze jest powtarzać gatunki już obecne w innej części ogrodu - jeśli chce się stworzyć wrażenie ogrodu jako spójnej całości.
- starać się dobierać rośliny do stanowiska (ale to wiadome powszechnie)- gleba, światło itd. lub korzystać z niewymagających ,,wytrzymałych" gatunków
- kompozycyjnie dobrze wygląda jeśli w ogrodzie jest ograniczona, ale jednak pewna różnorodność form - z jednej strony coś wysokiego i dużego ( jakaś taka ,,dominanta"), z drugiej strony może coś średniego, no i też małego - czyli 3-4 różne poziomy wysokości.
Mam nadzieję że wszystko tu zrozumiałe i nie wymądrzam się za bardzo Najlepszym nauczycielem niezależnie od pochłoniętej teorii jest PRAKTYKA!
Życzę powodzenia!
Jeśli chodzi o iglaki, to nie sadziłabym ich w jakiejś potwornej ilości, gdyż piękno ogrodu polega na ciągłym jego przeistaczaniu się w różnych porach roku...
W prawym rogu widziałabym grupkę 2/3 świerków pospolitych(lub kłujących, ale nie w odmianie niebieskiej), może jeszcze z sosną pospolitą, jakiś jeden przydałby się tez nieco bliżej domu przy lewym boku ogrodu dla powtórzenia efektu.
Poza tym dorzuciłabym, może obok sosny wzdłuż bocznego ogrodzenia ze 2 brzozy, a z tyłu kilka ślicznych jarzębin, albo/i jarząbów (np. niewymagające jarzęby mieszańcowe rosnące w każdych warunkach), które są nieco niższymi drzewkami od świerków.
Na tzw ,,mięso" czyli średnie piętro roślinności (niskie drzewa, wysokie krzewy) faktycznie nadałaby się pęcherznica, lilaki (bzy), kalina, jaśminowce, może cis da radę, trochę większych iglastych...
Natomiast piętro niższej roślinności i bylin powinnaś urządzić jak Ci w duszy akurat będzie grało, bo to powinna być część ogrodu którą z łatwością można będzie na rozmaite sposoby przeistaczać, dosadzać, przesadzać, przekopywać etc.
Niezależnie od tego co zaplanujesz, podaję kilka głównych zasad, mi wiadomych, dotyczących planowania ogrodu:
- rośliny lepiej sadzić w grupach, nawet jednogatunkowych(pamiętając o ostatecznej wielkości rośliny i prawidłowych odstępach w związku z tym) - to Ci da właśnie ten wymarzony efekt ,,pasów" zieleni w różnych odcieniach.
- lepiej użyć mniejszej ilości różnych gatunków, ale np. w różnych odmianach, dobrze jest powtarzać gatunki już obecne w innej części ogrodu - jeśli chce się stworzyć wrażenie ogrodu jako spójnej całości.
- starać się dobierać rośliny do stanowiska (ale to wiadome powszechnie)- gleba, światło itd. lub korzystać z niewymagających ,,wytrzymałych" gatunków
- kompozycyjnie dobrze wygląda jeśli w ogrodzie jest ograniczona, ale jednak pewna różnorodność form - z jednej strony coś wysokiego i dużego ( jakaś taka ,,dominanta"), z drugiej strony może coś średniego, no i też małego - czyli 3-4 różne poziomy wysokości.
Mam nadzieję że wszystko tu zrozumiałe i nie wymądrzam się za bardzo Najlepszym nauczycielem niezależnie od pochłoniętej teorii jest PRAKTYKA!
Życzę powodzenia!
Gdy nie ma gdzie zawrócić, trzeba iść naprzód.
Z zaciekawieniem zaczęłam się wczytywać i myślałam, że przed nocą nie skończę. Ale wątek usechł. Jednak to co przeczytałam porządkuje moją wizję.
Dnie już odrobinę dłuższę. Już zacieram ręce na widok łopaty. Wiosną zacznę walkę z moją łaką. Jedyne 900m2 w tym dom. Biorę się do tego sama.
Za to twoje 10 arów, Ewo, to niezłe wyzwanie. Przydałoby się więcej informacji o tej ziemi, może foto. Ciekawi mnie, czy coś w ubiegłym roku ruszyłaś. Znalazłaś jakąś koncepcję?
Moim zdaniem na zaprojektowanie takiego ogrodu trzeba amatorowi wieeele czasu (ale jaka satysfakcja) i jeszcze więcej pracy ogrodnika.
Podobają mi się ekorady Bishopa.
Z mojej łąki zbiorę niewiele, ale od sąsiada... Mam już pryzmę krowińca i górkę kamieni.
Wiosną zacznę nasadzenia od drzew i krzewów, które dobrze rozplanowałam. Obsadzę jedynie obrzeża działki, bo od wiosny będzie tam plac budowy. W części prac nad kształtowaniem terenu wyręczy mnie koparka, która i tak nas odwiedzi, aby zrobić wykopy.
Dnie już odrobinę dłuższę. Już zacieram ręce na widok łopaty. Wiosną zacznę walkę z moją łaką. Jedyne 900m2 w tym dom. Biorę się do tego sama.
Za to twoje 10 arów, Ewo, to niezłe wyzwanie. Przydałoby się więcej informacji o tej ziemi, może foto. Ciekawi mnie, czy coś w ubiegłym roku ruszyłaś. Znalazłaś jakąś koncepcję?
Moim zdaniem na zaprojektowanie takiego ogrodu trzeba amatorowi wieeele czasu (ale jaka satysfakcja) i jeszcze więcej pracy ogrodnika.
Podobają mi się ekorady Bishopa.
Z mojej łąki zbiorę niewiele, ale od sąsiada... Mam już pryzmę krowińca i górkę kamieni.
Wiosną zacznę nasadzenia od drzew i krzewów, które dobrze rozplanowałam. Obsadzę jedynie obrzeża działki, bo od wiosny będzie tam plac budowy. W części prac nad kształtowaniem terenu wyręczy mnie koparka, która i tak nas odwiedzi, aby zrobić wykopy.