Moje storczykowe skarby

[nieinna]

Witam Szanownych Odwiedzających, tych co już byli i tych nowych

Dusiu co do reanimowane mojej półminiaturki na razie rośnie tylko keiki, ma dwa listki podobnych rozmiarów, wiec myślę że niedługo zacznie rosnąc trzeci. Oby. Jedyny korzonek rośliny matecznej mam wrażenie, że stanął w miejscu. Codziennie zraszam kamienie, przez jakiż czas trzymałam go w worku foliowym, ale wtedy miałam wrażenie że szybciej żółknie. Ostatni liść traci powoli turgor i wydaje mi się że zrobił się troszkę jaśniejszy co być może zwiastuje także i jego żółknięcie...

Kasiu/kasia74 Woskowy przedłuża pędzik i obecnie ma cztery nowe pączki czekające na rozbicie, strasznie z tego powodu się ciesze, bo ciągle jeszcze jestem nim zauroczona...

Justynko/justus27 Moje pączki i w ogóle wszelkiego rodzaju przyrosty na storczykach zdecydowanie nie polubiły zimy, pąki poopadały w znacznej części a niektóre pędziki czy nowe listki wstrzymały wzrost ale tutaj jest jeszcze szansa ze wraz z większą ilością słoneczka ruszą.

Henryku spieszę donieść ze Twój ulubieniec wśród moich - łososiowy w końcu otwiera pąki na nowym pędzie, jeśli nic nie zrzuci, to dodając te ze starych pędów i na nowym kwiatków będzie 10, jak na mnie to całkiem nieźle

Basiu/akwarybka dziękuję za odwiedzinki

Małgosiu/Merghen myślę że w kwestii reanimacji...wiele jeszcze przede mną, oj dłuuuuuugo trzeba czekać na jakiekolwiek efekty u mnie, ale o ile tylko będą jakiekolwiek pozytywne - opłaci się. Witam Cię u siebie w wątku i zapraszam częściej

Arletko cieszę sie ze do mnie zajrzałaś, rozsiądź się wygodnie i ciesz oczy, zapraszam jak najczęściej

Poza tym przyrosty na pędach fioletowego, które pokazywałam w poprzednim swoim poście okazały się być odbiciem, tak wiec mam tam jedno keiki i dwa odbicia, ponadto dwa nowe korzonki i bodaj dwa stare ( z tego co widziałam przez doniczkę) się przedłużają, tak wiec powinno być dobrze i z rośliną mateczną. Ciesze się z tego niezmiernie. Część storczyków ruszyło z powolnym wypuszczaniem (po bardzo długiej przerwie) nowych liści co też mnie bardzo cieszy. Wzbogaciłam się też między świętami o dwa storczyki, które przyniosła mi sąsiadka, jeden w powiedziałabym świetnym stanie, drugi - z kilkoma tylko korzeniami. Chciała je wyrzucić ponieważ....przekwitły Nie rozumiem tego zupełnie...ale jakby nie patrzeć z korzyścią dla mnie W sumie już straciłam rachubę ile mam storczyków...chyba się dzisiaj przejdę i przeliczę

[Venus9]

Agatko dawno mnie tu nie było ale u Ciebie pięknie i kolorowo trzymam kciuki za Twoją keiki na roślinie matecznej mam nadzieję, że szybko będzie rosła i się usamodzielni

[justus27]

Mam nadzieję, że na wiosnę przedłużą pędziki i znowu nas zachwycą kwiatami

[Goska1307]

Pięknie u ciebie i kolorowo u mnie też sporo pączków odpadło ale na szczęscie coraz bliżej do wiosny nowe przyrosty powinny zakwitnąć całą parą Trzymam za reanimki

[nieinna]

Oj zaniedbuję ostatnio mój wątek, ale i nie mam za bardzo się czym chwalić.

Julitko (Venus9)to keiki na tym najsilniejszym kwiatku od jakiegoś czasu stoi w miejscu, ma jeden listek tylko i nic więcej nie wypuszcza.
Dwa inne, które mam - ten basal na reanimowanej półminiaturce się rozwija...ale poza nim roślina bardzo marnieje i boje się że keiki nie dorośnie do samodzielnego życia... zwłaszcza ze nie ma korzonków.
Drugie natomiast wygląda i rozwija się całkiem fajnie, widać zaczątek 3 małego listwa i zaczął puszczać dwa korzonki, roślina mateczna puszcza nowe korzenie co jest dla mnie pocieszające bo chyba obie przeżyją.
Justynko (justus27) ja tez mam taką nadzieje, bardzo ucieszył mnie woskowy storczyk który przedłużył pęd i ma dwa nowe pąki, na razie nie wygląda na to by miały opaść. Poza tym na razie cisza.

Gosiu (Goska1307) ja tez mocno liczę na wiosnę... Co do reanimków to niestety... nie jest najlepiej. Zaczynam wątpić w to, że potrafię cokolwiek uratować. Jeden właściwie już spisałam na straty - nie puszcza od kilku miesięcy w ogóle korzeni, traci ciągle liście... obecnie zostały mu 2,5 z czego jeden żółknie, reszta zupełnie bez turgoru, nie pomagały okłady, nie pomagało trzymanie w worku...(miałam nawet wrażenie ze szybciej żółkną).

Na dodatek jedna z moich woskowych perełek...chyba straciła już stożek wzrostu niby jest jakiś tam zaczątek liścia sercowego, ale jest tot ak małe ze nie mam nadziei ze wyrośnie. Jakaś sucha ( chyba) zgnilizna go zaatakowała, wycinałam co się da, w końcu musiałam usunąć dwa liście ze środka. Teraz mam nadzieję na basal keiki bo korzenie ma ładne. Bardzo nie chciałabym go stracić.

Wczoraj tez musiałam wsadzić z kamyki nie tak dawno kupionego storczyka, miał kiepskie korzenie, jak wycięłam wszystkie puste to zostało mu dosłownie 1,5 korzenia. w dodatku, czego wczesniej nie widziałam na liściu miał mokrą plamę, od trzonu, dużą, tak jakby wsiąknął w niego olej. Wycięłam liść, reszta falka jest odseparowana od reszty (zresztą on i tak stał osobno), siedzi w kamykach.
Ech... jakoś nie nastraja mnie optymistycznie to co się ostatnio dzieje z moimi storczykami, dlatego teraz, na pocieszenie kilka zdjęć.

Ten rozkwitł mi prawie niezauważenie, pierwszy raz zdarzyło mi się zauważyć, że kwiatek jest rozwinięty dopiero kiedy już całkiem się otworzył


A tutaj mój urodzinowy prezent, który na pocieszenie sama sobie kupiłam w zeszłym tygodniu... To przerażające, ale moi goście chyba się boją że będę wybrzydzać kiedy dostanę jakiegoś storczyka kupionego przez nich "w ciemno"... bo żadnego nie dostałam. Za to dostałam dwie ładne ceramiczne osłonki
Uwierzycie, że to mój pierwszy (pomijajac te przekwitnięte od sąsiadki - bo nie wiem jakiego są koloru) biały Phalaenopsis..? Ma moim zdaniem ciekawą warżkę, nie spotkałam takiej jeszcze, choć mój mąż stwierdził,że co chwile takie widujemy...


No i taki gratis był wiec nie zastanawiałam się długo czy brać


Jak znajdę chwilkę porobię zdjęcia innym kwitnącym i zielonym przyrostom...

[Venus9]

Agatko mam nadzieję, ze twoja basal keiki wypuści korzonki zanim roślina mateczna zmarnieje bardziej może dłuższy dzień i słońce pomorze .
Piękny ten storczyk, którego zauważyłaś po rozwinięciu kwiatka muszę przyznać, że mi się też tak zdarzyło ostatnio .
Prezent urodzinowy śliczny widzę, że nie tylko ja jestem osobą której nie kupuje się storczyka na urodziny, imieniny itp. ale nie ma co się przejmować same sobie kupimy chociaż żadna z nas by nie narzekała gdyby dostała w ciemno ale osłonki są również mile widziane a gratis dorodny mam nadzieję, ze szybko zakwitnie i zdradzi nam swoje oblicze

[nieinna]

Julitko na 99% gratis ma taki sam kolor jak ten który kwitnie, bo nie wsadzili by chyba dwóch różnych do jednej doniczki... co do osłonek - racja - tez bardzo się z nich ucieszyłam zwłaszcza że tutaj ludzie problemu nie maja - kupić cokolwiek w odcieniach fioletu i będę zachwycona

[Venus9]

Agatko wybacz nie zobaczyłam, że to ten biały ma gratisa dobrze, że w przypadku osłonek trafili też kolorystycznie bo jak byś i jeszcze tu pokręciła noskiem to dopiero mieli by problem

[nieinna]

Ale ja wcale nie kręcę nosem na te, które dostanę...po prostu większa część rodzinki stwierdziła że skoro "tyle ich masz" to ciężko trafić z kolorem, żeby się nie powielił...A mnie by to wcale nie przeszkadzało.. mało tego..nawet zostawiłam pełna gamę standardowych kolorów do "popisu" - sama sobie takich nie kupuję - a tu nic

[nieinna]

Dusiu, Justynko, Celinko dziękuję za odwiedziny i pochwały

Porobiłam dzisiaj trochę zdjęć temu co się rozwinęło od mojej ostatniej zielonej relacji

Na początek smutki:
Stożek wzrostu woskowego falka o którym pisałam wyżej

I jego pączki z przedłużenia


Rozwój keiki:

na reanimkowanej miniaturce, ciągle bez korzonków, ale rośnie...


Na fioletowym storczyku, któremu tez sie zmarniało, jednak nabiera korzonków znowu

z jego dwóch cosiów które prezentowałam wcześniej wyrosły przedłużenia:


Na jednym storczyku które dostałam od saąsiadki (tym w gorszym stanie), po krótkim czasie pojawiło się to:

dziś wszystko wskazuje ze będzie to również keiki

ten sam falek na drugim pedzie wypuścił takie coś, wygląda podobnie, więc pewnie to też keiki


Moje "Słoneczko" przedłużyło pęd, który został dość wysoko obcięty jeszcze u hodowcy. Widziałam ze coś się tam zaczynało kluć, jeszcze latem, kiedy go kupiłam, ale nic się z tym nie działo. Pierwszy raz zdarzyło mi się, by potem coś, co kluło się w momencie zakupu po pewnym czasie obudziło się do dalszego wzrostu, zawsze zasychało, wiec tym bardziej się cieszę


A teraz trochę tego co "dorozkwitło" od ostatniego razu

Ten zrzucił w tym tygodniu swoje trzy kwiatki ale w zamian rozwinął pierwszy z przedłużenia...ech...dalej się nim zachwycam..chyba najbardziej

[trzynastka]

Agatko u Ciebie wszystko puszcza jak nie pedziki to keiki ale masz raczki do storczysiów

[Venus9]

Agatko widać, że wiosna idzie pędy szaleją oby było obfite kwitnienie
Może w raz z większą ilością słońca miniaturka reanimowana ruszy

[kasia74]

Pięknie u Ciebie wszystko rozkwita. Najbardziej podoba mi się ten żółty woskowy,jest super.