Różyczki u Ewki cz. III

Zablokowany
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuniu, myślę, że nie dasz rady. Ja też myślałam, że jestem silna, ale ogromnie wzruszyłam się w momencie przysięgi a jak zagrali Ave Maria to się rozbeczałam totalnie. Ale trzymam za Ciebie kciuki :D .
Córcia fantastyczna dziewczyna i też widzę w kwiatuszkach, jak mama, przesiaduje ;:333 . Rośnie pomocnica;:63
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewciu, ja kupowałam obornik granulowany bydlęcy na all..., 40l czyli 25kg za 35zł. Przy okazji też pozamawiałam od tego sprzedającego trochę chemii, żeby się przesyłka rozłożyła. W tym roku przysłali szczelnie zapakowany, ale w tamtym roku babka z Poczty rozwoziła paczki i narzekała, że coś jej chyba w aucie zdechło bo strasznie śmierdzi ;:306. Nie przyznałam się, że to moje złotko :D
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuniu kiedyś był obornik krowi i nic a nic nie pachniał :wink: a rosło wszystko po nim super.Podobno Unia zabroniła sprzedawania takiego obornika i teraz piszą ,że bydlęcy jednak do krowieńca się nie umywa. Kiedyś kupiłam taki sypki bydlęcy to smród był niemożliwy ;:222 .Co dobre to wycofują .Może na miejscu ma ktoś krowy albo króliki bo ten jest jeszcze lepszy.Panna pozująca ;:215 wreszcie zrobiłaś jej sesję tulipanową. Brawo dla modelki
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4325
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo ... niby w mieście i to wielkim i ... ten sielski widok na Wartę.
Masz cudowne miejsce ;:138
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11530
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuniu dziękuję za informację o przemarzniętych liściach róż. ;:196 U mnie jest ich dość dużo, pędy raczej zdrowe. Śliczny portret córy w tulipanach. ;:167 Piękne zdjęcie pąków tulipanowych z niebieskościami. ;:138 Jak będziesz na ślubie, to myśl, że nie tracisz syna, ale zyskujesz synową. ;:108 Ja nawet nie pomyślałam, żeby płakać, nie miałam córki, za to teraz mam dwie. ;:215
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Podobało by mi się takie podwórko z końca XIX w , naprawdę , gorzej z sąsiadami :( Ale masz z tyłu swój azyl, wartę , lasek...myśle ,ze to super sprawa -widzisz te łabędzie na żywo , czy jest coś piękniejszego ? Ale Ci ta Warta nie wkrada się blisko domostwa ?
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo, jestem pełna podziwu i uznania za profesjonalne i artystyczne podejście do nasadzeń.Wiem,że" jak się roślinie da, to się ma"....Denerwuje mnie,jak słyszę,że mam dobrą rękę do roślin.Nie byłoby efektu,gdyby nie praca i wiedza.
Urocza Córka....w pięknym otoczeniu,pozdrawiam obie Panie. ;:196
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Basiu - obserwowałam dziś, jak rzeką pływały motorówki, kajaki i łodzie patrolowe Policji. Cisza, spokój ( no może oprócz tych motorówek ;:172 ), nareszcie czuć było wiosnę. Trawa została ścięta i pierwszy grill odpalony. Fantastycznie spędzony dzień.

Obrazek

Małgosiu - na szczęście deszcze już nie padają, więc i tulipany pięknie otwierają główki. Część już przekwitła, ale ciągle jeszcze jest co podziwiać. Córcia niestety niechętnie przychodzi na ogródek, chyba że ma jakiś interes. Zdecydowanie nie ma ochoty mi pomagać, ale jak byłam w jej wieku, też nie ciągnęło mnie do ogrodowych prac.

Obrazek

Ewuś
- parasol na szczęście okazał się niepotrzebny, ale w kościele zmarzłam okrutnie. Na szczęście dziś poświeciło słoneczko i mogłam wyjść uporządkować ogródek. Posadziłam część dalii, z niektórych rabat powyrywałam chwasty i siedząc na ławeczce zachwycałam się widokiem rzeki i kolorowych tulipanków. Za słowa uznania dla córci - dziękuję.

Obrazek

Daysy - no i miałaś rację, nie wytrzymałam i beczałam jak dziecko. Łzy wzruszenia same napływały do oczu. Jeszcze niedawno ( 26 lat temu) byłam świeżą, młodą mamusią, a dziś mój synek jest mężem. Niewiarygodne! No i kto będzie teraz mi kosił trawę? Pewnie mąż! :tan Żadna z moich córek niestety nie pomaga nam w ogrodzie. Starsza jednak chętnie latem wyciąga leżaczek i się opala.

Obrazek

Werka - ale się uśmiałam z opowiedzianej przez Ciebie historii :;230 Co tam mały smrodek, grunt, że obornik dotarł i ogród po nim cudownie rozkwitał! Ale jazda! Muszę sprawdzić obornik na all..., tam go nie szukałam.

Obrazek

Jadziu - o krowy w Poznaniu troszkę trudno :;230 , a króliczka to owszem, ma mój syn, ale jeden króliczek nie wystarczy na wykupkowanie całego ogródka. Unia to dobra rzecz, ale też nie rozumiem niektórych przepisów. Co im przeszkadzało, że nam rośliny świetnie rosły?

Obrazek

Andrzeju - miejsce cudowne, ale tylko z tyłu domu ;:215 Trzeba się jednak cieszyć z tego , co mam, najważniejsze, że w ogóle mam ogród! Gdyby ktoś mi powiedział 30 lat temu, że wyznacznikiem szczęścia będzie przydomowy ogródek, wyśmiałabym go, a dziś nie wyobrażam sobie innego miejsca.

Obrazek

Soniu - do moich dwóch córek dołączyła trzecia, mam nadzieję, że młodzi będą szczęśliwi i że Panna Młoda będzie czuła się w naszej rodzinie dobrze. Na ślubie oczywiście łzy mi z oczu płynęły, ale były to łzy wzruszenia i szczęścia. Dziś już patrzę na to co się wydarzyło spokojnie, w końcu od 5 lat młodzi mnie na ten dzień przygotowywali. Wczoraj i dziś pracowałam w ogródku, niezapominajki rozsiały się jak chwast, są wszędzie. Jak przekwitną, będę musiała część wyrwać, bo co za wiele, to niezdrowo.

Obrazek

Karolinko - podwórko jest naprawdę nieciekawe ( i potraktuj to jak eufemizm :;230 ), ale co zrobić? Natomiast sąsiedztwo Warty bardzo mi odpowiada. Przed 1939r., kiedy w Poznaniu Warta wylała i zalała Stary Rynek ( to największa powódź w Poznaniu o jakiej słyszałam), woda miała zalać połowę mojego ogrodu. Potem władze miasta zajęły się regulacją rzeki, choć w moim regionie pozostała ona nieuregulowana. Mój dom stoi choć w pobliżu, to jednak dobrych kilka czy kilkanaście metrów powyżej rzeki, dlatego też ogrodek jest na niewielkim spadku. naprzeciwko, w lasku o którym wspominasz, są stawy, to teren zalewowy Warty i miejsce, w którym rzeka w razie powodzi może wylać bez poczynania większych szkód. Kiedy kilka lat temu Polskę nawiedziły powodzie, było jednak trochę niebezpiecznie. Rzeka podniosła się na tyle wysoko, że woda weszła mi do ogrodu i zajęła ok. 7-8 m. To stosunkowo niewiele, ale bacznie przyglądaliśmy się, co będzie dalej. Uratowało nas ukształtowanie terenu, ale niektórzy sąsiedzi doświadczyli skutków wylania rzeki.

Obrazek

Lodziu - bez pracy nie ma kołaczy! Nie ma o czym mówić, nasze ogrody nie wyglądałyby tak jak wyglądają, gdybyśmy w nich ciężko nie pracowali. Do tego musimy pamiętać o nawożeniu i środkach ochrony roślin, czy to eko czy nie. Ja też wiem, że wcale nie mam ręki do roślin, to zwyczajna pracowitość i codzienna pielęgnacja. Za pozdrowienia obie z córcią dziękujemy ;:196

Obrazek

Dziś cały dzień spędziłam pracowicie w ogródku, żal tych wiosennych kwiatów, które powoli przekwitają. Z drugiej strony na różnych różach pojawiają się już pączki i nadzieja na widok kwitnących róż jest coraz większa. Pojawiły się mszyce, zaatakowały szczególnie porzeczki, które już mają poskręcane i zmienione w kolorze liście. Bez ostrej chemii się niestety nie obejdzie. Ale, ale! Mąż dziś sam wpadł na pomysł , by powstała nowa rabatka. Biedak nie może skosić trawy, bo nie ma dojścia do niektórych miejsc. Stwierdził więc, że trzeba wyrugować część trawy, a do ziemi powsadzać rośliny. Ja już nawet wiem jakie! :heja :heja

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ślicznie jest u Ciebie, kolorowo jak w bajce ;:108 . Tulipany w taką zimnicę cieszą oczy.
Kępy niezapominajek wyglądają obłędnie, o tej porze roku brak mi niebieskości. Nie chorują Ci na mączniaka?
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Werko - dziękuję bardzo, kolory w taką wiosnę są nam wszystkim potrzebne! We wrześniu zamierzam nasadzić jeszcze więcej tulipanków, pewnie żonkili również, ale to hiacynty i tulipany są nr 1 o tej porze roku. Niezapominajki na szczęscie są zdrowe i jakoś nie łapią mączniaka. Może dlatego, że gdy tylko zobaczyłabym, ze coś się na nich dzieje, zaraz kępka zostałaby usunięta. A że tych kępek jest bardzo wiele, to gdy wyrwę ich połowę, to pozostała połówka nadal będzie zdobić :tan

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo, większość z nas wzrusza się w takich momentach, nie ma w tym nic dziwnego, że łzy same napływają do oczu. Ja na swoim ślubie nie mogłam mówić, tak miałam ściśnięte gardło.
W ogrodzie rozkwitły łany niezapominajek i zrobiło się niebiańsko w Twoim ogrodzie ;:63
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ślicznie i kolorowo u Ciebie ;:138 A najbardziej zazdroszczę CI ,że siedzisz na ławeczce i oglądasz Wartę. Dla mnie to jakieś niedoścignione marzenie :shock: coś niesamowitego ;:173
Wiem ,ze to się wiąze z ryzykiem zalewów, ale jak piszesz jesteś na górce ;:138 całe szczescie ;:63
Synek się ożenił, mama płacze , no tak , dzieci nas opuszczają i robi sie pusto. Ale Ty masz jeszcze córki . Mówisz ,ze robić n ie lubi ale opala się chętnie--moje dzieci, syn i córka nie umiały odróżnić natki pietruszki od marchewki gdy wysyłałam do ogródka żeby przynieść do zupy ;:306 nie mówiąc o plewieniu. Ale teraz Ania ma swój ogródek , sama sieje to i chyba odróżnia ;:306
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Kolejny etap życia matki za Tobą, Ewo. Choć z córkami też trudno, bo wiadomo, że najlepsi mężowie już dawno zajęci (ci nasi :wink: ), a o dobrego kandydata coraz trudniej...

Bardzo lubię niezapominajkę za jej żywiołowość, jak się rozsieje i fajnie wypełni, i uzupełni nasadzenia. Wyjątkowo mało kłopotliwa roślina. Najbardziej spodobała mi się w tym zestawieniu z jasnoróżowymi tulipanami (to Angelique?).
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”