Dufin trzem obcięłam, ale miniaturce nie miałam serca bo chyba zaczyna wypuszczać z oczka. M zgodził się na jedną szklankę dla miniaturki. Pozostałe przesadziłam jak był w pracy, ale już telefonicznie został poinformowany o nagłym deficycie szklanek w naszym "gospodarstwie domowym". Przyjął to "na miękko"
-- 13 maja 2013, o 11:53 --
furious pisze:katkaaa fotkami potwierdziłaś! Mam nowego ulubieńca

Tylko co on tak szybko kwiatka ususzył? Bo tyłu z tyłu to chyba "leci" a nie się rozwija (?)
Dufin pisze:
z facetami tak trzeba, postawić przed faktem dokonanym i basta

tak, trzy są już na wykończeniu, ale rozwija następne pączki.