Domowe orchidarium
Re: Domowe orchidarium
Małgosiu, jak ja Ciebie rozumiem z tymi dobrymi chęciami i brakiem czasu
Fajny opis jesienno-zimowych problemów uprawowych. Z tą opinią o podlewaniu na przedwiośniu ciepła wodą już
się zetknęłam. Podobno to korzystne.
Pięknie u Ciebie Zdjęcia również mi się podobają
Fajny opis jesienno-zimowych problemów uprawowych. Z tą opinią o podlewaniu na przedwiośniu ciepła wodą już
się zetknęłam. Podobno to korzystne.
Pięknie u Ciebie Zdjęcia również mi się podobają
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Domowe orchidarium
Pięknie i kwitnąco u Ciebie Małgosiu .
Ale mnie zaintrygowałaś z tą zapowiedzią kwitnienia, normalnie dozujesz napięcie jak w dobrym filmie .
Ale mnie zaintrygowałaś z tą zapowiedzią kwitnienia, normalnie dozujesz napięcie jak w dobrym filmie .
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1331
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Domowe orchidarium
Ale u Ciebie kwitnąco, kosze jak zawsze piękne i bujne. Phal. Philadelphia pięknie zakwitł
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Bardzo dziękuję za miłe odwiedziny. Na niespodziankę jeszcze czekam, sama testuje moją cierpliwość choć mam wrażenie, już niedługo pąki pękną.
Teraz pokażę trochę maleństw z orchidarium.
Moja ulubiona roślinka - potocznie przeze mnie nazywana drabinką - jest niestrudzona w kwitnieniu. Z każdego zcłonu może kwitnąć kilkoma pedami. Kwiaty nieduże ale urocze - Lockhartia lunifera:
Ta roślinka również testuje moją cierpliwość - chyba od listopada rozwija pąki - Zygostates lunata:
Nadal nie kwitnie ale pąki pęcznieją...
I maleństwo, króre pokazuje ogromną chęć do podobania się właścicielce - Tolumnia vaiegata - naprodukowała cztery albo pięć pędów, które pomału rosną.
Na zdjęciu widoczne dwa.
Z tego maleństwa jestem bardzo zadowolona bo nie wiedziałam czy zechce rosnąć u mnie - Euchile (Encyclia) mariae. Wg opisu za rok powinna być zdolna do kwitnienia ale sam fakt, że tworzy nową pseudobulwę...
Jednak na parapetach widać, że już wiosna tuż tuż. Co chwilę odkrywam nowe przyrosty, pędy kwiatowe, nie tylko u storczyków. Ten sezon zimowy więc był, jak dla mnie, bardzo życzliwy Pozdrawiam
Teraz pokażę trochę maleństw z orchidarium.
Moja ulubiona roślinka - potocznie przeze mnie nazywana drabinką - jest niestrudzona w kwitnieniu. Z każdego zcłonu może kwitnąć kilkoma pedami. Kwiaty nieduże ale urocze - Lockhartia lunifera:
Ta roślinka również testuje moją cierpliwość - chyba od listopada rozwija pąki - Zygostates lunata:
Nadal nie kwitnie ale pąki pęcznieją...
I maleństwo, króre pokazuje ogromną chęć do podobania się właścicielce - Tolumnia vaiegata - naprodukowała cztery albo pięć pędów, które pomału rosną.
Na zdjęciu widoczne dwa.
Z tego maleństwa jestem bardzo zadowolona bo nie wiedziałam czy zechce rosnąć u mnie - Euchile (Encyclia) mariae. Wg opisu za rok powinna być zdolna do kwitnienia ale sam fakt, że tworzy nową pseudobulwę...
Jednak na parapetach widać, że już wiosna tuż tuż. Co chwilę odkrywam nowe przyrosty, pędy kwiatowe, nie tylko u storczyków. Ten sezon zimowy więc był, jak dla mnie, bardzo życzliwy Pozdrawiam
Re: Domowe orchidarium
Małgosiu, dobrze to ujęłaś - UROCZE maleństwa
No i zapowiedzi ciekawe. Bardzo lubię kwitnące Tolumnie, więc czekam razem z Tobą
A te, co tak długo otwieraja pąki, to potem równie długo kwitną. Przynajmniej u mnie tak często bywało...
No i zapowiedzi ciekawe. Bardzo lubię kwitnące Tolumnie, więc czekam razem z Tobą
A te, co tak długo otwieraja pąki, to potem równie długo kwitną. Przynajmniej u mnie tak często bywało...
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Dominiko, dziękuję
Asiu, mam taką nadzieję bo niespodzianka pięknie rozkwitła i kolor jak dla mnie fantastyczny. Już wklejałabym zdjęcia ale brak słoneczka powoduje, że zdjęcia do niczego a kwiat traci na urodzie. Może już jutro zabłyśnie jakiś promyk...
Asiu, mam taką nadzieję bo niespodzianka pięknie rozkwitła i kolor jak dla mnie fantastyczny. Już wklejałabym zdjęcia ale brak słoneczka powoduje, że zdjęcia do niczego a kwiat traci na urodzie. Może już jutro zabłyśnie jakiś promyk...
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
W końcu zakwitło to na co czekałam pięć lata. Nie wiedziałam co kupiłam, pani w kwiaciarni też nie znała nazwy, pamiętała tylko, że mają być białe kwiaty...
Zostało rozpoznane jako cymbidium i zaczęłam eksperymentować. Najpierw doczytałam, żeby przyciąć 1/3 część systemu korzeniowego co też uczyniłam skrupulatnie. Potem długo chorowało, prawie dwa lata odbudowywało to czego go pozbyłam.
Potem zaś za mało nawoziłam w okresie wzrostu, za mało przesuszałam w okresie spoczynku aż chyba znalazłam na niego sposób. Od wiosny do jesieni - mocne podlewanie z dużą ilością nawozów, często stoi w wodzie. Jesienią wyniesione na strych i powoli przesuszane i jednocześnie stopniowo przechładzane.
W końcu w listopadzie pojawiło się to coś co mogło być pędem kwiatowym. Jeszcze niedawno - 28 lutego wyglądało tak jakby nie chciało pokazać co kryje wewnątrz
Potem zacżął się spektakl - pierwsze rozkwitające kwiaty...
W całej okazałości
Ciekawy ten "biały" kolor
Ale to dopiero początek, w tym sezonie na storczyki nie mogę narzekać
Zostało rozpoznane jako cymbidium i zaczęłam eksperymentować. Najpierw doczytałam, żeby przyciąć 1/3 część systemu korzeniowego co też uczyniłam skrupulatnie. Potem długo chorowało, prawie dwa lata odbudowywało to czego go pozbyłam.
Potem zaś za mało nawoziłam w okresie wzrostu, za mało przesuszałam w okresie spoczynku aż chyba znalazłam na niego sposób. Od wiosny do jesieni - mocne podlewanie z dużą ilością nawozów, często stoi w wodzie. Jesienią wyniesione na strych i powoli przesuszane i jednocześnie stopniowo przechładzane.
W końcu w listopadzie pojawiło się to coś co mogło być pędem kwiatowym. Jeszcze niedawno - 28 lutego wyglądało tak jakby nie chciało pokazać co kryje wewnątrz
Potem zacżął się spektakl - pierwsze rozkwitające kwiaty...
W całej okazałości
Ciekawy ten "biały" kolor
Ale to dopiero początek, w tym sezonie na storczyki nie mogę narzekać
- Paolka33
- 200p
- Posty: 339
- Od: 8 lut 2014, o 16:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów/ Dolnośląskie
Re: Domowe orchidarium
Odwdzięczył Ci się za troskliwą opiekę.
Czekam na ciąg dalszy storczykowych kwitnień.
Czekam na ciąg dalszy storczykowych kwitnień.
Re: Domowe orchidarium
Gratulacje Piękne kwitnienie. Storczyki uczą cierpliwości ale potem wynagradzają to urodą kwiatów.
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1331
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Domowe orchidarium
Pięknie wynagrodziło Twój trud, super zakwitło. kwiaty ma super i ta warżka
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Domowe orchidarium
Piękne cymbidium
Faktycznie ten "biały" kolorek to taki żywy,wręcz,aż pomarańczowy z czerwienią
Faktycznie ten "biały" kolorek to taki żywy,wręcz,aż pomarańczowy z czerwienią
Re: Domowe orchidarium
Brawo, Małgosiu, BRAWO
Kwitnienie twojego Cymbidium to dla mnie nadzieja, bo ja w moje zwątpiłam już po roku
Ale mam je i może warto poczekać ??
Jak bardzo obniżyłaś temperaturę jesienią ?
Kwitnienie twojego Cymbidium to dla mnie nadzieja, bo ja w moje zwątpiłam już po roku
Ale mam je i może warto poczekać ??
Jak bardzo obniżyłaś temperaturę jesienią ?
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III