do tej pory na forum wpadałam okazjonalnie, jak mnie wujek G. pokierował w poszukiwaniu konkretnych informacji, do działu z kolekcjami jednak nie zaglądałam. Przedziwnym zrządzeniem losu trafiłam również i tutaj. Pooglądałam, ze dwa posty skrobnęłam, i stwierdziłam, że ja też chcę .... mieć swój wątek



Wszystko zaczęło się od mojego brata (raz mu się coś udało :P), bo przyniósł jakiegoś kolucha z biedronki, ten biedak stał tak sobie na parapecie kilka lat, pozazdrościłam i po jakimś czasie dokupiłam mu kumpla w mikołajowej czapce, a później tata na dzień kobiet kupił mi jeszcze jeden ... nazwijmy to "okaz", i tak ta trójca sobie stała ... bo wzrostem tego nie mogłam nazwać, warto zwrócić uwagę na fachowość z jaką dobrałam podłoże

zresztą zobaczcie sami


Uploaded with ImageShack.us
Po tym jak ta kulista mammillaria zakwitła zapragnęłam mieć więcej ... ale o tym później .... trzeba stopniować napięcie.
Fakt, że mi się kaktusy zaczęły podobać, choć kwiatków szczerze nie znoszę:P zmusił mnie do poszukania informacji jak się tymi chwastami opiekować i sytuacja wyżej pokazanych zaczęła jawić się w nieco jaśniejszych barwach ... już nie parapet a balkon :P, już nie torf tylko coś chudszego, już nie podlewanie jak paprotki tylko rzadziej ... jak kaktusy... no i zasłużony wypoczynek zimą

Teraz mogę powiedzieć, że wyglądają nieźle.... aż cud, że przeżyły




na teraz to tyle
Zachęcam do komentowania, przesiadywania, pytania, dyskutowania... to Wy będziecie tworzyć ten wątek

pozdrawiam
Asia