Blues w kaktusach - onectica po raz 3
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Może ten Kaktus mix to coś z rodziny Gymnocalycium gibbosum - grupa dość pojemna, ciernie by pasowały, a i białe kwiaty także.
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Lobiwki urocze , ta pierwsza wygląda, jakby jej płatki zafarbowały od ciemniejszego środka .
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
O siewki się nie martw one tak zawsze reagują na pierwsze upały. Te szczególnie małe można dać w cień zaś te większe trzymać dalej a dostaną kopa. Trzeba to wypośrodkować co z którymi zrobić bo mogą być straty. Ja takiej wielkości jednak chowam gdy ma być ostro.
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Wszyscy zaglądamy i debiuty podziwiamy Bardzo ładne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Mam obydwa, więc jak u mnie tak zakwitnie to się będę bardzo cieszył ale to chyba za rok bo w tym pąków
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Cieszę się bardzo z tak licznych miłych odwiedzin
A u mnie jednak dyniowych więcej, niż różowych
Kamil - ta druga, to rebucja od Ciebie. Ewidentnie w pomarańcz idzie.
Mam wrażenie, że na okrągło kwitnie mi to samo
I rzut oka na dwie agawy. Jedna na pewno Victoria reginae, druga według deklaracji też, ale im starsza, tym bardziej nie wygląda. Może by się udało ją już poprawnie zidentyfikować?
Teraz ich czas Mam kilka (chyba ostatecznie zostało 13, bo coś tam powypadało, maleństwa nabyłam), ale się nie zarzekam, czy się ich liczba z czasem nie powiększy Fajne są - zdyscyplinowane, dobrze zimują, chyba im dobrze w inspekcie, są śliczne i z kwiatkami i bez no i różnorodność duża.ejacek pisze:Kwiaty Lobivii z tych naj.... , coraz więcej ich w wątkach innych także.
Ja jestem taki znawca, że się identyfikacji samodzielnie nie podejmę Niedługo będą kwiaty, może wtedy będzie łatwiej. Miejcie na uwadze, jakby coDAK pisze:Może ten Kaktus mix to coś z rodziny Gymnocalycium gibbosum
W sumie mi też zaczęły późno kwitnąć. Doczytałam, że nie wolno ich za wcześnie podlewać, bo wtedy idą w odrosty, zamiast w kwiaty. W związku z czym przetrzymuję je wiosną dłużej, niż inne, na sucho i wygląda na to, że sposób działa. A może one chcą, żebym myślała, że to o to chodzi, a tak naprawdę chodzi o coś innego. Nie wiemjandom1 pisze:Mam obydwa, więc jak u mnie tak zakwitnie to się będę bardzo cieszył ale to chyba za rok bo w tym pąków
A u mnie jednak dyniowych więcej, niż różowych
Kamil - ta druga, to rebucja od Ciebie. Ewidentnie w pomarańcz idzie.
Mam wrażenie, że na okrągło kwitnie mi to samo
I rzut oka na dwie agawy. Jedna na pewno Victoria reginae, druga według deklaracji też, ale im starsza, tym bardziej nie wygląda. Może by się udało ją już poprawnie zidentyfikować?
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Lucy, Twoje kaktusowisko jest imponujące, po prostu niesamowite.
Ja podziwiam Cię również za to jak nietypowe masz hobby, a jednak jest więcej takich ,, dziwaków,,
Moje kaktusy to jakieś miernoty, ale mam kilka sztuk i żyją tylko dlatego, ze są odporne na duszę.
Twój wątek podglądam.
Malo tu piszę...prawie wcale bo się nie chcę ośmieszać...no nic o kaktusach nie wiem, a pamięci do nazw nie mam. Znam tylko nazwę jednego kaktusa od Seby- opuncja.
Czasem kusi mnie żeby cos kupić, ale z podlaniem mam klopot...bo po nim nigdy nie widać czy spragniony jest?
Taka paprotka na przykład to od razu daje znać bladym kolorem.
Ja podziwiam Cię również za to jak nietypowe masz hobby, a jednak jest więcej takich ,, dziwaków,,
Moje kaktusy to jakieś miernoty, ale mam kilka sztuk i żyją tylko dlatego, ze są odporne na duszę.
Twój wątek podglądam.
Malo tu piszę...prawie wcale bo się nie chcę ośmieszać...no nic o kaktusach nie wiem, a pamięci do nazw nie mam. Znam tylko nazwę jednego kaktusa od Seby- opuncja.
Czasem kusi mnie żeby cos kupić, ale z podlaniem mam klopot...bo po nim nigdy nie widać czy spragniony jest?
Taka paprotka na przykład to od razu daje znać bladym kolorem.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Dzięki, Ela
Na kaktusach właściwie nie trzeba się znać - wystarczy je kochać I zapewnić podstawowe warunki.
Ja zdecydowanie wolę kaktusy, niż paprotki - jak nie daj Boże nie podlejesz na czas, to zaraz taka dama mdleje, schnie, odpada, a kaktusa nie podlejesz tydzień, to dobrze, a pięć, to też dobrze - no idealne po prostu
I wszystkie odporne na duszę
Na kaktusach właściwie nie trzeba się znać - wystarczy je kochać I zapewnić podstawowe warunki.
Ja zdecydowanie wolę kaktusy, niż paprotki - jak nie daj Boże nie podlejesz na czas, to zaraz taka dama mdleje, schnie, odpada, a kaktusa nie podlejesz tydzień, to dobrze, a pięć, to też dobrze - no idealne po prostu
I wszystkie odporne na duszę
A jak dobrze rosną przy pomidorach, a jak kwitną na nawozie do pomidorów!Moje kaktusy to jakieś miernoty, ale mam kilka sztuk i żyją tylko dlatego, ze są odporne na duszę.
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Na suszę...ta komórka.
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Pierwsze zdjęcie bardzo mi się podoba Takie "konkretne" Fajnie uchwycona grupka kwitnących rebucjowatych i jeszcze na to wszystko podpisane Super
- cokolwiek
- 500p
- Posty: 743
- Od: 7 wrz 2016, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Na kaktusach właściwe nie trzeba się znać Lucy znana jest z żartów Ja mam podobnie jak ELA Nie potrafię ich wszystkich ogarnąć ale kocham je szczerze
Dużo tu czytam i chętnie zaglądam bo wciąż się uczę Systematycznie moją małą kolekcję rozszerzam i jakoś leci Już nie raz z Lucy rad skorzystałam Ela głowa do góry
Pozdrawiam i Elę i Lucynę
Dużo tu czytam i chętnie zaglądam bo wciąż się uczę Systematycznie moją małą kolekcję rozszerzam i jakoś leci Już nie raz z Lucy rad skorzystałam Ela głowa do góry
Pozdrawiam i Elę i Lucynę
Pozdrawiam! Basia w krainie kaktusów
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Daj kaktusom pomieszkać w szklarni, kwitnienia się rozkręcą. Jak nie w tym roku to w przyszłym.Mam wrażenie, że na okrągło kwitnie mi to samo
A Agave VR wygląda na nią ale jeszcze egzemplarz młodociany, takie anomalia się zdarzają.
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Wszystko ładnie Ci kwitnie,nawet te chwasty.