
Długo się zastanawiałam czy pokazywać swoje paskudy, oglądając galerie na tym forum z pięknymi kwitnącymi i zdrowymi storczykami, troszkę mi głupio że moje są takie skromne

Trzy lata temu dostałam pierwszego storczyka potem następnego, potem sama sobie kupiłam bo miał ładne kwiaty, ale dopiero jak przestały kwitnąć i zaczęły przewracać się w doniczkach postanowiłam dowiedzieć się o nich czegoś więcej i znalazłam to forum w którym dowiedziałam się od Was naprawdę ciekawych rzeczy i tak zaczęło się moje storczykowe szaleństwo

Prawie wszystkie storczyki które pokażę kwitną u mnie raz w roku i utrzymują się kwitnące 3-6 miesięcy, niektóre mam od niedawna, a jeden uparciuch już 4 lata tylko w liście rośnie, ale to wszystko opiszę przy zdjęciach

Mój pierwszy storczyk, półtora roku temu reanimowany, przekwitł w grudniu zeszłego roku:

Te były kupione trzy lata temu, kwitną raz w roku i utrzymują pełne pędy kwiatowe 3-4 miesiące:


oncidium:


ten również dawno kupiony i jak mu przemarzły kwiaty i opadły tak do tej pory już nie zakwitł:
cymbidium:

Kupione dwa lata temu również już kwitły teraz odpoczywają:


dendrobium phalaenopsis:

d.phal. cały czas puszcza keiki:



cambria:


Z zeszłego roku:
cambria:

dendrobium nobile:


king arthur, gdy go kupiłam miał 2 listki teraz rośnie nowa rozeta:


Kupione w tym roku:
coś mu nie podpasiła zmiana miejsca i pogubił pączki, albo go przewiało przy wnoszeniu do domu:

miltonia, miała problem z pleśniejącym podłożem:

mini mini (nie pamiętam nazw



cambria:

Ostatni, którego dostałam (był już zaniedbany) i jest z nim coraz gorzej, pomimo tego że puścił kilka nowych korzonków z dnia na dzień traci liście, nie potrafię się nim zająć

Dracula gigas "zimnokrwista":

Czekam na Wasze opinie i porady

Pozdrawiam cieplutko
