Porzeczka czerwona - nasiona
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
Rozgnieść, przepłukać, wysiać jesienią lub stratyfikować do wiosny.
Lepsza opcja - zrobić wino, pozostałości po pierwszym odciągu przepłukać, dalej j/w.
A przepraszam, tak z ciekawości- po jaką cholerę chcesz toto siać? Nowe odmiany hodujesz??
Lepsza opcja - zrobić wino, pozostałości po pierwszym odciągu przepłukać, dalej j/w.
A przepraszam, tak z ciekawości- po jaką cholerę chcesz toto siać? Nowe odmiany hodujesz??
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
Jadalne nie wyrośnie. Nie powtarza cech.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6532
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
Poza tym nasiona się sieje, a sadzi się sadzonki
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
Jeśli siane było jadalne,to jakim prawem ma wyrosnąć nie jadalne? Może być gorszaMirekL pisze:Jadalne nie wyrośnie. Nie powtarza cech.
albo lepsza od rosliny matecznej,ale na pewno będzie to porzeczka i będzie jadalna.
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
Hm.... to tak jak z jabłonką... czy gruszką. Toć i pierdziołkę (czy tam, zależnie od rejonu kraju, srulkę , jak mawiał Seneta) da się zjeść. Czasem nawet po dzikim jabłku mordy nie wykrzywia... Walory smakowe uzyskanych porzeczek będą podobne. No i zapomnij o długich gronach. Widziałem dość takich dziczek. 2-3 kulki...
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
Jeśli wysiejesz ulęgałkę,to na sto procent wyrośnie ulęgałka.Ale siejąc uszlachetnioną
odmianę,można się spodziewać i gorszych i lepszych od matecznej.Przecież nowe
odmiany biorą sie z siewu,między innymi.Mam drzewa z siewu,grusze azjatyckie,
owoce nawet lepsze od sklepowych.Ale śliwa z owocu jak piłka tenisowa,dała drzewko
o czarnych owocach jak mirabelka.Brzoskwinie bardzo dobrze wychodzą z nasion,
dlaczego więc porzeczki mają być wyjątkiem i wychodzić gorsze.
odmianę,można się spodziewać i gorszych i lepszych od matecznej.Przecież nowe
odmiany biorą sie z siewu,między innymi.Mam drzewa z siewu,grusze azjatyckie,
owoce nawet lepsze od sklepowych.Ale śliwa z owocu jak piłka tenisowa,dała drzewko
o czarnych owocach jak mirabelka.Brzoskwinie bardzo dobrze wychodzą z nasion,
dlaczego więc porzeczki mają być wyjątkiem i wychodzić gorsze.
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
Toć w pierwszym poście napisalem- celem hodowli nowych odmian. Tyle że... gdyby to takie proste bylo.
U mnie na szkółce na skraju lasu rośnie sobie jabłonka. Owocuje corocznie, jabłka duże, żólte z pięknym czerwonym rumieńcem, wyrównane. Pod śniegiem potrafią przeleżeć ładne do wiosny. Parcha i mączniaka nie zaobserwowałem.
Same zalety?
Tia... ze dwadzieścia lat temu ugryzłem, tubylcy z dziwną miną się przyglądali.... No cóż, wyrażać się nie będę, więc napiszę tylko, że eksperymentu nie powtórzyłem. "Smak" ten pamiętam do dziś... traumatyczne przeżycie
Spodziewać się można w 99,99 % gorszych, niestety.
To, co nam pasuje to nie geny dominujące, niestety.
Ale na tym polega hodowla... zostaje to 0, 01 %
U mnie na szkółce na skraju lasu rośnie sobie jabłonka. Owocuje corocznie, jabłka duże, żólte z pięknym czerwonym rumieńcem, wyrównane. Pod śniegiem potrafią przeleżeć ładne do wiosny. Parcha i mączniaka nie zaobserwowałem.
Same zalety?
Tia... ze dwadzieścia lat temu ugryzłem, tubylcy z dziwną miną się przyglądali.... No cóż, wyrażać się nie będę, więc napiszę tylko, że eksperymentu nie powtórzyłem. "Smak" ten pamiętam do dziś... traumatyczne przeżycie
Spodziewać się można w 99,99 % gorszych, niestety.
To, co nam pasuje to nie geny dominujące, niestety.
Ale na tym polega hodowla... zostaje to 0, 01 %
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
MirekL : kwaśna była czy cierpka? Ja bym ją chętnie sobie zaszczepiła, dla zwierzat na karmę byłaby w sam raz:))
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
Sarny nie ruszały, dziki olewały... szły kawałek dalej do sadu na antonówkę i jaśnie pańską.
Napisałem przecież... leżały do wiosny. Zwierz też byle czego nie źre
Napisałem przecież... leżały do wiosny. Zwierz też byle czego nie źre
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
To nic nie szkodzi, ja dla kur na karmę ;)) Co miały jeść jak miały lepsze;) Ale leżaly w sensie w dobrym stanie, całe, czy zepsute? Bo wiesz, ja lubię takie niespodzianki. Znajomy mi kiedyś kompot pokazał z jabłek, które były totalnie niejadalne na świeżo taki miały poziom tanin, ale w kompocie.. boskie Także mimo wszystko chętnie bym parę zrazów wzięła:))
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
Nie ma z czego. Rok temu poległa, bo drogę do kwater poszerzałem i zawadzała.
A jabłka zdrowe do wiosny leżały...
A jabłka zdrowe do wiosny leżały...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Porzeczka czerwona - nasiona
O to szkoda.. Jakby coś odbiło,albo z niej albo z jej siewek ewentualnie ( pewnie sie coś nasiało jak tak leżały) to chętnie wezmę. Jak leżały zdrowe to znaczy, że bez większych nakładów dobrze by się przechowywały. Jedną tego typu mam zaszczepioną, maleństwo straszne ale mam nadzieję że wyżyje i doczekam owoców