Mediolobivia i Aylostera - czarny

[hen_s]

Regał z roślinami extra, robi wrażenie.

Ciekawe ujęcie - aby zrobić to zdjęcie musiałeś się nieźle nagimnastykować.

[czarny]

Tak, impreza tak, a na prezent poproszę atrospinoskę z czerwonym kwiatem, eoskę pod róż fiolet, żółtą torquatkę oraz setiferkę i eoskę w paskowane kwiatki ;)

No to inne ujęcie ;P

[emerald]

Niezła niespodzianka z kwitnieniem astraków

[blabla]

Póki co chwasty też się mieszczą, ale na przyszły rok na nie trzeba zrobić coś mniejszego.

W tym roku przerzuciłem się w całości na skrzynki do warzyw 40x60cm o wysokości 15cm i 22cm. Kupiłem je po około 14-16zł za sztukę, do jednej skrzynki wchodzi nieco mniej niż 0,25m2 kaktusów w zależności od wielkości doniczek. W tej chwili wniosłem do piwnicy całego foliaka i wszystko to zajęło mi mniej niż jedną ścianę w jednym pomieszczeniu. Do wtorku chcę wnieść jeszcze dwa inspekty (razem 9m2) i upchać to w drugim pomieszczeniu piwnicznym. Kaktusy będę w zupełnej ciemności ale to już mam przetestowane - jeśli jest sucho to jest dobrze.
Koszt skrzynek niebagatelny ale rozłożyłem go na 4 lata wydając co roku po 600-700zł więc nie ma dramatu.
Czasem można takie skrzynki kupić za półdarmo. Warto szukać okazji przeszukując różne mniej lub bardziej znane portale aukcyjne i ogłoszeniowe.

[PiotrAPD]

Astro w październiku no nieźle
No i muszę pochwalić doskonale zagospodarowane miejsce na zimowisku. Ładnie to wygląda

[czarny]

W tym roku przerzuciłem się w całości na skrzynki do warzyw 40x60cm o wysokości 15cm i 22cm. Kupiłem je po około 14-16zł za sztukę, do jednej skrzynki wchodzi nieco mniej niż 0,25m2 kaktusów w zależności od wielkości doniczek. W tej chwili wniosłem do piwnicy całego foliaka i wszystko to zajęło mi mniej niż jedną ścianę w jednym pomieszczeniu. Do wtorku chcę wnieść jeszcze dwa inspekty (razem 9m2) i upchać to w drugim pomieszczeniu piwnicznym. Kaktusy będę w zupełnej ciemności ale to już mam przetestowane - jeśli jest sucho to jest dobrze.
Koszt skrzynek niebagatelny ale rozłożyłem go na 4 lata wydając co roku po 600-700zł więc nie ma dramatu.
Czasem można takie skrzynki kupić za półdarmo. Warto szukać okazji przeszukując różne mniej lub bardziej znane portale aukcyjne i ogłoszeniowe.

Owszem, myślałem o skrzynkach na owoce, tym bardziej że wujek jest sadownikiem z rozmachem i pewnie miałbym nie najgorszy dostęp (skrzyneczek pięciokilowych od niego zresztą mi się wala po domu kilkadziesiąt, bo nie chce ich zwrotu jak coś się przywiezie ;), ale jednak wole blachę. Nie wiem czy ty to przekładasz do zimowania z kuwet do tych skrzynek, ale ja przy swojej ilości nie miałbym czasu na takie zabawy. A skrzynki na stanowiskach nijak mi nie pasują, kuwety z blachy są o niebo estetyczniejsze i nie zabierają żadnej przestrzeni na styku. Choć do zimowania te skrzynki jak najbardziej plusów mają dużo - poręczne do noszenia, przewiewne, ustawne bo i stawiając jedne na drugim nie trzeba żadnego regału. Jednak to dla mnie ma sens przy szalonych ilościach roślin. U mnie docelowo nie powinno być więcej niż 12m kwadrat medio/ajlo, więc pozostanę przy tym co mam

[blabla]

W moim tunelu rośliny wystawiam bezpośrednio na stoły. Nie stoją w kuwetach. Kiedyś używałem kuwet 30x30cm jednak dziś sobie to odpuściłem, by wykorzystać 100% dostępnego miejsca. Przy przenoszeniu kolekcji do skrzynek każdą roślinkę muszę przełożyć oddzielnie więc zajmuje to dużo pracy. Dodatkowo jesienią robię przetasowania w ułożeniu roślin, bo planuję ich zimowe przesadzanie co wydluża czas gdzieś 2-3x. Dzięki skrzynkom mam minimalną mobilność kolekcji zimą, w piwnicy i spokojnie mogę przesadzać kaktusy, bo mam do nich dostęp. To właśnie dodatkowa zaleta skrzynek, dla mnie bardzo istotna. Skrzynki mają konkretny wymiar i nie wszystkie doniczki dostatecznie wypełniają dostępną powierzchnię. O ile mniejsze rozmiary (5, 6 i 7cm) świetnie mieszczą się w skrzynkach to już doniczki 8, 10 i 12cm układa się ze znaczną stratą dostępnej przestrzeni. Problemem jest jeszcze wymiar moich stołów. Nijak nie pasuje on do wymiarów skrzynek. Wystawienie roślin jest problematyczne, bo albo czegoś nie mogę upchać albo pozostaje sporo niezagospodarowanego miejsca. Jeśli będę przebudowywał foliak a są takie plany to pewnie i wymiary stołów będą musiały ulec zmianie.

[czarny]

Jak ty kilka tysięcy doniczek jeszcze przekładasz dwa razy do roku (i jeszcze wszystko inne) to ja nie wiem jak ty znajdujesz czas między życiem zawodowym, a rodzinnym na te zabawy z roślinami ;)

A dziś w piwnicy jeszcze wyhaczyłem jeden kwiatuch, że aż polazłem na trawę pstryknąć fotkę ;)

[blabla]

to ja nie wiem jak ty znajdujesz czas między życiem zawodowym, a rodzinnym na te zabawy z roślinami ;)

Zwyczajnie nie znajduję na to czasu. Cały czas jestem w biegu.

[wisnia897]

To co Tomek robi z tym przekładaniem jest fajne, chociaż na pewno czasochłonne. Podczas przekładania każdą roślinkę bierze do ręki i może ją sobie obejrzeć, nic nie umknie jego uwagi. Ja też swoje rośliny przekładam (chociaż moje przekładanie się nie umywa, bo mój zestaw kaktusów to liczba 3-cyfrowa ), tyle że do kartonów.

Każdy ma swoją metodę i najważniejsze, żeby sam sobie z tym radził i ogarniał, co i jak z roślinami. Widzę zalety zarówno takiego przekładania do skrzynek, jak i regalik u Ciebie, Marku, prezentuje się niezwykle zacnie, tylko pogratulować

[leszek2]

Wiadomo,że Tomek i Marek moją bardzo dużo roślinek, ale Ja też mam tylko trzy cyfrówkę i tez przekładam w koszyki
na zimę i każdą roślinkę oglądam,czy nie jest uszkodzona lub zarobaczona i jestem pewien,że na zimowisko wkładam
zdrowe roślinki .Wiadomo,że po zimowaniu zawsze coś wypadnie

[ejacek]

Duża ilość kaktusów to radość z posiadania , ale kłopot w obsłudze , no i z miejscem zimowania

[czarny]

Dzisiaj odebrałem nasiona, jakieś 80 pozycji medio/ajlo. Nie wiem jak za parę lat się z tym pomieszcze