Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
- Fiolek88
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 20 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
Moja przygoda ze storczykami rozpoczęła się dość nie typowo, bo chciałam uratować storczyka mamy (niestety nie udało się, za późna reanimacja). Zawsze podobały mi się te rośliny, ale jakoś nie miałam odwagi spróbować. Jednak postanowiłam i w zeszły piątek kupiłam Dendrobium Phalaenopsis. Teraz zastanawiam się czy nie za szybko kupiłam, ponieważ chyba nie dokładnie oglądnęłam roślinę. Boję się, że kupiłam chorą, choć może po prostu moja wiedza na temat tych roślin, jest mała. Pozostawiłam ją na oknie południowym podlałam dopiero wczoraj wodą z odwróconej osmozy i zostawiłam ją zamoczoną(doniczkę) na godzinę w wodzie. Dziś, gdy dobrze oglądłam roślinę zobaczyłam, że ma żółte liście. Przestawiłam ją na biurko, aby jednak nie miała aż takiego kontaktu ze słońcem. Nie wiem czy dobrze zrobiłam. Była też sprawa z 2 kwiatami, gdyż już na 2 dzień zaczeły wysychać (dziś jeden odpadł). A oto zdjęcia:
<br>
<br>
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11982
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Ja mojego przelanego storczyka ratowałam w sposób następujący: doniczka ma i to duże otworki postaw ją na papierową (złożoną w czworo) ścierkę , gdy nasiąknie wodą zmień i tak zmieniaj aż do momentu, gdy ściereczka będzie sucha i daj go na słoneczko (moje dendrobium falenopsis stoi na oknie o wystawie zachodniej i ma się naprawdę bardzo dobrze). Pozdrawiam, Dorota
Podlewanie
witaj, ja swoje storczyki wkładam w kąpiel na 15 minut, to o wiele bezpieczniejsze oczywiście z 1/4 dawki nawozu a 4 podlanie zwykłą wodą bez nawozu.a podlewam je w odstępie 10 , 14 dni ,do tego dochodzi jeszcze przemywanie liści co 2 , 3 dzień powodzenia i witam wśród śwoich
martuś
- Fiolek88
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 20 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
dziękuję Dorcia za poradę, spróbowałam, choć ściereczka była cały czas sucha. Widocznie już przeschnął. Zmartwił mnie ten mały żółty liść i chciałam zobaczyć skąd on wychodzi, okazało się że z nikąd, ponieważ był urwany (chyba) na końcku zobaczyłam miniaturkowatego ślimaka. Przesyłam zdjęcia liścia ze ślmakiem i podłorza.
Nie wiem czy powinnam się martwić tym jednym ślimakiem, czy mam może wyciągnąć z doniczki mojego storczyka, aby sprawdzić czy nie ma wiecej takich zwierzatek?
Nie wiem czy powinnam się martwić tym jednym ślimakiem, czy mam może wyciągnąć z doniczki mojego storczyka, aby sprawdzić czy nie ma wiecej takich zwierzatek?
- Fiolek88
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 20 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Bardzo dziękuję za ta metodę. Odkąd położyłam plastry ziemiaka wyszło 8 ślimaczków i je . Mam nadzieję, że wyjdą wszystkie i że to jedyny problem jaki mnie spotka. Na początku wyszły takie duże, a później już takie na 1 mm. Bardzo dziękuję za pomoc
na pewno skorzystam z porady na temat podlewania i obiecuję, że już wiecej mojej roślince takiej powodzi nie zrobie
na pewno skorzystam z porady na temat podlewania i obiecuję, że już wiecej mojej roślince takiej powodzi nie zrobie
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11982
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Fiolek88
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 20 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Ten ziemniak to strzał w 10 Pierwszego dnia łacznie wyszło ok. 15 ślimaczków, na drugi dzień, po zmianie kartofla tylko 2, chciałam się spytać czy powinnam jeszcze kłaść ziemiaka, czy np. poczekać kilka dni i spróbować jeszcze raz? Tak dla pewności czy nie ma gdzieś ich jeszcze?
Z podlewaniem bedę czekać aż te korzenie powietrzne (tak to sie chyba fachowa nazywa) bedą białe, doniczka lekka i gdzieś przeczytałam, aby włozyć drewniany patyczek i zobaczyc czy nie jest wilgotny, choć zastanawiam sie czy nie uszkodze w taki sposób rosliny.
Z podlewaniem bedę czekać aż te korzenie powietrzne (tak to sie chyba fachowa nazywa) bedą białe, doniczka lekka i gdzieś przeczytałam, aby włozyć drewniany patyczek i zobaczyc czy nie jest wilgotny, choć zastanawiam sie czy nie uszkodze w taki sposób rosliny.