Na parapecie DAK

Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na parapecie DAK

Post »

Do tych ciężkich z grubymi cierniami wolę się nie dotykać tylko uzbrojona w rękawiczki. W zeszłym roku przy przesadzaniu dużego grusona ciężar był taki, że gruson zachwiał się i wbił mi dolny gruby cierń bardzo głęboko i na całej długości kciuka. Ból jak diabli, a wyciąganie kciuka musiało być ostrożne, by przypadkiem go nie złamać. Skończyło się dobrze, ale zadziwiające było to, że rana nie krwawiła wcale. Teraz bez tych piankowych profili do takich ciężkich sztuk nie podejdę.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Na parapecie DAK

Post »

Od samego czytania o kciuku przeszły mnie ciarki. Ale z takimi bydlętami jak gruson to już całkiem inna sprawa. Mój znajomy przesadzając około 40-centymetrowy egzemplarz nie bawił się w wyciąganie go z doniczki, lecz doniczkę rozciął szlifierką kątową :D. Ale do mniejszych sztuk, za to z długimi i grubymi cierniami (jak np. niektóre lobiwie, pyrrokaktusy itp.) takie rękawiczki w zupełności wystarczą.
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Na parapecie DAK

Post »

Ja nigdy nie wkładam rękawic do majstrowania przy kaktusach, dlatego, że kiedyś przypadkowo spadł mi na dłonie kaktus z cierniami haczykowatymi i przebił się przez rękawice aż do dłoni. Żeby się wyswobodzić, najpierw trzeba było ładnie pociąć rękawiczkę, a potem dopiero można było próbować wyciągać z dłoni. Oczywiście to mógł być jednorazowy przypadek, którego większość zgromadzonych nie uświadczy, ale jednak teraz zawsze wolę kaktusa zakutać w szmatkę, papier toaletowy, wiaderko, doniczkę czy cokolwiek innego, żeby w razie czego móc wypuścić kaktusa z rąk - niech leci w swoją stronę, a moje ręce niech zostaną ze mną na swoim miejscu :wink:
Rzeczywiście do jakichś lobiwek czy mammillarek o sztywniejszych cierniach bez haczyków rękawice się nadadzą, ale przy większych sztukach chyba lepiej postawić na szmatki, wiaderka i stare ręczniki :)
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na parapecie DAK

Post »

;:oj Moniko, opisany przez ciebie przypadek z haczykiem pod rękawiczką aż zmroził mnie. Dobrze, że podzieliłaś się tym doświadczeniem z nami, dzięki temu może innym się nie przytrafi.
Awatar użytkownika
gracesz
500p
500p
Posty: 794
Od: 28 sie 2013, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Na parapecie DAK

Post »

Ja też nie mam najlepszych doświadczeń z rękawiczkami... Pewnie dlatego, że mam parę haczykowanych kaktusów i zdarzyło mi się takiego z rękawicy odzyskiwać... Dlatego ja do przesadzania używam pęset, widelca, łyżek i papier toaletowy do owijania... teraz na pewno spróbuje z takimi piankami jak masz Ty :-)
Pozdrawiam, Grażyna

Moje kaktusy
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Na parapecie DAK

Post »

A ja z uporem godnym lepszej sprawy trzymać się będę rękawic. Są niezastąpione w przypadku drobnych ale prostych cierni, np. mój Cleistocactus ochoczo się takich pozbywa, raz miałem bliskie z nim spotkanie, ciernie wygrzebywałem z dłoni kilka dni. Do jego przesadzenia użyłem rękawic właśnie, z których ciernie usunąłem w kilka sekund.
Natomiast na drobne i haczykowate ciernie nie ma chyba sposobu, bardzo czepliwa jest np. Mammillaria yaquensis, która chwyta się tak rękawic, jak i skóry. Z dwojga złego wolę jednak wyciągać takie ciernie z rękawiczki niż ze skóry. A wyciągania ich z ręcznika, papieru toaletowego czy pianki sobie nie wyobrażam ;:219
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na parapecie DAK

Post »

Sprawdziłam w piance - kompletnie się haczyki nie zahaczają - wychodzą jak z masełka. :D

Ale ja tu dzisiaj z nowiną:

U MNIE WIOSNA!!! I właściwie to nie wiem czy się cieszyć, bo to przecież za wcześnie. Kilka ostatnich dni ze słońcem powodowało, że w dzień przy balkonie było nie 5, ale 25 stopni przy uchylonych drzwiach balkonowych.

Popatrzcie sami: u chamaka, gymnoli, astraka, mamilarki -pąki:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

a stenocactus to nawet kwiatki pokazał:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
gracesz
500p
500p
Posty: 794
Od: 28 sie 2013, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Na parapecie DAK

Post »

Wiosna, Pani kochana, Wiosna :-) jak ja lubię takie dobre wiadomości :-) A już stenocactus to poszalał :-) dobrze, że w ogóle dojrzałaś tego "pierwiosnka" wśród tych cierni :-)
Pozdrawiam, Grażyna

Moje kaktusy
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Na parapecie DAK

Post »

Ja ze starego ręcznika ani papieru toaletowego nie wyjmuję cierni, po prostu to wyrzucam :wink: Generalnie po przebiciu haczyków przez rękawice w dłoń oznacza, że albo odrywam ciernia od rośliny, albo targam ciernia razem z dłonią, a to już nieco drastyczny obraz. No i jedna rzecz gdy to jeden cierń, inna, kiedy w dłoń wbija się grupa haczyków. U mnie to oznaczało subtelne cięcia rękawiczki małymi nożyczkami, żeby uniknąć targania cierni razem z kawałkiem dłoni ;:218 Ale już dość o tym, w końcu takie rzeczy rzadko się zdarzają, najważniejsze, żeby wyjść z przesadzania cało, czy to używając rękawic, czy innych materiałów :D

Pąki! Hurra! No nieźle Ci roślinki wystartowały ;:oj . U mnie też pączki, ale tylko u jednej sztuki, a Ty tutaj już normalnie masówkę masz ;:oj
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Na parapecie DAK

Post »

wisnia897 pisze: Ale już dość o tym
Ano dość.

DAK, powiedziałem swoim, żeby brały przykład z Twoich, ciekawe, czy posłuchają ;:224
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20129
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Na parapecie DAK

Post »

O! Nareszcie ktoś z dobrą nowiną... Niechby ta wiosna nadeszła jak najszybciej! ;:215
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Na parapecie DAK

Post »

Danusiu, gratuluję. I ja mam dość tego mrozu, oby Twoje kaktusy się nie pomyliły i szybko sprowadziły nam wiosnę.
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na parapecie DAK

Post »

:roll: To podobno nie efekt wiosny, tylko mi moje cierniaki taką Walentynkę na dziś zrobiły.
A prognozy długoterminowe pokazują, że na przełomie lutego i marca ponowna fala chłodu nas czeka.
Ale ja pocieszam się, że choć tak ciepło szybko nie będzie, to może więcej słonecznych dni.
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”