Cierniuchy Anny - Meir
- gracesz
- 500p
- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cierniuchy Anny - Meir
I ja melduje się w Twoim wątku:-) będę tu na pewno zaglądać, aby wraz z Tobą obserwować rozwój siewek, średniaków i tych seniorskich egzemplarzy
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Witaj AniuMeir pisze:Miał być "edit" ale źle kliknęłam, więc przepraszam za post pod postem.
Mój purpurak w całej krasie, szkoda że ostrość na tył jest ;]
Jak twój purpurak?Ja do swojego już nie mam siły .Od dwóch lat wypuszcza pąk za pąkiem od wiosny do jesieni i gdy już,już..wydaje się że rozkwitnie zrzuca Próbowałam różnie go podejść..A to na zewnątrz a to na parapecie wewnętrznym..Zawsze sytuacja się powtarza.Właśnie wczoraj zrzucił mi pąka w blokach startowych .Mam go już kilka lat i nawet nie wiem jak wyglądają kwiaty
- Meir
- 100p
- Posty: 199
- Od: 17 maja 2013, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Witaj również Halino
Historia mojego purpuraczka jest podobna. Najpierw Ci przedstawię, a potem spróbuję co zaradzić. Pierwszy, bardzo wczesny pąk by mi się rozwinął, ale trafił na okres wyjątkowo pochmurnej pogody i się nie rozwinął, mimo iż był bardzo dojrzały. Tak samo miałam z innym gymnokiem, który kwitł w tym samym czasie, choć nie był on bezchlorofilowy - ledwo się rozwinął do połowy i zwinął zaraz. Kolejne pąki opadły, znów na etapie, że prawie się otwierają. Teraz ma jeszcze trzy.
Fakt, że pąki się nie rozwijają powinno oznaczać, że roślinka nie ma jak ich wykarmić. Staram się więcej podlewać (ale nie częściej), poza tym wszystkie moje cierniuchy dostają nawóz. Może te ostatnie pąki się rozwiną A trzymam go na zachodnim parapecie, wewnątrz.
Może teraz, gdy Słońce nie jest już takie brutalne, coś się rozwinie. Trzymam kciuki i u Ciebie. Skoro zrzucają od razu, spróbuj go trochę dożywić i dopoić. Sprawa z bezchlorofilowcami jest trudna. One są bardziej wrażliwe.
Michanovicchhi mają różne kwiatki od żółtych po różowe i białe, więc nie ma stałego kolorku. Mój inny, ciemnozielony w paski (haha!) ma żółtawe kwiatki. Uwielbiam ten gatunek, to chyba mój ulubiony.
A to mój zaś właśnie zielonak obecnie i jak kwitł. Nie rozwinął
Moje echi mimo chorób nie dały się i z lekkim opóźnieniem działają.
W ogóle to niedawno w Warszawie była straszna burza i mnie też zalało. Z doniczek wyniosłam całe wiadro wody. Ale że kaktusy miały podłoże takie a nie inne, to z nich łatwiej wszystko zeszło, ale... No właśnie, takie zalanie tylko polepszyło ich stan -_- Mammillarie balkonowe napiły się jak głupie i są dwa razy większe :O Tylko M. hahniana woodsi się zmierzwiła, bo jej wełna się zmechaciła i oklapła ;) Poleci ktoś jakiś grzebień do kaktusów?
Historia mojego purpuraczka jest podobna. Najpierw Ci przedstawię, a potem spróbuję co zaradzić. Pierwszy, bardzo wczesny pąk by mi się rozwinął, ale trafił na okres wyjątkowo pochmurnej pogody i się nie rozwinął, mimo iż był bardzo dojrzały. Tak samo miałam z innym gymnokiem, który kwitł w tym samym czasie, choć nie był on bezchlorofilowy - ledwo się rozwinął do połowy i zwinął zaraz. Kolejne pąki opadły, znów na etapie, że prawie się otwierają. Teraz ma jeszcze trzy.
Fakt, że pąki się nie rozwijają powinno oznaczać, że roślinka nie ma jak ich wykarmić. Staram się więcej podlewać (ale nie częściej), poza tym wszystkie moje cierniuchy dostają nawóz. Może te ostatnie pąki się rozwiną A trzymam go na zachodnim parapecie, wewnątrz.
Może teraz, gdy Słońce nie jest już takie brutalne, coś się rozwinie. Trzymam kciuki i u Ciebie. Skoro zrzucają od razu, spróbuj go trochę dożywić i dopoić. Sprawa z bezchlorofilowcami jest trudna. One są bardziej wrażliwe.
Michanovicchhi mają różne kwiatki od żółtych po różowe i białe, więc nie ma stałego kolorku. Mój inny, ciemnozielony w paski (haha!) ma żółtawe kwiatki. Uwielbiam ten gatunek, to chyba mój ulubiony.
A to mój zaś właśnie zielonak obecnie i jak kwitł. Nie rozwinął
Moje echi mimo chorób nie dały się i z lekkim opóźnieniem działają.
W ogóle to niedawno w Warszawie była straszna burza i mnie też zalało. Z doniczek wyniosłam całe wiadro wody. Ale że kaktusy miały podłoże takie a nie inne, to z nich łatwiej wszystko zeszło, ale... No właśnie, takie zalanie tylko polepszyło ich stan -_- Mammillarie balkonowe napiły się jak głupie i są dwa razy większe :O Tylko M. hahniana woodsi się zmierzwiła, bo jej wełna się zmechaciła i oklapła ;) Poleci ktoś jakiś grzebień do kaktusów?
-
- 100p
- Posty: 100
- Od: 23 lip 2014, o 23:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Hej!
Też mam bordowego michanovichii (chyba?) i niedawno zaczął wypuszczać pączka (i chyba zaczątki kolejnych):
ale czytam, że u Ciebie zrzuca pąki... mam jednak nadzieję, że u mnie jakiś bardziej będzie skory do kwitnienia. Tak myślałem, żeby go może przy najbliższym podlewaniu potraktować nawozem?
pozdrowionka
Też mam bordowego michanovichii (chyba?) i niedawno zaczął wypuszczać pączka (i chyba zaczątki kolejnych):
ale czytam, że u Ciebie zrzuca pąki... mam jednak nadzieję, że u mnie jakiś bardziej będzie skory do kwitnienia. Tak myślałem, żeby go może przy najbliższym podlewaniu potraktować nawozem?
pozdrowionka
- Meir
- 100p
- Posty: 199
- Od: 17 maja 2013, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Witaj Tomku
Tak, to bezchlorofilowy michanovichii. To chyba najbardziej charakterystyczny z gymnoków. Bardzo ładny okaz masz, piękne kolorki - doliczyłam się jeszcze pięciu zawiązków pąków na nim
Ja moje kaktusy nawożę cały sezon, jeżeli są u mnie zadomowione. Niedużo ale dostają jedzenie. Mam przyzwyczajenia karmienia roślin ot po prostu ^^ Kończę tak w środku września ostatnia dawka. Możesz spróbować teraz i za dwa tygodnie, a potem stop. Jak pisałam, one są trudne troszkę Relacjonuj jak się rozwinie sytuacja
Tak, to bezchlorofilowy michanovichii. To chyba najbardziej charakterystyczny z gymnoków. Bardzo ładny okaz masz, piękne kolorki - doliczyłam się jeszcze pięciu zawiązków pąków na nim
Ja moje kaktusy nawożę cały sezon, jeżeli są u mnie zadomowione. Niedużo ale dostają jedzenie. Mam przyzwyczajenia karmienia roślin ot po prostu ^^ Kończę tak w środku września ostatnia dawka. Możesz spróbować teraz i za dwa tygodnie, a potem stop. Jak pisałam, one są trudne troszkę Relacjonuj jak się rozwinie sytuacja
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Widzę że masz sporo do pokazania, będę tu zaglądać by sprawdzić co nowego
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Ten Twój arbuzowy naprawdę godny pozazdroszczenia!
I gratuluję sieweczek - świetnie się prezentują
I gratuluję sieweczek - świetnie się prezentują
- Meir
- 100p
- Posty: 199
- Od: 17 maja 2013, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Dzięki, Lucynko. A widzisz, jest całkiem ładny mimo iż ongiś zakupiony w markecie. Ale czasem i takie cieszą, nawet jak są krewnym brata matki wujka po kądzieli jeśli idzie o genetykę.
Witaj w mych cierniuchach, Agnieszko! Kolekcja na razie mniej się rozwija z racji braku funduszy. Za to rosną na grubość ;)
A dziś moje dwa echi synchro zrobiły. Żałuję, że nie mam kamery, bo rozwijały się na moich oczach :< Jutro może wspólne foto im się uda.
Witaj w mych cierniuchach, Agnieszko! Kolekcja na razie mniej się rozwija z racji braku funduszy. Za to rosną na grubość ;)
A dziś moje dwa echi synchro zrobiły. Żałuję, że nie mam kamery, bo rozwijały się na moich oczach :< Jutro może wspólne foto im się uda.
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Och...jakie piękne....brak mi słów
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Siewki rosną,kaktusy kwitną,więc tylko się cieszyć.
A że ilościowo mniej niż by się chciało.
No cóż Aniu ; nie można mieć od razu wszystkiego.
Może jesienią jeszcze coś ciekawego uda Ci się zakupić.
A że ilościowo mniej niż by się chciało.
No cóż Aniu ; nie można mieć od razu wszystkiego.
Może jesienią jeszcze coś ciekawego uda Ci się zakupić.
- Dorot_Ja
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 19 maja 2014, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Piękne kwiaty echinopsisów
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20132
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Cierniuchy Anny - Meir
Właśnie za te widoki lubię echinopsisy.