Kaktusowy zakątek Marty cz.2

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

OOOO ;:oj Jak koty grilujecie to ja się w styczniu na 1000% zapisuję ;:215 To postanowione w styczniu wsiadam w samochód i jadę do Wawy ;:108
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Awatar użytkownika
Martada
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 17 mar 2013, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

banditoo pisze:Ja należe do tych co wcale nie mają i się tego nie wstydzę
No toż przecież tłumaczę Przemkowi :roll:
A koty to jedynie na wynos z domu bo pod Pałacem ognia otwartego rozniecać bez pozwolenia nie można a stróżów prawa w postaci policji i służby miejskiej to ostatnio aż gęsto.
Jak był Piotrek na prelekcji to obstawy wokół więcej niż przy wizycie prezydenckiej aż się Go pytałam czy On zawsze tak ma i czy przywykł :lol:
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

bez ognia też można, wystarczy dorwać gdzieś gniazdko i dwa druciki, jeden do paszczy drugi w dupke i podpinamy do kontaktu potem czekamy aż zacznie skwierczeć i gotowe. Przezchwilę będziemy mieli kocią farelke przy której mozna się ogrzać w zimowe dni
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

E tam ja jednak wolę tradycyjne metody :wink: I z grilla lepiej smakuje niż robione elektrycznie 8-)
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Awatar użytkownika
mataan
500p
500p
Posty: 510
Od: 26 sie 2013, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

W drugiej części Twojego wątku będę częstym gościem ;:108 Nie mogę sie doczekać kwitnienia tych byczych echinocereusów :lol: A sieweczki ;:333
Mateusz
Awatar użytkownika
Martada
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 17 mar 2013, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Jacku oprzyrządowania elektrycznego bez stosownych atestów- też zabronione.
I koniec kociego tematu... bo kota pogonię.

Mateuszu miło Cię widzieć :wink: i dziękuję.
Dobrze, że ktoś jeszcze kaktusy na tym wątku widzi
bo jakiś taki kulinarny zaczął się robić.

Miałam sadzić te echinocereusy w suchy substrat ale z nimi to krew, pot i łzy.
Ale już tylko dwa mi zostały :heja
Awatar użytkownika
mataan
500p
500p
Posty: 510
Od: 26 sie 2013, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Patrząc na te ciernie, wyobrażam sobie, że łatwo nie było... Domyślam się jednak, że wszelkie niedogodności, związane z akcją "przerzuć do innej doniczki", rekompensuje Ci sam widok takich okazów :wink: Moje echino, póki co, dzielnie znoszą zimowanie. Muszę chyba pomyśleć o wysiewie, bo jest kilka gatunków, które mi się naprawdę podobają, np. Echinocereus scheeri ssp. gentryi, Echinocereus pentalophus, Echinocereus ctenoides, Echinocereus papillosus, itd. Kurczę, tych gatunków będzie raczej kilkadziesiąt :D , można tak wymieniać i wymieniać... Na razie mam 5, a to już coś :wink:
Mateusz
Awatar użytkownika
Martada
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 17 mar 2013, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Gdyby to było jedynie przesadzenie :roll:
Dawno bym o tym zapomniała i wzięła się za porządki świąteczne
I nie o ciernie mi idzie bo kaktusy dla urody mieć je powinny :lol: tylko o całkowite usunięcie z korzeni tego w czym do tej pory siedziały.
Ja nie umiem podlewać cudzego substratu!!!

A to w czym były posadzone to jakaś mieszanka włóknistego torfu albo kokosa, trochę żwiru i zabetonowane na amen gliną. Na sucho kiepściuchno, na mokro jeszcze gorzej.

Po chyba 3 wieczorach spędzonych sam na sam( z jednym z trzech) Echinocereus engelmannii z pędzelkiem i patykiem do szaszłyków się poddałam. Wydłubałam mu mniej niż połowę ;:219
Na swoją kolej czekało jeszcze 5 szt ;:202
Kilka dni temu w desperacji zrobiłam tym pozostałym swoją procedurę standardową czyli wywaliłam na trawnik, uderzeniowy strumień wody i z gołym korzeniem won do domu na suszenie.
No i teraz nie wiem czy nie odchorują bo kurka wodna zimno jednak trochę na takie kąpiele.
Trudno,co ma być to będzie.
mataan pisze:Muszę chyba pomyśleć o wysiewie, bo jest kilka gatunków, które mi się naprawdę podobają, np. Echinocereus scheeri ssp. gentryi, Echinocereus pentalophus, Echinocereus ctenoides, Echinocereus papillosus, itd.
Nie ma co myśleć, trzeba działać ;:138 z wymienionych przez Ciebie nie siałam żadnego, Artur chyba ctenoidesa o ile dobrze pamiętam to może coś bliżej powie.
Ja mam z nasionek mrozaczne- mix od p. Piotra M. i pewnie lepiej by ten siew wyglądał gdybym go nie wywaliła na samym początku na wykładzinę dywanową w kolorze melanżowego brązu. Podejrzewam że co najmniej połowy z tych wykopyrtniętych nie znalazłam.
Ale coś tam mi rośnie, żeby nie było :wink:
Jak masz zakusy na posiadanie to przez siew najtańsza opcja i do tego można wybierać w takich co to w sprzedaży nieczęsto się pojawiają jako odchowane.
Wiesz już skąd ewentualnie ściągałbyś nasiona tego rodzaju?
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3034
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Marciu,po kąpieli i usunięciu ziemi ,jest dobrze podsuszyć suszarką do włosów,szybsze jest odparowanie wody ;:108
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Martada pisze:Kilka dni temu w desperacji zrobiłam tym pozostałym swoją procedurę standardową czyli wywaliłam na trawnik, uderzeniowy strumień wody i z gołym korzeniem won do domu na suszenie.No i teraz nie wiem czy nie odchorują bo kurka wodna zimno jednak trochę na takie kąpiele.Trudno,co ma być to będzie.
nic im nie będzie pod warunkiem że nie będą stały wilgotne w naprawdę sporym chłodzie, jeżeli wysuszysz je w mieszkaniu to nic im nie będzie
Awatar użytkownika
Martada
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 17 mar 2013, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Jacku wyschły w domciu, w łazience między żwirem a ziemią kaktusową :lol:
to najcieplejsze miejsce jakie mam bo tam podłogówka hula.

A za pocieszającą informację dziękuję słowem i obrazkiem :D
Moja nn.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

no Lofka to Lofka arystokracja, gdzie te czasy kiedy człowiek za takie cuda dałby sobie coś obciąć
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20134
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Fakt, też lubię te rośliny. Wyglądają zresztą ładniej na zdjęciach niż w realu. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”