Jak szaleć... to szaleć na całego?!...

Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Jak szaleć... to szaleć na całego?!...

Post »

Małgosiu, pospacerowałam dziś po Twoich wątkach - tym i poprzednim. Jestem pod wrażeniem różnorodności Twojej kolekcji
i ilości różnych ciekawych okazów. Tyle pięknych i nieraz 'wymagających' kwitnień. Wielkie ;:138

Mam pytanie - jak uprawiasz i jakie warunki zapewniasz katlei "Maxima" ?
Mam ją już kilka lat, a tylko przyrosty nowe wciąż rosną. Czegoś jej u mnie brakuje... Może coś doradzisz ?
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jak szaleć... to szaleć na całego?!...

Post »

Asiu, dziękuję za miłe słowa. Niestety wiele z nich już nie ma... C.maxima ma się jednak dobrze :D W sumie niewiele z nią robię. Jesienią po kwitnieniu daję jej chwilkę odpocząć ale jeśli pojawiają się nowe przyrosty to nie robię przerwy tylko podlewam tak jak zwykle. Zimą też nie robię przerwy w podlewaniu tylko ograniczam nawóz. Obecnie od jesieni urosły jej dwa przyrosty i na obu są pochewki. Teraz czekam aż zaczną się pojawiać przyrosty wiosenne - wtedy zacznę nawożenie.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Jak szaleć... to szaleć na całego?!...

Post »

Dziękuję Małgosiu za opis uprawy katlejki ;:196

Storczyki - nawet dobrze uprawiane - w naszych domowych warunkach na pewno żyją krócej niż w warunkach naturalnych.
Dlatego sama pogodziłam się z tym, że nie będą żyły wiecznie. Mój najbardziej długowieczny falenopsis (hybryda) żył ok 8 lat,
ale był w tym czasie odmładzany. Inne zaliczały kolejne lata w zależności od przystosowania się do moich domowych warunków.
Miałam też takie, które bardzo mnie zauroczyły, ale zawsze prędzej czy później zaczynały chorować.
Np. pH.Mini Mark próbowałam uprawiać według zasady "do trzech razy sztuka" i więcej nie zamierzam próbować.
Każdy z nich powtarzał kwitnienie od 2-3 razy i "odchodził".
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jak szaleć... to szaleć na całego?!...

Post »

Mam nadzieję, że coś ten opis pomoże ;:3

U mnie mają często warunki ekstremalne i bliskie naturalnym - podłoże to samo od kilku tal, nie odmładzane, rzadko nawożone i niezbyt często podlewane. Zauważyłam jednak, że jak pod wpływem jakiegoś opisu z forum zaczynam bardziej dbać o nie to padają, jak zapominam o pielęgnacji - rosną i kwitną. I przyznam, że ten drugi stan bardziej mi odpowiada - troszkę mam ostatnio z lenia :wink:

Troszkę uaktuanień
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Phal. Mini Mark ma się akurat dobrze. Rośnie ze wszystkimi w koszu - jeden trzon zamarł ale wcześniej wypuścił dwa basal keiki i to one teraz kwitną.
Obrazek

Obrazek

Uwielbiam to dendrobium typu nobile - kwitnie niezawodnie i pachnie
Obrazek

Obrazek

Tu już zdjęcie przekwitającego ale kwiaty utrzymywał ponad miesiąc
Obrazek

I kolorowe liście - ludisia akurat nie musi kwitnąć
Obrazek

Znów nie są to najaktualniejsze zdjęcia lecz z początku roku. Postaram się w najbliższym czasie wyjść na prostą z aktualnościami :wit
Awatar użytkownika
Nymph
50p
50p
Posty: 85
Od: 5 lut 2016, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak szaleć... to szaleć na całego?!...

Post »

Merghen pisze: U mnie mają często warunki ekstremalne i bliskie naturalnym - podłoże to samo od kilku tal, nie odmładzane, rzadko nawożone i niezbyt często podlewane. Zauważyłam jednak, że jak pod wpływem jakiegoś opisu z forum zaczynam bardziej dbać o nie to padają, jak zapominam o pielęgnacji - rosną i kwitną. I przyznam, że ten drugi stan bardziej mi odpowiada - troszkę mam ostatnio z lenia :wink:
Storczyki chyba lubia jak sie przy nich za dużo nie chodzi. Mam znajomą, która nie ma pojęcia o uprawie storczyków, więc od lat wlewa wodę na podstawke (!) co parę tygodni jak jej się przypomni i storczyk jej kwitnie co roku.

Piękne liście ludisii. :D
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Jak szaleć... to szaleć na całego?!...

Post »

Piękne kwitnienia ;:138 . Też doszłam do wniosku, że im mniej się przy nich ,,grzebie'' , tym lepiej.
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
miss_patrycja
50p
50p
Posty: 93
Od: 13 mar 2016, o 16:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak szaleć... to szaleć na całego?!...

Post »

Zgadzam się z poprzedniczkami, im mniej tym lepiej i wtedy potrafią zaskoczyć. Zazwyczaj jak moje zbierają się do kwitnięcia, to chodzę codziennie i z każdej strony oglądam i jak na złość zupełnie nic się nie dzieje tygodniami, ale jak wyjadę na parę dni i nikt na nie nie patrzy i nie nie podgląda to wtedy niespodzianka, rosną jak na drożdżach.

Twoja kolekcja przepiękna, różnorodna i kolorowa. Godna pozazdroszczenia i czekam na aktualizację Twoich cudowności. ;:3
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2053
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Jak szaleć... to szaleć na całego?!...

Post »

Przepiękna kolekcja!!! ;:oj opada
Awatar użytkownika
Iwona 0103
500p
500p
Posty: 979
Od: 9 sie 2014, o 16:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pruszków

Re: Jak szaleć... to szaleć na całego?!...

Post »

Małgosiu u Ciebie to zawsze pełno kwiecia ;:215

Ja też zauważyłam, że storczyki wolą by o nich zapominać niż być nadgorliwym ... mi ostatnio toż to zdecydowanie bardziej pasuje :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”