Lana i storczykowe towarzystwo.

[NIKA 2011]

Witaj.
Stół jadalniany super a reszta śliczna.

[Lana]

Nika dziękuję bardzo, ale co to, spania nie mamy .

[NIKA 2011]

Mamy, mamy i bardzo lubimy ale jeszcze bardziej lubimy poczytać i pooglądać nowinki.
Storczykoza postępuje w zastraszającym tempie

[Lana]

To w takim razie podziwiam, zapał godny pochwały .

[NIKA 2011]

mój mąż uważa że to już tylko do leczenia w oddziale zamkniętym
bo tam nie ma kwiaciarni a ja nie rozumiem dlaczego

[Lana]

Ludzie są czasami dziwni, a szczególnie mężowie . Wszak nie od dzisiaj wiadomo, że rośliny na nas bardzo pozytywnie oddziałują . Leczyć, leczyć.... tu nie ma co leczyć .

[neo01]

Wpadłam do Ciebie przypadkiem i powaliłaś mnie,a raczej twoje storczyki,taka mnogość kwitnień niemal na raz jest imponująca i pokłony biję dla ogrodniczki Jest na czym oko zawiesić

[Lana]

Dziękuję Aniu, kwitnienia pozbierane z niezbyt długiego okresu, ale z pewnością nie z tego samego momentu.

[neo01]

To nic ale i tak robią wrażenie jestem zachwycona

[natka_211]

neo01 w 100% się zgadzam robią ogromne wrażenie

[Art]

Lucynko, wciąż wertuję tam i z powrotem ostatnie strony Twojego wątku i nie mogę sie napatrzeć na te wszystkie ciekawe kwitnienia
A z ostatnich zdecydowaną królowa jest Pleurothallis colorata. Maleństwo, ale zjawiskowe
Pokazałaś też nie-storczykowe kwitnienie botanicznego Anthurium. Śliczne czerwone 'kuleczki'. Pewnie b,trudno doprowadzić
je do kwitnienia. Musi mu być dobrze u Ciebie.
Dendrobium hibiki u mnie niestety poległo, więc.... liczę Lucynko kiedyś na jakiś maleńki kawałeczek, jeśli sie u Ciebie rozrośnie.
Ale to wielki 'delikates' w utrzymaniu - zgadzasz się ze mną ?
Isabelia virginalis to maleństwo. Widać dopiero w porównaniu z Twoim paznokciem Czy ta roślina na zdj.jest już twoja ?

[Lana]

Witaj Asieńko . Bardzo się cieszę z Twojej wizyty .
Dendrobium hibiki nadal produkuje kwiatuchy, ostatnio znalazłam kolejne pączki na następnym pędzie. Muszę je ponownie obfocić. Co do utrzymania, to wstyd się przyznać, ale jakoś specjalnie się nie przykładam . Zostało wywalone da balkon i tyle . W razie czego będę Asiu o tobie pamiętać.
Masz rację, Isabelia jest moja i mam nadzieję, że jej nie zamorduję. Pamiętasz, to tego właśnie szukałyśmy bezskutecznie w Dreźnie. Na tą chwilę wystarczy mi, że będzie rosła. Pamiętam egzemplarz rosnący w Łańcucie. Porównując je, moja to maleńki dzidziuś.

[Lana]

Mam dosyć duże zaległości i aby pokazać, to co aktualnie kwitnie, powinnam uzupełnić chyba te wcześniejsze, czyli jesienne .
Moje wyczekane i ulubione Dendrobium harveyanum.




Dendrobium Hibiki w pełnej krasie.