Actusowa kolekcja cz.IV

[duju]

Witaj, najbardziej zazdroszczę kwitnienia Paphiopedilum. Z moich marketowych - sztuk dwie - jeden jeszcze jest, ale kwitnienia nie mam już przeszło dwa lata. Twoje ślicznie kwitną i ile masz jeszcze pączków.

[NIKA 2011]

Piękne kwiatki jak zawsze a prezent super.
Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin.

[sylcia199]

Oj widzę , że urodzinki więc...
Wszystkiego najlepszego składam także ja

[Krychna]

Same piękności

[actus]

Bardzo dziekuje za tyle milych slow ,moje kwiatki jeszcze bardziej wam dziekuja :* Urodziny mialam w pazdzierniku ,niemniej jednak dziekuje za zyczenia
Niestety nastala paskudna pora dla nas ,a zwlaszcza dla naszych chwastow,a najgorszejest to ,ze moje phale wiosna i latem sie lenily a teraz jak mialy mala roznice temperatur zachcialo im sie pedy wypuszczac .
Jak znam zycie,polowa z nich nawet nie zakwitnie :/ .Ale co zrobic
Zakwitly wczesniejsze zapowiedzi.Ale zaczne od Oncidium ,ktore kwitnie na 4 pedach ,moje wielkie rozczarowanie ;(
Mialo byc wielokolorowe a prosze jakie jest :/ :/ :/



I mam teraz dwa zolte ,bo jedno od Kasienki74.Jeszcze 3 z mojej kolekcji wypuscily pedziki ,biale ,czerwone i zolte odKasi ,widac ich czas

Katlejki tez rozwinely paczki

Hybrydka ,ktora slicznie pachnie,na 7 nowych przyrostow 5 mialo pochewki ,niestety zakwitla tylko z jednej ,ale nie ma co narzekac .




Druga ,ktora kwitla juz w marcu i teraz znowu




Spicek zakwitl w tym samym czasie jak ten u Kasi/k .Postanowil mnie zaszczycic na 3 rozetkach.





I na koniec moja ulubienica



Teraz czekam na MDC :hura1: ,juz niedlugo :hura1:

[1grazyna46]

Kaśka cuda pokazujesz!!! paphio, katlejki, oncidum i phale wszystko piękne a najbardziej urokliwy sabotek też takiego bym chciała

[Krychna]

Kasiu

Kattleyami jestem zauroczona musisz się z nimi świetnie dogadywać- ślicznoty. Paputek
Po prostu piękne kwitnienia

[NIKA 2011]

Kasiu proszę o kilak słów jak zajmujesz się katlejkami że tak cudnie ci kwitną.

[actus]

Witajcie dziewczyny i dziekuje
Nika,pytasz o katlejki.Nic nadzwyczajnego z nimi nie robie ,od konca marca do konca wrzesnia staly w szklarence ,na balkonie.Podlewane z reguly raz w tygodniu ,jak byly juz porzadnie przesuszone ,czasem rzadziej,bo wyjezdzalam dos czesto w tym okresie.Jak bylo bardzo goraco to troche spryskiwalam podloze.Podlewane zazwyczaj deszczowka ,czasem destylka pol na pol z przefiltrowana kranowa.Bardzo malo nawozu i bardzo rzadko.Pod koniec wrzesnia wrocily do domu.Okno poludniowe.Teraz juz ich nie mocze ,tylko przelewam ,bo jak wiesz maja delikatne korzenie i w tym okresie nie trudno o zalanie ,wolniej przesychaja,dlatego trzeba bezwzglednie dac im przeschnac porzadnie.Lepiej jak maja za sucho ,niz za mokro:).Wiec tak raz na 10 dni ,dwa tygodnie przelewam deszczowka i odstawiam.I czekam co z tego bedzie

[sylcia199]

Same cuda

[natka_211]

Piękne kwitnienia, jak kolorowo

[Art]

Kasiu, jak zwykle u Ciebie bajecznie kolorowo i różnorodnie. Żółte Oncidium, pomimo, że Cię rozczarowało
jest śliczne, więc proszę mi tu nie wybrzydzać
Co do podlewania, też o tej porze roku jestem czujna. Łatwo o pleśń i gnicie gdy podłoże wolno przesycha...

[NIKA 2011]

Witajcie dziewczyny i dziekuje
Nika,pytasz o katlejki.Nic nadzwyczajnego z nimi nie robie ,od konca marca do konca wrzesnia staly w szklarence ,na balkonie.Podlewane z reguly raz w tygodniu ,jak byly juz porzadnie przesuszone ,czasem rzadziej,bo wyjezdzalam dos czesto w tym okresie.Jak bylo bardzo goraco to troche spryskiwalam podloze.Podlewane zazwyczaj deszczowka ,czasem destylka pol na pol z przefiltrowana kranowa.Bardzo malo nawozu i bardzo rzadko.Pod koniec wrzesnia wrocily do domu.Okno poludniowe.Teraz juz ich nie mocze ,tylko przelewam ,bo jak wiesz maja delikatne korzenie i w tym okresie nie trudno o zalanie ,wolniej przesychaja,dlatego trzeba bezwzglednie dac im przeschnac porzadnie.Lepiej jak maja za sucho ,niz za mokro:).Wiec tak raz na 10 dni ,dwa tygodnie przelewam deszczowka i odstawiam.I czekam co z tego bedzie

Kasiu dziękuję za odpowiedź ja mam dopiero dwie katlejki i chciałabym bardzo żeby czuły się u mnie dobrze.