Ulubione storczyki Art :) cz. 3

[NIKA 2011]

Ciąg dalszy wiosennych kwitnień...

Epidendrum stamfordianum - Kupiłam jako małą roślinkę z dwoma marnymi listkami.
Teraz to dość duży storczyk, który przez 5 lat wydawał głównie nowe przyrosty, ale nie chciał kwitnąć.
Poczytałam, że trzeba go jesienią przesuszyć i przegłodzić i oto efekt




Pachnie

Phal. mannii (nie wiem czy black, czy dark, bo nie było fiszki...) - Drugie kwitnienie u mnie.
Oprócz pokazanego, rośnie kolejny pęd



I na koniec Phal. lueddemanniana red - Przez 3 lata tworzyła pędy, które trwały w uśpieniu
i sterczały jak łyse patyczki. Myślałam, ze nic z kwitnienia nie będzie. W tym roku 3 z nich sie obudziły
i wydały kilka kwiatów. Nie powiedziały chyba jeszcze ost.słowa, bo pokazują się nowe, zielone wypustki.
Wstawiam sporo zdjęć, bo jestem nią tak zauroczona, ze trudno było się zdecydować w wyborze...











Różnice kolorystyczne wynikają z różnego oświetlenia i różnych aparatów fot.
Mam jeszcze drugą Phal. lueddemanniana. Tamta jest u mnie już 5 lat i jeszcze nie kwitła. Za to chorowała.
Teraz ma 3 pędy o zupełnie innym pokroju niż pierwsza i one także 'śpią'
Miłego oglądania

Witam, gdzie wy takie cudeńka kupujecie bo u mnie to pustynia.

[Art]

NIKA, rzadziej spotykane storczyki przywoziłam przeważnie z różnych wystaw.
Bardzo niewielką cząstkę kolekcji ze sprzedaży wysyłkowej (nie lubię specjalnie tego rodzaju zakupów),
ale czasem nie ma możliwości spełnienia marzenia inną drogą.

Dziękuję serdecznie Wszystkim odwiedzającym mój wątek
Trochę się u mnie dzieje, ale postępy są tak powolne, że trzeba się uzbroić w cierpliwość zanim zrobię zdjęcia...

[Dinda]

Niesamowite kwitnienia . Z tego co piszesz phal. Manni nie dość, że piękny to jeszcze nie taki kapryśny.

[neo01]

cudnie u Ciebie i kwitnienia bajkowe. Pychopsis butterfly jeden z moich ulubionych nawet mnie zadziwia tak długo kwitnąć nieprzerwanie.

[natka_211]

Niesamowite!! Nie mogę oderwać oczu cuda!

[Art]

Witam w moim wątku wszystkich nowych i stałych Gości, dziękując zarówno za odwiedziny jak i miłe wpisy
Oto kwitnienia z ostatnich miesięcy:

Podarowany przez Przemka-Phragboya kawałeczek Brassavola Perrinii rozrósł się w samodzielną silną roślinę:





Keiki od Agity długo pozbywało się rosnących w górę korzeni (zdj.po lewej), aż wrosło w podłoże i zakwitło:





Mediocalcar decoratum rozrasta się w coraz większą bryłkę i zakwitł u mnie drugi raz:



Phalaenopsis bastianii uprawiam od małej roślinki.
Storczyk rozrósł się i w swoim pierwszym kwitnieniu wydał zaledwie 1 kwiatuszek:





C.D.N.

[Art]

Oto ciąg dalszy:

Cieszą oczy kwitnące hybrydy Phalaenopsis:







I na koniec moja maskotka Dendrobium harveyanum. Trzema kwiatuszkami zakwitło maleńkie, zaledwie dwulistne keiki
(podczas gdy roślina 'matka' wydała w ub.roku 2 kwiaty).
Wybaczcie, ze wstawię więcej zdjęć, bo jestem nim zauroczona











Teraz czekam na kwitnienie katlejek

[natka_211]

Witaj Joasiu

Cudne masz te kwiatki, falenopsisy i dendrobia

[Callanthe]

Śliczne kwitnienia Proszę, powiedz ile czasu potrzebował phal. bastianii na to, aby zakwitnąć?

[neo01]

Joasiu

Masz Ty rację to dendrobium jest zjawiskowe.

[Phragboy]

Asiu B.perrinii pięknie ci się rozrasta i kwitnie, muszę ją sobie znowu kupić. Ukorzeniam kawałek Brassavola cordata, jak się ukorzeni to mogę ci przesłać.

[Lana]

Asieńko nie ilość, a jakość . Nie przeszkadza mi to, że ukochana roślinka wydała np. jeden kwiatuszek.... ale za jaki . Mnogość kwitnień to wg. mnie zadanie dla naszych ukochanych, pospolitych hybryd (wcale ich nie obrażają). Asiu Brassavola mnie zniewala, ma w sobie coś bardzo dystyngowanego, ale czy to roślina dla mnie ? Twojego kurczaczka gonią moje dwa pąki, ale jeszcze trzeba sporo poczekać na kwiaty. Miało być ich więcej, ale z nieznanej mi przyczyny pączki na końcu pędu się nie rozwinęły i szczyt pędu zaschnął. Trudno, dobre i dwa kwiatuszki .

[Art]

natka_211, neo01, dziękuję

Callanthe, na kwitnienie Phal.bastianii czekałam jakieś 2 lata. Jednak roślina roślinie nierówna.
Mam np.jedną Phal lueddemanniana, już ok.6 lat. Wydała dopiero w ub. roku 5 krótkich pędów i kończy się na tym, że je MA.
Druga którą mam, zakwitła po krótszym czasie.

Przemku, jak będę przesadzać Brassavolę perrinii, to kawałeczek 'uszczknę' dla Ciebie.
I oto dlaczego trzeba się roślinkami dzielić A na Brassavolę cordata oczywiście reflektuję

Lucynko, Brassavola perrinii dobrze się u mnie czuje w akwarium w kuchni (ciepło, parno i b.jasno).
Wieczorem (na szczęście tylko wiecz.) dusząco pachnie. Cały dzień natomiast cieszy wyłącznie urodą.
Ty sobie z nią na pewno poradzisz

Czekam na kwiatuszki Twojego Dendrobium harveyanum.
Zobacz u mnie na str. 37 Porównaj jak inne było poprzednie kwitnienie
(kształt kwiatów)...