Mały sucholubny zbiorek II - sokolica
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Chętnych na te kulki to już jest kilku, tylko ta roBaczki od 2 lat nie wytworzyła ani jednej Zastanawiam się, czy coś mu dolega. Trochę zebrało się na nim takiego dziwnego nalotu. Ani się on nie rozprzestrzenia, ani nie zmniejsza. Ale jakiś taki nienaturalny jest.
Henryku od gymno chciałabym tylko kwiatków, mogą nie rosnąć. Od hoi odwrotnie: aby rosły, kwiatki są na dalszym planie. Póki co, sama jestem zaskoczona, ponieważ akurat hoje współpracują doskonale. Żadnych strat, wszystko rośnie. Niebawem czeka je szok. Na razie i kaktusy (jakieś 150) są na tym samych parapecie co hoje (jakieś 50). Nietrudno sobie wyobrazić, jaki to ścisk Jak tylko słońca będzie więcej, oczywiście kaktusy opanują cały parapet, a hoje dostaną eksmisję na inny - zachodni. Mam nadzieję, że buntu nie będzie.
Olu oczywiście zapraszam jak najczęściej
Henryku od gymno chciałabym tylko kwiatków, mogą nie rosnąć. Od hoi odwrotnie: aby rosły, kwiatki są na dalszym planie. Póki co, sama jestem zaskoczona, ponieważ akurat hoje współpracują doskonale. Żadnych strat, wszystko rośnie. Niebawem czeka je szok. Na razie i kaktusy (jakieś 150) są na tym samych parapecie co hoje (jakieś 50). Nietrudno sobie wyobrazić, jaki to ścisk Jak tylko słońca będzie więcej, oczywiście kaktusy opanują cały parapet, a hoje dostaną eksmisję na inny - zachodni. Mam nadzieję, że buntu nie będzie.
Olu oczywiście zapraszam jak najczęściej
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Mały sucholubny zbiorek II
I ja się melduję w 2 części Rośliny Ci ładnie przezimowały a więc teraz tylko czekać na i kwitnienia
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Magdo melduję się i ja w nowym wątku, fajne te hoje, zbiorówki też niczego sobie, u mnie jeszcze kaktusy śpią na strychu u rodziców nie bardzo mam gdzie je postawić w mieszkaniu a aura na zewnątrz jeszcze nie sprzyja ich wystawieniu na balkon, dodatkowo muszę pomyśleć o jakiejś ochronie przeciw deszczowi i osłonie przeciwko słonku aby się nie poparzyły.
- emerald
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2797
- Od: 29 lut 2012, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Jak możesz twierdzić, że wstęp jest mało spektakularny Gymnoki miodzio , fotki cudowne, jak z katalogu
Pozdrawiam, Zuza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3034
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Madziu,dla mnie tylko się liczą gymlaki,ślicznie ci przezimowały,na pewno ślicznie zakwitną,trzymam kciuki
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Pięknie zaczęłaś
Mnie na pewno tu nie zabraknie Na hojkach się nie znam ,ale widać ładne i zadbane
Natomiast Gymnocalycja super jak by w ogóle nie zimowały są w super kondycji one bez kwiatków też są piękne
Mnie na pewno tu nie zabraknie Na hojkach się nie znam ,ale widać ładne i zadbane
Natomiast Gymnocalycja super jak by w ogóle nie zimowały są w super kondycji one bez kwiatków też są piękne
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Jacy wszyscy? Ja pisałem, że będzie warto tu wpadać, bo po prostu masz fajne roślinki Dla mnie bez różnicy czy z kwiatami czy bez, bo są fascynujące same w sobie. Kwiat to tylko dodatek i oznaka, że roślinom jest u nas dobrzesokolica pisze:No właśnie, wszyscy chcą kwiatków
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7183
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Mateusz, dobrze piszesz
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Ja się wstydzę pokazywać, bo moje mało że anorektyczne, to jeszcze całe pokurzone Międzyrzec Podlaski kojarzę te okolice... czyste powietrze, słoneczko, idealne miejsce do opalaniasokolica pisze:U mnie jak zawsze - odkurzone A nivosa wygląda jak pokurcz. Ubyło jej przez zimę chyba kilka cm w talii. Wielce prawdopodobne, że w tym roku pojedzie w świat Znaczy się dotheoria_ pisze: Śliczne i czyściutkie. Tęskniłam za nimi całą zimę!
M. nivosa przepiękna
-
- 200p
- Posty: 203
- Od: 5 wrz 2012, o 16:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mały sucholubny zbiorek II
parafrazując słynne "jest zima, to musi być zimno" - "jest zima (bo przecież nie wiosna ), to muszą być pokurczone"
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Gdyby do tego zestawu były jeszcze parodie,to Hynio by był cały happy.AleksandraBdg pisze: Zgadzam się z Henrykiem, pokazałaś wszystko co najlepsze...Gymnocalycium i Hoye!
sokolica pisze: A M. nivosa wygląda jak pokurcz. Ubyło jej przez zimę chyba kilka cm w talii.
theoria_ pisze:Ja się wstydzę pokazywać, bo moje mało że anorektyczne, to jeszcze całe pokurzone :
No właśnie,moja Wigginsia sellowii po zimowaniu długo dochodzi do normalności i tak jest każdej wiosny.truskafka85 pisze:parafrazując słynne "jest zima, to musi być zimno" - "jest zima, to muszą być pokurczone"
( koniec lipca 2012.)
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Mariusz, Ty lepiej zajrzyj do tych swoich roślin. Było kilka ciepłych, słonecznych dni. Może już Ci kwitną na tym strychu
Marianie parodii u mnie nie ma. Przynajmniej tak sądzę Zatrzymałam się na nazewnictwie co poniektórych, jako Notocactus i tak zostanie. A co do odwodnionych roślin, to Twoja Wigginsia bije na łeb na szyję wszystkie moje. Najbardziej odwodniony burak u mnie to taki:
Jego kondycja już jesienią była średnia (te plamy ). Na razie nie grzebię mu w korzeniach, zobaczę co będzie, gdy dostanie wody.
A teraz kilka obrazków wątpliwej urody.
Gymnocalycium chiquitanum - co to za rdzawe kropki? Nie może być, aby przędziorek się nim zainteresował. Przynajmniej na ile to możliwe, nie stwierdziłam żadnych szkodników. Regularnie dostaje chemię. Nabawił się tego na zimowisku.
Tephrocactus geometricus - nalot o którym wspominałam. Nie rozprzestrzenia się, nie da się zdrapać, po prostu wygląda paskudnie, a roślina od dwóch lat nie rośnie nic a nic. Co to może być? I jak temu zaradzić?
A żeby tak ponuro nie było, znalazłam kilka nowych pączków, np o taki
---------
hoja kalimantan wredota jakich mało. Mam ją od pół roku, dwa stożki wzrostu wypuściła, oba zasuszyła. I taki wypierdek sobie stoi i ćwiczy moją cierpliwość. Ale listki ma ładne
Ano właśnie nie są. Może kilka sztuk, tak na palcach jednej ręki licząc. Tak, jak pisała Gosia: rośliny wyglądają, jakby w ogóle nie zimowały. Boję się, co to będzie, gdy je podleję Chyba do maja tego nie zrobię, bo będą wyglądały jak piłki plażowe.truskafka85 pisze:parafrazując słynne "jest zima, to musi być zimno" - "jest zima (bo przecież nie wiosna ), to muszą być pokurczone"
Marianie parodii u mnie nie ma. Przynajmniej tak sądzę Zatrzymałam się na nazewnictwie co poniektórych, jako Notocactus i tak zostanie. A co do odwodnionych roślin, to Twoja Wigginsia bije na łeb na szyję wszystkie moje. Najbardziej odwodniony burak u mnie to taki:
Jego kondycja już jesienią była średnia (te plamy ). Na razie nie grzebię mu w korzeniach, zobaczę co będzie, gdy dostanie wody.
A teraz kilka obrazków wątpliwej urody.
Gymnocalycium chiquitanum - co to za rdzawe kropki? Nie może być, aby przędziorek się nim zainteresował. Przynajmniej na ile to możliwe, nie stwierdziłam żadnych szkodników. Regularnie dostaje chemię. Nabawił się tego na zimowisku.
Tephrocactus geometricus - nalot o którym wspominałam. Nie rozprzestrzenia się, nie da się zdrapać, po prostu wygląda paskudnie, a roślina od dwóch lat nie rośnie nic a nic. Co to może być? I jak temu zaradzić?
A żeby tak ponuro nie było, znalazłam kilka nowych pączków, np o taki
---------
hoja kalimantan wredota jakich mało. Mam ją od pół roku, dwa stożki wzrostu wypuściła, oba zasuszyła. I taki wypierdek sobie stoi i ćwiczy moją cierpliwość. Ale listki ma ładne
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Mały sucholubny zbiorek II
Kropki gymnakowe mi raczej na coś grzybkowego wyglądają, może mu zimowanie nie spasowało. Przyjdzie słońce, to na patelnie go i luzik. Natomiast co do tephraka, to powiedziałbym, że z czasem po prostu, niektóre rośliny przestają wyglądać "ładnie". Opuncje to przecie drewnieją porządnie. Jak Ci się już nie podoba, to ja sobie mogę go zabrać