Ach te storczyki!

Awatar użytkownika
Anusska
1000p
1000p
Posty: 1504
Od: 10 paź 2008, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Może udałoby Ci się wykombinować skądś taki wiatraczek z komputera (chyba wentylaator się nazywa :lol:), albo taki wiatrak elektryczny, co czasami się włącza latem w domu? :roll: Mogłoby to trochę zapewnić cyrkulację powietrza :wink:
Awatar użytkownika
AniaZ
200p
200p
Posty: 448
Od: 6 lut 2009, o 17:36
Lokalizacja: Bolesławiec woj. dolnośląskie

Post »

Nie mam takiego wentylatora. Na razie wyciągam trochę z osłonek, wtedy podłoże przesycha troszkę szybciej :?
Jak się zrobi cieplej na dworze to będę otwierać okna :wink:
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Post »

Aniu, a spróbuj porobić więcej dziurek w doniczkach. Można przy pomocy wiertarki lub rozgrzanego nad ogniem drucika. u mnie też kilka doniczek mam podziurawionych, zrobiłam to nożem, wiec nie wygląda najlepiej, ale się sprawdza.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
AniaZ
200p
200p
Posty: 448
Od: 6 lut 2009, o 17:36
Lokalizacja: Bolesławiec woj. dolnośląskie

Post »

Kami, ja już robiłam dziurki w doniczkach, jak zrobię jeszcze więcej to podłoże nie będzie miało się już na czym trzymać :)
Myślę, że osłonki trochę hamują przesychanie, tak więc trochę je wyciągam i wietrzę, trochę pomaga.
Pozdrawiam,
Ania
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Aniu, a co słychać u Twojego "14-todniowego", podlałaś go już? Czy pozostałe falki też tak wolno przesychają?
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
AniaZ
200p
200p
Posty: 448
Od: 6 lut 2009, o 17:36
Lokalizacja: Bolesławiec woj. dolnośląskie

Post »

Bożenko, "14-dniowy" kwitnący podlałam. Już przekwita, zostały mu dwa kwiatki. Przelałam go roztworem p/grzybiczym i chyba przeżyje :) Widzę, że z oczka pod kwiatkiem chciałby wypuścić pęd (ma w tej chwili wielkość 1 mm), ale nie wiem, czy czeka aż pozbędę go całkowicie przekwitniętego kwiatostanu, czy może jednak gwiazdek się obraził. :?
Ale tego operowanego i odgrzybianego, po włożeniu do wilgotnego podłoża kilka dni temu, jeszcze nie podlewałam.

Mam ciągle jeszcze problem z tą parą na ściankach doniczek i nigdy nie jestem pewna tego, że już mogę takiego delikwenta podlać. Wydaje się, że korzenie już przeschły, bo są już kilka dni jasne, ale podłoże jest jeszcze wilgotne. Wtedy mam problem, bo boję się go przelać, ale jeśli kwitnie i mijają dwa tygodnie od ostatniego podlania, to tak jak mi pisałaś Bożenko, podlewam. Jak nie kwitnie to czekam trochę dłużej.
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Post »

Aniu, ja do kontrolowania wilgotności wewnątrz doniczki stosuję drewniane patyczki, mogą być takie do szaszłyków (świetne są drewniane mieszadełka do kawy z McDonalda :)) Wsuwam jeden na noc i rano już wiem czy delikwenta trzeba podlać. Również dzięki tym patyczkom wiem, czy coś żyje w doniczce oprócz roślinki, bo szkodniki często na tych patyczkach przysiadają :)

Ja też mam kilka Phal., które podlewam co 2 tyg. więc nie masz się czym martwić. Mówią, że lepiej przesuszyć niż przelać.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
AniaZ
200p
200p
Posty: 448
Od: 6 lut 2009, o 17:36
Lokalizacja: Bolesławiec woj. dolnośląskie

Post »

Gdzieś już tu czytałam o patyczkach i potem próbowałam z wykałaczkami :) ale są trochę małe i też nie byłam pewna.
Hm... :? poszukam patyczków do szaszłyków. Do McDonalda mam trochę daleko :D
Dziękuję
Ania
Awatar użytkownika
AniaZ
200p
200p
Posty: 448
Od: 6 lut 2009, o 17:36
Lokalizacja: Bolesławiec woj. dolnośląskie

Post »

Jakoś tam sobie radzę z tym podlewaniem moich storczyków, bo są efekty :!: :!: :!:
Moje trzy reanimowane storczyki się nie poddają: dwa wypuściły po jednym listku, a trzeci będzie miał kwiatek :!: :D :D :D To mój wielki sukces, bardzo się cieszę!
Za to mój czwarty, największy storczyk, taki, na którym najwięcej mi zależało, bo miał największe i najpiękniejsze kwiaty, tak grymasi, że o mało go nie wyrzuciałam. Zwiędły mu trzy liście, podwiędły korzenie (źle go chyba znowu przesadziłam - tym razem miał za dużo powietrza w doniczce :wink: ) ale nie poddaję się i dzisiaj dałam mu ostatnią szansę - przesadziłam go po raz trzeci. Teraz powinno być ok! :wink: :roll: :)

Z moich dotychczasowych doświadczeń jednoznacznie wynika, że im bardziej zależy mi na roślinie, tym więcej ona grymasi :roll: :D, ale jak odpuszczę, to jakoś sobie radzi :)
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Aniu, widzę, że nabierasz wprawy ;:215
Dwa storczyki juz podjęły z Tobą współpracę, to i ten ostatni się nie podda.
A jak oceniasz stan jego korzeni przy tym trzecim przesadzaniu ? Bo pewnie dokładnie je zlustrowałaś...
bogumila
1000p
1000p
Posty: 1289
Od: 17 cze 2008, o 19:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

AniaZ pisze:Kami, ja już robiłam dziurki w doniczkach, jak zrobię jeszcze więcej to podłoże nie będzie miało się już na czym trzymać :)
Myślę, że osłonki trochę hamują przesychanie, tak więc trochę je wyciągam i wietrzę, trochę pomaga.
Pozdrawiam,
Ania
Witaj Aniu :wit
otwory w doniczce nie muszą byc duże , ja robię nagrzanym śrubokrętem .
Obrazek
Pozdrawiam Bogumiła
Moje linki
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Post »

AniaZ pisze: Za to mój czwarty, największy storczyk, taki, na którym najwięcej mi zależało, bo miał największe i najpiękniejsze kwiaty, tak grymasi, że o mało go nie wyrzuciałam. Zwiędły mu trzy liście, podwiędły korzenie (źle go chyba znowu przesadziłam - tym razem miał za dużo powietrza w doniczce :wink: ) ale nie poddaję się i dzisiaj dałam mu ostatnią szansę - przesadziłam go po raz trzeci. Teraz powinno być ok! :wink: :roll: :)
nie wydaje mi się, żeby zbyt dużo powietrza było czymś złym. Z reguły storczyki lubią luźne podłoże (falenopsisy)

Co do grymaszenia tych, nad którymi się najbardziej skacze to się zgodzę ;)
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
AniaZ
200p
200p
Posty: 448
Od: 6 lut 2009, o 17:36
Lokalizacja: Bolesławiec woj. dolnośląskie

Post »

Wiesz Asiu, popatrzyłam wczoraj na zdjęcia, które robiłam, jak go ostatnio reanimowałam. Zostało mu wtedy mało korzeni, a połowa z nich (tych, które zostawiłam) była nie najzdrowsza, były jędrne ale miały taki żółtawy kolor, więc one chyba miały zwiędnąć. No więc wycięłam je teraz, bo rzeczywiście zwiędły. Zostały mu teraz jakieś dwa korzonki długości 10, 15cm.
Ale nie martwię się tym, bo widzę, że mój inny reanimowany biedaczek, który chciałam wyrzucić już rok temu, jak przesadzałam, nie miał prawie w ogóle zdrowych korzeni, a teraz wypuszcza listek :D Robię postępy! :D

Bogusiu, ja już mam wprawę w robieniu dziurek w doniczkach gorącym śrubokrętem :D
Okazuje się, że najlepsza jest ciepła pogoda, kiedy tempreatura na dworze zbliżona jest do pokojowej. Można wtedy otworzyć okno i cyrkulacja powietrza powoduje że podłoże fajnie przesycha.
W ogóle, fajnie jest jak jest ciepło! :D

Oj dziewczyny, dawno bym się poddała gdyby nie Wasze cenne rady! Dzięki wielkie!

Może ten storczyk nie miał tak źle w tej doniczce. To taka wąska, wysoka, storczykowa doniczka, coś mu w każdym razie nie pasowało, bo z sześciu liści zostały mu całe dwa. Teraz mu dam spokój, to może odżyje :wink:
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”