Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
O kurcze!!Co za zima straszna o tej porze.
Czy już lżej na ogrodzie??Śnieg znikł ??
Czy już lżej na ogrodzie??Śnieg znikł ??
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy już się nie smuć wszędzie są straty u mnie również mam tylko nadzieję ,ze odbiją rośliny .Rh też mają przemrożone kwiaty a tak się cieszyłam na cudne ich kwitnienie
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Bardzo ładna była by wiosna gdyby nie to białe, mam nadzieję że już go nie ma. Ciemierniki . Jutro jadę na swoją działeczkę oszacować straty. Miejmy nadzieję że ich nie będzie bo jak co to mnie trafi.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Najgorszy to jest chyba ten silny wiatr
U Ciebie też było widac jak zacina
Dzisiaj miałam zamiar popracować, ale było tak zimno i jeszcze deszcz na dokąłdkę.
U Ciebie też było widac jak zacina
Dzisiaj miałam zamiar popracować, ale było tak zimno i jeszcze deszcz na dokąłdkę.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam wszystkich
Dzień zaczął się pięknie, świeci słonko, ale niech nikogo nie zmyli widok z okna, na zewnątrz wieje zimny wiatr i jest w dalszym ciągu zimno. Zima chyba potrwa do ogrodników , jeśli w ogóle zamierza odejść . Na szczęście nie pada ani śnieg ani deszcz
Bardzo jestem ciekawa jaka będzie majówka, zamierzam popracować w ogrodzie, na wszelki jednak wypadek już szykuję sobie rezerwowe prace w domu
Gosiu też nie lubię wiatru, z dwojga złego wolę deszcz, czasem nawet zdarzało sie pracować w deszczu, ale jak wieje to zwiewam do domu
Zuzia śnieg zniknął w momencie, kiedy był najbardziej potrzebny,bo na trzecią przyszedł przymrozek do -5 stopni. Na szczęście wszystkie roślinki cudem przeżyły, róże też. Trzymam kciuki aby ich również u Ciebie nie było. Ciemierniki na pewno mają się dobrze, one zahartowane w bojach
Jadziu chandra minęła, nic przecież nie można poradzić na kaprysy pogody, cóż my, małe robaczki możemy, wobec potęgi przyrody ?
W końcu doczekamy się wiosny, taka przynajmniej mam nadzieję, bo to chyba nie zwiastun nowej epoki lodowcowej
Moje rododendrony chyba przeżyły, rosną blisko budynku, więc jest nadzieja. Może u Ciebie też dały radę, wiem, że żal, bo trzeba czekać okrągły rok, by móc cieszyć się ich urodą.
Aniu dobrze, że znikł, bo bym myślała, że to już druga epoka lodowcowa a pierwsza w mim życiu
Wandziu tak te bardziej szlachetne, ale nie wiem skąd je mam i jest ich niewiele i słabo sie rozmnażają, ale tych dzikich u mnie dostatek, mnożą się w niewyobrażalnym tempie i tymi mogę się z Tobą podzielić, mam białe i niebieskie. Służę nimi, tylko żebyś nie żałowała, bo to gorsze niż chwast, dobrze, że ładniejsze Pozbyć się ich z ogrodu to prawdziwe wyzwanie
Marto szachownicę kupiłam kilka lat temu. Kiedyś pokazywali całe łąki porośnięte nimi w Anglii, gdzie też są pod ochroną i dopóki się nie wysieją, nie wolno kosić traw. U mnie słabo się rozrastają, każdego roku patrzę, czy poletko się powiększa, ale niestety jeśli nawet to bardzo nielicznie. Mam też jedną białą, ale ta jak była jedna tak do tej pory nie zdecydowała się rozmnożyć .
Tolinko, niech się dzieje co chce, niestety nie mamy na to żadnego wpływu. Wielkich strat jakoś nie widać, więc wszystko wróci niebawem do normy, przyroda się odbuduje sama. Może potrwa to dłużej, ale w końcu wiosna przyjdzie, mam przynajmniej taka nadzieję , w końcu ona podobno umiera ostatnia
Basiu jak zaczęło sypać, to ja siedziałam w pracy i ze zdumienia przecierałam oczy. Wyszłam do pracy w czółenkach i wracając zapadałem się w śniegu, równie dobrze mogłam je zdjąć i iść boso. Zapewniam Cię, że nie myślałam wówczas o roślinach. Dopiero jak zobaczyłam ogród pod grubą warstwą śniegu i przez okno obserwowałam, jak przybywa go z każdą minutą dotarło do mnie, że jest on ciężki i straty będą, ale wówczas już było za późno na ratowanie czegokolwiek.
Aby jednak zaczarować rzeczywistość to kilka fotek z piękniejszej części roku a takiej się w końcu doczekamy, no niestety, jakieś problemy techniczne, mam na razie niedostępne zdjęcia
Jak rozwiążę problem wstawię fotki, przepraszam
Dzień zaczął się pięknie, świeci słonko, ale niech nikogo nie zmyli widok z okna, na zewnątrz wieje zimny wiatr i jest w dalszym ciągu zimno. Zima chyba potrwa do ogrodników , jeśli w ogóle zamierza odejść . Na szczęście nie pada ani śnieg ani deszcz
Bardzo jestem ciekawa jaka będzie majówka, zamierzam popracować w ogrodzie, na wszelki jednak wypadek już szykuję sobie rezerwowe prace w domu
Gosiu też nie lubię wiatru, z dwojga złego wolę deszcz, czasem nawet zdarzało sie pracować w deszczu, ale jak wieje to zwiewam do domu
Zuzia śnieg zniknął w momencie, kiedy był najbardziej potrzebny,bo na trzecią przyszedł przymrozek do -5 stopni. Na szczęście wszystkie roślinki cudem przeżyły, róże też. Trzymam kciuki aby ich również u Ciebie nie było. Ciemierniki na pewno mają się dobrze, one zahartowane w bojach
Jadziu chandra minęła, nic przecież nie można poradzić na kaprysy pogody, cóż my, małe robaczki możemy, wobec potęgi przyrody ?
W końcu doczekamy się wiosny, taka przynajmniej mam nadzieję, bo to chyba nie zwiastun nowej epoki lodowcowej
Moje rododendrony chyba przeżyły, rosną blisko budynku, więc jest nadzieja. Może u Ciebie też dały radę, wiem, że żal, bo trzeba czekać okrągły rok, by móc cieszyć się ich urodą.
Aniu dobrze, że znikł, bo bym myślała, że to już druga epoka lodowcowa a pierwsza w mim życiu
Wandziu tak te bardziej szlachetne, ale nie wiem skąd je mam i jest ich niewiele i słabo sie rozmnażają, ale tych dzikich u mnie dostatek, mnożą się w niewyobrażalnym tempie i tymi mogę się z Tobą podzielić, mam białe i niebieskie. Służę nimi, tylko żebyś nie żałowała, bo to gorsze niż chwast, dobrze, że ładniejsze Pozbyć się ich z ogrodu to prawdziwe wyzwanie
Marto szachownicę kupiłam kilka lat temu. Kiedyś pokazywali całe łąki porośnięte nimi w Anglii, gdzie też są pod ochroną i dopóki się nie wysieją, nie wolno kosić traw. U mnie słabo się rozrastają, każdego roku patrzę, czy poletko się powiększa, ale niestety jeśli nawet to bardzo nielicznie. Mam też jedną białą, ale ta jak była jedna tak do tej pory nie zdecydowała się rozmnożyć .
Tolinko, niech się dzieje co chce, niestety nie mamy na to żadnego wpływu. Wielkich strat jakoś nie widać, więc wszystko wróci niebawem do normy, przyroda się odbuduje sama. Może potrwa to dłużej, ale w końcu wiosna przyjdzie, mam przynajmniej taka nadzieję , w końcu ona podobno umiera ostatnia
Basiu jak zaczęło sypać, to ja siedziałam w pracy i ze zdumienia przecierałam oczy. Wyszłam do pracy w czółenkach i wracając zapadałem się w śniegu, równie dobrze mogłam je zdjąć i iść boso. Zapewniam Cię, że nie myślałam wówczas o roślinach. Dopiero jak zobaczyłam ogród pod grubą warstwą śniegu i przez okno obserwowałam, jak przybywa go z każdą minutą dotarło do mnie, że jest on ciężki i straty będą, ale wówczas już było za późno na ratowanie czegokolwiek.
Aby jednak zaczarować rzeczywistość to kilka fotek z piękniejszej części roku a takiej się w końcu doczekamy, no niestety, jakieś problemy techniczne, mam na razie niedostępne zdjęcia
Jak rozwiążę problem wstawię fotki, przepraszam
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Aneczko wybacz pominęłam Cię , trzymam się ciepło , pogoda nie zachęca do wychodzenia z domu a tym bardziej do większych prac ogrodowych. Moje zdziwienie było nie mniejsze, zapewniam Cię
April to ocieplenie klimatu wg naukowców tak właśnie wygląda,więc jeśli mają rację to właśnie mamy pierwsze jego symptomy Na pewno nie będziemy hodować pomarańczy i bananów w naszych ogrodach Brrr jak sobie o tym pomyślę
No teraz już chyba nikogo nie pominęłam, a gdyby co to
April to ocieplenie klimatu wg naukowców tak właśnie wygląda,więc jeśli mają rację to właśnie mamy pierwsze jego symptomy Na pewno nie będziemy hodować pomarańczy i bananów w naszych ogrodach Brrr jak sobie o tym pomyślę
No teraz już chyba nikogo nie pominęłam, a gdyby co to
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy dobrze ,ze chandra Cię opuściła, przecież na manewry pogody nie mamy wpływu.O epoce lodowcowej nawet nie wspominaj Dzisiaj też pogoda taka sobie na pograniczu przedwiośnia jednak chociaż przygrzewało czasami.Niestety nawet początek maja ma być jako taki czyli majówka zapowiada sie pod znakiem barowym
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Mam nadzieję,że śnieg nie za bardzo zaszkodził Twoim roślinkom, pięknie kwitły Gorszy byłby mróz, śnieg tylko przygnie do ziemi. Oj, co ta wiosna wyprawia Szykujesz się do prac na majówkę, myśle ,ż eto już będzie czas zeby zima odpuściła
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy ja też na długi weekend szykuję sobie prace w ogrodzie i nie ma mowy musi być ładna pogoda już sprzątania i prac w domu mam powyżej uszu Za to ogród potrzebuje już mojej ręki bo roślinki pod śniegiem się przydusiły ale chwasty poszły w siłę i trzeba się ich pozbyć,zresztą już nie mogę usiedzieć spokojnie na t...u tak mnie ciągnie do pracy
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, Fiołki miałam śliczne rosły pod jodłą razem z konwaliami i bodziszkiem,ale przepadły zostało mi tylko wspomnienie i zdjęcie,
które wystawiłam na stronie 29 ja swoje fiołki, miałam wysiane z nasion
które wystawiłam na stronie 29 ja swoje fiołki, miałam wysiane z nasion
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Trzeba uchlać, albo skopcić w końcu tę marzannę, bo z uporem maniaka do nas wraca zima...
Ja tez mam dwie wersje planów na majówkę.
Oczywiście ta pogodowa związana jest z ogrodem, a na niepogodę będę leżeć do góry brzuchem i nic nie zrobię! Będę uparta w tym postanowieniu...
Ja tez mam dwie wersje planów na majówkę.
Oczywiście ta pogodowa związana jest z ogrodem, a na niepogodę będę leżeć do góry brzuchem i nic nie zrobię! Będę uparta w tym postanowieniu...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
To ja spróbuję uchlać Marzannę ( tak ma na imię moja siostra), ale to będzie trudne, bo ona jakaś taka mało pijąca) Ale czego się nie robi dla wiosny
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
To powiem, że i ja mam podwójne plany na majówkę ; zamierzam wypoczywać, troszkę podziabać w ogrodku i znów wypoczywać. No i mam nadzieję, na spotkanie z dziewczynami w Ogrodzie Botanicznym. O pracach domowych nawet nie mysle, bo nie zamierzam nawet tknąć palcem, czego i Tobię Kochana życzę.