wczoraj uciekłam i myślałam że łańcuch w rowerze pęknie tak gnałam 
wiedziałam że przede mną zasiadywała tam patologia i inne mendy ale żeby psa zostawić pod stertą flaszek, azbestu i gałęzi to już nie mam słów do opisania 
a raczej to były szczątki psa 
Poza tym wcześniejsze znaleziska to 5 worków 120-lirtowych samych flaszek różnego taniego gatunku, mnóstwo płyt azbestowych, jakieś inne śmieci ze 4 wory. Ale to nic w porównaniu z krowimi gnatami (zupki pewnie gotowali) i tym psem, a wszystko na działce o pow. 600m?. Byłam przerażona, brzydzę się tej działki, chyba już tam nie wrócę
całe szczęście że córcia została z babcią 
Zgłosiłam sprawę do zarządu działek, czekam na telefon 
Janeczko śliczne okazy, ten żółtasek ma śliczny języczek
rzeczywiście kwiaty jakoś nie pasują do mini za to dwa następne idealne moim zdaniem, ale i tak żółtasek 
U mnie mini zakwitnie (mam nadzieję
) za dłuższy czas, bardzo pomału rośnie pęd a i od drugiego boczku coś wyłazi ale nie wiem jeszcze co bo dopiero przebija skórkę 
też cieszy 
):
, bardzo energetyzujące.
folię ściągłam do samej doniczki i w pośpiechu nie zauważyłam tych nieszczęsnych listków zawiniętych pod folią 
mam nadzieję że nie odbije się na jego zdrowiu 
a mogłam wyciągnąć całego jak córka swojego mini 
