Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
La Villa Cotta cudowna! I kawał róży z niej!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Od kilku dni mój komputer sobie odpuścił płatanie figli, chyba się przestraszył, że pójdzie na złom . Niestety wyrok już zapadł, ale co będę chłopaka straszyła Korzystam więc z okazji i mogę troszkę popisać.
Czytam tu i ówdzie, że pada deszcz, u mnie sucho, ale póki woda w studni jest to ratuję co mogę. Róże chyba po ostatnim deszczu/dwa tygodnie temu/ i chłodnych nocach, troszkę doszły do siebie i zawiązały sporo pąków, niektóre mocno podrosły, wypuściły nowe pędy i tylko nóżki mają gołe.
Teraz mam 29 stopni w cieniu, wieczorem po pieleniu róże dostały sporą porcję wody i chyba są zadowolone .
Z takiej pogody tylko heliotrop jest zadowolony, kwitnie jak oszalały i rozsiewa wokół niesamowity zapach . Widać, że taka pogoda służy również niektórym różom.
Stephanie Baronin zu Guttenberg należy do nich na pewno, kwitnie jak oszalała
Oczywiście Novalis, wszystkie 4 krzaczki zdrowe
Miss Fine
Graham Thomas, chociaż bez portek, to kwiatów nawiązał przyzwoicie. Wzrostem w tym roku już mnie też przegonił.
Golden Celebration, no cóż wyrosła wielka, ale kwiatów ma bardzo skromnie, do tego woli korzystać z podpory sąsiadów/jodła koreańska/ niż stać sztywno i chwalić się pięknymi kwiatami. Jeden plus to, że już nie muszę kucać by zrobić jej fotkę. Tak się zastanawiam, może ona się wstydzi swojego wzrostu?
Claude Monet malutki krzaczek, ale już rozwija drugi kwiatuszek. Mam nadzieję, że weźmie się do roboty i chociaż sięgnie La Villa Cottcie do pasa , bo jak nie czeka go przeprowadzka.
Wspomiana La Villa Cotta
W.Shakespeare zrzucił wszystkie pokraczne kwiaty i zostawił tylko te właściwe, którymi teraz czaruje.
Geisha ciężko doświadczona w tym roku też chciałaby jeszcze zabłysnąć, niestety może nie zdążyć. Wspiera ją w dążeniach Thomas,ale bidulka zbyt mocno ucierpiała
Moja piękna wielkokwiatowa nn-ka
Wreszcie rozkwitły moje Kobee, na razie pojedynczymi kwiatami, ale jest nadzieja na ładniejsze widoki. Późno mi w tym roku powschodziły więc szkoda było mi je uszczknąć, żeby się rozkrzewiły i powypuszczały długaśne pojedyncze pędy, które powędrowały i na dół i wysoko hen do nieba
Basiu, L.V.Cotta ma cudne kwiaty, a do tego wielka , patrzyłam dzisiaj,że pąki na końcach pędów ma, czyli grzeczna z niej panienka. Jeszcze pokaże kwiatuszki. Lubię takie wypasione kwiaty.
,
Karolinko pytałaś mnie w swoim wątku o Mushimarę, pokażę Ci dla porównania swoje, aktualnie kwitną, ale chyba to jest ona
Jeśli lubisz fiolety, to ta też Ci się spodoba
Gasparek, dziękuje a to wypoczywająca Daysy
Jadziu, ja nie wiem, on chyba obżera wszystkie róże dookoła siebie Najniższy ma 140 cm a najwyższy ponad 160cm i nie zamierza przestać rosnąć. Na swoje nieszczęście wsadziłam je na początek rabaty, jedyne co pocieszające, że rosną jako "przerywniki" między niższymi a nie razem To byłaby już totalna klapa.
Patrzcie wytrzymał tyle godzin, ale klawiaturka już parzy w paluszki, więc kończę szczęśliwa, że zdążyłam
Do miłego
Czytam tu i ówdzie, że pada deszcz, u mnie sucho, ale póki woda w studni jest to ratuję co mogę. Róże chyba po ostatnim deszczu/dwa tygodnie temu/ i chłodnych nocach, troszkę doszły do siebie i zawiązały sporo pąków, niektóre mocno podrosły, wypuściły nowe pędy i tylko nóżki mają gołe.
Teraz mam 29 stopni w cieniu, wieczorem po pieleniu róże dostały sporą porcję wody i chyba są zadowolone .
Z takiej pogody tylko heliotrop jest zadowolony, kwitnie jak oszalały i rozsiewa wokół niesamowity zapach . Widać, że taka pogoda służy również niektórym różom.
Stephanie Baronin zu Guttenberg należy do nich na pewno, kwitnie jak oszalała
Oczywiście Novalis, wszystkie 4 krzaczki zdrowe
Miss Fine
Graham Thomas, chociaż bez portek, to kwiatów nawiązał przyzwoicie. Wzrostem w tym roku już mnie też przegonił.
Golden Celebration, no cóż wyrosła wielka, ale kwiatów ma bardzo skromnie, do tego woli korzystać z podpory sąsiadów/jodła koreańska/ niż stać sztywno i chwalić się pięknymi kwiatami. Jeden plus to, że już nie muszę kucać by zrobić jej fotkę. Tak się zastanawiam, może ona się wstydzi swojego wzrostu?
Claude Monet malutki krzaczek, ale już rozwija drugi kwiatuszek. Mam nadzieję, że weźmie się do roboty i chociaż sięgnie La Villa Cottcie do pasa , bo jak nie czeka go przeprowadzka.
Wspomiana La Villa Cotta
W.Shakespeare zrzucił wszystkie pokraczne kwiaty i zostawił tylko te właściwe, którymi teraz czaruje.
Geisha ciężko doświadczona w tym roku też chciałaby jeszcze zabłysnąć, niestety może nie zdążyć. Wspiera ją w dążeniach Thomas,ale bidulka zbyt mocno ucierpiała
Moja piękna wielkokwiatowa nn-ka
Wreszcie rozkwitły moje Kobee, na razie pojedynczymi kwiatami, ale jest nadzieja na ładniejsze widoki. Późno mi w tym roku powschodziły więc szkoda było mi je uszczknąć, żeby się rozkrzewiły i powypuszczały długaśne pojedyncze pędy, które powędrowały i na dół i wysoko hen do nieba
Basiu, L.V.Cotta ma cudne kwiaty, a do tego wielka , patrzyłam dzisiaj,że pąki na końcach pędów ma, czyli grzeczna z niej panienka. Jeszcze pokaże kwiatuszki. Lubię takie wypasione kwiaty.
,
Karolinko pytałaś mnie w swoim wątku o Mushimarę, pokażę Ci dla porównania swoje, aktualnie kwitną, ale chyba to jest ona
Jeśli lubisz fiolety, to ta też Ci się spodoba
Gasparek, dziękuje a to wypoczywająca Daysy
Jadziu, ja nie wiem, on chyba obżera wszystkie róże dookoła siebie Najniższy ma 140 cm a najwyższy ponad 160cm i nie zamierza przestać rosnąć. Na swoje nieszczęście wsadziłam je na początek rabaty, jedyne co pocieszające, że rosną jako "przerywniki" między niższymi a nie razem To byłaby już totalna klapa.
Patrzcie wytrzymał tyle godzin, ale klawiaturka już parzy w paluszki, więc kończę szczęśliwa, że zdążyłam
Do miłego
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy moja NN jest łudząco podobna do Twojego Clouda Moneta, czy mogłabyś zerknąć do mnie i spojrzeć na niego?
Stefanie Baronin przepiękna.
Stefanie Baronin przepiękna.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Stefcie domówiłam kolejną ,ja mam młodziutkie z wiosny ale dają teraz czadu.Kwitnie kobea ,piękna ,zbieraj nasionka
Twoje Novalisy to jakieś niesamowite egzemplarze ,kwitną pięęęknie U ciebie Graham bez portek a u mnie jedna z nielicznych w długich spodniach
Daysy na pleckach wygrzewa się na kamykach wymiziaj ją ode mnie
Twoje Novalisy to jakieś niesamowite egzemplarze ,kwitną pięęęknie U ciebie Graham bez portek a u mnie jedna z nielicznych w długich spodniach
Daysy na pleckach wygrzewa się na kamykach wymiziaj ją ode mnie
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Reniu fotki swojego C.Monet do porównania wstawiłam u Ciebie. Jeśli aparat nie przekłamuje kolorów, to Twoja wydaje się biała z czerwonymi paseczkami, moja jest pastelowo żółta a paseczki są w kolorze spokojnej cegły. Porównaj sobie fotki i zdecydujesz czy to ta sama róża. Możesz później je wykasować
Stefcia jest śliczna, troszkę śmieciuszka, ale zarówno 1-sze jaki i drugie kwitnienie ma niezawodne. No i ten delikatny róż na płateczkach, cuuudowna. Na przód rabaty doskonała, bo niziutka. Polecam.
Tolinko, Daysy czeka na Ciebie, więc nie będę jej miziała, poczeka i sama ją wymiziasz, przecież obiecałaś . Wczoraj patrzyłam na mapę, czy przypadkiem trasy Warszawa-Katowice nie sprzątnęli mi z przed nosa , ale nie wszystko po staremu, więc kilometrów nie nadrobisz, bo to po drodze
Znaczy, że mój Graham jakiś ekshibicjonista, mógłby się powstrzymać, przecież rośnie wśród dam, muszę z nim poważnie porozmawiać, bezwstydnik jeden . Twój zachowuje się jak przystało na dżentelmena .
Jeśli zdąży zawiązać nasiona na pewno zbiorę, ale wątpię, bo późno wysiana. czytałam gdzieś, że można ją potraktować jak bylinę i przechować przez zimę w domu, wówczas wcześniej wchodzi w okres kwitnienia i wiąże nasiona. Nie wiem ile w tym prawdy, ale widziałam na balkonach takie okazy , że na pewno nie były jednoroczne. Jak uda się ją wykopać, to spróbuję.
Prześliczne kwiaty Bremer dla Was, chociaż krzak rzeczywiście pokraczny
Stefcia jest śliczna, troszkę śmieciuszka, ale zarówno 1-sze jaki i drugie kwitnienie ma niezawodne. No i ten delikatny róż na płateczkach, cuuudowna. Na przód rabaty doskonała, bo niziutka. Polecam.
Tolinko, Daysy czeka na Ciebie, więc nie będę jej miziała, poczeka i sama ją wymiziasz, przecież obiecałaś . Wczoraj patrzyłam na mapę, czy przypadkiem trasy Warszawa-Katowice nie sprzątnęli mi z przed nosa , ale nie wszystko po staremu, więc kilometrów nie nadrobisz, bo to po drodze
Znaczy, że mój Graham jakiś ekshibicjonista, mógłby się powstrzymać, przecież rośnie wśród dam, muszę z nim poważnie porozmawiać, bezwstydnik jeden . Twój zachowuje się jak przystało na dżentelmena .
Jeśli zdąży zawiązać nasiona na pewno zbiorę, ale wątpię, bo późno wysiana. czytałam gdzieś, że można ją potraktować jak bylinę i przechować przez zimę w domu, wówczas wcześniej wchodzi w okres kwitnienia i wiąże nasiona. Nie wiem ile w tym prawdy, ale widziałam na balkonach takie okazy , że na pewno nie były jednoroczne. Jak uda się ją wykopać, to spróbuję.
Prześliczne kwiaty Bremer dla Was, chociaż krzak rzeczywiście pokraczny
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, bardzo się cieszę, że natrafiłam na Twój wątek. Tak jak Ty lubię róże, Twoje są obłędne, mają mnóstwo kwiatów. Przeraziło mnie to co napisałaś o Veilchenblau, też ja mam. Moja jest jeszcze malutka i muszę ją wykopać i zamknąć do dużej donicy wsadzonej do ziemi. Tak robię z potworami i ekspansywnymi roślinami. Będę do Ciebie zaglądać bo kocham róże
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Bremer cudowne kwiaty ma... a że pokraczny... hmm... za to buziaka ma bardzo fotogenicznego!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Cudne kwitnienia a Bremer niestety pozostawia wiele do życzenia ze swoją budową krzaczka .Trudno wybadać jak ją ciąć lecz spróbuję od wiosny innego cięcia i jestem ciekawa efektu, bo powinna się trochę rozkrzewić
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, róża czerwona ładnie kwitnie i jest mocna, b. mi się podoba A powiedz mi jeszcze jaka ona jest od spodu?
Te fioletowe cudne Mam siewki hibiskusów białych, niebieskich... ,ale nie zaznaczyłam i bądź tu mądry które to ? Albo poczekaj jak zakwitną , lub jak w przyszłym roku zahoduję z patyczków
Kiedy mi komputer szalał i nie chciał się włączać to przestałam w ogóle wyłączać i git
Te fioletowe cudne Mam siewki hibiskusów białych, niebieskich... ,ale nie zaznaczyłam i bądź tu mądry które to ? Albo poczekaj jak zakwitną , lub jak w przyszłym roku zahoduję z patyczków
Kiedy mi komputer szalał i nie chciał się włączać to przestałam w ogóle wyłączać i git
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy Gaspareka wymiziaj za uszkami
Patrząc na Twoją Stephanie Baronin zu Guttenberg cieszę się, że zamówiłam 6 sztuk.
Czy to jest jeden krzaczek na tych zdjęciach ?
Jesieni na różyczkach nie widać pięknie się zaprezentowały
Patrząc na Twoją Stephanie Baronin zu Guttenberg cieszę się, że zamówiłam 6 sztuk.
Czy to jest jeden krzaczek na tych zdjęciach ?
Jesieni na różyczkach nie widać pięknie się zaprezentowały
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy nie sprzątnęli to tylko ja nie mogłam się ruszyć tą drogą ale wyglądaj,wyglądaj Ja nasiona kobei będę zbierać jak coś to będziesz miała u mnie ,a może nawet ci wyhoduję ,bo z przechowaniem ,to chyba nie da rady ,raczej bym jej w domu nie zmieściła z tą pergolą
Bremer...nie kuś nie kuś ja już mam zamówienie zamknięte
Majka zamówiłaś sześć Stefek ło matko ale będzie rabatka
Bremer...nie kuś nie kuś ja już mam zamówienie zamknięte
Majka zamówiłaś sześć Stefek ło matko ale będzie rabatka
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam wszystkich miłych gości.
Mamy nadal piękne lato, szkoda, że takie suche, ale na to nic już się nie poradzi . Biegam z wężem po ogrodzie każdego wieczoru, ale tylko podtrzymuję wszystko przy życiu .
Dzisiaj miałam przemiłych gości, szkoda, że tak krótko, ale mam nadzieję, że następne spotkania będą dłuższe .
Ewo miło mi Ciebie gościć. Z tym kwitnieniem to nie jest tak różowo jak widać na zdjęciach. Pokazuję tylko te które jako tako wyglądają, reszta to obraz nędzy i rozpaczy .Ten rok dał mi naprawdę w kość, chwilami wątpię w sens powiększania ilości róż w ogrodzie.
Zdaję sobie sprawę, że to koniec sezonu i powinnam się cieszyć z tego co kwitnie, ale jak widzę stojące golasy, to wątpliwości wracają . Jednym słowem mam różanego doła .
Nie wiem Ewo, czy sadzenie w donicy coś pomoże, róże chyba się korzenią dość głęboko. Ja swoją Mushimarę trzymałam w donicy rok czasu, a ona przez otwory wypościła długie korzenie i naprawdę miałam problem z jej wykopaniem, donice trzeba było ciąć, aby ją normalnie wsadzić. Nie przeszkadzało jej to osiągać swoje docelowe rozmiary .
Veilchenblau jest ooogroma, to różany potwór, przygotuj jej naprawdę duuużo miejsca. Moja od wiosny ubiegłego roku osiągnęła rozmiary o jakich mi się nawet nie śniło. Teraz mam problem z dwoma pozostałymi, które posadziłam przy tej samej kratce
Jadziu z kwitnieniem Jadziu jest tak jak pisałam wyżej u Ewy . Jadziu zdradź tajemnicę , bo ja nie mogę dojść z nią do ładu. Ona czaruje pięknymi kwiatami, ale jak patrzę na krzaczki to widzę boćka, tylko nóżki ma zielone zamiast czerwonych.
Basiu, na rabacie nie tylko buziaczki się liczą, moje Bremerki co prawda schowane za W, Shakespearem i L.D.Braithwaite, ale wolałabym widzieć silny, dobrze rozgałęziony krzew, z kwiatami nie tylko na górze.
Karolinko Mushimara jest cała ciemnoczerwona, łącznie z przyrostami młodych pędów.Spód płatków też jest czerwony, ale bez "aksamitu". Rośnie silnie, pędy ma sztywne, trudno ją przyginać, chyba, że młode pędy.
Karolinko mnie wszystko jedno w sumie, jak Tobie będzie wygodniej .
hahaha, mój ma odwrotnie, jak się przegrzeje sam się wyłącza . dlatego czasem kilka razy piszę posty, bo jak nie zdążę wysłać, to wszystko idzieee, chyba w kosmos
Maju, Gasparek wymiziany, właśnie leży obok mnie i przeszkadza w pisaniu, bo nie zajmuję się "pępkiem świata"
Stephanie Baronin zu Guttenberg to 3 krzaczaki, 6 krzaczków to dopiero będzie widok
Tolinko, rzeczywiście nie zwinęli , a już miałam wątpliwości .
Dzięki za wizytę i cuuudne roślinki i nie tylko . Szkoda, że czas tak szybko mija .
Bremer ma piękne kwiaty, ale sam krzaczek jest wątpliwej urody
Spóbuję jeszcze wstawić kilka fotek, może się uda
Garden of Roses
Miss Fine
Queen of Sweden przerosła mojego męża
Golden Celebration
Princess of Wales
Nn-ka wielkokwiatowa, czy to może być Ingrid Bergman
Grace
Princess Alexandra of Kent
Etiude
Mrs John Laing
Princess of Infinity
Terra Limburgia
Piękna Peace
My Girl
Cudnej urody Geisha
Dobrej nocki życzę, a ja idę na "Epokę Lodowcową"
Mamy nadal piękne lato, szkoda, że takie suche, ale na to nic już się nie poradzi . Biegam z wężem po ogrodzie każdego wieczoru, ale tylko podtrzymuję wszystko przy życiu .
Dzisiaj miałam przemiłych gości, szkoda, że tak krótko, ale mam nadzieję, że następne spotkania będą dłuższe .
Ewo miło mi Ciebie gościć. Z tym kwitnieniem to nie jest tak różowo jak widać na zdjęciach. Pokazuję tylko te które jako tako wyglądają, reszta to obraz nędzy i rozpaczy .Ten rok dał mi naprawdę w kość, chwilami wątpię w sens powiększania ilości róż w ogrodzie.
Zdaję sobie sprawę, że to koniec sezonu i powinnam się cieszyć z tego co kwitnie, ale jak widzę stojące golasy, to wątpliwości wracają . Jednym słowem mam różanego doła .
Nie wiem Ewo, czy sadzenie w donicy coś pomoże, róże chyba się korzenią dość głęboko. Ja swoją Mushimarę trzymałam w donicy rok czasu, a ona przez otwory wypościła długie korzenie i naprawdę miałam problem z jej wykopaniem, donice trzeba było ciąć, aby ją normalnie wsadzić. Nie przeszkadzało jej to osiągać swoje docelowe rozmiary .
Veilchenblau jest ooogroma, to różany potwór, przygotuj jej naprawdę duuużo miejsca. Moja od wiosny ubiegłego roku osiągnęła rozmiary o jakich mi się nawet nie śniło. Teraz mam problem z dwoma pozostałymi, które posadziłam przy tej samej kratce
Jadziu z kwitnieniem Jadziu jest tak jak pisałam wyżej u Ewy . Jadziu zdradź tajemnicę , bo ja nie mogę dojść z nią do ładu. Ona czaruje pięknymi kwiatami, ale jak patrzę na krzaczki to widzę boćka, tylko nóżki ma zielone zamiast czerwonych.
Basiu, na rabacie nie tylko buziaczki się liczą, moje Bremerki co prawda schowane za W, Shakespearem i L.D.Braithwaite, ale wolałabym widzieć silny, dobrze rozgałęziony krzew, z kwiatami nie tylko na górze.
Karolinko Mushimara jest cała ciemnoczerwona, łącznie z przyrostami młodych pędów.Spód płatków też jest czerwony, ale bez "aksamitu". Rośnie silnie, pędy ma sztywne, trudno ją przyginać, chyba, że młode pędy.
Karolinko mnie wszystko jedno w sumie, jak Tobie będzie wygodniej .
hahaha, mój ma odwrotnie, jak się przegrzeje sam się wyłącza . dlatego czasem kilka razy piszę posty, bo jak nie zdążę wysłać, to wszystko idzieee, chyba w kosmos
Maju, Gasparek wymiziany, właśnie leży obok mnie i przeszkadza w pisaniu, bo nie zajmuję się "pępkiem świata"
Stephanie Baronin zu Guttenberg to 3 krzaczaki, 6 krzaczków to dopiero będzie widok
Tolinko, rzeczywiście nie zwinęli , a już miałam wątpliwości .
Dzięki za wizytę i cuuudne roślinki i nie tylko . Szkoda, że czas tak szybko mija .
Bremer ma piękne kwiaty, ale sam krzaczek jest wątpliwej urody
Spóbuję jeszcze wstawić kilka fotek, może się uda
Garden of Roses
Miss Fine
Queen of Sweden przerosła mojego męża
Golden Celebration
Princess of Wales
Nn-ka wielkokwiatowa, czy to może być Ingrid Bergman
Grace
Princess Alexandra of Kent
Etiude
Mrs John Laing
Princess of Infinity
Terra Limburgia
Piękna Peace
My Girl
Cudnej urody Geisha
Dobrej nocki życzę, a ja idę na "Epokę Lodowcową"
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, masz rację... buziaki ładne, ale mogłyby niektóre róże nad figurą popracować.
Princess of Infinity cudność, ale coś mało ją widuję w tym roku w Twoim ogrodzie. Jak się sprawuje?
Garden of Roses u Ciebie wygląda jak spory krzaczek, u mnie malizna, ale za to bardzo dzielna i zdrowa.
Princess of Infinity cudność, ale coś mało ją widuję w tym roku w Twoim ogrodzie. Jak się sprawuje?
Garden of Roses u Ciebie wygląda jak spory krzaczek, u mnie malizna, ale za to bardzo dzielna i zdrowa.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468