Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Wizyty oczywiście są, czytanie (ze zrozumieniem!) też.
Te dziś pokazane rośliny kiedyś sam hodowałem więc tym chętniej je u Ciebie oglądam. Ładne!
Ale... Gdzie rodzaj Uncarina? Czekam chcąc zobaczyć ulubione ogórasy i doczekać się nie mogę... A pewnie urosły i wyładniały...
Te dziś pokazane rośliny kiedyś sam hodowałem więc tym chętniej je u Ciebie oglądam. Ładne!
Ale... Gdzie rodzaj Uncarina? Czekam chcąc zobaczyć ulubione ogórasy i doczekać się nie mogę... A pewnie urosły i wyładniały...
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Jak zwykle piękne zdjęcia pięknych roślin + informacje ciekawe i użyteczne ...właśnie dlatego lubię tu zaglądać
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Śliczne wdzięczne kwiatuszki. Millii to Euphorbia, której się chyba nie da nie lubić
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Henryku, Agnieszko, Lucynko - bardzo dziękuję
Kochani...urlop się niestety kończy...Wykorzystałam go całkiem, całkiem, choć 10 dni było to mało zważywszy, że następny dopiero zimą...Ale co tam, bywa, jakoś chyba przetrwam.
Roślinki poprzesadzane, poustawiane. Zaryzykowałam i po raz pierwszy ustawiłam i Uncariny, i nie bojące się deszczu euforbie, na otwartym balkonie, w tych koszykach. Miałam to zrobić później, po 25 maja, ale tak sobie pomyślałam, że czas je trochę hartować. W końcu w swoim środowisku naturalnym też mają skoki temperatur...
Kiedy tak ostatecznie je dziś ustawiałam, zrobiłam im gruntowny przegląd. I oczywiście zdjęcia.
I specjalnie dla Ciebie, Henryku, tak wyglądają dzisiaj moje uncariny:
Uncarina decaryi -liściory jak rabarbar - uchowały się dwie sztuki, będzie trzeba dosiać. Po wyjęciu z mnożarki trochę stały na balkonie i zauważyłam, że listki się nieco przygrzały, ale nowe już rosną bez problemu:
Uncarina peltata - moim zdaniem z najpiękniejszym kaudeksem - też mam dwie, i też trzeba będzie dosiać...
... bo jej liściory podobają mnie się również:
Uncarina perrieri - ta z kolei ma fantastyczne liście, najbardziej efektowne, i tej mam 5 sztuk. Docelowo tyle ma być z każdego ich gatunku, ale chyba z racji ograniczonego miejsca zejdę do liczby 3:
I czwarty gatunek, Uncarina roeoesliana - trzy sztuki. Wiadomo więc, co będzie siane jesienią:
Fascynuje mnie w nich to na przykład, że kiedy wynosiłam je na ten balkon rano, fantastycznie pachniały. Tak świeżo, ogórkowo, naprawdę wiosennie i radośnie. Coś niesamowitego!
Najpierw w koszyku wyglądąły tak:
Potem zaczęłam robić porządek z innymi - wadą posiadania dwóch balkonów jest to, że i drugi został zagospodarowany na rośliny. Część niestety tam musiała zostać przeniesiona i wcale nie prostestują. W czasie urlopu miałam okazję przypatrzeć się gołębiowi, który przylatywał na nasz częściowo jeszcze zasiedlony przez rośliny balkon. Koty zaczęły wariować, w końcu przestał przylatywać, ale jak zobaczyłam, co zdążył narobić z andromischusami, to za głowę się złapałam. I wymyśliłam zagospodarowanie na rośliny na drugim balkonie, tam rządzą mewy z kolei, ale nie atakują roślin. I tam poszły te, co zniosą zachodnie słońce.
Ostatecznie po opróżnieniu drugiego koszyka wylądowała tam reszta moich zielonych skarbów. A były to:
Adansonia fony i Adansonia madagascariensis (reszta się budzi łaskawie) - A. madagascariensis z bliska:
Delonix regia i Delonix adansonioides (wreszcie ta pierwsza przestała śmiecić w domu - a czy dosieję jesienią następne...? Jeszcze nie myślałam) :
Pokazane wcześniej euforbie: E. milii, E. leuconeura i E. lophogona oraz Stephanotis floribunda. Ostatecznie moje koszyki oraz balkonowe szklarenki wyglądają mniej więcej tak:
Zadowolony z takiego układu i zagospodarowania jest mój Pucek:
a pozostałe widoki z tego balkonu mam takie:
Moje kaktusy też są już po podlaniu - wcześniej, z racji że u nas na zimnej północy jest zimniej niż u Was, do tej pory były pryskane i zraszane. Teraz zasłużyły na porządne podlanie. Mój Meksyk i reszta świata w kaktusowej szklarence wygląda tak:
Wiem, że to nie są widoki "porażające", bo jak patrzę na Wasze szklarnie - jak dzisiaj np. Grażynki, Marka, Konrada czy kaktusowej szklarni Asi, inspekty Marka Czarnego, Agi i w ogóle Wasze areały, to jest nawet nie kropla w morzu, jak Henryk powiedział: gdzie tam nam, balkonowcom, do takich krezusów... Ale my po prostu sobie na razie stworzyliśmy sobie śliczne miejsce do wypoczynku wśród ulubionych roślin. Żeby tylko było troszkę czasu na ten wypoczynek...
Pocieszam się tylko, że w tym tygodniu ma nadejść znowu troszkę nowości, więc jakoś łatwiej ten powrót do pracy i na pełne obroty zniosę. Miłej niedzieli Wam życzę!
No pewnie, Henryku! I za chwilę specjalnie dla Ciebie je pokażęhen_s pisze:Ale... Gdzie rodzaj Uncarina? Czekam chcąc zobaczyć ulubione ogórasy i doczekać się nie mogę... A pewnie urosły i wyładniały...
Agnieszko - zdjęć nie robię pięknych, bo nie umiem w okularach, ale dziękuję, bo się staram by przynajmniej nie raziły w oczy I czas chyba na nowy aparat, bo ten się nieco wysłużył i odmawia czasami posłuszeństwa.Ale za miłe słowa bardzo dziękujębrombiel pisze:Jak zwykle piękne zdjęcia pięknych roślin + informacje ciekawe i użyteczne ...właśnie dlatego lubię tu zaglądać
Też tak uważam, Lucynkoonectica pisze:Śliczne wdzięczne kwiatuszki. Millii to Euphorbia, której się chyba nie da nie lubić
Kochani...urlop się niestety kończy...Wykorzystałam go całkiem, całkiem, choć 10 dni było to mało zważywszy, że następny dopiero zimą...Ale co tam, bywa, jakoś chyba przetrwam.
Roślinki poprzesadzane, poustawiane. Zaryzykowałam i po raz pierwszy ustawiłam i Uncariny, i nie bojące się deszczu euforbie, na otwartym balkonie, w tych koszykach. Miałam to zrobić później, po 25 maja, ale tak sobie pomyślałam, że czas je trochę hartować. W końcu w swoim środowisku naturalnym też mają skoki temperatur...
Kiedy tak ostatecznie je dziś ustawiałam, zrobiłam im gruntowny przegląd. I oczywiście zdjęcia.
I specjalnie dla Ciebie, Henryku, tak wyglądają dzisiaj moje uncariny:
Uncarina decaryi -liściory jak rabarbar - uchowały się dwie sztuki, będzie trzeba dosiać. Po wyjęciu z mnożarki trochę stały na balkonie i zauważyłam, że listki się nieco przygrzały, ale nowe już rosną bez problemu:
Uncarina peltata - moim zdaniem z najpiękniejszym kaudeksem - też mam dwie, i też trzeba będzie dosiać...
... bo jej liściory podobają mnie się również:
Uncarina perrieri - ta z kolei ma fantastyczne liście, najbardziej efektowne, i tej mam 5 sztuk. Docelowo tyle ma być z każdego ich gatunku, ale chyba z racji ograniczonego miejsca zejdę do liczby 3:
I czwarty gatunek, Uncarina roeoesliana - trzy sztuki. Wiadomo więc, co będzie siane jesienią:
Fascynuje mnie w nich to na przykład, że kiedy wynosiłam je na ten balkon rano, fantastycznie pachniały. Tak świeżo, ogórkowo, naprawdę wiosennie i radośnie. Coś niesamowitego!
Najpierw w koszyku wyglądąły tak:
Potem zaczęłam robić porządek z innymi - wadą posiadania dwóch balkonów jest to, że i drugi został zagospodarowany na rośliny. Część niestety tam musiała zostać przeniesiona i wcale nie prostestują. W czasie urlopu miałam okazję przypatrzeć się gołębiowi, który przylatywał na nasz częściowo jeszcze zasiedlony przez rośliny balkon. Koty zaczęły wariować, w końcu przestał przylatywać, ale jak zobaczyłam, co zdążył narobić z andromischusami, to za głowę się złapałam. I wymyśliłam zagospodarowanie na rośliny na drugim balkonie, tam rządzą mewy z kolei, ale nie atakują roślin. I tam poszły te, co zniosą zachodnie słońce.
Ostatecznie po opróżnieniu drugiego koszyka wylądowała tam reszta moich zielonych skarbów. A były to:
Adansonia fony i Adansonia madagascariensis (reszta się budzi łaskawie) - A. madagascariensis z bliska:
Delonix regia i Delonix adansonioides (wreszcie ta pierwsza przestała śmiecić w domu - a czy dosieję jesienią następne...? Jeszcze nie myślałam) :
Pokazane wcześniej euforbie: E. milii, E. leuconeura i E. lophogona oraz Stephanotis floribunda. Ostatecznie moje koszyki oraz balkonowe szklarenki wyglądają mniej więcej tak:
Zadowolony z takiego układu i zagospodarowania jest mój Pucek:
a pozostałe widoki z tego balkonu mam takie:
Moje kaktusy też są już po podlaniu - wcześniej, z racji że u nas na zimnej północy jest zimniej niż u Was, do tej pory były pryskane i zraszane. Teraz zasłużyły na porządne podlanie. Mój Meksyk i reszta świata w kaktusowej szklarence wygląda tak:
Wiem, że to nie są widoki "porażające", bo jak patrzę na Wasze szklarnie - jak dzisiaj np. Grażynki, Marka, Konrada czy kaktusowej szklarni Asi, inspekty Marka Czarnego, Agi i w ogóle Wasze areały, to jest nawet nie kropla w morzu, jak Henryk powiedział: gdzie tam nam, balkonowcom, do takich krezusów... Ale my po prostu sobie na razie stworzyliśmy sobie śliczne miejsce do wypoczynku wśród ulubionych roślin. Żeby tylko było troszkę czasu na ten wypoczynek...
Pocieszam się tylko, że w tym tygodniu ma nadejść znowu troszkę nowości, więc jakoś łatwiej ten powrót do pracy i na pełne obroty zniosę. Miłej niedzieli Wam życzę!
-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 9 mar 2013, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
No bardzo ładne roślinki !
A co do zdjęć..... to brakuje jeszcze fotki Twojego balkonu robionej z ulicy
A co do zdjęć..... to brakuje jeszcze fotki Twojego balkonu robionej z ulicy
Pozdrawiam Szymon
Kaktusy Szymona
Kaktusy Szymona
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
TO są dopiero widoki!
Taki gąszcz i to takich roślin dla mnie ma urok nieodparty. Jakże szkoda, że mieszkasz tak daleko - gdyby było bliżej na piechotę pobiegł bym zobaczyć te cuda na własne oczy.
Dziękuję za dedykację - naprawdę lubię unkariny! A Twoje po zimie wyglądają wspaniale. To się nazywa prezentacja!!
Nie mogę tu nie wspomnieć o tym, że masz doskonały gust również w eksponowaniu swoich ulubieńców - ustawiając je na swoim balkonie doskonale wkomponowałaś te tropikalne rośliny w klimat nadmorski naszego kraju.
Jestem pod wielkim wrażeniem!!
Taki gąszcz i to takich roślin dla mnie ma urok nieodparty. Jakże szkoda, że mieszkasz tak daleko - gdyby było bliżej na piechotę pobiegł bym zobaczyć te cuda na własne oczy.
Dziękuję za dedykację - naprawdę lubię unkariny! A Twoje po zimie wyglądają wspaniale. To się nazywa prezentacja!!
Nie mogę tu nie wspomnieć o tym, że masz doskonały gust również w eksponowaniu swoich ulubieńców - ustawiając je na swoim balkonie doskonale wkomponowałaś te tropikalne rośliny w klimat nadmorski naszego kraju.
Jestem pod wielkim wrażeniem!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1134
- Od: 18 sie 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Mimo,że mnie sukulenty nie kochają (uśmiercam je systematycznie),to chciałabym posiedzieć choć przez chwilę
na twoim balkonie (najładniejszy balkon w całym Kołobrzegu i nie tylko)
Rośliny piękne ,niespotykane i ta wiedza o nich naprawdę inponująca.........wielki szacun
na twoim balkonie (najładniejszy balkon w całym Kołobrzegu i nie tylko)
Rośliny piękne ,niespotykane i ta wiedza o nich naprawdę inponująca.........wielki szacun
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
- jak Ty to wszystko "upychasz", nie mam "zielonego" pojęcia, ale z wielką przyjemnością podglądam i będę podglądał, bo bardzo ciekawe rośliny pokazujesz .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Szymek - Henryku - Grażynko - Mieczysławie - wielkie dzięki za naprawdę bardzo miłe i budujące słowa! Dla mnie naprawdę ważne jest to, by rośliny nie tylko miały zaspokojone swoje potrzeby, ale żeby i mogły być odpowiednio pokazane, by miały odpowiedni czas "naświetlenia" - zresztą, to przecież dla każdego z nas jest ważne.
Szymku - z ulicy to widok raczej nieciekawy, chociaż dzisiaj kilka osób rzuciło okiem z ciekawością, nie powiem. Co mnie zresztą ucieszyło...
Henryku! Jesteś nieoceniony, bardzo Ci dziękuję i zapewniam, że kawa zawsze się u mnie znajdzie i to raczej ja żałuję, że mieszkamy tak daleko, bo to Twoje cuda chciałabym na oczy zobaczyć Ale kto wie, czy się kiedyś tam w Twoje okolice nie zabłąkam...
Grażynko - również nic łatwiejszego - wakacje blisko, a ja zapraszam
Mieczysławie - dziękuję! Mam o tyle łatwiej, że mam drugi balkon, a drugie szczęście, że roślinki niektóre lubią słońce zachodnie, więc na tym pokazanym tutaj mam tylko te swoje ulubione, te najbardziej cieszące moje oko. Nie licząc hoi, ale te są w sypialni
Za miłe słowa raz jeszcze Wam dziękuję. Wracam do pracy, jak wspomniałam, więc nieco będę znowu w biegu, ale pokażę jeszcze nadzieje, jakimi mnie obdarzyły roślinki:
hoja multiflora szykuje się na bis:
Coś drgnęło u hoja polyneura od Kasi (ale co to jest - nie wiem? cokolwiek - cieszy, że "idzie"):
I największa nadzieja: Epiphyllum hybr. Kiedy pęknie? Bo ja się nie mogę doczekać...
Pozdrawiam Was ciepło i niech nam tydzień lekko zleci
Szymku - z ulicy to widok raczej nieciekawy, chociaż dzisiaj kilka osób rzuciło okiem z ciekawością, nie powiem. Co mnie zresztą ucieszyło...
Henryku! Jesteś nieoceniony, bardzo Ci dziękuję i zapewniam, że kawa zawsze się u mnie znajdzie i to raczej ja żałuję, że mieszkamy tak daleko, bo to Twoje cuda chciałabym na oczy zobaczyć Ale kto wie, czy się kiedyś tam w Twoje okolice nie zabłąkam...
Grażynko - również nic łatwiejszego - wakacje blisko, a ja zapraszam
Mieczysławie - dziękuję! Mam o tyle łatwiej, że mam drugi balkon, a drugie szczęście, że roślinki niektóre lubią słońce zachodnie, więc na tym pokazanym tutaj mam tylko te swoje ulubione, te najbardziej cieszące moje oko. Nie licząc hoi, ale te są w sypialni
Za miłe słowa raz jeszcze Wam dziękuję. Wracam do pracy, jak wspomniałam, więc nieco będę znowu w biegu, ale pokażę jeszcze nadzieje, jakimi mnie obdarzyły roślinki:
hoja multiflora szykuje się na bis:
Coś drgnęło u hoja polyneura od Kasi (ale co to jest - nie wiem? cokolwiek - cieszy, że "idzie"):
I największa nadzieja: Epiphyllum hybr. Kiedy pęknie? Bo ja się nie mogę doczekać...
Pozdrawiam Was ciepło i niech nam tydzień lekko zleci
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Żanetko ale wspaniałe zbiory roślin, a balkon super udekorowany roślinkami.
Uncarina perrieri bardzo ciekawa lecę o niej więcej poczytać;)
Uncarina perrieri bardzo ciekawa lecę o niej więcej poczytać;)
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Pati! Wróciłaś? Jak tak, to PW
A Uncarina rzeczywiście jest piękną roślinką, a perrieri ma dodatkowo fantastyczne liście, o czym trabię kiedy mogę, bo jest tego warta. Dosieję zimą o wiele więcej
A Uncarina rzeczywiście jest piękną roślinką, a perrieri ma dodatkowo fantastyczne liście, o czym trabię kiedy mogę, bo jest tego warta. Dosieję zimą o wiele więcej
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
No a jak ja mam na tarasie to jestem tarasowcem?piasek pustyni pisze:Wiem, że to nie są widoki "porażające", bo jak patrzę na Wasze szklarnie - jak dzisiaj np. Grażynki, Marka, Konrada czy kaktusowej szklarni Asi, inspekty Marka Czarnego, Agi i w ogóle Wasze areały, to jest nawet nie kropla w morzu, jak Henryk powiedział: gdzie tam nam, balkonowcom, do takich krezusów... Ale my po prostu sobie na razie stworzyliśmy sobie śliczne miejsce do wypoczynku wśród ulubionych roślin. Żeby tylko było troszkę czasu na ten wypoczynek...
chwaściorom to porobi fotki z bliska a kaktusy to już nie fotogeniczne?
Tak widzę z daleka że astraczki co poniektóre ci się wysuszyły
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Jacuś to lepsze niż skrzynkowiec...banditoo pisze:
No a jak ja mam na tarasie to jestem tarasowcem?
chwaściorom to porobi fotki z bliska a kaktusy to już nie fotogeniczne?
Ja z braku miejsca awansuję do skrzynkowca.
I też domagam się fotek kaktusów.