Moi milusinscy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karnova
1000p
1000p
Posty: 1331
Od: 7 kwie 2011, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Moi milusinscy

Post »

Byleby kasę wyciągnąć szkoda roślin ;:219
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Awatar użytkownika
x-P-1
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 14 wrz 2013, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moi milusinscy

Post »

Dufin pisze:a czy nie moczysz jej za wysoko? Wandy są wrażliwe na wodę dostającą się w kąciki liści. Co do korzonków nie doradzę, bo nie bardzo widzę problem.. Na pewno korzenie wand nie lubią dotykania bo na rękach mamy wiele soli, które mogą hamować korzonki, może nie przestrzegałaś tego? A może moczenie jej 2 x w tygodniu w okresie jesiennym to troszkę za często? Ja moją mocze raz na tydzień, ale ona stoi w szkle.. hmm.. z wandami jest też tak, ze niektóre korzonki po prostu obumierają, są to te cienkie wytworzone jeszcze w tropikach, a na ich miejscu pojawią się grube korzenie europejskie i wtedy to normalne zjawisko :wink:
Dopisuję sie do Ani
ja tez mam swoje w szkle mocze je co 6-7 dni w zależności jak mocno bieleją korzenie mam różna tem. w domu zależy jak mocno pali się w kominku
moczę od 1,5 godz do 2,5 i zawsze zostawiam im "deko" wody na dnie pierwsza vandę miałem w podobnym stanie ale juz jest dobrze
Pozdrawiam piękna kolekcja
Paweł
magdalenka46
50p
50p
Posty: 63
Od: 9 cze 2013, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Scotland

Re: Moi milusinscy

Post »

Witam Odnosnie mojej vandzi uprawa w szkle zupelnie odpada. Trzymalam ja jakis czas w wysokim wazonie ale zauwaylam, ze koncowki korzeni brazowialy jakby zamierzaly gnic. Dlatego teraz rosnie sobie zawieszona na karniszu. Dlugo wertowalam Wasz watki , az w ktoryms ktos napisal, ze Syvie Palmeri moczy codziennie ok 30 min. Od tygodnia stosuje swojej takie samo namaczanie. Zobaczymy co z tego bedzie, mam nadzieje, ze uda sie jej przetrwac zime a pozniej to juz z gorki :)
Pozdrawiam Lena
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”