Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16979
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
No i dalej widzę, podziwiam twoje piękne róże
A przy tej różowej rózy, to może ruteka ??
Kupiłam małą sadzonkę nie dawno.Może na drugi rok mi zakwitnie.
Ciekawa jestem , jak będzie rosła u m,nie.Też ją posadziłam w rabacie różanej
A przy tej różowej rózy, to może ruteka ??
Kupiłam małą sadzonkę nie dawno.Może na drugi rok mi zakwitnie.
Ciekawa jestem , jak będzie rosła u m,nie.Też ją posadziłam w rabacie różanej
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy u ciebie lato w pełni ... róże, lilie, driakiew i ta zieleń taka soczysta ... Kwiaty ozdobione kroplami wody wyglądają romantycznie
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy - porównaj swoją czerwoną ( post z 21 sierpnia) , bujnie kwitnącą NN z Niną Weibul. Kwitnie tak jak moja, kwiaty też własciwie takie same, a czerwony kolor każdy komp pokazuje troszkę inczaej. Możesz porównać ją też u mnie. Piszesz, że Goldenkę posadziłaś w miejscu, w którym ma dostęp do cienia, może lepiej, bo moje krzaczki rosną na patelni i rzeczywiście wszystkie główki podczas kwitnienia skierowane są ku ziemi. Nie wspomnę już o tym, że okropnie porażona jest plamistością. A Stefci Ci gratuluję, moja to dwa cieniutkie maleńkie patyczki, które już drugi rok są jakie są i ani w te, ani we wte
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam serdecznie
Przez kilka dni deszczyk rozpieszczał moje roślinki, ogród się zazielenił, różyczki zaczęły chętniej rozwijać swoje pąki:) a ja z większym optymizmem spojrzałam na kończące się lato i z nadzieją na ciepłą i dłuuugą jesień.
Po deszczach powychodziły ślimaki, tegoroczna plaga i to jest ta mniej przyjemna strona opadów, ale coś za coś.
Wolnymi kroczkami przymierzam się do tworzenia nowych rabat, jednak moje umiejętności w tej dziedzinie są raczej marne, żeby nie powiedzieć ...żadne, dlatego idzie mi to nadzwyczaj ciężko. Czas jednak nagli i nie jest on w tej chwili największym moim przyjacielem
Mam jednak nadzieję, że nie polegnę w tej nierównej walce
Gosiu, ogród faktycznie zmienia się i dojrzewa razem z nami. Mój przez prawie 30 lat przechodził metamorfozę już kilkakrotnie i nie ma w tym nic dziwnego. Z pierwotnego stanu zostały tylko krzewy i drzewa i też nie wszystkie. Niektóre nawet teraz będą wycięte ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo z domem. Ostatnie nawałnice przypomniały jak natura może być niebezpieczna, lepiej dmuchać na zimne i usunąć to co może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla ludzi i zabudowań. To zaś pociąga za sobą inne zmiany i tak wkoło Wojciechu.
Podobno w tym cała rzecz, żeby gonić króliczka ......
Róże w tym roku nie zachwycają, najpiękniej kwitły te, które nie powtarzają kwitnienia, ale to było wieki temu i teraz trzeba czekać na nie aż do czerwca
Mam jednak nadzieję, że po ostatnich opadach róże zbiorą swoje siły i pokażą się z tej piękniejszej strony.
Jadziu w tym roku z opryskami nie szalałam a mimo wszystko jakoś choroby nie szaleją. Najbardziej zaatakowane były Nevada, M.Hilling, Reine des Violettes i Rhapsody in Blue, ale one rosną w takim mało przewiewnym miejscu i zrobiło się tam zdecydowanie za ciasno. Na szczęście rosną zupełnie odizolowane od pozostałych i choroba nie przeszła na pozostałe.
Bardzo lubię spacery po deszczu, rośliny są jeszcze piękniejsze a róże w szczególności. Wszystkie wystrojone w diamenciki jakby szykowały się na wielki bal. Czasem można dostrzec załamujące się w nich światło i wówczas są jeszcze piękniejsze.
Teraz zaczyna się czas, kiedy poranne rosy okrywają roślinki takim własnie cudownym płaszczem.
Jeśli wziąć pod uwagę liczbę róż w ogrodzie, to te co kwitną stanowią zaledwie kilka procent wszystkich, nie jest to oszałamiający wynik
Aniu moje rutewki są młodziutkie, jedna kupiona w czerwcu, jeszcze nie kwitnie, pozostałe 3 /w doniczkach/ kupione w połowie lipca.
Jedna już kwitnie a dwie pozostałe mają pąki i lada dzień rozkwitną. Bardzo się cieszę, ze je kupiłam, rutewkami zaraziła mnie Jadzia, właśnie w jej ogrodzie zobaczyłam ją pierwszy raz i zakochałam się w tej chmurce delikatnych kwiatów
Ewo, zapewne myślisz o jarzmiance, bo to ona robi u mnie za driakiew , kwiaty rzeczywiście na zdjęciu podobne. Lubię robić zdjęcia po deszczu, maja niepowtarzalny klimat, brak mi tylko dobrego sprzętu, żeby oddać piękno roślin przybranych w brylanciki
Ewo/Ewa36jj przewertowałam googla, ale nie jestem pewna,różyczka u Ciebie w ogrodzie najbardziej podobna do mojej, może faktycznie to ona, dobrze byłoby gdyby jeszcze ktoś potwierdził dla pewności Twoje przypuszczenie. Jeśli chodzi o kolor, to rzeczywiście czerwień jest trudna do fotografowania, mnie jednak nie chodzi o kolor tylko o kwiaty, moje jakby były mniej pełne z widocznym wyraźnie oczkiem. Moja wypuszcza długi sztywny pęd, zakończony wiechą raczej drobnych kwiatów, u Ciebie chyba też ma taki pokrój. Może dzięki Tobie ubędzie mi jeszcze jedna nn-ka,
Goldenka ma światło praktycznie przez cały dzień, tylko w południe ma rozproszone i może to jej odpowiada. Na pewno nie lubi upałów, zdecydowanie lepiej daje sobie radę przy troszkę niższych temperaturach.
Nie wiem jak przycinasz Stefcię, moja co roku, jak zresztą wszystkie rabatówki jest mocno przycinana, może dlatego jest bardziej zwarta i ma mocniejsze pędy.
Zdjęcia postaram się wkleić wieczorem, tymczasem , do zobaczyska
Przez kilka dni deszczyk rozpieszczał moje roślinki, ogród się zazielenił, różyczki zaczęły chętniej rozwijać swoje pąki:) a ja z większym optymizmem spojrzałam na kończące się lato i z nadzieją na ciepłą i dłuuugą jesień.
Po deszczach powychodziły ślimaki, tegoroczna plaga i to jest ta mniej przyjemna strona opadów, ale coś za coś.
Wolnymi kroczkami przymierzam się do tworzenia nowych rabat, jednak moje umiejętności w tej dziedzinie są raczej marne, żeby nie powiedzieć ...żadne, dlatego idzie mi to nadzwyczaj ciężko. Czas jednak nagli i nie jest on w tej chwili największym moim przyjacielem
Mam jednak nadzieję, że nie polegnę w tej nierównej walce
Gosiu, ogród faktycznie zmienia się i dojrzewa razem z nami. Mój przez prawie 30 lat przechodził metamorfozę już kilkakrotnie i nie ma w tym nic dziwnego. Z pierwotnego stanu zostały tylko krzewy i drzewa i też nie wszystkie. Niektóre nawet teraz będą wycięte ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo z domem. Ostatnie nawałnice przypomniały jak natura może być niebezpieczna, lepiej dmuchać na zimne i usunąć to co może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla ludzi i zabudowań. To zaś pociąga za sobą inne zmiany i tak wkoło Wojciechu.
Podobno w tym cała rzecz, żeby gonić króliczka ......
Róże w tym roku nie zachwycają, najpiękniej kwitły te, które nie powtarzają kwitnienia, ale to było wieki temu i teraz trzeba czekać na nie aż do czerwca
Mam jednak nadzieję, że po ostatnich opadach róże zbiorą swoje siły i pokażą się z tej piękniejszej strony.
Jadziu w tym roku z opryskami nie szalałam a mimo wszystko jakoś choroby nie szaleją. Najbardziej zaatakowane były Nevada, M.Hilling, Reine des Violettes i Rhapsody in Blue, ale one rosną w takim mało przewiewnym miejscu i zrobiło się tam zdecydowanie za ciasno. Na szczęście rosną zupełnie odizolowane od pozostałych i choroba nie przeszła na pozostałe.
Bardzo lubię spacery po deszczu, rośliny są jeszcze piękniejsze a róże w szczególności. Wszystkie wystrojone w diamenciki jakby szykowały się na wielki bal. Czasem można dostrzec załamujące się w nich światło i wówczas są jeszcze piękniejsze.
Teraz zaczyna się czas, kiedy poranne rosy okrywają roślinki takim własnie cudownym płaszczem.
Jeśli wziąć pod uwagę liczbę róż w ogrodzie, to te co kwitną stanowią zaledwie kilka procent wszystkich, nie jest to oszałamiający wynik
Aniu moje rutewki są młodziutkie, jedna kupiona w czerwcu, jeszcze nie kwitnie, pozostałe 3 /w doniczkach/ kupione w połowie lipca.
Jedna już kwitnie a dwie pozostałe mają pąki i lada dzień rozkwitną. Bardzo się cieszę, ze je kupiłam, rutewkami zaraziła mnie Jadzia, właśnie w jej ogrodzie zobaczyłam ją pierwszy raz i zakochałam się w tej chmurce delikatnych kwiatów
Ewo, zapewne myślisz o jarzmiance, bo to ona robi u mnie za driakiew , kwiaty rzeczywiście na zdjęciu podobne. Lubię robić zdjęcia po deszczu, maja niepowtarzalny klimat, brak mi tylko dobrego sprzętu, żeby oddać piękno roślin przybranych w brylanciki
Ewo/Ewa36jj przewertowałam googla, ale nie jestem pewna,różyczka u Ciebie w ogrodzie najbardziej podobna do mojej, może faktycznie to ona, dobrze byłoby gdyby jeszcze ktoś potwierdził dla pewności Twoje przypuszczenie. Jeśli chodzi o kolor, to rzeczywiście czerwień jest trudna do fotografowania, mnie jednak nie chodzi o kolor tylko o kwiaty, moje jakby były mniej pełne z widocznym wyraźnie oczkiem. Moja wypuszcza długi sztywny pęd, zakończony wiechą raczej drobnych kwiatów, u Ciebie chyba też ma taki pokrój. Może dzięki Tobie ubędzie mi jeszcze jedna nn-ka,
Goldenka ma światło praktycznie przez cały dzień, tylko w południe ma rozproszone i może to jej odpowiada. Na pewno nie lubi upałów, zdecydowanie lepiej daje sobie radę przy troszkę niższych temperaturach.
Nie wiem jak przycinasz Stefcię, moja co roku, jak zresztą wszystkie rabatówki jest mocno przycinana, może dlatego jest bardziej zwarta i ma mocniejsze pędy.
Zdjęcia postaram się wkleić wieczorem, tymczasem , do zobaczyska
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, muszę wreszcie pochwalić swoją Comte de Chambord Już myślałam nad jej eksmisją i cięłam wiosną zupełnie bez przekonania. Pamiętasz jak na nią narzekałam? Po kilku latach wreszcie zaskoczyła. Wypuściła w tym roku kilka nowych pędów, ładnie urosła i całkiem nieźle kwitnie. To drugie kwitnienie ma nawet lepsze niż czerwcowe. Co prawda kwiaty nie są zbyt trwałe, ale się dziewczyna postarała i postanowiłam ją zatrzymać. Chyba sobie wzięła do serca moje narzekania albo najzwyczajniej w świecie przestraszyła się szpadla
Znasz nazwę tej nakrapianej lilii z poprzedniej strony? Fantastyczne ma piegi!
Znasz nazwę tej nakrapianej lilii z poprzedniej strony? Fantastyczne ma piegi!
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam
Czekałam, czekałam ale chyba się doczekałam, dziewczyny pomalutku się zbierają
Zapraszam na kilka aktualnych fotek - tej różyczki nie muszę przedstawiać
Sutter's Gold
Geisha
Summer Dream
Claude Monet nie rozpieszcza kwiatuszkami
Polka
Lady of Shalott nie szczędzi kwiatuszków i Wollerton old Hall, troszkę słabiej kwitnie, ale za wypuścił dłuuugaśne pędy zakończone sporą ilością pąków, chyba udany duet
Grace słabiutka
Garden of Roses coś nieśmiało rozwija swoje pączuszki
Princess of Infinity
Dzisiaj tak pastelowo, jutro będą mocniejsze kolorki
Dobrej i spokojnej nocki dla wszystkich
Dorotko jutro poszukam nazwę lilii, dzisiaj nie mam przy sobie zeszytu . Wiedziałam, że się przekonasz do Comte, ona potrafi zachwycić a przy tym niesamowicie pachnie, nie sposób przejść obok niej obojętnie. Swoje tnę nisko i takie cięcie się sprawdza w jej przypadku, wyjątek zrobiłam w tym roku i chyba to nie było dobre posunięcie.
Dla Ciebie, szkoda, że bez zapachu
Teraz już naprawdę dobranoc
Czekałam, czekałam ale chyba się doczekałam, dziewczyny pomalutku się zbierają
Zapraszam na kilka aktualnych fotek - tej różyczki nie muszę przedstawiać
Sutter's Gold
Geisha
Summer Dream
Claude Monet nie rozpieszcza kwiatuszkami
Polka
Lady of Shalott nie szczędzi kwiatuszków i Wollerton old Hall, troszkę słabiej kwitnie, ale za wypuścił dłuuugaśne pędy zakończone sporą ilością pąków, chyba udany duet
Grace słabiutka
Garden of Roses coś nieśmiało rozwija swoje pączuszki
Princess of Infinity
Dzisiaj tak pastelowo, jutro będą mocniejsze kolorki
Dobrej i spokojnej nocki dla wszystkich
Dorotko jutro poszukam nazwę lilii, dzisiaj nie mam przy sobie zeszytu . Wiedziałam, że się przekonasz do Comte, ona potrafi zachwycić a przy tym niesamowicie pachnie, nie sposób przejść obok niej obojętnie. Swoje tnę nisko i takie cięcie się sprawdza w jej przypadku, wyjątek zrobiłam w tym roku i chyba to nie było dobre posunięcie.
Dla Ciebie, szkoda, że bez zapachu
Teraz już naprawdę dobranoc
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, poczekaj na Grace. Ona potrzebuje trochę czasu. Na swoją czekałam trzy lata, ale warto było! W tym roku zachwyca ilością kwiatów i to zarówno w czerwcu jak i w drugim kwitnieniu. U mnie też była taka słaba i nawet myślałam, czy się jej nie pozbyć, ale zawsze jak patrzyłam na jej kwiaty to coś mnie powstrzymywało. Teraz nie żałuję, że byłam cierpliwa
Summer Dream cudo Lady of Shalott, wiadomo A jak długaśne pędy ma Wollerton Old Hall?
Summer Dream cudo Lady of Shalott, wiadomo A jak długaśne pędy ma Wollerton Old Hall?
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Dorotko lilia i którą pytasz to Tiger Moon . Właśnie wróciłam z ogrodu i przymierzałam sie do Wollerton old Hall, jestem od niej niższa, więc może mieć z 160-170cm wypuściła takie 3 baty, reszta krzaczka, można powiedzieć, normalna tj. z 80-100cm.
Wczoraj jak podlewałam okazało się, że róże posadzone na tyłach rabaty m.innymi Grace były pokopane albo przez kreta albo nornice, nic dziwnego, że były lekko podwiędnięte. Widać znowu trafiłam na korytarz, nie mam już sił do tych gryzoni, w ubiegłym roku przesadzałam Munstead Wood i widać na zdrowie mu to wyszło a teraz następne do przesadzenia .
Cierpliwości mi nie brakuje, zwłaszcza jeśli chodzi o róże a w tym przypadku nie ma nawet mowy o jakiejkolwiek eksmisji
Wczoraj jak podlewałam okazało się, że róże posadzone na tyłach rabaty m.innymi Grace były pokopane albo przez kreta albo nornice, nic dziwnego, że były lekko podwiędnięte. Widać znowu trafiłam na korytarz, nie mam już sił do tych gryzoni, w ubiegłym roku przesadzałam Munstead Wood i widać na zdrowie mu to wyszło a teraz następne do przesadzenia .
Cierpliwości mi nie brakuje, zwłaszcza jeśli chodzi o róże a w tym przypadku nie ma nawet mowy o jakiejkolwiek eksmisji
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, wreszcie odżyły róże! I dobrze
Summer Dream śliczna! Takie ma delikatny, faktycznie letni kolorek
Czy to duża róża?
Summer Dream śliczna! Takie ma delikatny, faktycznie letni kolorek
Czy to duża róża?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
O rany, jaka śliczna jest ta Summer Dream. Długo ją masz? A zdjęcie Polki jak z pocztówki Widzę, że Twoja Garden of Roses też z przepięknym rumieńcem sierpniowym. Ostatnio sobie tak myślałam, że przeszukuję szkółki w poszukiwaniu masełkowych róż a mam takie cudo pod nosem
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Wollerton to taka delikatna panienka ,patrząc na jej kwiaty ma się wrażenie jakby były wykonane z cieniutkiej saskiej porcelany i ten kolor kwiatów U ciebie poszybowała mocno w górę moja raczej zagęściła się ale póki co niziutka.Z przerażeniem czytam o podwiędniętych różach i korytarzach pod nimi ,moja Lady Of S. też coś ostatnio miała wierzchołki omdlałe ,martwię się kurcza czy coś ją nie podgryza
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Cudna Lady of Shalott można się w niej zakochać szkoda ,ze nie mam miejsca na kolejne róże No cóż nie można mieć wszystkiego wiec będę ja podziwiać w waszych ogrodach Princess of Finity też czaruje lecz chyba gorzej kwitnie niz w ubiegłym sezonie
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Summer deam, ehh... Piękny cieplutki kolor... ale kształt kwiatu uwielbiam takie pełne pucharki