Moje storczyki
Meniu, dobrze, moje dendrobia też mają białe korzonki, które rosną "w różne strony", nawet do góry. U kwitnącego obecnie dendrobium falenopsis niektóre korzonki wyszły z doniczki i zwisają poza nią. :P
Joasiu, też się cieszę, że go nabyłam, już ma taką maleńką pseudobulwę. Zostały w LM przecenione dendrobia kingianum; po kilku dniach byłam znowu w tym markecie, nikt ich nie kupuje , już podsychają, ale obniżki nie ma. A najbardziej zmroził mnie wręcz widok dwóch falenopsisów w dobrym stanie z kwiatostanami odstawionych do pudła, w którym znajdują się rośliny przeznaczone do wyrzucenia. Tak chciałoby się nimi zająć i cieszyć się widokiem nowych korzonków, listków.
Joasiu, też się cieszę, że go nabyłam, już ma taką maleńką pseudobulwę. Zostały w LM przecenione dendrobia kingianum; po kilku dniach byłam znowu w tym markecie, nikt ich nie kupuje , już podsychają, ale obniżki nie ma. A najbardziej zmroził mnie wręcz widok dwóch falenopsisów w dobrym stanie z kwiatostanami odstawionych do pudła, w którym znajdują się rośliny przeznaczone do wyrzucenia. Tak chciałoby się nimi zająć i cieszyć się widokiem nowych korzonków, listków.
Na początek relacja z życia sabotków.
Otóż seryjny rozwinął już drugi kwiat: nie potrafiłam oprzeć się pokusie i ... stąd dwa zdjęcia
Sabotek Ho Chi Min (nieseryjny) ma dwa pąki:
Tego biedaka uratowałam przed śmiercią, kupując go (nikt go nie chciał, bo ma tylko dwa kwiaty, w tym jeden ma urwane płatki). Nieuszkodzony kwiat mierzy 12 cm :
A to ostatni - wczorajszy - nabytek, który oczarował kolorystyką kwiatów:
Pozostali "domownicy" kwitną, puszczają korzonki, pseudobulwy, "seduszka" lub pędy kwiatowe, czyli jest im chyba dobrze ze mną
Otóż seryjny rozwinął już drugi kwiat: nie potrafiłam oprzeć się pokusie i ... stąd dwa zdjęcia
Sabotek Ho Chi Min (nieseryjny) ma dwa pąki:
Tego biedaka uratowałam przed śmiercią, kupując go (nikt go nie chciał, bo ma tylko dwa kwiaty, w tym jeden ma urwane płatki). Nieuszkodzony kwiat mierzy 12 cm :
A to ostatni - wczorajszy - nabytek, który oczarował kolorystyką kwiatów:
Pozostali "domownicy" kwitną, puszczają korzonki, pseudobulwy, "seduszka" lub pędy kwiatowe, czyli jest im chyba dobrze ze mną
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11982
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Dorciu, przepiękne paphiopedila, zwłaszcza to z cudnymi listkami we wzorki również czekam z niecierpliwością na fotki rozwiniętego kwiatu
"Mućka" zachwyca nasyconymi barwami, a ten bidulek którego uratowałaś (swoją drogą bardzo ciekawy kolorek ma) na pewno się odwdzięczy za Twoją troskliwą opiekę i jeszcze pokaże na co go stać
"Mućka" zachwyca nasyconymi barwami, a ten bidulek którego uratowałaś (swoją drogą bardzo ciekawy kolorek ma) na pewno się odwdzięczy za Twoją troskliwą opiekę i jeszcze pokaże na co go stać
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Wando, świetna myśl ja swoje też chyba muszę zawstydzić listków nowych sporo i małe rozetki się pokazują, ale pąków jak nie było tak nie ma w zeszły weekend dodałam im skorupek z jajka do doniczek, może to pomoże
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
Moje miłe Panie, dziękuję za odwiedziny. :P
Również uległam nowej modzie nawożenia sabotków i dodałam skorupki jajek do podłoża; co prawda kwitnienie seryjnego i pęd kwiatowy na nieseryjnym to nie zasługa owych osławionych już na forum skorupek. Sabotki tak jak i pozostałe storczyki nawożę nawozami dla storczyków zgodnie z zaleceniami producenta widocznymi na opakowaniu-butelce. Sabotki pobudziłam do "działania", zmieniając im miejsce pobytu - przeniosłam z okna o wystawie wschodniej na stolik stojący w pobliżu okna południowego. Nie wiem, czy to poskutkowało, ale zaczęły lepiej przyrastać - może to tylko przypadek.
Również uległam nowej modzie nawożenia sabotków i dodałam skorupki jajek do podłoża; co prawda kwitnienie seryjnego i pęd kwiatowy na nieseryjnym to nie zasługa owych osławionych już na forum skorupek. Sabotki tak jak i pozostałe storczyki nawożę nawozami dla storczyków zgodnie z zaleceniami producenta widocznymi na opakowaniu-butelce. Sabotki pobudziłam do "działania", zmieniając im miejsce pobytu - przeniosłam z okna o wystawie wschodniej na stolik stojący w pobliżu okna południowego. Nie wiem, czy to poskutkowało, ale zaczęły lepiej przyrastać - może to tylko przypadek.
- Agnieszka_73
- 200p
- Posty: 416
- Od: 16 paź 2008, o 21:17
- Lokalizacja: Białystok
Dawno mnie tu nie było, ale praca zawodowa, a potem przygotowania do świąt pochłonęły mnie całkowicie, Co prawda, zaglądałam od czasu do czasu sprawdzić, co się dzieje na forum...
Mój sabotek zakwitł i przekwitł, ale w pełni rozkwitu był wręcz urzekająco piękny:
Storczyki powtórnie kwitnące (moje kwitnienia) :
Nowy nabytek już powoli przekwita:
Kwitnące keiki falenopsisa (na roślinie matecznej) :
Kupiłam kilka storczyków z przeceny, inne wypuszczają pędy kwiatowe, a inne odpoczywają. Encyclia ma przepiękny pęd kwiatowy. I to wszystko jeśli chodzi o moje storczyki.
Do następnych kwitnień, pozdrawiam Dorota :P
Mój sabotek zakwitł i przekwitł, ale w pełni rozkwitu był wręcz urzekająco piękny:
Storczyki powtórnie kwitnące (moje kwitnienia) :
Nowy nabytek już powoli przekwita:
Kwitnące keiki falenopsisa (na roślinie matecznej) :
Kupiłam kilka storczyków z przeceny, inne wypuszczają pędy kwiatowe, a inne odpoczywają. Encyclia ma przepiękny pęd kwiatowy. I to wszystko jeśli chodzi o moje storczyki.
Do następnych kwitnień, pozdrawiam Dorota :P