Sadzenie, przesadzanie drzew owocowych
Re: Sadzenie drzew owocowych
Paliki o średnicy 5 cm i długości 2 metrów trzymają się u mnie już 16 lat. Były zabezpieczone przed korozja biologiczna przez producenta. Kupione w dobrym sklepie ogrodniczym we Wrocławiu.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Sadzenie drzew owocowych
Z punktu widzenia drzewa niekorzystne jest ciągłe utrzymywanie go przy palikach. Jeśli chcemy mieć pokrakę, która wisi na podporach, bo nie potrafi sama utrzymać plonu, palikujmy drzewo aż do śmierci.
Re: Sadzenie drzew owocowych
Ja po kilku latach wyjąłem paliki z śliw i morel i dałem do jabłoni karłowych. Zaostrzenie i część palika, która była w ziemi były w tak dobrym stanie, że aż się zdziwiłem. Mam piasek gliniasty z dużą zawartością próchnicy.
- kasia82
- 500p
- Posty: 583
- Od: 25 lut 2012, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Sadzenie drzew owocowych
Witajcie
Proszę o poradę. Dostałam w prezencie trzy jabłonie odmiany karłowe w doniczkach czy mogę je teraz posadzić aby do zimy się ukorzeniły Czy coś się stanie z drzewkami jeśli posadzę je teraz? Czy ktoś z was sadził jabłonie na przełomie lipca - sierpnia?
Proszę o poradę. Dostałam w prezencie trzy jabłonie odmiany karłowe w doniczkach czy mogę je teraz posadzić aby do zimy się ukorzeniły Czy coś się stanie z drzewkami jeśli posadzę je teraz? Czy ktoś z was sadził jabłonie na przełomie lipca - sierpnia?
Pozdrawiam
Re: Sadzenie drzew owocowych
Drzewka z doniczek można sadzić cały rok z wyjątkiem zimy. Trzeba pamiętać jednak o podlewaniu w początkowym okresie.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Sadzenie drzew owocowych
Kasiu, tylko pamiętaj, by nie stosować nawozów bogatych w azot, bo drzewka po posadzeniu zaczną szybko wydawać nowe przyrosty i gdy podsypiesz ziemię dodatkowo nawozami, to zintensyfikuje to tylko ten proces. Jesienią drzewko, zamiast wejść w fazę spoczynku, będzie dalej rosło, młode przyrosty nie zdążą zdrewnieć, co znacznie zwiększa ryzyko przemarznięcia zimą. Natomiast we wrześniu możesz podsypać tzw. nawozem jesiennym bezazotowym, który przyspiesza drewnienie zielonych pędów i wzmacnia drzewko przed zimą.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Sadzenie drzew owocowych
Ja mam trochę inne doświadczenia - w słabą zimę w dniach z dodatnią temperaturą można sadzić bez ograniczeń, czy to doniczka czy goły korzeń.jagusia111 pisze:Drzewka z doniczek można sadzić cały rok z wyjątkiem zimy. Trzeba pamiętać jednak o podlewaniu w początkowym okresie.
Generalnie unikamy przesadzania w gorących okresach z długim dniem, zimne i mokre lato sprzyja przesadzaniu, a najlepszym terminem wrzesień.
Jeśli po wyjęciu z donicy okaże się że są długie korzenie owinięte po okręgu bryły korzeniowej, to poszerzamy dołek i układamy w nim ten rozwinięty korzeń. Jeśli jest coś do ucięcia w koronie drzewa, to ucinamy gałązkę przy sadzeniu. Po sadzeniu i w razie suszy podlewamy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Sadzenie drzew owocowych
Zdarzało mi się sadzić w grudniu drzewka i krzewy oraz przesadzać na przełomie stycznia/lutego z pozytywnym efektem końcowym ( przyjęły się bez problemu). Oczywiście była wtedy dodatnia temperatura...
Re: Sadzenie drzew owocowych
Sam się mocno dziwię skąd wziął się ten przesąd by czekać z sadzeniem do wiosny.
Robiłem porządek w winogronach i te krzaczki które przesadziłem jesienią ruszały prawie tak dobrze jak te nieprzesadzane. Przesadzone bliżej wiosny startowały z opóźnieniem, widocznie ziemia nie zdążyła osiąść na korzeniach.
Robiłem porządek w winogronach i te krzaczki które przesadziłem jesienią ruszały prawie tak dobrze jak te nieprzesadzane. Przesadzone bliżej wiosny startowały z opóźnieniem, widocznie ziemia nie zdążyła osiąść na korzeniach.
Re: Sadzenie drzew owocowych
Szukacz generalnie są dwa terminy sadzenia drzewek, ale dotyczy to drzewek z gołym korzeniem. Jest to termin jesienny i wiosenny. Zaletą terminu jesiennego jest szybszy start wiosną, większa wilgotność gleby. Wady to możliwość przemarznięcia drzewka, większe narażenie na zniszczenie przez dziką zwierzynę itp.. Termin wiosenny jest częściej stosowany głównie ze względu na brak ryzyka uszkodzeń mrozowych.
Re: Sadzenie drzew owocowych
Teoretycznie.
W praktyce to jak nie ogrodzisz to sarna zje listki do zera - niezależnie od terminu sadzenia.
Jedyny plus wiosennego sadzenia to opóźnienie wegetacji, co może uchronić przed majowymi przymrozkami, reszta to wady.
W praktyce to jak nie ogrodzisz to sarna zje listki do zera - niezależnie od terminu sadzenia.
Jedyny plus wiosennego sadzenia to opóźnienie wegetacji, co może uchronić przed majowymi przymrozkami, reszta to wady.
Re: Sadzenie drzew owocowych
Teoretycznie tak. Jednak trzeba wziąć pod uwagę obecny sposób produkcji materiału szkółkarskiego gdzie drzewka są karmione azotem do granic możliwości i często przed zimą nie kończą całkowicie wegetacji. Opryskiwane są następnie środkami na zrzucenie liści i w takim stanie idą do sprzedaży. Potem byle większy mrozek i uszkodzenia gotowe. Jest jeszcze jeden ważny aspekt sadzenia jesiennego w sadach towarowych - kradzieże. W mojej okolicy nikt nie sadzi już jesienią bo co posadzone to znika jak kamfora. Wiosną też trzeba pilnować, ale już krócej.
Re: Sadzenie drzew owocowych
Co kraj - to obyczaj.
U mnie klimat morski, nawet styczeń ma średnią wieloletnią na plusie, czasem trudno odróżnić zimę od jesieni. Bywa że liście na końcówkach pędów zielenią się jeszcze w styczniu i to bez zasilania w azot, tak więc zazwyczaj nie mam biologicznych i klimatycznych ograniczeń w zimowym sadzeniu, ale wierzę że w innych częściach Polski może być mroźniej.
U mnie klimat morski, nawet styczeń ma średnią wieloletnią na plusie, czasem trudno odróżnić zimę od jesieni. Bywa że liście na końcówkach pędów zielenią się jeszcze w styczniu i to bez zasilania w azot, tak więc zazwyczaj nie mam biologicznych i klimatycznych ograniczeń w zimowym sadzeniu, ale wierzę że w innych częściach Polski może być mroźniej.