Moje Storczyki - Rejden

[Rejden]

Witam wszystkich miłośników storczyków.
Storczyki mam u siebie od 5 lat. Głównie marketowe Phalaenopsis, kupowane lub otrzymane od bliskich.
Są one doskonałym uzupełnieniem mojej kaktusowej pasji.

Kilka fotek na początek z poprzednich kwitnień:







Będę wdzięczny za wszelkie sugestie nazw tych hybryd.

[Judi]

Masz piękne storczyki, a jakie obfite kwitnienia
Ja też miałam białego phala z pomarańczową ważką, ale nie potrafiłam go uratować

[Rejden]

Dzięki.
Ten biały to bardzo wdzięczny, już chyba z 5 razy u mnie kwitł.
Pozostałe 4 po za mini też mają za sobą po kilka kwitnień.
Teraz w sezonie grzewczym, to oczywiście kondycja roślin spadła i większość kwiatów już kilka tygodni temu opadła.
Na parapetach nie jest za gorąco, ale wilgotność powietrza jest raczej bardzo mała.

[nyskadu]

No proszę, a właśnie miałam namówić Cię, żebyś założył wątek storczykowy a tu już jest, jeszcze ciepły

Piękne, najbardziej ten trzeci mi się podoba, ma taki ciepły kolorek, bo fiolet mam zarezerwowany do chwalenia wyłącznie dla kaktusów

[Rejden]

Aga dzięki za odwiedziny tutaj.
Ten co Ci się podoba, przykuwa zawsze uwagę przechodniów, ma zwykle bardzo dużo kwiatów (nawet około 40).

[anabell]

Masz śliczne storczyki i bardzo obficie Ci kwitną , szczególnie ten łososiowy -piękny , niespotykany kolor

[Marzena]

Hej! Co do nazw to masz Phalaenopsis Wiganiae albo Philadelphia- to ten z "kropkami" na liściach. Widać, że znasz sie na pielęgnacji storczyków, bo cudownie ci rosną.

[Rejden]

Phalaenopsis Wiganiae albo Philadelphia-

One się czymś różnią?... bo ja na fotkach z netu nie umiem dostrzec różnicy.
Jutro postaram się wkleić świeże fotki, jakiś tydzień temu zakwitł kolejny pęd.

[anabell]

To ta sama roślina -hybryda I rzędowa phalaenopsis schilleriana x phalaenopsis stuartiana

[Jovanka]

Witaj Rejden ze swoją kolekcją falenopsisów.
Potwierdzam doskonała jakość hybrydy trzeciej....niezniszczalny, żywotny i wytrwały w kwitnieniu jak mało który falenopsis.
Do tego....przyjemny w kolorze - taki mam odbiór ;u koleżanki kwitnie już prawie cały rok, bez specjalnego odpoczynku...na kilku pędach, wspaniale rozgałęzionych.....
Nie sądzę,ze cud się zdarzył z racji tego tylko , że to prezent ode mnie

A w sprawie zgadywanych nazw.....

Co do nazw to masz Phalaenopsis Wiganiae albo Philadelphia

muszę nam przypomnieć , ze nie ma nazw z nadania własnego .
Taki chrzest u nas jest nieuprawniony.
Hybrydy bez konkretnej metki zawsze będą już tylko "podobne do phal.Philadelphia
I dobrze jest to znać ;często łatwiej dotrzeć do sprawdzenia wymagań uprawowych rośliny znając rodowód.
Ale w rozmowach czy prezentacjach .. unikać takiej identyfikacji i oznaczeń.
Do nazwy ma prawo producent/twórca krzyżówki.
Jeżeli nie dokonał oznaczenia, to oznacza ,że go nie ma lub wiedział dlaczego nie oznaczył produkcji..

To, warto wiedzieć.
Mniej gubić się będziemy w zawiłościach dość sformalizowanego świata orchidei.
Dodatkowo skomplikowanego.... milionami w obrocie roślin . To kolejna .niewiadoma pierwotnego pochodzenia roślin
z przemysłu "flaszek" na świecie.


Zadowolenia życzę z pięknego kwitnienia
-pozdrawiam JOVANKA

[Rejden]

JOVANKA dziękuje ślicznie za powitanie i mały wykład

Posty zniknęły to chociaż ponownie fotki dodam.

[Rejden]

Kilka tygodni temu dostałem Brassocattleya Yellow Bird, przytwierdzona do kawałka drewna i sphagnum.
Roślinka była i jest w fatalnej formie, trzymałem ją w pojemniku aby podnieść wilgotność, niestety nic nie zmieniała wyglądu.
Dzisiaj wyjąłem ją z mchu...zdjęcie poniżej. Korzonki prawie nie istnieją, liście są wiotkie żółknące, próbowała chyba coś puszczać nowego, ale u mnie nic to nie urosło.
Czy da się ją jeszcze jakoś uratować, czy już tylko kosz jest jej przeznaczony?

[annaoj]

Skoro już tu zajrzałam to i pochwalę - falki obłędne!
A o katlejce - pw