Storczyki martusi:)

marta83
100p
100p
Posty: 160
Od: 23 kwie 2008, o 10:41
Lokalizacja: woj.łódzkie

Post »

Może Ty Droga Jovanko skomentowała bys i poradziła mi
marta83 pisze:witajcie .
piszę bo wyczytałam gdzieś na forum w czyimś poście, 1 rzecz odnośnie starych pędów i nawożenia po kwitnięciu . otóż w trakcie rozmowy na forum wyszło,że gdy pęd zostanie goły jak św. turecki to należy go nie obcinać lub ewentualnie część gdzie były kwiaty i to można wykonać gdy widać,że pęd się nie wydłuża się.... z tym zgoda wiedziałam o tym ale 2 rzecz mnie zastanawiała otóż to,że gdy już mamy gołego badylka to mamy nie podlewać wodą z nawozem po to by odpoczął sobie,
i teraz nie śmiać się proszę,bo ja niestety tak nie robiłam i wszystkim moim po kwitnięciu serwowałam dawkę zalecaną a pąki na czubkach są nadal uśpione w większości nie które pousychały (końce pędów) i chyba 1 tylko powtórzył kwitniecie z odnogi pędu.... :roll:
i tak zastanawiałam się ostatnio bo mija już prawie 5m-c i nic cisza przed burzą??? bo źle nie maja są nowe przyrosty w postaci liści i korzeni napowietrznych i tych w ziemi, na noc uchylam okno a jak nie to robię to na odwrót na noc zamykam a w dzień jest uchył( wiecie mam małe dziecko i nie mogę go wychładzać już teraz bu bu nocą.... proszę o sugestię na ten temat. stoją na oknie południowym na poddaszu latem była ślina ekspozycja ale teraz już nie więc nie muszę ich przemieszczać.
i na koniec jeszcze jedno leszy jest naturalny nawoź do storczyków czy nie. miałam z zielonego domu a teraz mam z firmy doktor Ogrodnik i nawet tak nie fajnie pachnie co zrobić wrócić do tamtego zwłaszcza ,że pisało tam że nie powoduje zasolenia. a w ogóle to mam zamiar spróbować tego specyfiku na drożdżach jak Bogumiła pisała. co Wy na to wiem, wiem wściekłam się z ta ilością pytań i wątpliwości ale jak to mówią kto pyta nie błądzi;P dzięki za odzew
martuś
marta83
100p
100p
Posty: 160
Od: 23 kwie 2008, o 10:41
Lokalizacja: woj.łódzkie

Post »

dzięki Mambo. też tak robię tylko myślałam ,że jestem odosobnionym przypadkiem a tu nie wychodzi na to..... pozdrawiam
martuś
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Marto, ja jestem za mało doświadczona by zabierać głos w sprawach, o których piszesz. Ale napiszę to co mi moje przeczucie podpowiada i jak robię.
Mam dwa rodzaje nawozu do storczyków:
1. BIOHUMUS o składzie NPK 600;360;320+CaO(1300);MgO(250) mg/l
2. FLOROVIT o składzie NPK 3 : 7 : 5 + B + Cu + Fe + Mg + Mo + Zn.

To dopiero moje początki storczykowe i nie mogę pochwalić się doświadczeniem, a tylko zamiarami.
Widać, że drugi ma skład bardziej na czas kwitnienia, a pierwszy przyrostu zielonej masy.
Dlatego zamierzam stosować je przemiennie, dwa razy jednym, raz drugim i potem czysta woda w zależności od stanu kwitnienia i zapotrzebowania na dane stadium rozwoju rośliny.
To znaczy 1, 2, 1, 0, 1, 2, 1 , 0 itd. - w fazie wzrostu zielonej masy
2, 1, 2, 0, 2, 1, 2, 0 itd. - w fazie pobudzenia i rozwoju kwitnienia.

Nie wiem tylko, czy w czasie odpoczynku w ogóle nie stosować nawozu, czy może zmniejszoną dawkę tylko tego 1.
Tak na nosa to planuję po kwitnieniu właśnie tę wersję - co drugą kąpiel zmniejszoną dawkę BIOHUMUSU.
Teraz stosowałam dawki do kąpieli 1/3 tego co na opakowaniu, a zmniejszoną do fazy po kwitnieniu rozumiem jako 1/4.

Może źle rozumuję, ale po "połogu" roślinka jest pewnie wyczerpana i potrzebuje odpoczynku, snu, ale zdaje mi się, że lekkostrawne dania też by jej się przydały. Ale nasze myślenie ludzkimi kategoriami w przypadku zielonego świata może być całkowicie błędne. I o tym wypowiedzą się zapewne fachowcy. Ale fachowcy już pewnie tyle razy tu pisali o tych sprawach, że pewnie są już zmęczeni ciągłym nagabywaniem o to samo.
Proszę - miejcie dla nas - nowicjuszy trochę cierpliwości. Nie zawsze trafiamy na wasze dawne wątki, pomimo przeczytania ich ogromnej liczby. ;)
Awatar użytkownika
madzik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1346
Od: 27 gru 2007, o 09:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Art pisze:Witaj Fawin !
Poczytaj TUTAJ

Pozdrawiam, Joanna :)
Myślę, że taka dawka wiedzy na temat nawozów na razie Ci wystarczy :D

A który nawóz lepszy? - cóż może nikt nie stosował obydwu, żeby móc się wypowiedzieć na ten temat. Może warto samej spróbować i podzielić się później z innymi własnymi spostrzeżeniami?
Nie bój się eksperymentować, odpowiednio rozcieńczonym nawozem z pewnością roślinom krzywdy nie zrobisz :wink:
Pozdrawiam
Magda
LINKI
marta83
100p
100p
Posty: 160
Od: 23 kwie 2008, o 10:41
Lokalizacja: woj.łódzkie

Post »

mój nawóz firmy Fertigo-nawóz mineralny skład w %(m/m):
azot całkowity 5,00
w tym:
azot amonowy 0,90
azot azotanowy 2,00
azot mocznikowy 2,10
Fosfor rozp. w wodzie 4,00
potas rozp. w wodzie7,00
żelazo(chelat) 0,10
mikroelementy B,Cu,Mn,, Mo,Zn,, Fe w formie chelatów w ilościach zgodnych z ustawa o nawozach i nawożeniu. piszą ,że można stosować co 5-7 dni w okresie wzrostu roslin(II-XI), zima odżywać raz na 2, 3tygodnie
można stosować dolistnie opryskując roztworem e tych samych proporcjach 1 niepełna łyżeczka na 2l wody ja używałam połowę tej dawki
i jak myślicie dobry to jest nawóz czy wrócić do tego naturalnego z zielonego domu????? obłęd jeśli chodzi o to
martuś
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Zawartość K wskazywałaby na nawóz bogaty w składniki potrzebne do kwitnienia, ale N też ma sporo, więc i zielona masa będzie zadowolona. :)
marta83
100p
100p
Posty: 160
Od: 23 kwie 2008, o 10:41
Lokalizacja: woj.łódzkie

Post »

a to Biedronkowy storczyk ,który kupiła mi Moja Mama

Obrazek
martuś
marta83
100p
100p
Posty: 160
Od: 23 kwie 2008, o 10:41
Lokalizacja: woj.łódzkie

Post »

nadal proszę o rady odnośnie tego długiego postu.dzięki
martuś
pepe
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 13 sie 2008, o 09:59

Post »

Przyznam się, że nie rozumiem o co w tym długim poście chodzi... Jedyne pytanie, jakie w nim znalazłem to meteorologiczne - coś o ciszy przed burzą... Myślę, że gdybyś zadała konkretne pytanie więcej osób mogłoby Ci odpowiedzieć. Z chaotycznej opowieści o badylkach nie potrafiłem bowiem wyłowić co tak naprawdę chciałabyś usłyszeć.
Poza tym madzik podała Ci linka do strony, gdzie jest naprawdę baaardzo dużo informacji o nawozach - moim zdaniem materiał tam zawarty pozwala na wyjaśnienie sobie wszystkich (no dobrze - olbrzymiej większości) kwestii w tym temacie.
Kwestia natomiast obcinania bądź nie pędów kwiatowych po przekwitnięciu była wałkowana wielokrotnie.
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

marta83 pisze:piszę bo wyczytałam gdzieś na forum w czyimś poście, 1 rzecz odnośnie starych pędów i nawożenia po kwitnięciu . otóż w trakcie rozmowy na forum wyszło,że gdy pęd zostanie goły jak św. turecki to należy go nie obcinać lub ewentualnie część gdzie były kwiaty i to można wykonać gdy widać,że pęd się nie wydłuża się....
nie tak dawno na moim wątku są opisy i zdjęcia phalaenopsis, które przekwitły i które postanowiły kwitnąć dalej na starych pędach ;:183 decyzję co dalej z przekwitniętym pędem pozostawiam storczykowi, mam ich ponad 30 i część z nich zakwitła z oczka na samym końcu pędu, często jest to jeden kwiatek, ale jest i nadal cieszy oko, ale jeden wypuścił aż 4 ogromne, a w ub. roku inny z ostatniego uśpionego pączka wypuścił aż 10 kwiatów. Mam tez takie, które zakwitły z uśpionych bocznych oczek, mam też takie, które zaraz po przekwitnięciu usychają całe, inne tylko do pewnego miejsca i w takich przypadkach obcinam uschnięte części, zostawiając tylko kawałek, by nie naruszać zdrowych tkanek łodygi

marta83 pisze: z tym zgoda wiedziałam o tym ale 2 rzecz mnie zastanawiała otóż to,że gdy już
mamy gołego badylka to mamy nie podlewać wodą z nawozem po to by odpoczął sobie,
i teraz nie śmiać się proszę,bo ja niestety tak nie robiłam i wszystkim moim po kwitnięciu serwowałam dawkę zalecaną a pąki na czubkach są nadal uśpione w większości nie które pousychały (końce pędów) i chyba 1 tylko powtórzył kwitniecie z odnogi pędu.... :roll:
i tak zastanawiałam się ostatnio bo mija już prawie 5m-c i nic cisza przed burzą???
w kwestii nawozów nie wiem co poradzić, bo sama eksperymentuję, średnio co 3 lub 4 podlewanie
robię przelewanie podłoża czysta wodą, a jak podlewam z nawozem to stosuję 1/4 dawki zalecanej przez producenta i stosuję 5 różnych nawozów - wybierając na chybił trafił ;:198
no i powtórzę po raz kolejny zdanie wędrujące na forum - w uprawie storczyków trzeba cierpliwości, nie ma reguły czy nam zakwitnie i ewentualnie kiedy zakwitnie ponownie na starym pędzie, ani tego kiedy powinien pojawić się nowy pęd kwiatowy, trzeba im zapewnić warunki odpowiednie dla danego gatunku i może wtedy pojawi się nowy pęd ;:225

moje falenopsisy podlewam wodą przegotowaną odstałą z nawozem lub bez, stoją na parapetach od strony północnej, wschodniej i południowej - te od wschodniej i południowej podczas dni słonecznych cieniuję roletą, natomiast te po kwitnieniu odpoczywają na stole między oknem wschodnim a południowym, stoją bez osłonek, maja zapewnioną sporą wilgotność powietrza i różnicę temperatur między dniem a nocą. Podlewam w odstępach od 2 do 3 tygodni, a wierzch podłoża i korzenie powietrzne od czasu do czasu zamgławiam. No i najważniejsze to oduczyłam się codziennego dotykania i zaglądania czy coś im tam rośnie, jedynie podczas podlewania robię wgląd jak tam czują się moi podopieczni ;:147
życzę cierpliwości i obfitych kwitnień ;:215
marta83
100p
100p
Posty: 160
Od: 23 kwie 2008, o 10:41
Lokalizacja: woj.łódzkie

Post »

dzięki Soniu
martuś
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Witaj Marto ! Martwiłaś się, że przy maluszku nie uda Ci się zdobyć upragnionego storczyka, a jednak przy pomocy Mamy udało się :) !
Oczywiście widziałam Twój "Biedronkowy storczyk". Bardzo ładny ;:333 !
Zawsze podobały mi się te w drobne kropeczki.
Mam nadzieję, że Radek powoli zdrowieje i uśmiecha się znów tak uroczo jak na wcześniejszym zdjęciu.

Pozdrawiam Ciebie i buziaki dla Radka :)
Joanna
marta83
100p
100p
Posty: 160
Od: 23 kwie 2008, o 10:41
Lokalizacja: woj.łódzkie

Post »

dziękuje za miłe słowa
.... tak martwiłam się ,ze nie skorzystam a tu mile Moja Mama mnie zaskoczyła.... przyznam się,ze ją też powoli wciąga ta choroba tylko nie wszyscy tak mocno się uzależniają... co do Radka to miał przepisany bacterin i niby mu przeszło choć ja już sama nie wiem.nadal pokasłuje , dziś idziemy na kontrolę i okażę się.

poza tym wszystkim dla wszystkich forumowiczów przeprowadziliśmy się i mam mniejsza możliwość bywania na necie co za tym idzie na forum.... ale jak nadarza się okazja to wchodzę jak np.dziś:) z tej przeprowadzki same korzyści więcej miejsca, swobody no i storczyki maja okno południowe pozdrawiam wszystkich
martuś
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”