Różyczki u Ewki cz. III
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewo dla mnie ten rok jest wyjątkowo pracowity, wykańczamy dom, ściślej mówiąc schody, łazienka, wiele rzeczy robimy sami, oczywiście nie z przyjemności, więcej z konieczności. Wszystko takie drogie a fachowcy to drugie tyle. Ciągle zaglądam do kieszeni, czy przypadkiem nie mam dziury
Oczywiście, nie wszystko samemu da się zrobić i wówczas boli podwójnie. Czasu więc na ogród niewiele, bo i praca przecież, toteż nie zbieram liści, trudno muszą sobie radzić. Przy czyszczeniu rabat oczywiście liście z ziemi usuwam, ale wszystkie hurtem .Na szczęście w tym roku niewiele róż mam chorych, nie licząc Nevady i M.Hilling, wcześniej Reine des Violettes stała całkiem goła, ale teraz wypuściła dużo nowych przyrostów i wszystkie o dziwo zdrowe i zaczynają całkiem ładnie kwitnąć.
Niestety temperatury powyżej 30 stopni przypalają jej kwiaty. Będę szukała dla niej innego miejsca.
Wypoczywaj kochana, nie myśl o różach, one dadzą sobie radę. Ja chyba dopiero odpocznę zimą
Oczywiście, nie wszystko samemu da się zrobić i wówczas boli podwójnie. Czasu więc na ogród niewiele, bo i praca przecież, toteż nie zbieram liści, trudno muszą sobie radzić. Przy czyszczeniu rabat oczywiście liście z ziemi usuwam, ale wszystkie hurtem .Na szczęście w tym roku niewiele róż mam chorych, nie licząc Nevady i M.Hilling, wcześniej Reine des Violettes stała całkiem goła, ale teraz wypuściła dużo nowych przyrostów i wszystkie o dziwo zdrowe i zaczynają całkiem ładnie kwitnąć.
Niestety temperatury powyżej 30 stopni przypalają jej kwiaty. Będę szukała dla niej innego miejsca.
Wypoczywaj kochana, nie myśl o różach, one dadzą sobie radę. Ja chyba dopiero odpocznę zimą
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ja jak wychodzę do ogrodu to ubieram coś koniecznie z kieszeniami. Zawsze musi być sekator, jakiś drucik , sznureczek...inaczej nie ma co iść
Ta fioletowa mimo ,że malutka kwitnie ślicznie, no i inne cudnie , białe mają dużo kwiatów. ja kupiłam jakieś takie białe ,żeraz zakwitły i teraz rosna, wyciagają sie i nie kwitną, i to wszystkie krzaki nie jeden Ale co mi tam , najwyżej wywalę i posadzę z patyczków , dam im jeszcze chwile i drugą szansę . Miłego łykendu
Ta fioletowa mimo ,że malutka kwitnie ślicznie, no i inne cudnie , białe mają dużo kwiatów. ja kupiłam jakieś takie białe ,żeraz zakwitły i teraz rosna, wyciagają sie i nie kwitną, i to wszystkie krzaki nie jeden Ale co mi tam , najwyżej wywalę i posadzę z patyczków , dam im jeszcze chwile i drugą szansę . Miłego łykendu
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu masz rację... róże kupujemy pod wpływem opinii innych i dzięki zdjęciom Ja zachwycona byłam CPM, ale u mnie jak miotła wygląda, ale liczę, że ogarnie się.
Na pewno wypadnie w tym roku jedna z dwóch Variegata di Bologna, którą bardzo choruje i w ogóle nie rośnie, ale coś z sadzonką było nie tak. Nie będę czekać, że w przyszłym roku się ogarnie, bo na pewno tego nie zrobi... W jej miejsce posadzę Super Dorothy. Albo inną, która rośnie w potwora, bo miejsca tam jest bardzo dużo.
Eden u mnie urocza, ale to róża, która ma sporo fochów, uwielbiam jej kwiaty, jednak po deszczu... albo po zbyt długotrwałym upale... zresztą sama wiesz.
Na pewno wypadnie w tym roku jedna z dwóch Variegata di Bologna, którą bardzo choruje i w ogóle nie rośnie, ale coś z sadzonką było nie tak. Nie będę czekać, że w przyszłym roku się ogarnie, bo na pewno tego nie zrobi... W jej miejsce posadzę Super Dorothy. Albo inną, która rośnie w potwora, bo miejsca tam jest bardzo dużo.
Eden u mnie urocza, ale to róża, która ma sporo fochów, uwielbiam jej kwiaty, jednak po deszczu... albo po zbyt długotrwałym upale... zresztą sama wiesz.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Witaj Ewa,czy ty jesteś jeszcze na urlopie ,czy też ta nawałnica co przeszła po kaszubach cię ominęła.U mnie (okolice Chojnic)to na działce dwa drzewa poszły,natomiast lasy okoliczne i przydrożne duże drzewa poszły jak zapałki bądź z korzeniami.
Zauroczona twymi opowieściami z rosarium zakupiłam 10 róż w donicy-jak dzwoniłam to właściwie pytałam się o goły korzeń ale babka mnie nakręciła że będę rok do przodu itp.Powiem szczerze że stanem i wielkością sadzonek byłam załamana.W lipcu zamawiałam z floribundy w doniczkach i przyszły piękne róże ,
pięknie zapakowane,w woreczkach każda z osobna patyki po 3 szt w donicy, żaden kwiatek nie spadł.I pomyślałam ze taka szkółka jak rosarium to też się stara,jednak tragedia.Jeszcze syn odbierał paczkę i nie mogłam reklamować,róże połamane,wysypane,zabezpieczone tylko dolną kratką i napchane w kartonik na maxa.Karton podobnej wielkości z florib.4szt a z rosarium 10szt.Jeśli coś jeszcze zamówię to jednak we florib.ale to już jesienią.
Pokazujesz piękne pustaczki ,ja dopiero pierwszy rok się nimi zachwycam i nie dziwię się twojemu M ze je tak lubi.
Zauroczona twymi opowieściami z rosarium zakupiłam 10 róż w donicy-jak dzwoniłam to właściwie pytałam się o goły korzeń ale babka mnie nakręciła że będę rok do przodu itp.Powiem szczerze że stanem i wielkością sadzonek byłam załamana.W lipcu zamawiałam z floribundy w doniczkach i przyszły piękne róże ,
pięknie zapakowane,w woreczkach każda z osobna patyki po 3 szt w donicy, żaden kwiatek nie spadł.I pomyślałam ze taka szkółka jak rosarium to też się stara,jednak tragedia.Jeszcze syn odbierał paczkę i nie mogłam reklamować,róże połamane,wysypane,zabezpieczone tylko dolną kratką i napchane w kartonik na maxa.Karton podobnej wielkości z florib.4szt a z rosarium 10szt.Jeśli coś jeszcze zamówię to jednak we florib.ale to już jesienią.
Pokazujesz piękne pustaczki ,ja dopiero pierwszy rok się nimi zachwycam i nie dziwię się twojemu M ze je tak lubi.
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Pozwolisz Ewo,że zabiorę głos .Moja siostrzenica zamawiała kilka szt. w Rosarium wiosną - i jest zachwycona przesyłką,informacją o pielęgnacji,a nawet telefonem właścicielki,czy wszystko w porządku.Przesyłka trafiła do Wrocławia....
Myślę, że to wina dostawcy-kuriera,rzucają paczkami. Wiosną otrzymałam zmasakrowane sadzonki chryzantem.....
Myślę, że to wina dostawcy-kuriera,rzucają paczkami. Wiosną otrzymałam zmasakrowane sadzonki chryzantem.....
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Też tak mam, czyli ... normalkaewka36jj pisze:Jakoś tak dziwnie siedzi mi się teraz w ogrodzie ( nie moim) i nie biega z sekatorem
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewko Sterlizjo wiem, co przeżyłas w tę straszną noc. Dobrze, że drzewa nie spadły na Twój dom. My ciągle jesteśmy w Swornych Gaciach, krajobraz przerażający, choć nie w samej miejscowości, choć i tu doszło do tragedii, ale wszędzie wokół.Jeszcze takich zniszczeń nie widziałam. Mam nadzieję, że u innych dziewczyn wszystko ok. U nas nie ma drugi dzień prądy, sieć komórkowa też ciągle nie działa. Załapałam zasięg w samochodzie w poszukiwaniu otwartego sklepu i knajpki, bo marzę o herbatce, a od dwóch dni nie mam jak zagotować wody.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Dziewczyny,teraz do mnie dociera,co przeżyłyście.Kataklizm tego rodzaju nawiedził Legnicę w 2009 roku.Zniszczeniu uległ cały zabytkowy Park Legnicki.Nie wspominam o budynkach,sygnalizacji,powywracanych drzewach,zniszczonych samochodach.
W piątek cała dobę grzmiało-waliło nad domem, potem lało i tak w kółko, ale bez gradu, który 30 km od nas zrobił spustoszenie w uprawach i karoseriach samochodów. Teraz, może być tylko lepiej, czego Wam życzę.
W piątek cała dobę grzmiało-waliło nad domem, potem lało i tak w kółko, ale bez gradu, który 30 km od nas zrobił spustoszenie w uprawach i karoseriach samochodów. Teraz, może być tylko lepiej, czego Wam życzę.
-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Powiem wam że ja takich zniszczeń nie widziałam nigdy!Dzisiaj z mężem wsiedliśmy do auta i jechaliśmy na żywo zobaczyć co się działo.Naprawdę łzy w oczach,tak połamane drzewa i ile!Jechaliśmy w stronę Gdańska i ok.70 km.trasa wyglądała strasznie.Ewo lepiej kończcie urlop wcześniej,zakazy do lasu wchodzą w życie ,a jeszcze tyle drzew niebezpiecznie wiszących że strach.Dobrze ze nie ucierpiałaś w tym kataklizmie bo tak to mogę nazwać.
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. III
To mieliście przeżycia na urlopie Dobrze, że tylko na strachu się skończyło
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Uwielbiam pustaczki, dlatego ostatnie twoje zdjęcia zrobiły mi ogromną frajdę
Cieszę się że nawałnica nie zrobiła u ciebie znaczących szkód. U mnie nie było prądu tylko 24 godziny. Ale też czułam się jak w średniowieczu. Telefon się rozładował, laptop padł, wody nie było bo pompa nie pracowała. Na szczęście u mnie połamane były tylko drobne gałązki sosen. Ale widoki w telewizji były faktycznie przerażające.
Cieszę się że nawałnica nie zrobiła u ciebie znaczących szkód. U mnie nie było prądu tylko 24 godziny. Ale też czułam się jak w średniowieczu. Telefon się rozładował, laptop padł, wody nie było bo pompa nie pracowała. Na szczęście u mnie połamane były tylko drobne gałązki sosen. Ale widoki w telewizji były faktycznie przerażające.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różyczki u Ewki cz. III
No i proszę jakie białe jest piękne.
Przepiękne róże. A ja chyba tylko jedną biała różę mam.
Chyba nie docenialam bieli.
Przepiękne róże. A ja chyba tylko jedną biała różę mam.
Chyba nie docenialam bieli.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
O Matko Ewuś, to byliście w samym centrum tego piekła. Widziałam okolice Chojnic, znajomi myśliwi pojechali sprawdzać co ze zwierzyną koło Rytla, bo tam spory teren łowiecki i są załamani. Ja też to widziałam i jestem przerażona.
Co roku zamawiałam z Ro albo z Fl. W tym roku, wiosną zamówiłam ze szkółki mało znanej, a przynajmniej ja mało o niej słyszałam. I jestem mega zadowolona.
Iceberga uwielbiam, za jego subtelność i delikatność. Piękna róża.
Co roku zamawiałam z Ro albo z Fl. W tym roku, wiosną zamówiłam ze szkółki mało znanej, a przynajmniej ja mało o niej słyszałam. I jestem mega zadowolona.
Iceberga uwielbiam, za jego subtelność i delikatność. Piękna róża.