Moje paskudy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Xenka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 13 lut 2017, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Moje paskudy

Post »

Moja przygoda ze storczykami zaczęła się całkiem przypadkiem. Nigdy nie planowałam posiadania kwiatów z uwagi, że domownikami są również dwa koty. Jednak stało się inaczej :D pierwszego paskudnika dostałam od koleżanki "na nowe mieszkanie" przyznam się szczerze, że przez chwilę musiałam się zastanowić jak się "ten chwast" nazywa :roll: nie spytałam koleżanki bo trochę wstyd, że nie wiem jak nazwać paskudnika, który mieszka w co drugim domu ;:218
Zostaliśmy sami w domu, ja i mój nowy lokator storczyk. Koty jakoś szczególnie nie wykazały zainteresowania. Zrobiłam sobie kawę, usiadłam i się gapiłam na różowego cosia :shock: Wydawał się krzyczeć : "i co się gapisz, będę tu mieszkał i uwierz, że nie będę tu sam" ;:218
Pan Małż wrócił z pracy do domu, od razu zauważył nowego lokatora,
- skąd chwast?...
- od D. ...
- nawet ładny...
Lekko zszokowana, zrozumiałam, że "coś" też mi się spodobał.
Po dobrych kilku dniach pojechałam po jakieś zakupy do LM, przechodziłam obok stoiska z cosiami i cholera było ich tam tyle, że oniemiałam. Stałam i gapiłam się, aż jeden - chyba miał taki plan, dziad jeden - ściągnął na siebie uwagę. Więc ciach cosia do kosza, przy okazji wybrałam im szklane doniczki. I chyba " paskudnik czuwał nad wyborem, bo wybrałam
takie jakie lubią i potrzebują.
Przytaszczyłam go do domu, ustawiłam obok pierwszego. Wtedy poczułam, że te już moje paskudy bardzo mi się podobają ;:oj
Tak mięło lato, tyle że chyba nie bardzo się poznaliśmy. Nie miałam pojęcia, że cosie potrzebują dużo światła. Gdy słońce mi przeszkadzało opuszczałam roletę. Na początku wydawałoby się, że paskudom to nie przeszkadza. Kwiaty opadły, ja doczytałam, że trzeba i nie trzeba obcinać pędy, więc zrobiłam jak czytałam. Obcięłam i nie :D
Zima w tym roku jaka jest każdy widzi, okazuje się że jeden paskudnik puścił małego pęda. A ja durnota znowu zasłaniałam okno, bo znowu coś mi przeszkadzało :cry:
Pęd okazał się być liliputem, chudy i marny, ale wypuścił trzy pączki. Fakt, że kwitnienie słabiutkie, ale moje ;:oj
Przeprosiłam gadzinę, że tak go potraktowałam, obiecałam poprawę i nawet pogłaskałam liścia ;:168
Pierworodny, jeszcze się zastanawia, czy obdarzyć mnie kwitnieniem, mam nadzieję, że jednak mi wybaczy takie traktowanie :wink:
Dwa dni temu zakupiłam im kolegę, coby się chłopakom nie nudziło, jak sami w domu zostają :lol:
Uroczyście im obiecałam, że będę dbać , gadać, głaskać i te inne :D
Już teraz wiem, że nie są to moje ostatnie storczykowe paskudniki :D
Poniżej kolejno, pierworodny od koleżanki, drugi co mnie zaczepił w LM i trzeci co kupiłam, bo właśnie tak chciałam :tan

Pierworodny

Obrazek

Drugi

Obrazek

Obrazek

Tegoroczny, mój :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I najnowsza nowość

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Może i nie mam ich wiele, raptem trzy sztuki. Ale cieszą moje oczy, jestem z nich dumna. I wiem, że będzie ich więcej :wink:
Awatar użytkownika
*Kasia
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 sie 2009, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Moje paskudy

Post »

Tak się to właśnie zaczyna :wink: . Bardzo ładne te Twoje storczyki. Sporo kolorów zostało jeszcze do zdobycia :uszy
Awatar użytkownika
Xenka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 13 lut 2017, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje paskudy

Post »

Dziękuję ślicznie Kasiu :oops: najpierw muszę się nauczyć wszystkiego o nich, jak dbać i spełniać "zachcianki" :wink:
Mam troszkę planów związanych ze storczykami i mam nadzieję, że w niedługim czasie zaczną się spełniać ;:173
Awatar użytkownika
Malum
50p
50p
Posty: 54
Od: 3 lut 2017, o 14:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Moje paskudy

Post »

Śliczne okazy, zarówno storczyki jak i kot :D
Pozdrawiam Patryk ^^
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 762
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Moje paskudy

Post »

Witaj Xenka :wit

Ciekawie zaczyna się Twoja kolekcja. Masz objawy choroby "storczykowej". Niestety jak zachoruje się na nią, to już po wszystkim. Musisz wiedzieć, że Phalaenopsis lubią żyć w stadzie :wink:
Storczyk który zaczepił Cię w LM nazywa się Bee Sting. Sama takiego mam i wspaniale mi kwitnie :)

Masz widzę pięknego czarno białego storczyka. Gdzie go kupiłaś? :heja
Awatar użytkownika
Xenka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 13 lut 2017, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje paskudy

Post »

Witam Dzikuska :wit

Tego paskudnika kupiłam w carrfurze, stała bida prawie zgnieciona innymi więc się ulitowałam :D było ciut zimno, doznał szoku w drodze do domu. Postanowił zrzucić dwa liście, ale chyba już się chłopaczyna pogodził z przeprowadzką :lol:
Jeśli chodzi o tego jegomościa budyniowego, widziałam go u Ciebie, tyle że mój słabiutkie ma kwitnienie, ale to moja wina. Nie dogadaliśmy się na samym początku :cry:
Mam tylko nadzieję, że wybaczy mi złe traktowanie, a w sumie brak wiedzy.
Awatar użytkownika
Xenka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 13 lut 2017, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje paskudy

Post »

Ostatnio zamówiłam sobie Liodoro. Cała szczęśliwa, czekałam aż pogoda pozwoli na wysyłkę (tak pisał na swojej stronie sprzedający). Wreszcie się doczekałam :tan
Samo opakowanie kwiata daje wiele do życzenia, no ale cóż...
Z wielką ostrożnością i ciekawością wypakowałam go z kartonu i tych wszystkich gazet i ukazał się śliczny storczunio. Dwa piękne pędziki, z tym jeden niestety ułamany ;:145 ;:174
Może postanowi jednak ze złamaska coś jeszcze wypuścić.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 762
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Moje paskudy

Post »

Ten biały z awatara jest również bardzo piękny, ale mnie chodziło o tego wylegującego się na parapecie :D
Awatar użytkownika
Xenka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 13 lut 2017, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje paskudy

Post »

Aaaa o tego gamonia chodzi ;:306
Ma na imię Pipi (chłopak), przyjechał do mnie jako mała bździna. Jest jeszcze Zuza :lol:
Bardzo mocno pomagają mi, podlewać storczysie ;:oj
Pilnują, aby storczyki za wiele się nie opiły i wypijają im wodę ;:124
Awatar użytkownika
Malum
50p
50p
Posty: 54
Od: 3 lut 2017, o 14:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Moje paskudy

Post »

Piękny zakup, faktycznie szkoda złamanego pędu, tym bardziej, że był to ten większy, przynajmniej jest drugi i sadzonka zdrowo wygląda.
Co sprzedawca na złamany pęd?
Pozdrawiam Patryk ^^
Awatar użytkownika
Xenka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 13 lut 2017, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje paskudy

Post »

Malum, nawet nie napisałam do sprzedawcy... Nie wiem czy to w transporcie, czy moja niezdarność przy wyciąganiu z kartonu :(
Może zdecyduje się kwiacior jednak coś wypuścić ze złamanego pędzika :(
Awatar użytkownika
aknit13
50p
50p
Posty: 87
Od: 3 gru 2016, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moje paskudy

Post »

Śliczne. Ten z obramówkami to istne cudeńko.
Mój storczykowy nałóg: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Sahe
200p
200p
Posty: 254
Od: 16 mar 2014, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Moje paskudy

Post »

Storczyki potrzebują dużo światła, ale latem opuszczanie rolet to dobry nawyk. Gdy przygrzeje przez szybę, liście zostają poparzone, żółkną, następnie brązowieją, roślina jest okaleczona. Nie koniecznie umiera, ale z pewnością traci walory wizualne.

Ja w lecie wybieram dla moich północno - zachodnią wystawę, i bez żadnej szkody dla kwitnień itd.

A przynajmniej mam pewność, że gdybym tak zapomniała zasłonić rolety, to byłoby po mojej kolekcji.
Rozczarowanie to gniew dla mięczaków ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”