Skrzacik3 i jego storczyki
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
Witaj Z miejsca zostałam fanką Tygryska Będę śledzić wątek i czekać na więcej i więcej i więcej zdjęć
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
Witaj Ada . Tygrysek kwitnie cały czas tak samo. Jest cudownyyyy
Ostatnio wystraszyłam się znajdując "biały nalot" nie spowodowany wodą. Takie cudo zauważyłam na nowy białym storczyku. Naczytałam się, wystraszyłam, przeczekałam, by w dzień lepiej się przyjrzeć.
Niestety nie miałam aparatu....
[img]http://aniolek_3.fm.interii.pl/kwiatki/storczyki/stcos.png[/img]
I co dostrzegłam? pajączka białego na pajęczynie pod liściem.
Wyrzuciłam kilka wierzchnich kawałków podłoża, bo nie wiem czy to wina pajączka, czy "rozkładania podłoża" czy coś innego. Storczyk jest od miesiąca u mnie, więc nie znamy się na tyle by wiedzieć co mogło się przyplątać.
Wina pajączka?
Ostatnio wystraszyłam się znajdując "biały nalot" nie spowodowany wodą. Takie cudo zauważyłam na nowy białym storczyku. Naczytałam się, wystraszyłam, przeczekałam, by w dzień lepiej się przyjrzeć.
Niestety nie miałam aparatu....
[img]http://aniolek_3.fm.interii.pl/kwiatki/storczyki/stcos.png[/img]
I co dostrzegłam? pajączka białego na pajęczynie pod liściem.
Wyrzuciłam kilka wierzchnich kawałków podłoża, bo nie wiem czy to wina pajączka, czy "rozkładania podłoża" czy coś innego. Storczyk jest od miesiąca u mnie, więc nie znamy się na tyle by wiedzieć co mogło się przyplątać.
Wina pajączka?
Pozdrawiam serdecznie
Skrzacik3 - storczyki
Skrzacik3 - storczyki
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
To raczej nie jest wina pajączka^^"
Nie jestem specjalistką, ale to mi z deczka wygląda na pleśń. Może ktoś inny się wypowie bardziej z katedry i wyprowadzi mnie z błędu (oby)
Nie jestem specjalistką, ale to mi z deczka wygląda na pleśń. Może ktoś inny się wypowie bardziej z katedry i wyprowadzi mnie z błędu (oby)
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
Ada, właśnie tego się obawiałam. Ale jak zobaczyłam pajączka wmówiłam sobie, że to jego zasługa. Jakoś trzeba się uspokoić
W chwili obecnej pięknie kwitnie na dwóch pędach, więc ciężko byłoby z wymianą podłoża... ;/
W chwili obecnej pięknie kwitnie na dwóch pędach, więc ciężko byłoby z wymianą podłoża... ;/
Pozdrawiam serdecznie
Skrzacik3 - storczyki
Skrzacik3 - storczyki
- Aga_orchid
- 100p
- Posty: 122
- Od: 1 kwie 2014, o 22:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolny śląsk
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
W Twoim pleśń jest tylko na podłożu więc jeżeli storczyś kwitnie to tylko wymieniaj zaatakowane kawałki u mnie była pleśń na miltoni (podłożu i korzeniach) dwa razy zmieniałam podłoże i nie pomogło aż wreszcie wypłukałam ją po raz trzeci z podłoża, przemyłam wacikiem ze spirytusem i wsadziłam w kamienie, pleśń już się nie pojawiła
jestem ciekawa jak inni sobie z tym radzą
jestem ciekawa jak inni sobie z tym radzą
Pozdrawiam Aga
Moje storczyki: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=75178" onclick="window.open(this.href);return false;
kupię, sprzedam, zamienię: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=76040" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje storczyki: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=75178" onclick="window.open(this.href);return false;
kupię, sprzedam, zamienię: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=76040" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
Aga, właśnie tak zrobiłam. Jednak ciekawi mnie ta sprawa.
Poszukałam teraz w chwili wolnej... Wynika z tego, że inni również przemywają storczyka. Nawet powtórnie, w odstępie i dopiero nowe podłoże jest dane. Dlatego u Ciebie po trzecim razie znikła.
Odnalazłam pewne posty użytkownika volcowitch
27.10.2009:
Dlaczego tak się dzieje?
Lecz zaciekawił mnie post użytkownika Jovanka
A miałam nadzieję, że to wina pajączka
Poszukałam teraz w chwili wolnej... Wynika z tego, że inni również przemywają storczyka. Nawet powtórnie, w odstępie i dopiero nowe podłoże jest dane. Dlatego u Ciebie po trzecim razie znikła.
Odnalazłam pewne posty użytkownika volcowitch
27.10.2009:
Dlaczego tak się dzieje?
Zastanawia mnie, czy mam odpowiednią cyrkulację w osłonce. W chwili obecnej stoi na nakrętkach na podstawkuvolcowitch pisze:Odpowiadając na twoje pytanie. Dzieje się tak ponieważ w podłożu znajdują się zarodniki grzybów, które w wilgotnych warunkach przy sprzyjajacej im temperaturze zaczynają dojrzewać i się namnażać. Wystarczy by podłoże przesychało dość szybko pomiędzy podlewaniami, nie stało w zbyt chłodnej temperaturze oraz by w podłożu była wystarczająca ilość powietrza zapewniona przez cyrkulację.
Hmmm....volcowitch pisze:Wiedz również, że nie zawsze zarodniki grzybów w podłożu w doniczce są czymś złym.
Istnieje coś takiego co nazywa się grzybnią mikoryzową. Czyli są to grzyby, które współdziałają z korzeniami rośliny na zasadzie mikoryzy. Ma to bardzo dobry wpływ nie tylko na korzenie, ale na cały wzrost rośliny.
Lecz zaciekawił mnie post użytkownika Jovanka
Może jednak to rozkład kory? Nie zauważyłam tego "nalotu" na korzeniach, liściach, tylko na korze.Jovanka pisze:Bardzo często na składnikach podłoża uwidacznia się biały nalot ,Biały nalot na korze, bywa suchy proszkowy w dotyku,czasami upsss.maziaty .Kora wygląda na przesuszoną.Zdecydowały warunki wilgotności powietrza /niedostatek/
To jest efekt reakcji rozkładu kory.Nie jest pleśnią
Mało kiedy pamiętamy , ze to też materia organiczna , ulegajaca z czasem rozkładaniu .Tak samo korzysta z naszych nawozów storczykowych, wody itp....W niej sie gromadzą sole, część
wchodzi w naturalne reakcje gnilne ,część odłoży się na powierzchni.
I mamy :P to co mamy.
Pozornie wygląda to na pleśnie,zasolenie podłoża itp...ale gdy pilnujemy nawożenia,zasolenie
umowne podłoża w całości nam nie grozi.
Jak sobie radzić:
Trzeba pozbierać ,wierzchnią warstwę wymienić na świeżą.
Podobnie jest z glonami, mchami ,grzybkami,tworzą sie w określonych warunkach /wilgoć nadmiar światła,dobra temp./ Mijaja dogodne dla nich warunki,zjawisko ustaje.
W skrajnych i dobrych warunkach dla grzybków może być pleśnienie.
Wydaje mi sie ,ze alarmu nie może być w takich przypadkach , nie trzeba przesadzać rośliny.
Wystarczy wymiana warstwy i stosowanie dobrych warunków wilgotności.
Przesadzanie hmm owszem,jak potrzeba. 2 lata podłoże wytrzymuje.,to czas optymalny ,chyba ,ze COŚ sie dzieje z rośliną to wkraczamy interwencyjnie.
pzdr.JOVANKA
W doniczce trwa życie , jakby ktoś nie wiedział
A miałam nadzieję, że to wina pajączka
Pozdrawiam serdecznie
Skrzacik3 - storczyki
Skrzacik3 - storczyki
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
Wow, dobrze się czegoś nauczyć przy okazji
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
Hihihihi. Isilmeiel , zawsze dobrze!
A ja czekam, czekam... i już takie cudo maaaam:
[img]http://aniolek_3.fm.interii.pl/kwiatki/storczyki/stfiol2.png[/img][img]http://aniolek_3.fm.interii.pl/kwiatki/storczyki/stfiol1.png[/img]
Poprzedni pędzik zaczął usychać od kiedy pojawiły się takie ładnie wykształcone pączki. Liczyłam na to, że będzie dwupędowy ((
A ja czekam, czekam... i już takie cudo maaaam:
[img]http://aniolek_3.fm.interii.pl/kwiatki/storczyki/stfiol2.png[/img][img]http://aniolek_3.fm.interii.pl/kwiatki/storczyki/stfiol1.png[/img]
Poprzedni pędzik zaczął usychać od kiedy pojawiły się takie ładnie wykształcone pączki. Liczyłam na to, że będzie dwupędowy ((
Pozdrawiam serdecznie
Skrzacik3 - storczyki
Skrzacik3 - storczyki
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
Hej hej
Cudo ciemne kwiatuszki chyba będzie miało
Cudo ciemne kwiatuszki chyba będzie miało
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
hej, hej Meiss
Czy ciemny? Hmmm, chyba nie. Ale każdy inaczej może odbierać kolor Kojarzę, że trochę podobny był do numeru 2- fioletowe kwiatuszki. Tylko czy ciemniejsze, czy może właśnie jaśniejsze? Oj, nie pamiętam... Ale zobaczymy za niedługo!
Nie będzie dwupędowy -łodyga usycha w mgnieniu oka! Już brakuje jej 4cm do końca... Szkoda. Liczyłam na to, że nie uschnie do końca.
Czy ciemny? Hmmm, chyba nie. Ale każdy inaczej może odbierać kolor Kojarzę, że trochę podobny był do numeru 2- fioletowe kwiatuszki. Tylko czy ciemniejsze, czy może właśnie jaśniejsze? Oj, nie pamiętam... Ale zobaczymy za niedługo!
Nie będzie dwupędowy -łodyga usycha w mgnieniu oka! Już brakuje jej 4cm do końca... Szkoda. Liczyłam na to, że nie uschnie do końca.
Pozdrawiam serdecznie
Skrzacik3 - storczyki
Skrzacik3 - storczyki
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
Wcześniej nie udało się zrobić zdjęcia, ale teraz pokażę jak pięknie wygląda (numer 3)
[img]http://aniolek_3.fm.interii.pl/kwiatki/storczyki/stfiol3a.png[/img]
A jednak jest ciemniejszy. Poprawniej powiem, że piękny róż fioletowy. Tylko te sznureczki nie są reprezentacyjne
[img]http://aniolek_3.fm.interii.pl/kwiatki/storczyki/stfiol3a.png[/img]
A jednak jest ciemniejszy. Poprawniej powiem, że piękny róż fioletowy. Tylko te sznureczki nie są reprezentacyjne
Pozdrawiam serdecznie
Skrzacik3 - storczyki
Skrzacik3 - storczyki
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
Bardzo dziękuję za miłe słowa pod adresem moich olusiów
No i postanowiłam w rewanżu zajrzeć do Ciebie. I co widzę - CUDNE STORCZYKI - ukochane kwiatunie mojej mamy
Ja ich niestety nie mam bo nie mam do nich ręki Ale za to mam masę innych
No i postanowiłam w rewanżu zajrzeć do Ciebie. I co widzę - CUDNE STORCZYKI - ukochane kwiatunie mojej mamy
Ja ich niestety nie mam bo nie mam do nich ręki Ale za to mam masę innych
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Skrzacik3 i jego storczyki
Ewo, dziękuję również że do mnie zajrzałaś. Witaj
Oleandry też lubię! Różowy pojedynczy dość mocno potraktowany przez burzę... ale kwitnie Biały nadal kwitnie, a resztą - różowe pełne, różowe... wkrótce będę się zachwycać.
Ja też nie miałam ręki do storczyków. Ciągle uczę się! A to przelany, spieczony przez słońce, zrzucony przez kota... Każdemu na początku zdarzają się wpadki, zapewne doświadczonym osobom też coś się zdarzy, jak np złamany pęd.
Czytam wypowiedzi innych osób - wtedy z moją skromną liczbą storczyków zawstydzam się... Ale nie ma co. Pięknie kwitną i należy je pokazywać i chwalić. Mimo, iż ja mam ich tyle że zmieszczą się na jednym parapecie
Poza tym wszystkie otrzymałam, aby się nim zająć. Chyba żaden tak naprawdę nie jest mój? No może oprócz tego, którego broniłam przed wyrzuceniem Ale czyje są kwiaty, rośliny o które się dba i podlewa? Które nie są dane na przechowywanie, ale na dbanie?
Biały przekwitł ostatnie zwinięte 3 kwiatki na nim są. Jedna łodyga cała uschnięta. Tygrysek za to się trzyma na jednej łodydze (Ukochany ) Oraz powyższy fioletowy - Wszystkie stoją obok siebie.
Oleandry też lubię! Różowy pojedynczy dość mocno potraktowany przez burzę... ale kwitnie Biały nadal kwitnie, a resztą - różowe pełne, różowe... wkrótce będę się zachwycać.
Ja też nie miałam ręki do storczyków. Ciągle uczę się! A to przelany, spieczony przez słońce, zrzucony przez kota... Każdemu na początku zdarzają się wpadki, zapewne doświadczonym osobom też coś się zdarzy, jak np złamany pęd.
Czytam wypowiedzi innych osób - wtedy z moją skromną liczbą storczyków zawstydzam się... Ale nie ma co. Pięknie kwitną i należy je pokazywać i chwalić. Mimo, iż ja mam ich tyle że zmieszczą się na jednym parapecie
Poza tym wszystkie otrzymałam, aby się nim zająć. Chyba żaden tak naprawdę nie jest mój? No może oprócz tego, którego broniłam przed wyrzuceniem Ale czyje są kwiaty, rośliny o które się dba i podlewa? Które nie są dane na przechowywanie, ale na dbanie?
Biały przekwitł ostatnie zwinięte 3 kwiatki na nim są. Jedna łodyga cała uschnięta. Tygrysek za to się trzyma na jednej łodydze (Ukochany ) Oraz powyższy fioletowy - Wszystkie stoją obok siebie.
Pozdrawiam serdecznie
Skrzacik3 - storczyki
Skrzacik3 - storczyki