Ewelinka - ...ach te storczyki ;) czyli moja galeria
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Ewelinko, nadrobiłam zaległości, zaliczyłam wizytę u Ciebie, bo już dawno nie byłam. Wszystkie ochy i achy już powiedziane zostały, więc nie będę się powtarzała. Ja dodam tylko, że jak muszę podwiązać jakiegoś kwiatka lub storczyka a jest możliwe to spinam taką małą klamerką, inaczej mówiąc żabka, a jak używam wstążeczki to musi być koniecznie czerwona, żeby nikt nie urzekł, ładnie to wygląda.
Dziękuje Halinko za odwiedziny! Ja tez muszę nadrobić zaległości wizytowe ale przyznaję się że czasami się w tym nieźle gubię bo tyle już tu tych wątków że nie sposób spamiętać gdzie się już było a gdzie nie lub co komu miało sie napisać A z tym podwiązywaniem a w szczególności pędów to moim zdaniem zawsze są duże emocję- roślinka delikatna a my staramy sie jej pomóc by miała jak najlepiej
Pozdrawiam,
Ewelinka
Ewelinka
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Masz rację. To wszystko z troski. W moim przypadku przesadnej, a to z powodu, że to był pierwszy, całkiem nowy pęd, którego się dochowałam. Nie posłuchałam Jovanki, która pisała, że w naturze nikt ich nie podwiązuje. Chciałam dobrze i delikatnie, aż mi się łapska trzęsły z emocji. I wyszło, jak wyszło. Do dziś wyć mi się chce.
Kochane, tak to niestety jest! Ciężko znaleźć ten jeden złoty środek Z jednej strony lepiej nie ingerować w naturę a z drugiej niektóre zabiegi są konieczne... Ja np. musiałam storczyka podwiązać bo pęd stale by go przeważał i za pewne gdyby się tak przewracał sam by się złamał... Pozostaje nam uczyć się na własnych błędach i budować ciągle nowe doświadczenia
Pozdrawiam,
Ewelinka
Ewelinka
Tak czytam wasze problemy związane z podwiązywaniem;ja swoje podwiązuje jak są jeszcze małe wtedy łatwiej je nagiąć,bo są bardziej giętkie
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
- platynka80
- 500p
- Posty: 700
- Od: 8 cze 2008, o 22:32
- Lokalizacja: lubuskie
To są dwa pędy białego z różową warżką ,tak sobie stoją od zeszłej jesieni,najpierw urosły dwa listki,a teraz Phal. widocznie stwierdził, że czas na kwiatki tyle mojej zasługi ,że go w międzyczasie przesadziłam
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
Dawno już nie było w tym moim wątku żadnych kwiatów więc postanowiłam wam pokazać coś troche nie w temacie (mam nadzieje że to nic złego). Spójrzcie co mi zakwitło
To sukulent z rodzaju Stapelia. Kwitnie mi dość często (czasami nawet 2, 3 razy w ciągu roku) i choć kwiaty wyglądają ładnie to niestety cuchną zgniłym mięsem A więc o trzymaniu jej w pokoju w tym czasie nie ma mowy
To sukulent z rodzaju Stapelia. Kwitnie mi dość często (czasami nawet 2, 3 razy w ciągu roku) i choć kwiaty wyglądają ładnie to niestety cuchną zgniłym mięsem A więc o trzymaniu jej w pokoju w tym czasie nie ma mowy
Pozdrawiam,
Ewelinka
Ewelinka
Wracam po małej przerwie ale za to spójrzcie co mam! Nareszcie nowy storczyk i tym razem już nie różowy
Na jakimś wątku widziałam takiego ale nie pamiętam gdzie...Pisało za to że warżka i ta obwódka przypomina komuś gołąbka- Rzeczywiście, ja też to teraz widzę
A oto zdjęcia mojej nowej dumy- miłego oglądania 8)
Na jakimś wątku widziałam takiego ale nie pamiętam gdzie...Pisało za to że warżka i ta obwódka przypomina komuś gołąbka- Rzeczywiście, ja też to teraz widzę
A oto zdjęcia mojej nowej dumy- miłego oglądania 8)
Pozdrawiam,
Ewelinka
Ewelinka