Lana i storczykowe towarzystwo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Puk, puk czy nowi znajomi też mogą wejść
Piękne ujęcie phala.
podziwiam kolekcję a szczególnie dendrobia które ja najbardziej lubię.
Urzekła mnie B.digbyana x Encyclia mariae ogromny kwiat w stosunku do całej rośliny.
Piękne ujęcie phala.
podziwiam kolekcję a szczególnie dendrobia które ja najbardziej lubię.
Urzekła mnie B.digbyana x Encyclia mariae ogromny kwiat w stosunku do całej rośliny.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Miło mi Cię Mirko przywitać w moim zakurzonym wątku. Oczywiście, że serdecznie zapraszam, chociaż tutaj ostatnio nie za wiele się dzieje. Wpis powstał taki z uwagi na to, iż zdjęcia oglądają najczęściej wyłącznie starzy znajomi, jeszcze z czasów naszej nieodżałowanej Jovanki, których pozostało tutaj jak na lekarstwo. Widziałam Twoją wspaniałą kolekcję, a właściwie jej część i sama nie mogę się do tego równać. Moją niestety zeżarł wirus i niewiele z niej pozostało. Miło jest uczyć się od kogoś i rozszerzać swoje umiejętności. Nie winię tutaj nikogo, ale ile razy można oglądać pączki, korzonki i przekwitłe pędy. Miło jest zobaczyć coś po za zwykłymi marketowymi hybrydami, które nie neguję, są piękne i sama je posiadam. Wielokrotnie próbowałam podzielić się swoim doświadczeniem, ale nie znalazło ono uznania wśród nowych forumowiczów, więc się odzywać więcej nie będę. Dosyć zatem tego wywodu, który zbyt optymistyczny nie jest, ale cieszę się, że są takie osoby jak Ty, więc jakaś szansa dla nas tutaj jest.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Lucynko miło że sie odezwałaś. P.hieroglyfica bardzo ładny ma kwiat. Tak sie zastanawiam nad jej kolorem bo u Ciebie jest taki intensywny róz a u mojej bladziuchny z czego to moze wynikać.
Co do uczestnictwa w forum to ja sama tez najczęsciej przegladam wątki starych forumowiczow. Zachwyty nad hybrydami dawno mi przeszly choc przyznaje ze przeciez sama też od nich zaczynałam.
Jednak ja lubie sie rozwijac i stąd u mnie hybrydy zostały juz dawno wyparte przez inne gatunki trudniejsze ale i dajęce mi więcej satysfakcji.
Przepraszam ze tak u Ciebie w wątku sie rozpisalam mam nadzieję ze nie bedziesz mi miała tego za złe
Co do uczestnictwa w forum to ja sama tez najczęsciej przegladam wątki starych forumowiczow. Zachwyty nad hybrydami dawno mi przeszly choc przyznaje ze przeciez sama też od nich zaczynałam.
Jednak ja lubie sie rozwijac i stąd u mnie hybrydy zostały juz dawno wyparte przez inne gatunki trudniejsze ale i dajęce mi więcej satysfakcji.
Przepraszam ze tak u Ciebie w wątku sie rozpisalam mam nadzieję ze nie bedziesz mi miała tego za złe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Kasiu oczywiście, że nie mam Ci tego za złe , bo i czego. Kolor kwiatu zależy od wielu czynników, wieku rośliny (te młodsze mają z reguły mniej wybawione kwiaty), momentu wykonania zdjęcia (na początku kwitnienia, czy na koniec), czasami te z zimy są mniej wybawione, a z lata mocniej, a i samego zdjęcia, jego oświetlenia itp, itd. Lampa zawsze dodaje koloru, z pewnością w realu jest u mnie troszeczkę mniej zabarwiona, ale nie wiele.
Zwykłe hybrydki nie są niczym złym, także je posiadam i są piękne. To moje pocieszacze, kiedy dookoła sama sałata. Moje rozgoryczenie pochodzi raczej stąd, że coraz mniej nowych osób chce szukać wiadomości, uczyć się. Im daj gotowca i to od razu, a na uwagi o złym prowadzeniu rośliny reagują wrzaskiem i atakiem w stylu: "a ja tak robię i nic się nie dzieje, więc to jest właściwy sposób". Ręce opadają i nie chce się nic. To z tego powodu osoby z bardzo dużym doświadczeniem przestały się udzielać na naszym forum, zatem od kogo się uczyć ? Na szczęście jeszcze jest tu pare przebłysków w postaci takich osób ja Ty, Mira, Asia, Madzia, i jeszcze trochę się znajdzie .
Kasiu po namyśle stwierdzam, że w Twoim wątku bardziej niż Dendrobia, urzekają mnie Twoje Oncidia, są wspaniałe. Przepiękne chmury kwiatuszków, też takowe chciałaby mieć .
Zwykłe hybrydki nie są niczym złym, także je posiadam i są piękne. To moje pocieszacze, kiedy dookoła sama sałata. Moje rozgoryczenie pochodzi raczej stąd, że coraz mniej nowych osób chce szukać wiadomości, uczyć się. Im daj gotowca i to od razu, a na uwagi o złym prowadzeniu rośliny reagują wrzaskiem i atakiem w stylu: "a ja tak robię i nic się nie dzieje, więc to jest właściwy sposób". Ręce opadają i nie chce się nic. To z tego powodu osoby z bardzo dużym doświadczeniem przestały się udzielać na naszym forum, zatem od kogo się uczyć ? Na szczęście jeszcze jest tu pare przebłysków w postaci takich osób ja Ty, Mira, Asia, Madzia, i jeszcze trochę się znajdzie .
Kasiu po namyśle stwierdzam, że w Twoim wątku bardziej niż Dendrobia, urzekają mnie Twoje Oncidia, są wspaniałe. Przepiękne chmury kwiatuszków, też takowe chciałaby mieć .
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Lucynko, Phalaenopsis hieroglyphica faktycznie w internecie jest pokazywana w wielu, wielu odmianach kolorystycznych, ale...ten charakterystyczny wzorek pozostaje niezależnie od koloru - intrygujący
Cudnie, że utrzymałał tego storczyka przy życiu przy twoich problemach z kolekcją. Zwyczajnie byłoby szkoda.
Cieszę się, ze mogę u Ciebie oglądać B.digbyana x Encyclia mariae
Dla 'niewtajemniczonych' - kupiłyśmy z Lucynką w tym samym czasie takie same niewielkie storczyki.
U mnie, kotka - niszczycielka pokasowała mi przyrost z pochewką kwiatową, który niestety usechł. Potem, zrobiła to samo ponownie
przy następnym przyroście. I ciągle walczę o zdrowie tej rośliny. Za to oglądam kwiaty u Lucynki
Cudnie, że utrzymałał tego storczyka przy życiu przy twoich problemach z kolekcją. Zwyczajnie byłoby szkoda.
Cieszę się, ze mogę u Ciebie oglądać B.digbyana x Encyclia mariae
Dla 'niewtajemniczonych' - kupiłyśmy z Lucynką w tym samym czasie takie same niewielkie storczyki.
U mnie, kotka - niszczycielka pokasowała mi przyrost z pochewką kwiatową, który niestety usechł. Potem, zrobiła to samo ponownie
przy następnym przyroście. I ciągle walczę o zdrowie tej rośliny. Za to oglądam kwiaty u Lucynki
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Asiu Phal. hieroglyphica ocalała, bo rośnie od początku w akwarium, a stamtąd tak często roślin nie wyciągam. Cieszę się, że nawzajem posiadamy pare roślin, które obydwie chciałybyśmy mieć, ale jakoś dziwnie się nie składa. Za to możemy je u siebie wzajemnie podziwiać . Druga ze wspomnianych przez Ciebie roślin także produkuje nowego kwiatucha, więc będzie na co popatrzeć za jakiś czas . U Ciebie jest za to Lycaste, na które ja choruję i chętnie zawsze oglądam kolejne co roku kwiaty.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Lucynko święte słowa o tych korzonkach, pędzikach ..... najpierw się zaśmiałam , ale po chwili przemyślenia stwierdziłam ,że tak właśnie jest. Ja sama zaglądam tylko do wątków osób gdzie są jakieś ciekawe rośliny , można coś podpatrzeć czegoś się nauczyć. Mam wrażenie ,że jesteśmy w innym miejscu, na innym etapie.
Kiedyś tez miałam hierogliphika ale kolor był taki jak opisuje Kasia. Myślę ,że miejsce skąd kupiliśmy(sprowadziliśmy) tez ma znaczenie. Poszukuje np. phal. pulchra (chyba znalazłam) która jest w kolorze fuksji a niedawno znalazłam na necie biała w czerwone plamki (bardziej mi przypominała Mariae chyba ,że to był błąd - pomylenie fiszki ale opis jest pulchra) . Na przykład Princess Kaiulani tez już widziałam w rożnych konfiguracjach kolorystycznych.
Kiedyś tez miałam hierogliphika ale kolor był taki jak opisuje Kasia. Myślę ,że miejsce skąd kupiliśmy(sprowadziliśmy) tez ma znaczenie. Poszukuje np. phal. pulchra (chyba znalazłam) która jest w kolorze fuksji a niedawno znalazłam na necie biała w czerwone plamki (bardziej mi przypominała Mariae chyba ,że to był błąd - pomylenie fiszki ale opis jest pulchra) . Na przykład Princess Kaiulani tez już widziałam w rożnych konfiguracjach kolorystycznych.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Mirko o ile przy Phal. Princess Kaiulani jestem w stanie zgodzić się z różnorodnością wybarwienia, to o tyle Phal. pulchra obowiązkowo fuksja. Coś komuś się pomyliło, albo pulchra była jednym z rodziców. notabene moja osobista porażka, ale powrócę kiedyś do niej, bo nie może być tak, że czegoś nie mogę pokonać . Piękna roślina, ale należąca do tych trudniejszych, cóż poprzeczkę powinno się podnosić i swoje umiejętności oraz wiedze także. Zatem trzymam za nas kciuki .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Ja juz mam obiecane keiki więc mogę powiedzieć ,, że witam się z gąska"
Nieto była czysta pulchra, odszukam ta stronę .
Nieto była czysta pulchra, odszukam ta stronę .
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Poszukaj Mirko bo sama jestem ciekawa .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Postanowiła ponownie zakwitnąć B.digbyana x Encyclia mariae, dopiero zdałam sobie sprawę, że robi to raczej dosyć regularnie (na zdjęciach z poprzedniego roku jest także obrus wielkanocny ha, ha...). Na prośbę Asi wstawiam dosyć nieudane zdjęcia, brak odpowiedniego światła robi swoje, za co przepraszam.
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Już miałam iść ...zajrzałam tylko na chwilkę i tu niespodzianka
Nie przesadzaj Lucynko z tą złą jakością zdjęć. Widać wszystko co trzeba i w całkiem miłym klimacie, szczególnie
na pierwszym ujęciu. Kwiat ogromny w stosunku do rośliny i uroczy.
Dobrze, ze doniczka stabilna i trzyma storczyka w pionie.
Wiesz Lucynko, płakać mi się chce jak porównuję liście twojej rośliny z moimi zmasakrowanymi...
Widać, ze dobrze się rozumiecie z tym storczykiem.
Pomijając nawet kwitnienie - korzenie imponujące i ogólnie pięknie Ci się rozwija
Nie przesadzaj Lucynko z tą złą jakością zdjęć. Widać wszystko co trzeba i w całkiem miłym klimacie, szczególnie
na pierwszym ujęciu. Kwiat ogromny w stosunku do rośliny i uroczy.
Dobrze, ze doniczka stabilna i trzyma storczyka w pionie.
Wiesz Lucynko, płakać mi się chce jak porównuję liście twojej rośliny z moimi zmasakrowanymi...
Widać, ze dobrze się rozumiecie z tym storczykiem.
Pomijając nawet kwitnienie - korzenie imponujące i ogólnie pięknie Ci się rozwija
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Asiu roślina nawet nie zauważyła, że została przesadzona. Nie przystopowała się w rozwoju. Jedyne, co mnie zastanawia, to to, czy zawsze mam szanse jedynie na pojedynczy kwiat. Sama roślina działa bezbłędnie. Kwitnie, po kwitnieniu zaczyna produkować nowy przyrost itd..... Nie spotkałam jeszcze się z jakąś inna osobą, która także uprawiałby tego naszego dziwaczka. Chętnie porównałabym doświadczenia, ale nie ma z kim .