Storczyki- improwizacja.... Fleur 78
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2209
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Karuniu, bardzo dziękuję za miłe słowa! Miałam trudności ze znalezieniem Twojego storczykowego wątku, ale to dlatego, że gapa jestem i z uporem maniaka szukałam tylko na pierwszej stronie... Duuuuzo się muszę jeszcze o storczykach nauczyć, żeby dorównać nawet tym najmniej wiedzącym z Was... ale liczę na to, że powoli wszystko przyjdzie... Już samo zwiedzanie waszych wątków pozwoliło mi dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy.
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Alutka, wirus, wirusem, ale odezwij się do nas!
Ja się jakoś pozbierałam do kupy i wróciłam, a Ciebie nadal nie słychać!
Ja się jakoś pozbierałam do kupy i wróciłam, a Ciebie nadal nie słychać!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2209
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Lucynko, zasadziłam 16 nasionek. Jednak na opakowaniu było napisane, że na wzejście trzeba czekać od 1 miesiąca do 9 miesięcy, więc może jeszcze coś wykiełkuje... ? (chociaż wątpię, bo te 4 wzeszły prawie równocześnie.... )
A kupiłam je normalnie w sklepie. Fakt, że zrobiłam wszystko, dokładnie "według przepisu" i zaleceń Jovanki: zapewniłam nasionkom zalecaną temperaturę itp. ale z pewnością jakość nasionek nie jest bez znaczenia. Teraz tylko boje się, czy uda mi się utrzymać roślinki przy życiu, szczególnie, że wkrótce trzeba je będzie rozsadzić... no cóż, zobaczymy co z tego wyniknie... Nie zakwitną pewnie szybko ( o ile w ogóle zakwitną... ), ale jeśli chociaż jeden przeżyje i zakwitnie , będę pewnie z niego bardzo dumna! ;:26
A czy Ty sadziłaś już kiedyś "nietoperza"?
Mnie zeszłego lata nie wzeszła mina. A właściwie wzeszło jedno nasionko, ale potem "zdechło". Ale może to była moja wina... bo niezbyt często podlewałam...
A kupiłam je normalnie w sklepie. Fakt, że zrobiłam wszystko, dokładnie "według przepisu" i zaleceń Jovanki: zapewniłam nasionkom zalecaną temperaturę itp. ale z pewnością jakość nasionek nie jest bez znaczenia. Teraz tylko boje się, czy uda mi się utrzymać roślinki przy życiu, szczególnie, że wkrótce trzeba je będzie rozsadzić... no cóż, zobaczymy co z tego wyniknie... Nie zakwitną pewnie szybko ( o ile w ogóle zakwitną... ), ale jeśli chociaż jeden przeżyje i zakwitnie , będę pewnie z niego bardzo dumna! ;:26
A czy Ty sadziłaś już kiedyś "nietoperza"?
Mnie zeszłego lata nie wzeszła mina. A właściwie wzeszło jedno nasionko, ale potem "zdechło". Ale może to była moja wina... bo niezbyt często podlewałam...
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Alutka, a co nowego u storczyków? Udało się coś uratować?
Trzymam kciuki za ' nietoperza', jestem pod wrażeniem, masz rękę do kwiatów!
Trzymam kciuki za ' nietoperza', jestem pod wrażeniem, masz rękę do kwiatów!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2209
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Guciaczku, te dwa "truposzczaki", to już chyba nie ożyją... ale jeszcze nie miałam sumienia ich wyrzucać... więc stoją.... Ten, który zakwitł w listopadzie jednym kwiatkiem, nadal kwitnie.... Te trzy nowe, które kupiłam kwitnące, już przekwitły. Mam nadzieję, że wszystko będzie O.K. , bo jak na razie podlewam moje storczyki tak trochę na oko... Jakoś nie bardzo potrafię je wyczuć...
Monisiu,
"nietoperek" to Tacca - kwiat nietoperz. Poczytaj troszkę tutaj, a zauroczysz sie tym kwiatem ;) http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... cca#147959
"nietoperek" to Tacca - kwiat nietoperz. Poczytaj troszkę tutaj, a zauroczysz sie tym kwiatem ;) http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... cca#147959