Moje kaktusy - jandom1
- cokolwiek
- 500p
- Posty: 743
- Od: 7 wrz 2016, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje kaktusy - jandom1
Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z kaktusami Twoje mi się bardzo podobają
Pozdrawiam! Basia w krainie kaktusów
- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1540
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Moje kaktusy - jandom1
Mammillarki kwitną od wiosny do jesieni, bardzo sympatyczne roślinki ostatni debiucik Mammillaria fraileana bardzo udany
- cokolwiek
- 500p
- Posty: 743
- Od: 7 wrz 2016, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje kaktusy - jandom1
piękne te wasze kaktusiki Podpowiedzcie czy jesienią zdobyty kaktus ma być od razu przesadzony do nowej doniczki czy raczej dać mu spokój do wiosny Bo przecież jesień za pasem A nie możliwe jest żeby nic nie przybyło jesienią czy zimą.
-- 16 wrz 2016, o 11:45 --
A jak duże muszą być te mamilaria żeby zakwitły?i czy trzeba je od malucha zimować? czy w kompozycjach dobrze się czują?
-- 16 wrz 2016, o 11:45 --
A jak duże muszą być te mamilaria żeby zakwitły?i czy trzeba je od malucha zimować? czy w kompozycjach dobrze się czują?
Pozdrawiam! Basia w krainie kaktusów
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Moje kaktusy - jandom1
Podstawowa zasada Basiu - kaktusy sadzimy zawsze do suchego podłoża
i podlewamy dopiero po 10 - 14 dniach.Chodzi o to by uszkodzone korzenie się zabliżniły.
Zależy w czym posadzony jest kaktus.
Ja przesadzam swoje przeważnie na przełomie lutego i marca bo i tak mają sucho podczas zimowania.
Obecny czas to rzeczywiście nie najlepszy moment na przesadzanie.
Jeżeli kaktus posadzony jest w torfie,a torf wyschnie na wiór
to potem ciężko usunąć ten torf oczyszczając korzenie.
Przy oczyszczaniu korzeni z resztek starego podłoża pomocna jest zwykła wykałaczka.
Jak pisał kiedyś Tomek ( blabla ) kaktus wielkości dorodnej czereśni może już być zimowany.
Jeżeli chodzi o kompozycje to niektórzy forumowicze mają posadzone kaktusy w korytkach czy misach i dobrze im rosną.
Dobrze jednak by to były kaktusy o podobnych wymaganiach a najlepiej jednego rodzaju.
i podlewamy dopiero po 10 - 14 dniach.Chodzi o to by uszkodzone korzenie się zabliżniły.
Zależy w czym posadzony jest kaktus.
Ja przesadzam swoje przeważnie na przełomie lutego i marca bo i tak mają sucho podczas zimowania.
Obecny czas to rzeczywiście nie najlepszy moment na przesadzanie.
Jeżeli kaktus posadzony jest w torfie,a torf wyschnie na wiór
to potem ciężko usunąć ten torf oczyszczając korzenie.
Przy oczyszczaniu korzeni z resztek starego podłoża pomocna jest zwykła wykałaczka.
Jak pisał kiedyś Tomek ( blabla ) kaktus wielkości dorodnej czereśni może już być zimowany.
Jeżeli chodzi o kompozycje to niektórzy forumowicze mają posadzone kaktusy w korytkach czy misach i dobrze im rosną.
Dobrze jednak by to były kaktusy o podobnych wymaganiach a najlepiej jednego rodzaju.
- cokolwiek
- 500p
- Posty: 743
- Od: 7 wrz 2016, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje kaktusy - jandom1
Dziękuję za wszystkie cenne rady Wydaje mi się że wy prawdziwi kaktusiarze nie lubicie kompozycji Może ktoś z doświadczeniem pochwali się takowymi Basia
Pozdrawiam! Basia w krainie kaktusów
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy - jandom1
Kompozycje są niepraktyczne, bo często urządzone z roślin które mają zupełnie inne wymagania środowiskowe. Próbując dogodzić jednym szkodzi się drugim. Nie mówiąc jeszcze o podłożu które "ozdabia się dosyć często wapieniem. Dlatego wśród ludzi mających sporą wiedzę o wymaganiach roślin i mających niezłe kolekcje czegoś takiego się nie znajdzie.
- cokolwiek
- 500p
- Posty: 743
- Od: 7 wrz 2016, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje kaktusy - jandom1
Tak zrobię Pogrupuję w rodzinki.Będzie piękniemaryjan13 pisze:Dobrze jednak by to były kaktusy o podobnych wymaganiach a najlepiej jednego rodzaju.
Pozdrawiam! Basia w krainie kaktusów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje kaktusy - jandom1
Witam po przerwie
Piotrze, zapewne tak ją opiszę Dziękuję za liczne odwiedziny i zostawianie śladu po sobie
Piszecie o długiej i słonecznej jesieni, a jakby to powiedzieć, moje kaktusy są obecnie w nienajlepszej formie. Wszystko właśnie przez te wrześniowe upały. Ostatni raz podlałem gdzieś koło 4 września, czyli już prawie miesiąc. Niestety duża część roślin jest już dość wypompowana bo przez ten czas straciła dużo wody. Pocieszeniem dla nich jest że jeszcze tylko jutro ma być tak ciepło i potem już ochłodzenie. Niektóre mediolobiwki całkiem już wypompowane, wyglądają jakby już spały. Planuję potrzymać jeszcze na zewnątrz do pierwszych przymrozków - zobaczymy na co pogoda pozwoli. Moje pytanie - czy tak wypompowane kaktusy wytrzymają spokojnie zimę? W zeszłych latach szły na zimowisko nieco bardziej opite, stąd moje obawy czy wytrzymają
Coś jeszcze kwitnie :
Lobivia aurea v.albiflora CH1093
Parodia pseudostuemeri:
Coryphantha maiz-tablasensis:
Gymnocalycium quehlianum, tym razem skromnie :
Astrophytum capricorne i myriostigma f.nudum:
Wszystko to już było pokazywane, ale niestety nie czas na debiuty
Piotrze, zapewne tak ją opiszę Dziękuję za liczne odwiedziny i zostawianie śladu po sobie
Piszecie o długiej i słonecznej jesieni, a jakby to powiedzieć, moje kaktusy są obecnie w nienajlepszej formie. Wszystko właśnie przez te wrześniowe upały. Ostatni raz podlałem gdzieś koło 4 września, czyli już prawie miesiąc. Niestety duża część roślin jest już dość wypompowana bo przez ten czas straciła dużo wody. Pocieszeniem dla nich jest że jeszcze tylko jutro ma być tak ciepło i potem już ochłodzenie. Niektóre mediolobiwki całkiem już wypompowane, wyglądają jakby już spały. Planuję potrzymać jeszcze na zewnątrz do pierwszych przymrozków - zobaczymy na co pogoda pozwoli. Moje pytanie - czy tak wypompowane kaktusy wytrzymają spokojnie zimę? W zeszłych latach szły na zimowisko nieco bardziej opite, stąd moje obawy czy wytrzymają
Coś jeszcze kwitnie :
Lobivia aurea v.albiflora CH1093
Parodia pseudostuemeri:
Coryphantha maiz-tablasensis:
Gymnocalycium quehlianum, tym razem skromnie :
Astrophytum capricorne i myriostigma f.nudum:
Wszystko to już było pokazywane, ale niestety nie czas na debiuty
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20132
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusy - jandom1
Piękne rośliny i kwiatuszki - oczywiście Parodia pseudostuemeri najładniejsza!
- Joaquin
- 200p
- Posty: 260
- Od: 4 lut 2013, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kaktusy - jandom1
Cuda, cudeńka, cudeńkuniunie. Na takie zdjęcia mogę patrzeć godzinami i marzyć...
Joaquin
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Moje kaktusy - jandom1
Pięknie kwitną. Szkoda, że sezon się kończy. Bo uwielbiam oglądać takie widoki.
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Moje kaktusy - jandom1
Pażdziernik się zaczął a u Ciebie Filipie jeszcze tyle kolorowych kwiatów.
Chociaż to nie debiuty ale o tej porze roku każdy kwiat jest piękny.
Chociaż to nie debiuty ale o tej porze roku każdy kwiat jest piękny.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Moje kaktusy - jandom1
Według mnie powinny dać radę.
Wiosną tego roku miałam tak zasuszone i sflaczałe niektóre lofki, że już myślałam, że nic z nich nie będzie. A one jak zassały, to przyrosły stosunkowo więcej, niż przez ostatnie lata.
Teraz już nie ma co podlewać - raz, że zaraz się zrobi zimno i strach, a dwa,że po podlaniu jeszcze mogą rosnąć jakiś czas i jak pójdą ze słońca to się zdeformują, jak nic.
A Twoje jesienne kwiecie piękne
Wiosną tego roku miałam tak zasuszone i sflaczałe niektóre lofki, że już myślałam, że nic z nich nie będzie. A one jak zassały, to przyrosły stosunkowo więcej, niż przez ostatnie lata.
Teraz już nie ma co podlewać - raz, że zaraz się zrobi zimno i strach, a dwa,że po podlaniu jeszcze mogą rosnąć jakiś czas i jak pójdą ze słońca to się zdeformują, jak nic.
A Twoje jesienne kwiecie piękne