Moje kaktusy - jandom1
- gracesz
- 500p
- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje kaktusy - jandom1
Kwiaty pokazałeś jak w środku sezonu co do podlewania, to ja bym te bardziej wysuszone zabrała w cieplejsze miejsce i jednak lekko podlała... już raz tak zrobiłam... poczekałam aż roślinka się napompowała, a potem suszyłam doniczkę w okolicach grzejnika... jeden, czy dwa dni w cieple nie pobudziły jej do wzrostu i z suchym podłożem, ale napompowana trafiła na zimowisko... Ale może nie jest to zbyt trafna praktyka...
- cokolwiek
- 500p
- Posty: 743
- Od: 7 wrz 2016, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje kaktusy - jandom1
A Ja już naprawdę nie wiem które najpiękniejsze .Chyba wszystkie kocham.Teraz mnie astraki czarują Podpowiedzcie gdzie najlepiej choć kilka zdobyć.
Pozdrawiam! Basia w krainie kaktusów
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje kaktusy - jandom1
Kaktusy już na zimowisku ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje kaktusy - jandom1
Witam, ostatnio mało się udzielam bo i czasu mało, jak wiadomo rok akademicki ruszył, ale przeglądam regularnie co u kogo słychać
Jacku - roślinki już śpią, stwierdziłem początkiem października że nie ma ich co męczyć na polu bo ma być cały czas plucha i nie pomyliłem się - dopiero dziś było u mnie trochę słońca od 1 października ! Rośliny wniosłem na zimowisko 2 października, większość już śpi bo noce chłodne a to dobrze zrobiło jeśli chodzi o ich uśpienie.
Henryku - Parodia pseudostuemeri nadal kwitnie będąc na zimowisku, dzisiaj byłem w szoku jak zobaczyłem kwiaty
Piotrze, Joaquin - na wiosnę znów będziemy cieszyć się pięknymi kwiatami ! a teraz...czas zająć się nasionkami
Marianie - pąków miałem jeszcze dużo, szczególnie na gymno, astrakach i parodiach, ale uznałem, że mogę poświęcić trochę kwiatów kosztem, jak mi się wydaje, lepszego zdrowia roślinek i wyniosłem na zimowisko. Chodzi o to że inspekt nie do końca szczelny(po bokach) , więc przy całym mokrym październiku stałyby w wilgotnym inspekcie, a tego chciałem uniknąć.
Lucy - ja miałem zasuszonego na śmierć gymnola. Naprawdę, byłem pewien że nie żyje ! Był cały brązowy, zapadnięty, po prostu wyglądał jakby całkiem usechł. Miałem wyrzucić, ale myślę sobie, że dam mu szansę, wziąłem z zimowiska wcześniej i trochę spryskiwałem a potem podlałem. Jakież było moje zdziwienie gdy niedługo potem napompował się naprawdę mocno i na nowo zzieleniał. Dodam, że w tym roku już zaczyna zmieniać kolor na brązowy - pewnie już tak ma. To Gymnocalycium damsii ssp.
Marku - uspokoiłeś mnie, mają już ponad dwa lata więc wierzę, że bezproblemowo dadzą radę
Moniko, Barbaro - Ja także uważam że każdy kwiat teraz jest mega cenny, tak jakoś innego wyglądu nabierają jesienią
Lidio - to nie tylko moje będą w ciężkich warunkach, w kupie siła dadzą radę !
Grażyno - Twoja praktyka jest na pewno ciekawa i może uratować wiele roślin. Dziękuję za radę i pewnie jeszcze nie raz tak zrobię Jednak w tym roku chcę spróbować przetrzymać je na sucho i zobaczyć jak wyjdzie im to na zdrowie ( lub nie ). Muszę przetestować różne rozwiązania bo jak wiadomo praktyka czyni mistrza - nie inaczej chyba jest w naszym przypadku
Barbaro(cokolwiek) - wszystkie są cudne, ja też nie potrafię się zdecydować na konkretny rodzaj - przez to niestety ciężko się ograniczyć
Ogólnie zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - może jesteście w stanie powiedzieć mi to ze swojego doświadczenia. Jak ilość wody w momencie wniesienia na zimowisko wpływa no kondycję a także kwitnienie kaktusa - czy lepiej wnosić dobrze napompowane, które wiadomo że aż tak nie zaschną przez zimę, czy lepiej wnosić już trochę podsuszone ? W rożnych źródłach spotkałem się z różnymi informacjami, stąd też moje pytanie jak to wygląda w praktyce.
Jacku - roślinki już śpią, stwierdziłem początkiem października że nie ma ich co męczyć na polu bo ma być cały czas plucha i nie pomyliłem się - dopiero dziś było u mnie trochę słońca od 1 października ! Rośliny wniosłem na zimowisko 2 października, większość już śpi bo noce chłodne a to dobrze zrobiło jeśli chodzi o ich uśpienie.
Henryku - Parodia pseudostuemeri nadal kwitnie będąc na zimowisku, dzisiaj byłem w szoku jak zobaczyłem kwiaty
Piotrze, Joaquin - na wiosnę znów będziemy cieszyć się pięknymi kwiatami ! a teraz...czas zająć się nasionkami
Marianie - pąków miałem jeszcze dużo, szczególnie na gymno, astrakach i parodiach, ale uznałem, że mogę poświęcić trochę kwiatów kosztem, jak mi się wydaje, lepszego zdrowia roślinek i wyniosłem na zimowisko. Chodzi o to że inspekt nie do końca szczelny(po bokach) , więc przy całym mokrym październiku stałyby w wilgotnym inspekcie, a tego chciałem uniknąć.
Lucy - ja miałem zasuszonego na śmierć gymnola. Naprawdę, byłem pewien że nie żyje ! Był cały brązowy, zapadnięty, po prostu wyglądał jakby całkiem usechł. Miałem wyrzucić, ale myślę sobie, że dam mu szansę, wziąłem z zimowiska wcześniej i trochę spryskiwałem a potem podlałem. Jakież było moje zdziwienie gdy niedługo potem napompował się naprawdę mocno i na nowo zzieleniał. Dodam, że w tym roku już zaczyna zmieniać kolor na brązowy - pewnie już tak ma. To Gymnocalycium damsii ssp.
Marku - uspokoiłeś mnie, mają już ponad dwa lata więc wierzę, że bezproblemowo dadzą radę
Moniko, Barbaro - Ja także uważam że każdy kwiat teraz jest mega cenny, tak jakoś innego wyglądu nabierają jesienią
Lidio - to nie tylko moje będą w ciężkich warunkach, w kupie siła dadzą radę !
Grażyno - Twoja praktyka jest na pewno ciekawa i może uratować wiele roślin. Dziękuję za radę i pewnie jeszcze nie raz tak zrobię Jednak w tym roku chcę spróbować przetrzymać je na sucho i zobaczyć jak wyjdzie im to na zdrowie ( lub nie ). Muszę przetestować różne rozwiązania bo jak wiadomo praktyka czyni mistrza - nie inaczej chyba jest w naszym przypadku
Barbaro(cokolwiek) - wszystkie są cudne, ja też nie potrafię się zdecydować na konkretny rodzaj - przez to niestety ciężko się ograniczyć
Ogólnie zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - może jesteście w stanie powiedzieć mi to ze swojego doświadczenia. Jak ilość wody w momencie wniesienia na zimowisko wpływa no kondycję a także kwitnienie kaktusa - czy lepiej wnosić dobrze napompowane, które wiadomo że aż tak nie zaschną przez zimę, czy lepiej wnosić już trochę podsuszone ? W rożnych źródłach spotkałem się z różnymi informacjami, stąd też moje pytanie jak to wygląda w praktyce.
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje kaktusy - jandom1
Dużo zależy jaki to kaktus , a jeszcze więcej od temp. na zimowisku. Jeśli stoją w około 5 C to są w stanie bardzo długo wytrzymać bez wody nawet wniesione na zimowisko jako podsuszone. W temp 10C i więcej mogą wykazać po jakimś czasie duże oznaki odwodnienia.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Moje kaktusy - jandom1
Trzeba uważać, żeby nie przekroczyć tej granicy, kiedy im się chce rosnąć, bo im dobrze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje kaktusy - jandom1
Witam po przerwie
Pogoda rozpieszcza, większość z Was już powynosiła swoje pociechy na stanowiska. Nie mogąc się powstrzymać widząc Wasze roślinki budzące się do życia także wyniosłem małą część na zewnątrz - na razie jednak tylko Lobivie, Mediolobivie, Aylostery, Chamaecereusy, Rebutie i pojedyncze Sulcorebutie. Końcem przyszłego tygodnia ma być w nocy 1-2 stopnie, więc reszta jeszcze poczeka - wyniosę je w następny bądź jeszcze kolejny weekend. Dziś tylko próba wrzucenia zdjęcia - nowy telefon, chcę więc przetestować jak to się będzie wszystko sprawować
Tak więc na przywitanie, już z pączkami Sulcorebutia sp:
Jakby ktoś wiedział jaka może się wiedzą podzielić
Pogoda rozpieszcza, większość z Was już powynosiła swoje pociechy na stanowiska. Nie mogąc się powstrzymać widząc Wasze roślinki budzące się do życia także wyniosłem małą część na zewnątrz - na razie jednak tylko Lobivie, Mediolobivie, Aylostery, Chamaecereusy, Rebutie i pojedyncze Sulcorebutie. Końcem przyszłego tygodnia ma być w nocy 1-2 stopnie, więc reszta jeszcze poczeka - wyniosę je w następny bądź jeszcze kolejny weekend. Dziś tylko próba wrzucenia zdjęcia - nowy telefon, chcę więc przetestować jak to się będzie wszystko sprawować
Tak więc na przywitanie, już z pączkami Sulcorebutia sp:
Jakby ktoś wiedział jaka może się wiedzą podzielić
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Moje kaktusy - jandom1
Telefon sprawdza się doskonale
To teraz czekamy na rozwinięcie się tych pąków
To teraz czekamy na rozwinięcie się tych pąków
Re: Moje kaktusy - jandom1
Test telefonu się udał, a i fotografowana roślina daje radę.
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Moje kaktusy - jandom1
Widzę że u Ciebie też zaczynają pojawiać się pąki na kaktusach.
Sezon kolejny więc się zaczyna.
U mnie parodie i notokaktusy też jeszcze czekają na wyniesienie na balkon.
Sezon kolejny więc się zaczyna.
U mnie parodie i notokaktusy też jeszcze czekają na wyniesienie na balkon.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Moje kaktusy - jandom1
No i całkiem rozsądnie,jak sie okazało.jandom1 pisze:Końcem przyszłego tygodnia ma być w nocy 1-2 stopnie, więc reszta jeszcze poczeka - wyniosę je w następny bądź jeszcze kolejny weekend.
Ja wiem - przyszłościowaSulcorebutia sp:(...)
Jakby ktoś wiedział jaka może się wiedzą podzielić
- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1540
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Moje kaktusy - jandom1
Oj będą niedługo piękne kwiatki, fajnie, że już coś się pojawiło u Ciebie Pewnie następne w kolejce będą Rebutie i Aylostery, chociaż Twoje mammilarki też wcześnie ruszają
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje kaktusy - jandom1
Piotrze, Harvi - fajnie że się podoba, ale ja nie byłem do końca zadowolony, może światło złe, trzeba to jeszcze dopracować
Marianie, Lucy - u mnie poza tymi które ostatnio pisałem że wyniosłem reszta wciąż na zimowisku - i nie żałuję, ziąb niemiły a w przyszłym tygodniu to już ma być całkowita tragedia, pewnie początkiem maja dopiero wyniosę, późno, ale trudno, ważne żeby mi nie pogniły z zimna
Lidio - tak, już cośtam zapączkowane, ale brak słonka doskwiera. Także u mnie w tym roku na kwiaty przyjdzie trochę poczekać A mamilarki to już w ogóle trzęsą się z zimna na razie
Swoją drogą przedświąteczny czas mi tak zleciał:
Nic na razie nie mam Wam do pokazania, to może chociaż to są takie 4 pudełeczka, ale 2 z nich to resztka nasion z zamówienia z Czech, kiełkowalność praktycznie zerowa także wysiałem tylko żeby było.
Marianie, Lucy - u mnie poza tymi które ostatnio pisałem że wyniosłem reszta wciąż na zimowisku - i nie żałuję, ziąb niemiły a w przyszłym tygodniu to już ma być całkowita tragedia, pewnie początkiem maja dopiero wyniosę, późno, ale trudno, ważne żeby mi nie pogniły z zimna
Lidio - tak, już cośtam zapączkowane, ale brak słonka doskwiera. Także u mnie w tym roku na kwiaty przyjdzie trochę poczekać A mamilarki to już w ogóle trzęsą się z zimna na razie
Swoją drogą przedświąteczny czas mi tak zleciał:
Nic na razie nie mam Wam do pokazania, to może chociaż to są takie 4 pudełeczka, ale 2 z nich to resztka nasion z zamówienia z Czech, kiełkowalność praktycznie zerowa także wysiałem tylko żeby było.