Kalendarz biodynamiczny
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Interesowały mnie mądrości ludowe, dlatego kupiłam oba. I chciałam się dowiedzieć jakie kryteria stosują Autorzy. Dzięki za wytłumaczenie! Często tradycyjne metody, mają już dawno wytłumaczenie "na nasz" współczesny język, przez to, że były poddane analizie wraz z rozwojem nauki. Typu, po co dziś "zabobon" typu- pajęczyna gnieciona z chlebem na rany? A bo w pajęczynie jest penicylina...itd. Myślę, że z kalendarzami może jest podobnie?
Lubię czytać takie wydawnictwa, to trochę jak podróże etnograficzne, po różnych regionach, tradycjach...
Dla mnie najciekawsze byłoby to, by tak móc znać swój ogród, alby naprawdę znać w nim każdą roślinę, i dostrzegać te zmiany jakościowe. Te różnice między wpływem faz księżyca na rozwój roślin... Jak jesteśmy zabiegani, zapracowani...- to wiele nam umyka. Jeśli ktoś rzeczywiście tym żyje, całe życie poświeca na badanie tego wpływu, to rozumie co robi, widzi zależności.
Może dlatego nie zawsze mamy przekonanie do naturalnych metod, bo one istnieją, ale różnice są generalnie subtelne, trzeba nauczyć się je rozróżniać?
Słuchać ziemi, roślin, rozumieć fizjologię, znać się na potocznie rozumianej astronomii (fazy księżyca, pory roku na niebie), fizyce (wpływ przyciągania księżycowego), chemii...(fizjologia roślin, nawozy naturalne), medycynie (zielarstwo)...
Nie na poziomie Nobla, ale rozumienia co się dzieje w poszczególnych etapach...
Inaczej rzeczywiście, uderzajace widzialne niemal od razu efekty (pozytywne i zarazem uboczne) ma chemia i produkty (nawozy, herbicydy, inżynieria -gmo itd...).
Na pewno to jest ciekawe, aby mieć czas na obserwację i wyciaganie wniosków z kalendarzy...
Czasemi w to samo miejsce, można dojść kilkoma różnymi drogami...ale wtedy wrażenia z "podróży" są różne...Czasem niszczymy coś bezpowrotnie, co mjamy w naszej trasie przemarszu, w drodze do celu...A potem nie ma dokąd wracać...
Lubię czytać takie wydawnictwa, to trochę jak podróże etnograficzne, po różnych regionach, tradycjach...
Dla mnie najciekawsze byłoby to, by tak móc znać swój ogród, alby naprawdę znać w nim każdą roślinę, i dostrzegać te zmiany jakościowe. Te różnice między wpływem faz księżyca na rozwój roślin... Jak jesteśmy zabiegani, zapracowani...- to wiele nam umyka. Jeśli ktoś rzeczywiście tym żyje, całe życie poświeca na badanie tego wpływu, to rozumie co robi, widzi zależności.
Może dlatego nie zawsze mamy przekonanie do naturalnych metod, bo one istnieją, ale różnice są generalnie subtelne, trzeba nauczyć się je rozróżniać?
Słuchać ziemi, roślin, rozumieć fizjologię, znać się na potocznie rozumianej astronomii (fazy księżyca, pory roku na niebie), fizyce (wpływ przyciągania księżycowego), chemii...(fizjologia roślin, nawozy naturalne), medycynie (zielarstwo)...
Nie na poziomie Nobla, ale rozumienia co się dzieje w poszczególnych etapach...
Inaczej rzeczywiście, uderzajace widzialne niemal od razu efekty (pozytywne i zarazem uboczne) ma chemia i produkty (nawozy, herbicydy, inżynieria -gmo itd...).
Na pewno to jest ciekawe, aby mieć czas na obserwację i wyciaganie wniosków z kalendarzy...
Czasemi w to samo miejsce, można dojść kilkoma różnymi drogami...ale wtedy wrażenia z "podróży" są różne...Czasem niszczymy coś bezpowrotnie, co mjamy w naszej trasie przemarszu, w drodze do celu...A potem nie ma dokąd wracać...
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
chatte pisze:Elżuniu, oczywiście w kalendarzu M.Thun też są oznaczone znaki zodiaku (zaraz za nazwą dnia tygodnia)W końcu to podstawa .
Te kalendarze niestety czasem się bardzo różnią![]()
Nie jestesmy w stanie scisle się stosować do kalendarza biodynamicznego, ale dostosowując do niego przynajmniej wiosenne zasiewy, mozemy uniknąć takiej przykrej sytuacji, jaka kiedyś mnie spotkała ;)
Nikt jednak nie twierdzi, ze bez kalendarza plonów nie będzieTeż będą.
Chciałam tylko przedstawic kalendarz, który uważam za najlepszy (pomijając zawarte w nim treści uboczne), dla tych, którzy go nie znają, a szukają wiedzy na ten temat, jak Halinka
Izabelko ja natknęłam się w "Ogrodach" na kalendarz biodynamiczny i to jest ten z "działkowca" i myślałam, że jest jeden a się okazuje, że jest ich wiecej. Domyślam się, że w każdym coś jest a tak naprawdę wszystkie przekonują nas do ekologicznej uprawy zgodnie z naturą.
I to jest najważniejsze.....ostatecznie liczy się to, że masz już wyrobione swoje zdanie na temat kalendarza jw.
No...

- jadzia123
- 200p
- Posty: 298
- Od: 27 sie 2008, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kiedy wysiać
Witam, mam ogromną prośbę, otóż zamówiłam sobie wspomniany tu kalendarz biodynamiczny " Działkowca" ale jeszcze do mnie nie dotarł a chciałabym w tym tygodniu wysiać nasionka kwiatów i posadzić canny i calle. Moje pytanie : który dzień będzie najlepszy do tych prac? Posiałam część w niedzielę 15 marca i wyszło może 10% roślinek
Dlatego zainteresował mnie kalendarz ... Jadzia.

Zapraszam do ogródka
Ogródek Jadzi 123.
Ogródek Jadzi 123.
- jadzia123
- 200p
- Posty: 298
- Od: 27 sie 2008, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
No masz babo placek, miałam nadzieję, że wybrałam zły moment i dlatego tak marnie wyszły! Ostatnia deska ratunku - pociechy to to, że była to NIEDZIELA
. Dzięki za szybką odpowiedź, pozdrawiam.

Zapraszam do ogródka
Ogródek Jadzi 123.
Ogródek Jadzi 123.
Ja mam aż 3 kalendarze i każdy różni się co do rodzju warzyw ( liść, kwiat, korzeń, owoc), co wy na to, kogo słuchać, a może jeszcze inne macie?!
1. "rok ogrodnika 2009"-ogrody dodatek
2. "Mój piękny ogród" 2009
3. "Dni siewu"- Maria Thun
i jeszcze jeden wyszukany w internecie
1. "rok ogrodnika 2009"-ogrody dodatek
2. "Mój piękny ogród" 2009
3. "Dni siewu"- Maria Thun
i jeszcze jeden wyszukany w internecie

Kocham konie i moj ogrodek
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kalendarz biodynamiczny
W księgarni są już kalendarze biodynamiczne z "Działkowca" na rok 2010. 
W mojej księgarni płaciłam za niego 6,48zł.
W tej chwili księżyca ubywa i jest to bardzo dobry czas na dokarmianie roślinek domowych.
Dodatkowo księżyc przebywa w znaku Raka= dni liściowe ( do niedzieli) więc robię moim roślinkom zielonym prysznic a kwitnącym kąpiel.
I nawożę..oczywiście tylko te, które teraz nie odpoczywają.
Odkąd stosuję te zasady moje roślinki nie chorują, nie grasuje przędziorek itp.

Nie namawiam lecz dzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.


W mojej księgarni płaciłam za niego 6,48zł.
W tej chwili księżyca ubywa i jest to bardzo dobry czas na dokarmianie roślinek domowych.
Dodatkowo księżyc przebywa w znaku Raka= dni liściowe ( do niedzieli) więc robię moim roślinkom zielonym prysznic a kwitnącym kąpiel.
I nawożę..oczywiście tylko te, które teraz nie odpoczywają.
Odkąd stosuję te zasady moje roślinki nie chorują, nie grasuje przędziorek itp.

Nie namawiam lecz dzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.


Re: Kalendarz biodynamiczny
Podaje link do kalendarza biodynamicznego na miesiąc listopad.
http://ww6.tvp.pl/4915,20091026938672.strona

http://ww6.tvp.pl/4915,20091026938672.strona
- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Kalendarz biodynamiczny
Muszę poczytać o M. Thun.
A tymczasem ciekawostka z Wikipedii:
A tymczasem ciekawostka z Wikipedii:
No i teraz wróżbici mają problem, bo znaki zodiaku nijak się nie pokrywają z gwiazdozbiorami, hi hi.Ekliptykę podzielono w starożytnym Babilonie około roku 500 p.n.e na 12 równych części po 30°. Nazwy 12 znaków (nie 13 gwiazdozbiorów) Zodiaku podzielone na cztery pory roku:
* Baran, Byk, Bliźnięta - znaki wiosenne.
* Rak, Lew, Panna - znaki lata.
* Waga, Skorpion, Strzelec - znaki jesienne.
* Koziorożec, Wodnik, Ryby - znaki zimowe.
W czasach, gdy podzielono ekliptykę na znaki Zodiaku, punkt Barana, który rozpoczyna znak Barana, znajdował się w gwiazdozbiorze Barana.
Na skutek precesji osi ziemskiej punkt Barana w ciągu tych 2500 lat przesunął się o około 30°, czyli na początek gwiazdozbioru Ryb.

Agata
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kalendarz biodynamiczny
Zajrzyj tutaj, Asiu : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... A#p1317742
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kalendarz biodynamiczny
A ja przeszłam 2 lata temu etap uzależnienia od kalendarza (jak niektórzy np od horoskopu) i jak pisali, że dobry dzień na konserwacje narzędzi, to lazłam do piwnicy, chociaż miałam grypę:) Teraz się uspokoiłam i stosuję ogólne zasady: księżyc przybywa - sieję, ubywa - tępię chwaściory, poza tym wiele tych porad słyszałam od babci kiedyś, np, że w czasie nowiu nic się nie uda. Trochę mnie zdziwiło, że w przydomowym ogródku (tyci małe, 3X5) rosło wszystko na medal, a dopiero potem zobaczyłam, że w tym dniu wg kalendarza wara od grządek:) Na działce za to rzodkiewka siana w tym dniu była bleeeee, mała, gorzka, żal patrzeć. Ale jakieś archiwum X tu zaczynam....... w każdym razie - ogród jest niepojęty, lecz jaki KOCHANY!!!!!!!!!
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
- Sunrise
- 200p
- Posty: 224
- Od: 25 sty 2010, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Kalendarz biodynamiczny
Witam,
Kupiłam w tym roku dwa kalendarze biodynamiczne:
1. wyd. Mój Piękny Ogród
2. wyd. Działkowiec
Porównałam sobie i oba kalendarze nijak się do siebie miały
nie zgadzały sie dni liścia, kwiatu, korzenia i owocu i co za tym idzie znak zodiaku w którym przebywa księżyc danego dnia.
W kalendarzu z Mój Piekny Ogród dni jakby były przyspieszone o 2-3 dni w stosunku do Działkowca
i nie zgadzały się godziny wejścia do znaku nawet z przesunieciem 2-3 dniowym
Pogrzebałam w internecie na stronach o astronomi i okazało sie, że to kalendarz z Działkowca jest prawidłowy. Nie zgadzały sie tylko minuty wejścia księzyca w znakach, po prostu tak jak radzą trzeba wziąć poprawke ok. 30min.
Zdenerwowałam się, że wyd. Mój Piękny Ogród robi ludzi w balona, w zeszłym roku korzystałam właście z tego kalendarza i okazało się, że to pomyłka.
Nie znam innych kalendarzy ale jak trafią mi w ręce to tez je przeanalizuje.
Chciałabym jeszcze dodać, że nie jestem w żadny stopniu powiązana z żadnym wydawnictwem.
Wierzę w moc oddziaływania księzyca na nasze uprawy i staram się postępować zgodnie z zaleceniami, mam nadzieję, że skutkuje to w tym roku ogromnymi zbiorami
Kupiłam w tym roku dwa kalendarze biodynamiczne:
1. wyd. Mój Piękny Ogród
2. wyd. Działkowiec
Porównałam sobie i oba kalendarze nijak się do siebie miały

W kalendarzu z Mój Piekny Ogród dni jakby były przyspieszone o 2-3 dni w stosunku do Działkowca
i nie zgadzały się godziny wejścia do znaku nawet z przesunieciem 2-3 dniowym

Pogrzebałam w internecie na stronach o astronomi i okazało sie, że to kalendarz z Działkowca jest prawidłowy. Nie zgadzały sie tylko minuty wejścia księzyca w znakach, po prostu tak jak radzą trzeba wziąć poprawke ok. 30min.
Zdenerwowałam się, że wyd. Mój Piękny Ogród robi ludzi w balona, w zeszłym roku korzystałam właście z tego kalendarza i okazało się, że to pomyłka.
Nie znam innych kalendarzy ale jak trafią mi w ręce to tez je przeanalizuje.

Chciałabym jeszcze dodać, że nie jestem w żadny stopniu powiązana z żadnym wydawnictwem.

Wierzę w moc oddziaływania księzyca na nasze uprawy i staram się postępować zgodnie z zaleceniami, mam nadzieję, że skutkuje to w tym roku ogromnymi zbiorami
